No i jak mam teraz powiedzieć mamie że mam jak dotąd 5 kap z niemca i 4 z fizy?

Posżłam do dobrego liceum i nie radze sobie w nim mamie wmawiam ze jest wszystko ok ale jak narazie zarabiam same kapy i w dodatku jestem bezczelna wobecz nauczycieli, raz mnie przyłapali z papierosem, no i wagaruje, boje sie najbliższego zebrania, jak powiedziec mamie o tym wszystkim? Nie jestem głupia, ja po prostu mam dusze artystki i nie dla mnie jakies durne schematyczne szkoły dla szarych ludzi, w których zmuszają mnie do nauki jakichś idiotyzmów :( wole dobre piwo na koncercie, gitare przy ognisku, a nie soczek kubus na szkolnej przerwie.

zawodówka czeka

Nic dziwnego że głupiejesz jak pety niszczą mózg:.Pretensje miej do siebie:P.I o jakie kapy chodzi:P?

kapy to jedynki. i nie głupieje, pisałam ze jestem mądra. W ogóle powinno byc jakieś indywidualne specjalne nauczanie dla mnie, a nie ze traktuja mnie jak szara dziewczyne zwykłą.

Trzeba było iść do technikum, miałabyś wymówkę, że musisz się uczyć 'zwykłych' przedmiotów i zawodowych i ciężko to pogodzić :P

technikum nie jest dla artystów, fuj.

a liceum jest (chyba, że plastyczne albo muzyczne)?:o

no tak jakby bardziej ;p

jeżeli to LO to co ma wspólnego ze sztuką?

a co boisz sie jej reakcji? bede cie bic czy drzec gebe??

liceum jest mniej ścisłe, matematyka i technika nie dla mnie. no boje sie jej reakcji bo nie bede dostawała kieszonkowego poza tym ona mnie obraża i wyzywa jak ja sie źle zachowuje, np jak znowu sie dowiaduje że sie upiłam a to nie miłe słyszeć takie rzeczy od matki.

20:19 [zgłoś do usunięcia] metalówa majka kapy to jedynki. i nie głupieje, pisałam ze jestem mądra. W ogóle powinno byc jakieś indywidualne specjalne nauczanie dla mnie, a nie ze traktuja mnie jak szara dziewczyne zwykłą." Nie udowodniłaś ze nie głupiejesz:P.

a co ci niby udowadniać? ;p

"metalówa majka liceum jest mniej ścisłe, matematyka i technika nie dla mnie. no boje sie jej reakcji bo nie bede dostawała kieszonkowego poza tym ona mnie obraża i wyzywa jak ja sie źle zachowuje, np jak znowu sie dowiaduje że sie upiłam a to nie miłe słyszeć takie rzeczy od matki." Czyli do łopaty:D. A udowodnić musisz że nie głupijesz:P.Bo już dowiedziano że dym tytoniowy niszczy mózg:P.

to po co szlas do tej szkoly skoro wiedzialas, ze to nie dla ciebie?

no a gdzie niby miałabym iśc jak nie do dobrego liceum?? dla mnie nie jest szkoła jako taka, ale jesli juz musze chodzić to do jak najlepszej.

ale przeciez ty nie chodzisz do tej szkoly tylko wagarujesz

wagaruje, ale nei tak żeby w ogóle nie chodzić :D Chodze do szkoły tylko czesto sie urywam z lekcji na tym to wagarowanie polega

ale z cb pozerka. gadasz co niby nie robisz a boisz się mamusi hahaha

nie rozumiem o co ci chodzi, nie robie tego wszystkiego dla szpanu