Odbiłyście kiedyś faceta?

Nie chcialam z nim spac, stanął mi przed oczami obraz mojego chłopaka... To, jaki mi byl oddany... Jeśli między Wami do czegoś dojdzie, gdy on będzie z tamtą, oby dostał takiego objawienia, jak ja... Zanim będzie kompletnie za późno... Nie rób glupot!

ależ ja powiedziałam, BIERZ GO, uwolnij dziewczynę od fałszywych znajomych. Ja bym nie chciała faceta który za moimi plecami urabia sobie grunt z moją współlokatorką. Jesteś śmieszna, skoro nie czujesz że robisz coś złego to skad to wahanie? Jak jest zajebiście co się przejmujesz, zaproś go wieczorem jak jej nie będzie, powiedz że masz doła i chcesz się wypłakać i prześpij się z nim. Wtedy będziesz szczęśliwa, co nie? Tylko wcześniej wspomnij coś tej dziewczynie o tym, że nei chcesz z nią mieszkać by sobie pokoju innego zaczęła szukać, zanim koleżanka odbije jej faceta

No i ekstra jak kradniesz stringi chłopcze w ieku 22 lat to gratulacje weż tego gościa za łeb i się razem bujajcie w komunikacji miejskiej po nockach narąbani ale ogólnie szczecia zyczę nie wiem po co piszesz na forum skoro twoje stanowisko jest jasne prawie od poczatku papapa

Tak czy siak stracę przyjaciół, tak czy siak będę musiała szukać innej lokatorki. Mam niską moc decyzyjną w tym przypadku, wszystko leży w jego rękach. I być może on mi powie, że jej nie zostawi. Albo zostawi ją dla mnie i za 2 miesiące do niej wróci. Albo oni się rozejdą a on będzie chciał być sam. Albo oświadczy się jej jutro i okaże się, że mam problemy z głową i nasz flirt sobie wymyśliłam. Ale chcę spróbować, nie chcę mówić sobie za 5 lat " co by było gdyby ".

Ktoś jest zwyczajnie tutaj przewrażliwiony, podajesz temat to dyskutujemy. Jak nie chciałaś znać innych opinii trzeba było nie zakładać tematu

"Ale chcę spróbować, nie chcę mówić sobie za 5 lat " co by było gdyby ". " Brawo. Nic dodać, nic ująć :D

ale tak serio, skąd masz PEWNOŚĆ, że on jest zainteresowany czymś więcej niż odskocznią? Może rzeczywiście coś mu nie pasuje w związku, ale skoro ciągle z tamtą jest, to chyba aż takiej tragedii nie ma? A ty z uporem maniaka twierdzisz, że i on coś do ciebie czuje. Bo szuka kontaktu, bo to, bo tamto. A czy coś konkretnie powiedział? Zrobił? Wiele dziewczyn nabrało się wcześniej na takie "zainteresowanie". Ostatecznie, on się nieco rozerwie a i tak zostanie z tamtą

No dobrze, zatem dyskutuje. Tylko, że wałkowanie ciągle tego samego argumentu jest drażniące. Bo karma, bo tak się nie robi. No tak wiem - tak się nie robi. No ale to nie powód żeby mnie straszyć ogniami piekielnymi i sugerować, że jestem idiotką. Na razie nie zrobiłam nawet jednej złej rzeczy w tej relacji. No ale w końcu musi się coś stać i ktoś zostanie z niczym. I nawet jeśli to będę ja to będę chociaż wiedziała, że próbowałam...

Nie nie zostanie z tamtą pójdzie do trzeciej czwartej .... Chyba musicie jeszcze trochę przeżyć

No to go poderwij go go go

sluchaj, zrob tak jak Ci podpowiada serce. my go nie znamy, ciezko z naszej perspektywy ocenic czy warto sie nastawiac na baty czy nie. Ty go znasz, jesli myslisz, ze jest tego warty, i ze moze byc z tego cos fajnego to probuj i nie sugeruj sie opiniami innych. jesli masz jakies watepliwosci co do tego czy on zasluguje na takie ryzyko to odpusc sobie, bo zniszczysz sobie opinie a uwierz mi "kolezenskie" spoleczesntwo takich rzeczy latwo nie wybacza:)

A tak w ogóle czy taki partacz jest wart takich akcji to tylko facet (bez charakteru z tego co wywnioskowałem) warto się az tak napalać?

No że im się w związku psuje to fakt, bo i ja to widzę i wiem to od niej i od niego. I może faktycznie on mnie traktuje tylko jak odskocznie, może wcale nic do mnie nie czuje i jestem dla niego tylko bliską koleżanką. Ale on dla mnie jest kimś więcej i to moje pobożne życzenie aby chciał być ze mną. Wiem, że na pewno nie jestem mu obojętna i na pewno mu się podobam. Ale nie wiem czy na tyle żeby przeważyć 4-letni związek. Chcę to wiedzieć.

Czegoś tu nie rozumiem. Odnoszę wrażenie, że ten Amant, to jedyny facet w okolicy i na dodatek ma dziewczynę, która jest Twoją koleżanką. Nooooo, soooory, jeżeli Ty sama nie widzisz w jaki kanał się pakujesz, to masz coś z głową. Łykasz każde jego słowo i dorabiasz do tego argumentację, że to Ty jesteś dla niego stworzona. Puknij się w głowę ! Jak usłyszysz echo, to się nie zdziw.

Więc kiedy wcielasz swój plan w życie?

i znowu kręcisz - pisałaś wcześniej, że on mówi że się psuje, a ona jest bardzo pewna swego i nic o kłopotach w związku nie mówi. Więc wychodzi na to, że dobierasz sobie argumenty takie, żeby pasowały do twojej wizji

No to powiedź mu jesteś ze mną albo z nia niech wybiera . Co on taki ciapulek że dwie krowy ssie? A może ta sytuacja odpowiada bo może przelecieć dwie

Ale dziewczyny, jaki Wy macie problem. Facet i tak nie ma jaj i zachowuje się już nie fair, jeśli ktoś będzie cierpiał to tylko autorka i jej współlokatorka (ale to po jakimś czasie będzie wdzięczna za otworzenie jej oczu, bo facet który dał się odbić nie jest nic wart).

A tak w ogóle jest mądry, przystojny ma poczucie humoru czy tylko wielkiego wacka? mierz chęci na zamiary

No właśnie moim zdaniem ma niesamowitą osobowość. Ja na razie mam klapki na oczach i nie widzę jego wad, ale jestem po prostu oczarowana. Jest taki "życiowy", nie jest fajtłapą jak wszyscy faceci. Zna się na mechanice samochodowej, komputerach, jest przedsiębiorczy, zaradny. Jest niesamowicie kreatywny i ma otwartą głowę jeśli chodzi o muzykę, film. I jestem pełna podziwu dla jego pasji, jest tak barwną postacią...

No właśnie, facet, który zawraca głowę 2 kobietom i nie ma odwagi jasno postawić sprawy, to DUPA W KOŁNIERZYKU. Nie chciałabym takiego smiecia pod butami nawet.

Bo jest Taaaaaaaaaaaaki cudowny i odpowiedzialny - jeszcze sporo musisz sie nauczyc o facetach

To ona ci sie zwierza ze cos sie psuje .a ty to wykorzystujesz ? I z ciekawosci ,wsibskosci zapytam .A gdzie Oni teraz są ? Upss Pewnie albo na imprezie albo w łożku Razem . Sorry ale to prowo .niespojne toto wszystko jest .Gim..... sie nudzi :)

Zadałam pytanie, kiedy zaczynasz? Konkrety, jesteś zdecydowana to napisz jak to rozegrasz a nie ciągle piszesz pierdolety jaki to on jest niezwykły. Bosa bosa, no dokładnie, więc jak ktoś go chce to co nas interesi czy się sparzy czy jednak nie?;)

W sumie możecie mieć trochę racji, że on zachowuje się słabo. Bo hipotetycznie - jeśli wie, że mi na nim zależy i wie, że mu się pieprzy w związku to powinien wziąć się w garść i wybrać czy chce ratować stary związek cz rozpocząć nowy. A on kręci i to nie trwa tydzień tylko już kawałek czasu. No ale on może sam nie wie czego chce, albo podoba mu się trzymanie dwóch srok za ogon. A może po prostu jego ego rośnie jak widzi jak się w niego wkręcam, a on tak naprawdę pozostanie przy swojej dziewczynie.

Skoro jesteś taka zaangażowana, to na co czekasz ? Rozłóż przed nim nogi, i daj mu to czego chce. Tylko potem nie jęcz, że zaliczył Cię i zostawił. Bo nic innego po takim frajerze spodziewać się nie można.

Mieszkamy razem, siłą rzeczy w jakimś stopniu się sobie zwierzamy... Znamy się od roku, ona też wie o mnie bardzo dużo. Mam jej powiedzieć żeby mi się nie zwierzała, bo poluję na jej faceta? Ona wróciła do rodziców na weekend więc ich nie ma.

Rzeczywiście to chyba prowo, skoro dziewczyna nie jest w stanie odpowiedzieć na wprost zadane pytanie tylko się rozwodzi chuj wie nad czym

Tak się składa, że nie mam opracowanego harmonogramu działania.

Przestań pierdolić i go przeleć (i tak już to zrobiłaś) a twoje nędzne wypocini czy masz to zrobić bo jest taki fajny i tak się rozumiecie weź to zrób w końcu twoje dylematy juz nawet moralne nie są jesteś dorosła do diabła