bawię się facetami

Byłam kilka lat w związku, niesamowity, niepowtarzalny, wyjątkowy, ale niestety nadeszły problemy, z którymi nie potrafiliśmy się zmierzyć, no i rozstaliśmy się. Była rozpacz i smutek, po czym przyszła nowa rzeczywistości. Od pewnego czasu spotykam się z różnymi facetami, robię im pranie mózgu, przywiązują się do mnie, zakochują się a ja się nimi bawię. Wiem, czego potrzebują faceci i manipuluje nimi, przy czym nie mam skrupułów. Nie mam serca, nic nie czuję, oprócz satysfakcji, że wodzę ich za nos. Rozbiłam wieloletni związek, koleś za mną biega, wyznaje miłość a ja mam go gdzieś. nie pozbywam się go, kiedy się waha, zamieniam się w anioła, udaję zakochaną i dalej się nim bawię. Potrafię na zawołanie uronić nawet kilka łez. Niestety dobrze mi z tym

a podskoczylas juz trzy razy do gory i klasnelas w raczki?

Oj uważaj bo jak trafisz na prawiczka to ci pogruchota kości za takie zachowanie.

dobrze robisz - oby tak tylko z frajerami

bardzo ładne marzenia...

Nie mam serca. Nic nie czuję. Czujesz - kochasz tamtego.

prawikoidalni - skad bierze sie twoja fascynacja prawiczkami? intryguje mnie to

niestety to są byle faceci, często maja wysoką pozycję zawodową i status społeczny, są przystojni i mają o sobie wysokie mniemanie, dla nich punktem honoru jest uganianie się za mną a ja ich dyskretnie nęcę, a później nimi manipuluję

Kochasz tamtego. A mścisz się na innych. To złe. I głupie.

do czasu bedzie dobrze .A potem poczujesz pustke, ze wokol zimno, chlodno brrrr. Odreagowujesz po tamtym zwiazku porazke .

niestety to są byle faceci, często maja wysoką pozycję zawodową i status społeczny, są przystojni i mają o sobie wysokie mniemanie, dla nich punktem honoru jest uganianie się za mną a ja ich dyskretnie nęcę, a później nimi manipuluję to są właśnie frajerzy - jak znudzi ci sie zabawa , moze przeznaczenie pozwoli Ci poznać kogoś dla Ciebie odpowiedniego - wtedy przestan się bawić i wykorzystaj szansę

Bo Ty zła kobieta jesteś...

A najgorsza - dla samej siebie...

chodzi o to, ze nic nie czuję kiedy słyszę, że partnerka płacze, bo on kocha mnie, wcale mi jej nie szkoda uważam, że zrobiłam jej przysługe, bo wczesniej czy później by od niej odszedł twierdzę nawet, ze powinna mi podziekowac widzę te wpatrzone we mnie męskie oczy i nie czuję nic, kiedy mówią, że mnie kochają ja patrząc im w oczy mówię, że ja ich też

a sypiasz z nimi?

Będziesz smażyć się w piekle gdy umrzesz. Śmierć Cię czeka tak czy inaczej.

widzę, że kazdy facet jest jak pies, który poleci za atrakcyjna kobietą jak po sznurku faceci myślą "fiutem' jak widzą kobietę, to zapominają o głoszonych teoriach, wartościach, o rodzinie, wieloletnich związkach to bydlaki, dlatego ja daje im nauczkę

widzę, że kazdy facet jest jak pies, który poleci za atrakcyjna kobietą jak po sznurku faceci myślą "fiutem' jak widzą kobietę, to zapominają o głoszonych teoriach, wartościach, o rodzinie, wieloletnich związkach to bydlaki, dlatego ja daje im nauczkę

I wtedy sie obudzilas.

I dobrze ;) tak sie postepuje z frajerami. Koles zostawil swoja dlugoletnia partnerke dla jakiejs pizdy co sie nim bawi? Zostawilby tez dla innej chetnej.

widzę, że kazdy facet jest jak pies, który poleci za atrakcyjna kobietą jak po sznurku faceci myślą "fiutem' jak widzą kobietę, to zapominają o głoszonych teoriach, wartościach, o rodzinie, wieloletnich związkach to bydlaki, dlatego ja daje im nauczkę zgadza się - ale nie wszyscy na szczęście - nie kazdy poleci na piękną kobietę....nie każdy...

hahaha szkoda, że oni się nie budzą, tylko dają się oszukiwać role się zamieniły to na ogół mężczyźni bawią się kobietami, bo uwazają je za naiwne

I tyle sa warte ich wartosci, zwiazek, rodzina - zostawiliby wszystko, zeby wyruchac atrakcyjna laske. Frajerzy ;) faceci sa prosci.

ale co ty zyskujesz na tej zabawie? satysfakcję że ich uwiodłaś?

Nie wszyscy, ale wiekszosc.

revolver, pewnie nie każdy poleci ale większośc tak jak nie złapie się na pierwszy haczyk, to złapie się na kolejny jestem dla nich wyzwaniem

fiku miku, co zyskuje? nie potrzebuję niczego zyskać, nie robię tego dla zysku, tylko z dzikiej chęci zadrwienia sobie nimi

czyli leczenie własnych kompleksów pogratulować ciekawej rozrywki

fiku miku ja nie mam żadnych kompleksów i oni to widzą udaje czasem niewiniątko i aniołka, ale kompleksów nie mam

Modliszka:)---i dobrze robisz! Frajerstwo trzeba traktowac tak.Ja tez tak postepuje z facetami,z tym,ze zadnego zwiazku nie rozbilam,ze wzgledu na ta Kobiete wlasnie,poprostu zal mi jej bylo,ale frajera wogole mi nie zal:P. Bawi mnie,jacy oni sa naiwni,prosci tani i pusci::D.