Podejrzewam mamę o zdradę

Dobrze, ale nie pytaj się co masz robić.Skoro zdrady nie chcesz ujawnić, a zapewniam cię, że jeżeli jeszcze jej nie było, to będzie, bo z tego co piszesz widać, że twoja matka jest zdeterminowana, to niech sobie żyją i tyle.

bgfbgfb czuję dokładnie to samo. Jak można być takim egoistą i stawiać chwilową podnietę nad wieloletnie poświęcenie innego człowieka? Jak strasznym człowiekiem trzeba być

Daj matce zyc. Zajmij sie soba.

roztrzesiona,moze twoj ojciec jest wspanialym ojcem ale nie wiesz jakim jest mezczyzna,moze matce brak czulosci,moze za duzo pracuje,jesli jestes ich jedynym dzieckiem to pewnie z wpadki i matka nigdy sie nie wyszalala tylko poswiecila na wychowanie ciebie,teraz odeszlas ona poczula sie wolna,sorry ale to jest zycie i cos mi sie tu wydaje ze twoja rodzina az tak wspaniala nie byla jak ci sie przez te wszystkie lata wydawalo.....bym sie nie zdziwila jak matka wkrotce ojca zostawi albo przynajmniej znajdzie sobie kochanka ,bo przeciez tego szuka w necie

Bgfg.... Oj naiwna - bo mloda !!! A jesli do tego pozytywu doszloby - brak sexu miesiacami i zabrania kontaktow z kimkolwiek , bo masz byc dla jego milosci zawsze w domu i na telefonie - to ile lat bys wytrzymala ? Co za sianko ????? Ja od lat walcze o moje malzenstwo , mimo ze moj maz nie poswieca sie jak glupi i dzieckiem zbytnio sie nie zajmowal !!!!! Kurcze zycie to nie te wasze durne modele !!!!!

"Roztrzesiona - tu zaczyna sie problem - Jestem kobiety : - dziecko powinno miec malo stresu , wiec odklada sie decyzje !!! - przeciez maz kocha !!!! No jak mu to zrobic ??? Czemu ma byc nieszczesliwy , moze ma problemy z ktorych nie zdaje sobie sprawy , a moze cos sie polepszy - przeciez to nie jest zly czlowiek , - przeciesz , jeszcze troche wytrzymam - - przeciez NIE BEDE JAK TWOJA MAMA -- MAM NADZIEJE , ZE TO ZROZUMIALAC - nie zawsze widzisz wszystkie strony - swojej mamie tez tak poradzisz ??? Moje malzenstwo na zewnatrz jest idealne !" To odejdz!! Zostaw!! Rozwiedz się!! a nie Ty wolisz drugą osobę oszukiwać, kłamac i ponizać, bo zdrada to poniżanie drugiej osoby. Dzieci juz masz pewnie duze, wiec o co chodzi? Autorka tez jest dorosłą osobą, skoro matce źle w malzenstwie to niech odejdzie, ale pewnie za mało odwagi? A mnie się wydaje że ojciec autorki jest po prostu za dobry, a jej się nudzi, zapragnęła wrażeń...

Zdrowy_Facet dziękuję za odpowiedź. Naprawdę cię podziwiam i mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy, gdyż na to zasługujesz. hej hej> pisząc do ciebie, nie mam zamiaru mówić o tobie tylko o teoretycznej sytuacji, proszę, nie czuj się obrażona, gdyż nie taki mam zamiar. Uważam, że kobieta >popchnięta< do zdrady jest na tyle nieszczęśliwa, że odejście od męża, przyniesie same korzyści. Co innego gdy kobieta zdradza z innych błahych powodów. wezyrtaki masz rację, spytałam o poradę, a ty mi jej udzieliłeś zgodnie ze swoim sumieniem, przepraszam. Jednak mam nieco inny punkt widzenia w tej sprawie. Mimo to, dziękuję za odpowiedź

tak ciezko okreslic > widzę, że wiesz o moim życiu więcej niż ja i w dodatku jesteś jasnowidzem. Nie, nie jestem jedynaczką. Nie wierzę też, że przez ponad 20 lat nie zobaczyłabym, że mama jest nieszczęśliwa. Myślę, że jeśli coś zaczęło się psuć, to po mojej wyprowadzce z domu

"Oj naiwna - bo mloda !!! A jesli do tego pozytywu doszloby - brak sexu miesiacami i zabrania kontaktow z kimkolwiek , bo masz byc dla jego milosci zawsze w domu i na telefonie - to ile lat bys wytrzymala ? Co za sianko ????? Ja od lat walcze o moje malzenstwo , mimo ze moj maz nie poswieca sie jak glupi i dzieckiem zbytnio sie nie zajmowal !!!!! Kurcze zycie to nie te wasze durne modele !!!!!" Nie traktuj tego jak bezczelnośc z mojej strony, ale dawniej ludzie zakladli rodziny w wieku lat 20. Moja mama mnie urodziła mając 22 lata. Jak dla mnie to w tym wieku człowiek sam jeszcze nie wie czego chce, więc jak może zakładać rodzinę. I tacy włąśnie ludzie powchodzili w związki małżeńskie, porodziły się dzieci a potem tylko problem problemem pogania, bo to ojciec się dzieckiem nie interesuje a matka uwiązana w domu itd. dzisiaj jest nieco inaczej. Ludzie w pozniejszym wieku biorą sluby, wiedzą chociaz kogo sobie biorą. A jak po jakims czasie się będzie zle dziac i nie będziemy sobie umieli poradzic, to biore rozwod a nie męcze się i nie robie z siebie cierpiętnicy.

Bgbf - pierdolisz - czy ja kogos zdradzilam , czy zrobilam cokolwiek - lecz sie !!! Tylko widac jak moze wygladac idealny z punktu widzenia dziecka zwiazek !!! A czy mama cos ma na sumieniu nie wiadomo !!!

bgfbgfb myślę, że dotknęłaś ważnej kwestii. Kobiety nieszczęśliwe w związkach często robią z siebie ofiary, bo to jest łatwiejsze. Zdrada jest tym prostszym rozwiązaniem, niż rozstanie się lub rozwód. Zasłanianie się dziećmi w moim odczuciu też mija się z celem, gdyż dzieci potrafią wyczuć obłudę

hej hej> obrażasz kogoś tylko dlatego, że ma inne zdanie niż ty. Nie wydajesz się być dojrzałą osobą, a już na pewno nie inteligentną. Jeśli nie potrafisz prowadzić spokojnej rzeczowej rozmowy, proszę nie wypowiadaj się wcale

hej, hej przeproś i wyjdz :)

Autorka jest na tyle dorosłą osobą, że gdyby ojciec był takim złym mężem to by to widziała. Jedyne czego wiedzieć nie może to to jak im się układa życie sexualne. Ale to wymówką też nie może być, bo gdybym ja miała takiego dobrego, inteligentnego męża (a musze się pochalić że mam), i gdyby nie układało się nam życie sexualne, to mimo wszystko w życiu bym go nie zdradziła. Pomęczyłabym się, rozmawiała itp, walczyłabym ale nigdy nie zdradziłabym kogos kto jest dla mnie dobry, za dużo w życiu się naoglądałam mężów-chamów, żeby teraz nie doceniac tego co mam.

Dziękuję wam za wszystkie opinie, wygadanie się tu pomogło mi nieco ochłonąć i przemyśleć sprawę. Sama nie będę się już więcej wypowiadała w tym wątku, wieć żegnam was serdecznie i życzę szczęścia.

dobranoc i życże że Ci sie wszystko ułożylo.

na tym forum nie było i padł, szkoda

nie,nie jestem jasnowidzem tylko kobieta po przejsciach ,ktora poswiecila sie rodzinie,zakrywajac z usmiechem na twarzy (przed dziecmi) wystapki tatusia,nie wytrzymalam,po 17 latch odeszlam ale do tej pory zlego slowa na ex do dzieci nie powiedzialam,..nie znasz jeszcze zycia jestes mloda i naiwna,sorry brutalnie ale nie wiesz jakim twoj ojciec jest kochankiem,to ze rodzine utrzymywal to znow nie az takie poswiecenie ,90% mezczyzn ucieka w prace (bo lubi) woli to niz poswiecic sie rodzinie,uczestniczyc w wychowywaniu dzieci,pomagac zonie w obowiazkch domowych.....tak ze nie win tylko matki ,spojrz realnie jak wygladalo jej zyce do tej pory.....

" to znow nie az takie poswiecenie ,90% mezczyzn ucieka w prace (bo lubi) " gdyby moja żona mi tak powiedziała chyba serce by mi pękło, daruję sobie dalszy komentarz

Przeczytałam Twoje pierwsze posty tylko, więc jeśli już ktoś napisał podobnie, sorki. Moim zdaniem powinnaś zrozumieć, że życie prywatne rodziców to życie prywatne rodziców. Wątpię, żebyś chciała aby oni Cię szpiegowali, decydowali o związkach, seksie etc. kiedy jesteś dorosłą osobą. Pewnie nie pasowałoby Ci też gdyby mierzyli Twoje szczęście swoimi poglądami na świat. Rodziną będziecie zawsze, ale rodzina na linii rodzice-dziecko to troszkę co innego niż linia rodzic-rodzic i są sprawy, w które dziecko nie powinno się wtrącać - to moje zdanie. Ps. jestem bardziej z gatunku "dorosłych dzieci" niż rodziców.

J.w.