Weszłam dziś na wagę i jestem przerażona! 65kg! (165cm mam). Od teraz dieta

Moje postanowienia: 1)zero słodyczy 2)pieczywo żytnie WASA zamiast chleba, żadnych bułeczek 3)będę jeść marchewkę i jabłka! 4)picie czerwonej herbaty no i ruchu więcej:) kto ze mną?

żadnych chętnych? ;)

czesc. ja juz na innym napiosałm topiku, ale chetnie sie tu dolacze.

a ile ważysz?

aaa gapa ze mnie! nie spojrzałam na stopkę :) mój cel to 55 kg, mam nadzieję, że uda mi się go osiągnąć:)

wiesz co róznie. troche waga mi skacze ostatnio. w sobote rano miałam 61,2kg a pare dni wczesniej nawet 59(byłam przed okresem). teraz okres mi sie konczy. zwaze sie dokładnie. pomierze i stratuje dalej walczyc;)

ja sie nie dołącze bo mam 10 cm wiecej i 10 kg mniej ale jak bedzie topik o tym jak przytyc w tych miejscach co bym chciała to bardzo chętnie

ja waze 62 kg, jestem 6,5 tyg.po porodzie..ale karmie piersia wiec z dieta nie zabardzo..za to planuje wiecej ruchu..;) chce wrocic do wagi wyjsciowej 55kg;)

ja do tej pory byłam na warzywno-owocowej Dąbrowskiej, ale troszke zmodyfikowałąm ją, nie piłam soków warzywnych, bo z lenistwa nie chciało sie tego wyciskac.za to piłam bardzo duzo wody niegazowanej. otrułam troszke organizm.to był szok dla organizmu-zmiana nawyków zywieniowych. teraz juz chyba sie organizm przyzwyczaił i waga stoi.