Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama333333333333333

depreska u dziecka

Polecane posty

Gość myśląca bezdzietna
czy zastanawiacie się czasem nad tym ,czy te dzieci się chcą urodzić i czy będzie im tu dobrze?Bo o przyjście na świat się nikt dziecka nie pyta,a potem są tragedie( samobójstwa,narkomania,alkoholizm). Rodzice chcą spełnić swoje ego w posiadaniu SWEGO dziecka, przecież to czysty egoizm.Tyle dzieci czeka w domach dziecka.... Zastanówcie się czasem nad tym ,bo ludzie często płodzą dzieci bezrozumnie i bezmyslnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama333333333333333
bezdzietna - mleko się wylało, dzieci już są :) teraz trzeba im pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabardzo
Moim zdaniem nie ma dysleksji, to wymysł nadgorliwych rodziców. Kiedyś dzieci czytały, dużo pisały - teraz internet to trzeci rodzic. Pamiętam, że nie umiałam nauczyć się pisania także, pisałam tagrze :) Jak mama kazała napisać mi sto razy "także" to do tej pory piszę to dobrze. A teraz??? Sami dyslektycy. A matoły z leniwymi rodzicami i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksinska
jest jedynaczka.Płacze np rano jak ja zaprowadzam i sie z nia rozstaje i potem jak mam juz przyjsc po nia.po podwieczorku nie daj boze jakbym sie 5 min spozniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama333333333333333
jedynaczka, pewnie całe życie z Tobą... może po prostu biedna świata poza Tobą nie widzi :) Może trzeba Jej czasu ale myślę że wizyta u psychologa na pewno nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśląca bezdzietna
no teraz juz tak,ja cały czas zapobiegam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksinska
tez mysle ze chodzi o przywiazanie do mnie.Ale bałam sie tez bo corka ma naczyniak na policzku i bałam sie ze moze dzieci sie nasmiewaja czy cos... ale dzis pytałam pani i powiedziała ze absolutnie nikt sie z niej nie smieje.Myslicie ze mowi prawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksinska
mała mowi ze chlopczyk jakis sie pytał co to jest na buzi.Ona pewnie sie zawstydziła jak ja znam i nic nie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trew..
"Istnieje dysleksja, istnieje dyskalkulia, istnieje ADHAD JEDNAK tak naprawdę ma je moooooże 5% dzieci z orzeczeniem... reszta to błędy psychologów i pie**olnięci rodzice" A w moim przypadku jak byłem dzieckiem psycholodzy i pedagodzy nie mogli się zdecydować, czy mam dysleksję, czy nie. Jedni twierdzili, że mam, inni, że nie mam i w ogóle wydali o mnie opinie, gdzie jedno zdanie zaprzeczało drugiemu :o Ale chyba nie mam dysleksji, bo raz gdzieś przeczytałem, że w przypadku np. wrodzonej wady wzroku (którą ja właśnie mam) nie diagnozuje się dysleksji, a objawy dysleksji są powodowane przez np. taką wadę, a nie przez samą dysleksję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama333333333333333
tak, iksinska to bardzo możliwe, że to wina tego chłopca i może też innych dzieci. Czy ten naczyniak jest bardzo widoczny? Może naucz ją żeby odpowiedała żartem na takie zaczepki? Wymyśl coś zabwnego (jako odpowiedź na pytanie - co to jest?) :) Wtedy dzieciom się buzia zamknie a Ona też może przestanie się wstydzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama333333333333333
Akurat nic nie przychodzi mi do głowy ale może inne mamusie coś wymyślą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesi chodzi o "depresje" to raczej nie mozna tego wysmiewac, bo dzieciaki rozne maj.ą przeycia w dziecinstwe i jesli kogos doroslego wpedza jakas sytuacja w depresje to tym bardziej dziecko moze wpedzić, ale zdecydowanie jest to wyolbrzymione Dziecku nawte kary nie mozna dac za zle zachowanie tylko biwic sie w mozolne tlumaczenia bo jakies urazy spycholodzy doszukują DYSLEKSJA tez istnieje, nie mozna tego podwazac ale to doslownie w malej procentowowsci, w wiekszosci jest to efekt leniwych uczniow ADHD tez jest to prawdziwe zaburzenie, rowniez nie ma co tego nagowac, ale takze zdecydowana wiekszosc dzieci ,ktore wedlug rodzica(podkreslam rodzica, nie wedlug specjalisty) ma adhd jest poprostu rozwydrzonym gowniarzem beztresowo wychowywanym,ktory nie wie co to dyscyplina i oglada,bo karanie jest beee I aby nie bylo, rowniez mam w domu szkolne dziecko nadbobudliwe, bardzo energiczne, ale bądz co nie badz od zawszwe ma wpajane co moze i co nie, a nie zaslanianie sie jakims swistakim co czyni dziecko wowczas bezkarnym ,a to bląd Nad takimi dziecmi trzeba jeszce wiecej pracy a nie ulegania czy poblazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trew..
Też uważam, że ADHD itd. dotyczy mniejszości. Ja akurat od dzieciństwa jestem nadpobudliwy (nadpobudliwość ruchowa), ale nie mam ADHD. Swoją nadpobudliwość zawsze kontrolowałem, byłem nadpobudliwy tylko, gdy nie byłem wśród ludzi. W szkole nikt nie wiedział, że bywam mocno nadpobudliwy ruchowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×