żegnajcie moi mili... :D

muszę wyjechać na 2-tygodniową praktykę zagraniczną nie będę mogła tu wpadać a bardzo lubię z wami przebywać, trochę was wkur... jak i doradzać ;) jesteście moją ostoją w tym pokręconym życiu i przy was odpoczywam :D do ''zobaczenia'' idę się pakować :o

Dej pokurzyć zanim wyjedziesz

powodzenia

jutro rano odlatuję i nikt mnie nie pożegna :o

kafeteriusz hy?

pomachamy chusteczkami :D

w myślach możecie mi pomachać, będzie mi lepiej ze świadomością, że mnie wspieracie :D kafeteriusz... wystarczy, że pożegna mnie słodkim milczeniem :D p.s. pozdrawiam

jak ja lubię pożegnania :D te łzy i inne takie sprawy... :D

nie będzie łez, nie będzie ''tych spraw'' trza twardą być

papa..

milczeniem? Nie kapuje ale papa trzymaj się ramy i portek mamy!

no milczeniem, milczeniem... :P ramy to się potrzymam, ale mamy nie ma ;)

nie zapomnij języka w gębie :D

nie zapomnę ;) pojadłam, pospałam i mogę jeszcze trochę posiedzieć

masz jakiś nick ? Kogo mam.żegnać?

to ja was żegnam, nie wy mnie :) wy zostajecie a ja będę pieprzyć mądrości i wykonywać polecenia w dobrze skrojonych ciuchach i wyprasowanym kołnierzyku. :o jestem nickiem, jak wy wszyscy... niezależnie od dobranych literek. :P

13:43 - chcesz aby Cię żegnać :):):):):) Pilas, że nie pamiętasz ;) ?

w sensie, że na lotnisku nikt mi ''papa'' nie zrobi ;) no i właśnie tutaj jest problem :( bo aby zdążyć muszę wyjść ok. 3 w nocy z mieszkania i chyba będę biegła z walizką na autobus a mam kawałek do przejścia... i się boję ale tylko trochę :D popije jak wrócę z tego sztywnego światka :o :)

Ok będę Ci machal w oknie ;)

ooo super, dzięki! :D

dokąd lecisz? jesteś z krk? może się znamy "niczku":D?

ejjj no niee.... nie znamy!

oj żartuję:D nie znam nikogo, kto jutro odlatuje gdziekolwiek:(

zapalę Ci świeczkę w oknie żebyś szczęśliwie wróciła

no właśnie :P :D hehh a czemu smutna mina? chciał/abyś, aby ktoś odleciał dla świętego spokoju?

świeczkę? to chyba dla 'szczęśliwego' powrotu, ale na wieczny odpoczynek dajcie mi jeszcze pożyć :)

świeczkę w oknie... niczym latarnię

niech będzie...cokolwiek to znaczy

akurat ostatnio nikt mi nie zalazł za skórę na tyle, by chcieć go posłać w pizdu na księżyc i jeszcze dalej:) ps. ile masz lat? że tak z ciekawości zapytam

wiek mam odpowiedni... kończę studia