Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham jesc

jak idziecie do restauracji, to co najbardziej lubicie jesc?

Polecane posty

Gość kocham jesc

wiadomo, zalezy od restauracji i naszego nastroju/ochoty, ale piszcie co najbardziej budzi w was slinotok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno nie jadłam ale bardzo
lubię krwisty befsztyk z polędwicy wołowej z pieczarkami. To chyba moje ulubione danie główne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze to czego sama
bym nie umiała zrobic, albo na zrobienie czego nie mam czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sharma drobiowa w Sphinxie. Uwielbiam jeszcze Wok, ale tam za każdym razem biorę coś innego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPOP/opo
ja najbardziej ziemniaczki rolada z indyka sosik i zestaw surówek pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalalalalalallaaaaa
a ja placki ziemniaczane, z sosem albo bez- u mnie w domu (4 osoby) nikt nie lubi placków, a ja uwielbiam ale dla siebie samej nie chce mi się robić a w sezonie- pierogi z truskawkami -jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdqwdqwdqwdd
sushi w restauracji japonskiej i inne dania np z owoców morza , spaghetti , domowe pierogi ,ale nie takie jak ze stołowki tylko takie pyszne ,świeże z restauracji , tatar , dania z kaczki i gęsi, ostatnio jadlam szynkę w marynacie i była pyszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde a ja
zawsze biore schabowego. Nawet na wakacjach co dzien jadłam to samo. W domu robie różne potrawy a poza domem zawsze schab,juz sie sama zastanawiam czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdqwdqwdqwdd
I sniadania w hotelach gdzie jest świezy chlebek i pyszne masełko takie nie ze sklepu tylko widać ,że swojskie mmmmm... Takich w sklepie sie nie kupi . Ostatnio byłam w hotelu gdzie własnie były takie pyszne sniadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham jesc
az milo poczytac :) ja tez najczesciej zamawiam takie rzeczy, ktorych sama nie robie, bo albo mi sie nie chce, albo jest to potrawa na tyle egzotyczne, ze samo zdobycie skladnikow, nie mowiac o wyczuciu receptury, byloby awykonalne. lubie tez jak mam okazje zamawiac takie najzwyklejsze dania kuchni poslkiej, np. schabowy, golabki, cokolwiek takiego, bo sama tog w domu nie robie, gdyz to znowu jest nudne. poza tym miesa niecodzienne, np. kaczka, dobra jagniecina .... gesi chyba jeszcze nie mialam okazji. wszystko co sie tyczy owocow morza, dobrych ryb ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham jesc
ale chyba tak naj, naj bardziej to sushi, lecz w moejej miescinie nie ma specjalnych rewelacji w tym wzgledzie .... z "rolek" to kalifornijska, z sashimi - surowy losos albo wegorz grillowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wolowine z grilla,
ryby lokalnie zlowione ( be panierki!, grzyby,nalesniki. W restauracji nie lubie surowek, sa na ogol beznadziejnie przyprawione. Nigdy sushi, bo robia z mrozonych skladnikow ( bo to nie japonia i nie ma swiezych , a samollotem transport jest b drogi. tak samo wszelkie krewetki i inne owoce morza. - b lubie, ale tam gdzie dostane swieże,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniku
Rosołek. Zawsze kochałam rosół. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirikirikiri....
ja mam taka fajna resteauracje blisko domu kurcze robia tam chyba najlepsza pizze na ziemi:D:D i takie pyszne rogale z miesem sosikiem i wogole mmmmmm jami::D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ma budzić ślinotok to tylko shusi! W Krakowie na samym Kazimeirzu są chyba ze cztery sushi bary. Ja najbardziej lubię te co sama zrobię w domku - sashimi mniam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghtfhgtfhjgtjh
Najlepszą pizze na świecie to robią w In centro w łodzi, lubię jeść także makaron Alla Sorentina w Presto, ale musi być makaron penne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham jesc
uwielbiam tez jesc niespodzianki w stylu - jestem gdzies w podrozy i zagladam do takich zwyklych lokalnych jadlodajni, gdzie po prostu zwykli ludzi sobie robia domowe, ale z lokalnym akcentem, jedzonko. np. zwykla smazona ryba nad morze, albo zwykle swieze krewetki gdzies nad jakas krewetkowa zatoka. byle nie sieciowki, bo tam wlasnie wiekszosc pochodzi z mrozonek i przygotowanych gotowcow, ktore tylko sie odgrzewa. idealnie krwista poledwica z grilla tez nie pogardze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham jesc
"ja mam taka fajna resteauracje blisko domu kurcze robia tam chyba najlepsza pizze na ziemi i takie pyszne rogale z miesem sosikiem i wogole mmmmmm jami " ty wiesz, ze ja tez :D :D a matko, moze jestesmy sasiadkami :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oriska
Resztki ze stolika obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirikirikiri....
e moze moze chociaz przewaznie w takich mniejszych restauracjach jest super żarełko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placek z jablkami.
a ja uwielbiam placek po wegiersku z surowkami:) i raz jadlam piers z indyka z sosem zurawinowym ale to bylo przepyszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham jesc
zebys wiedziala .... :) a z innej bani, to kiedys dawno, za czasow poznego prl'u i troche pozniej, w polsce byly super pizzerie. sami robili te pizze, w piecu, a na wierzch dawali takie polskie, swojskie dodatki, np. kielbasa mysliwska, ogorek kiszony. potem w latach 90'tych takie swojskie pizzerie zaczely ginac i w ich miejsce sadzili takie zwyklaki, ze pizze i dodatki byly z mrozonek, jakies syfiaste krewetki i malze z puszki, ciasto takie jak mrozona pizza ze sklepu. az szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham jesc
jedyne, no niepozadane, a na to tez mozna trafic w mniejszych restauracyjkach, a nawet i wiekszych, to dania przyprawiane vegeta (widac i czuc ;) ), albo sos, w ktorym czuc posmak sosu z torebki ;) ale ogolnie jest gucio :) w ogole tesknie za takimi bardzo zwyklymi starymi prl=owskimi kafejkami, w ktorych byly bardzo zwykle, ale smaczne rzeczy, nie mowiac o deserach. teraz wszystko jest aby bylo modnie i nowoczesnie, no i na jedno kopyto :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufoludzka
mam slinotkok na mysl smazonego ryzu z krewetkami na nute chinska. czasem taka zwykla tania rzecz moze dac prze-wielka satysfakcje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naleśniki ze szpinakiem. UWIELBIAM. A nigdy mi nie wychodzą aż tak cudne jak w restauracjach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdahgda
popieram nalesniki ze szpinakiem :D mmmm te kupne/restaurayjne niebo w gebie.. a moje? szkoda slow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham jesc
o, tez mam jedna restauracje, gdzie sa fajne nalesniki ze szpinakiem. w nadzieniu jest szpinak, ser gouda, jajka i boczus ;) pycha, tylko sam w sobie nalesnik mi nie smakuje, bo jest gruby i slodkawy. lepsze cos robie w domu - zamiast nalesnika placek/omlet z samego jajka a do srodka szpinak i ser. ogolnie nie przepadam sa rzeczami zrobionymi z maki i cukru ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×