Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emigrantka z uk.

czy sa tu polacy ktorzy "sprzedaja prace" bądź...

Polecane posty

Gość kafeinka
Znam taka laske ktora za 50 pensow jest w stanie wydrapac oczy. Kupowala bluzki w primarku i jak szla do szkoy odebrac syna to dawala innym polka poogladac i mowila że jedzie oddac bo na nia sa nie dobre, a te polki kupowaly od niej do czasu jak jedna zobaczyla cene w sklepie a cene za jaka kupowala te bluzki! 2 x podnosila cene że sklepu żeby zarobic na tych bluzkach.. Zalosne, nieprawdaz ? A takich przypadkow jak opisujecie sa miliony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInodues
Si-xa nikt nie placi 20 funtow za godzine sprzatania. 10 funtow w okolicahc londynuw londynie nawet dziewczyny biora 7-9 funtow. Jest duzo konkurencja. Widzialem ostatnio firm LTD ktora dostarczala sprzataczki dla klientow mieli wszytko ubezpieczenia itd itd, wszystki formalnosci, wieksze koszty generalnie i brali 10.50 za godzine. - podatki itd itd wiec taka firma moze z tego 1-2 funtow maks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala czarna aga
Dlaczego ktos usunal moje posty!!!!!!!?????????????!!!!!!!!!!!!! Prawde napisalam!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeOla25
nie bardzo rozumiem sens sprzedaży kontaktów, jest powiedzmy kobieta, która zdobyła jako sprzątaczka trochę klientów, w ogóle jest świetna w sprzątaniu, więc ludzie dobrze jej płacą i co? może jakiejkolwiek kobiecie sprzedać kontakty i Ci kliencie będą zadowoleni jak całkiem nowa baba przyjdzie do sprzątania? a co jak będzie do niczego? Przecież Ci klienci to chcą, zeby ta sprawdzona przychodziła, a nie jakaś nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze zarabiaja i to po 12 f na godzine:P znam osobiscie dwie dziewczyny :)) pracuja w prywatnych domach,u bardzo pbogatych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo sprzatanie
to tez wyzsze umiejetnosci,a jak ________!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja znajoma na biura
Do sprzatania i placa jej 15 za godz + 5 travellka za kazdy dojazd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w USA to od lat
chyba kilkudziesieciu funkcjonuje,ale oddaje sie poltorej albo dwie tygodniowki za dobra prace.Kupuje sie tz "domki" do sprzatania i tez trzeba zaplacic za dwa razy.Oplaca sie kupic w ten sposob dobra prace.Ja ktos nie chce nie musi przeciez kupowac tych prac,ale macie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek())
bna londynku bylo ogloszenie babka chciala dziewczyne do sprzatania kancelarii w centrum londynu za 115f ale travelke placisz sama. nie mysle zeby ktos oplacal dojazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morfen
15 za godzine to chyba cos jeszce im obsluguje. NIe pieprz glupot kobieto, bo jakbym nie byl tu tyle lat to bym sie nabaral ze to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama :)))
masakra to co piszecie, myslalam, ze takie rzeczy to byly przed wejscie Polski do UE, wtedy sie z takimi zachowaniami spotkalam w Londynie, a teraz? juz tyle lat i nie widzialam takich "spryciarzy" Ja mam normalnych znajomych polakow w okol siebie, nikt pod nikim dolkow nie kopie. Wszyscy maja normalne, przyzwoite prace. Jak czytam o pobiciach itd. to w glowie mi sie to nie miesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no juz przestancie
jest to mowa o jakims placeniu haraczu-w kazdym razie nie fair... i co tu kontynuowac-nawet autorka zakonczyla-zreszta w elegancki sposob :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsdkjghkjdsdl
to ze autorka zakonczyla,wcale nie znaczy,ze temat ma sie konczyc:) zawsze mozna podyskutowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Si-xa nikt nie placi 20 funtow za godzine sprzatania.' z tego co sie orientuje, to placa wlasnie po 20-25 funtow za godzine sprzatania w 2 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
si-xa masz racje. W Londynie tak robia,ale tak jak pisalam to w tych bogatszych domkach. Ciezko dostac takie sprzatania,bo zawsze wszystko jest z polecnia koos znajomego. Duzo ukrainek tak pracuje..i kasuja mniejsze pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morfen
Drogie Panie, Super praca sprzatnie kancelarii za 15 f za godzine. Przypuszczam, ze temu tyle placi bo potrzebuje co najwyzej godzine sprzatania. Wiec przyjezdzasz specjalnie tam, jak sobie dobrze przypominam sprzatnie officeow zaczyna sie od godizny 5 rano. Wiec wstajesz rano o 4 , dojezdzasz autobusem do centrum sprzatasz godizne i potem dalej musisz pojechac do swojego kolejnego klienta. Traciesz w ten sposob iles tam czasu. Moja znajoma ma sprztania domkow w dobrej okolicy, praktycznie jeden dom obok drugiego i pracuej za 10 f na godzine, an reke, zadnych srodkow czystosci itd. W ten sposob jest w stanie przepracowac 8-10 godzin dziennie. To prawie jak staly etat. Czy nie warto zaplacic za takich klientow jesli by ktos odsprzedawal tako pakiet?? Czy lepiej mowic wszytkim , ze ma sie prace za 15 na gidznie ale trzeba to robic w nocy przez 1 godzine. troche logicznego myslenia nimoku nie zaszkodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tym powyzej
My tez placilismy sprzataczce 25 funtow za 2,5 godziny, ale wlasnie dlatego, ze to byly tylko dwie godziny w tygodniu. On tak jezdzila od domu do domu, wiec nie wychodzilo jej 8 godzin pracy dziennie. NIe mowiac juz o tym, ze taka praca nigdy nie jest zagwarantowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y76y76g
NIestety, ale wiekszosc sprzatajcych polek w uk to plebs, szczegolnie te, ktore siedza w tym "byznesie" od lat. Nigdy nie pracujcie dla polakow, a raczej polaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z chłopakiem pracowaliśmy sezonowo ale nie w UK tylko w Belgii...pewna pani ,oczywiście Polka ,który załatwiała pracę dla kolegi powiedziała do nas przyjeżdzajcie ,bo mam już jedną pracę dla faceta mojego..więc pomyśleliśmy ok..jedziemy..(oczywiście praca za 300euro od osoby jednorazowo)na miejscu pojechaliśmy z moim facetem do potencjalnego pracodawcy...i co się okazało...powiedział,że znajdzie miejsce również dla mnie ,żebym juz nic nie szukała...kobietka oszalala...i od razu mówi w drodze powrotnej...że należy jej się 600euro:)chociaż nawet się słowem nie odezwała:) ponieważ ja pracowałąm tylko 4 dni w tyg to znalazłam sobie dodatkowo sprzątanie i to extra fuche bo miałam 10h płatne po 10 euro a domek niewielki...(na dodatek sama w domu siedziałam ,bo kobieta pracowała)...kiedy wyjeżdżaliśmy już na stałe do Pl ta kobieta(która znalazła nam prace) myślała ,że wciśnie się na moje godziny sprzątania i je sprzeda (UWAGA UWAGA po 40euro za jedną)..na szczęście nie udało jej się a Belgijka powiedziała ,ze jeśli nie ja to już nikogo nie weźmie:) kocham Polske...ale to co Polacy tam robią przechodzi ludzkie pojęcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morfen
Sa rozne przypadki. Ja kiedys , przy wiekszym kontrakcie na budowiem zatrudnialem 15 osob i ptrzebowalem jeszcze kilku nowyhc osob , zeby troche podgonic prace do przodu. Wzialem na probe jednego "porzywdzonego prze los" polaka, bo ktos go tam polecil itd. Nastepengo dnia, pod koniec pracy patrze jakies zamieszanie na budowie, pytam co sie dzieje? a moj staly pracownik mowi ze ten nowy koles, sprzedal jemu nieswoja torbe z narzedziami po okazyjnej cenie :):)))) Ludzkie pojecie przechodzi. Moge ksiazke pisac po budowlanacah w UK. 90% to alkocholicy i sciemniacze, a z pozostalyhc to 5% moze cos da sie zrobic a te pozostalem 5% to porzadni fachowcy i uczciwi ludzie. choc ceny maja czasem jak duze angielskei korporacje. Czesto zatrudniam angielski firmy bo taniej to wychodzi. :D Ludzioms ie tu w glowach przewraca. Im gorsza wies z Polski lub patologia z miasta, tym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak narzekacie na to wszystko
to ja cos napisze z wlasnego doswiadczenia. Bylam sprzataczka co prawda nie w UK ale to nie ma znaczenia. Na kazdego swojego pierwszego klienta nawet pracowalam ciezko. Po roku dopiero mialam tyle zlecen ze nie bylo sznas by sie wyrabiac wiec zatrudnilam dziewczyne. Zaoferowalam jej przyuczenie ( co kosztowalo mnie sporo czasu bo az tydzien by pokazac gdzie co i u kogo ma pracowac, co robic, jaki srodek czystosci do czego w danym domu) Przez tydzien ona dostawala normalnie za godzine pracy ja bylam stratna, bo odwolalam wiele sprzan by wdrozyc ja w obowiazki. Od razu mowilam, ze pieniedzy za sprzatania do reki od ludzi nie dostaie tylko ode mnie. Zgodzila sie. Bylo ok, przez 2 tygodnie, potem okazalo sie, ze chora, ze reka boli, ze chlopak w szpitalu, ze w koncu w ciazy. A co z ludzmi, u ktorych odwolywala? Ano nic bo byla na tyle bezczelna, ze nawet ich nie informowala i potem dzwonili do mnie zdziwieni czy zawiesilam swoje uslugi:O Poszukalam nastepnej, procedura taka sama jak z ta pierwsza. I pierwszy szok, bo przyjechalam zobaczyc jak sprzatnela ( musialam to robic na poczatku by sie upewnic ze wszystko dobrze i nie strace klientow) a tam na listwach kurz, na gniazdkach kurz, krany niewypolerowane, za nimi tez syf. Takie drobne wlasnie rzeczy i jej gadka "ja nie wiedzialam, ze to tez trzeba":O Dom, ktory ja sprzatalam w 3 godziny ona sprzatala w 5 i bez takich wlasnie "drobiazgow" jak starcie plamy z szafki kuchennej czy jw juz pisalam. Ale co tam zaplacilam i dalam szanse. I zaczely sie skargi, bo wciaz dziewczyna "czegos nie robila". Wzielam kolejna niby ok wszystko, doswiadczenie w sprzataniu, ale dowiedzialam sie, ze mowi ludziom, iz ja niby kazalam dawac jej pieniadze do reki:O Placilam dobrze, bylam uczciwa, jak trzeba bylo pomagalam a nie siedzialam na dupie tylko i zabieralam kase. Jednak za duzo tego wszystkiego i tych problemow, sprzedalam "biznes" i mam teraz prace na posadzie panstwowej, zarabiam mniej, ale przynajmniej nie odpowiadam za kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak narzekacie na to wszystko
aha nie pracowalam legalnie, bo nie mialam wtedy pozwolenia na prace a bez tego nawet dzialalnosci zarejstrowac nie moglam:O A wiec to nie byly niby legalne dochody, opanowalam jezyk to chcialam to zarejstrowac jako firme, ale tak bylam juz zrezygnowana tymi numerami polek, ze sie poddalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do morfen
Mylisz sie z tym sprzataniem o 4 rano!!! Biura w centrum sprzata sie po zamknieciu kochanie!!! domysl sie z jakiegoz to powodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynqa_______
Tylko ze z taka praca za te 10-12f nie jest tak latwo.Myslisz ze kobieta ktora placi 12f za godzine sprzatania wezmie sobie pierwszego czlowiek a z ulicy do domu?? pleass

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak sprzatanie
temat ktory pasjonuje rodakow na emigracji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr.mentolek*
oo takk,pieniazki sa fscynujace i trzeba wiedziec jak je zarobic ;) zadna praca nie chanbi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×