Czy uważacie że spoufalanie sie z klientem jest dobre (niezależnie od branży)

Czy to pani w spożywczym, czy pracownika banku?

uczuciowym czyli chodzi o spoufalanie rozumiane jako podryw flirt?

gonię własnie i karcę,kolezankę,która ma kontakt z klientami,co to za traktowanie obcego człowieka,pani Basiu Kasiu,panie Janku?i tak mi przedstawia te osoby,pytam to Twój znajomy?nie!tp z jakiej racji ja mam wchodzić w jakiś kontakt taki z blizsza osoba,skoro ona juz go tak traktuje to i ja powinnam piać z zachwytu i od drzwi o witamy witamy pani kRysiu,to zwykle lizanie duoopy nic innego,jak ktos inteligentny fałsz wyczuje z daleka

brak profesjonalizmu

Jak dla mnie niewyobrażalne. Praca to praca, klientów traktuje się oficjalnie.

oj tam oj tam jak fajny klient to whu not ? czas milej i szybciej zleci

To się nazywa budowanie relacji z klientem, głupie buce. Jeśli klient nie ma nic przeciwko to jest jak najbardziej ok. Klient nabiera stosunku emocjonalnego do firmy, a to oznacza, że nie zmieni jej tylko ze względu na obniżoną cenę gdzie indziej. Co innego, jeśli ktoś sobie nie życzy? Ale buce zawszemuszą kogoś skarcić i się dowartościować jacy to są wielcy profesjonaliści... :? To może opierdolcie swoje szefostwo jeśli każe wam się fraternizować ze wspólpracownikami. Jak myślicie czemu w korporacjach wszyscy muszą sobie mówi po imieniu? Żeby mniej bolało kiedy "góra" rucha "doły". Żeby pracownik czuł się bardziej zaangażowany. To jest dopiero czystej wody skurwysyństwo..,

Lepiej budować dobre relacje na zestawach świątecznych, czy choćby życzeniach. http://desc.com.pl/lepsze-relacje-z-klientami-dzieki-zestawom-swiatecznym/