nie wiem czy zrobie dobrze jesli...

Nalegaj na jego przyjazd do Polski. Zaopiekujesz się nim. Zamówisz mu bilety. Wyznacz termin. Ma tu się pojawić. Albo niech spada na bambus liście pompowac.

alez Ty jestes naiwna :D

nie wiem jak mozesz sie opierac tylko na tym co ON mowi!!! Nie widzisz tego ze Ty juz sie poddalas jemu?! Mowisz ze chcesz rad, a jak kazdy Ci potarza ze pchasz sie w bagno to sie obruszasz. Zastanow sie nad sobą. I to powaznie.

Acha, bo facet tak mowi to Ty juz lecisz do Niego...:/Jestes strasznie, ale to strasznie naiwna. Naciskaj na Niego i powiedz, zeby On przylecial do Polski. Nawet pomozesz mu wyszukac jakiegos taniego hotelu. Mam jeszcze jedno pytanie, czysto teoretyczne: zalozmy, ze np:. Ciebie pobije (bardzo drastyczny scenariusz, ale wszystko sie moze zdarzyc), albo ktos Ciebie okradnie, nie daj Boze zlamiesz noge, co zrobisz wtedy?

Zobaczysz, co się stanie. 1) Nie przyjedzie. 2) Przestanie pisać. To oszust i podrywacz. Takim sposobem bardzo łatwo zweryfikujesz jego zamiary. To takie trudne?

teraz dostalam od niego wiadomosc ze ma nadzieje ze nie rozmawiam i nie obracam sie w towarzystwie zadnych mezczyzn...;/

gratuluję mozgu, nie widzisz ze on juz cie osacza?? Gadac o zaopiekowaniu, biletach i dbaniu o ciebie - to moze powiedziec kazdy...To brednie z kosmosu.

Powiedz mu, że ciągle z nimi rozmawiasz. I czasami to oni Ciebie obracają. W tańcu. Zobaczymy, jak zareaguje...

wymyslilam z kolezanka ze napisze mu dzis ze ide z kolega do kina i chcemy zobaczyc jak on zareaguje...

Trochę delikatna ta wasza wersja. Lepiej powiedz, że na dyskotekę. Bardziej się wkurzy. Ale dobrze kombinujecie...

no to napisze mu dzis ze wybieram sie z kolegami na dyskoteke... napewno bedzie bral mnie na litosc i bedzie pisac ze lamie mu serce..

Autorko,nim podejmiesz jakakolwiek decyzje,to polecam Ci kilka ksiazek,ktore otworza Toie oczy.Ksiazki sa na utentycznych wydarzeniach,a nie fikcyjne"Z milosci do dziecka","Oddaj mi moje dzieci","Souad zywcem spalona","Sprzedane".Zastanow sie dobrze nad swoja decyzja,to inna kultura,inny swiat i juz samo to,ze on pisze,iz ma nadzieje ze nie obracasz sie w towarzystkie mezczyzn,jest zastanawiajace.Tam kobieta nie ma zadnych praw,jest tlamszona,jest nikim

chyba zgupialas zeby do araba leciec !!! juz probuje cie urobic na swoja wlasnosc oni tak maja i nic nie zmienisz ale jesli chcesz byc niewolnica to prosze bardzo !

chyba macie wszyscy racje.. tylko co teraz mam zrobic skoro ja go kocham.:(

wcale mu się nie dziwię, że nie chce, żebyś obracała się w towarzystkie innych mężczyzn, nikt nie lubi jak obcy mają kontakt z jego własnością, z jego rzeczą, lepiej, żeby rzecz znalazła się jak najszybciej w jego rękach

Widzę, że zaczynasz myśleć. Może się z tego wygrzebiesz... Nie odpisuj mu zbyt szybko. Niech się trochę podpiecze. Na wolnym ogniu...

Nie kochasz go,mylisz milosc z zauroczeniem.Nawet dobrze go nie znasz.Pisanie to jedno,a poznanie kogos na zywo to drugie

Co tu przekonywać, dziewczyna już wpadła po uszy... rozum całkowicie wyłączony. No ale czego wymagać od 20latki skoro nawet doświadczone, wykształcone kobiety ulegały takim silnym zauroczeniom (przykład? "Biała Masajka" chociażby). Zauroczona- Arabowie potrafią być bardzo czarujący, prawią komplementy, są szarmanccy, ale to w 99% ich gra, gdy chcą coś zdobyć. Byłam 10 lat temu w Tunezji z 4 koleżankami, ech, spokoju przez cały wyjazd nie miałyśmy, tam tabuny młodych Arabów czatują pod hotelami na turystki, do sklepu po wodę nie można było po wodę spokojnie pójść, od razu się szło z obstawą i od razu zaczepiali w stylu: "masz najpiękniejszy uśmiech na świecie", "nigdy nie widziałem tak pięknych oczu" itp. itd. Niektórzy potrafili być bardzo nachalni i kulturalne odmawianie ich nie zrażało, kiedy słyszeli zaś dosadne 'nie, daj mi spokój', nagle z czarujących kulturalnych mężczyzn przeistaczali się w tyranów- pojawiała się okropna agresja w ich oczach, oni nie znoszą sprzeciwu kobiety. 4 z nas były rozsądne i od razu nastawiłyśmy się, że nie słuchamy tych zaczepek i choćby facet powalił nas na kolana (a zdarzyło się ;) niektórzy z nich są baaaardzo przystojni :) ), to nie wdajemy się w znajomość, bo to zbyt RYZYKOWNE. Natomiast jednej koleżanki musiałyśmy pilnować, żeby się za mocno nie zauroczała ;). Nasza rezydentka, Polka, która chyba już z 12 lat mieszkała tam z mężem Arabem (tak, tak, szczęśliwe wyjątki się zdarzają, chociaż nie wiem nic więcej o tej kobiecie- czy przyjęła wyznanie męża itp) mówiła nam, że oni tak czatują na kobiety europejki, bo ze swoimi seksu przed ślubem nie za bardzo mogą uprawiać- kobiety muszą do ślubu zachować czystość, jednocześnie zaznaczyła, że oprócz tego, że to upierdliwe to mówiła, że bezpiecznie się możemy czuć, bo tam b rzadko zdarzają się gwałty, bo po prostu żyją z turystyki i kary za to mają ogromne, żeby turystów nie odstraszać. Acha, dodam, że poznałyśmy jednego Araba, który był spoko, pracował w naszym hotelu na recepcji, był strasznie sympatyczny, my młode dziewczyny, łatwo się nawiązało kontakt. Po kilku dniach zaproponował, że pokaże nam z kolegami kilka fajnych miejsc w okolicy, pomyślałyśmy wtedy- eee, kolejny taki sam podrywacz. No ale ostatecznie umówiłyśmy się, była nas w końcu spora grupa, a to miało być wyjście na miasto. W szoku wielkim byłyśmy jak po prostu obwieźli nas po kilku fajnych miejscach i razem się pobawiliśmy i tyle, czysta stopa koleżeńska :) Słuchaj, skoro on jest taki bogaty to niech on przyleci i zamieszka w hotelu, nie musi u Ciebie w domu. Co za problem? Acha, dodam jeszcze to, że BARDZO NIEPOKOJĄCE jest to, że on tak dopytuje się o mężczyzn w Twoim otoczeniu. Oni mają obsesję, są strasznie zaborczy, zazdrośni i kobieta zwykle nie ma wiele do gadania. Z kulturą kochana nie wygrasz

dziekuje za opinie i wypowiedzi... no wlasnie to mnie w nim zaczarowalo...ze jest , a moze faktycznie gra szarmanckiego,porzadnego prawi komplementy i tym mnie zaczarowal. do tego jewst niezielmsko przystojny. najbardziej zaluje tego ze on naprawde mogl okazac sie taki. tylko niepokojace jest to ze pyta mnie ciagle o facetow i ciagle pisze ze chce ze mna byc

O właśnie, dobrze Ci radzą wyżej. Napisz, że u nas to normalne, że ma się kolegów, przyjaciół facetów i że wychodzi się np w mieszanym towarzystwie potańczyć. Wiesz, że w Islamie jest tak, że nawet jak się spotyka ze znajomymi to kobiety siedzą w osobnym pokoju, a mężczyźni w osobnym? Nie można znać mężów swoich koleżanek :D Odpowiadałoby Ci to?

Jest jedno wjscie,zerwac z nim wszelkie kontakty i nie dac sie omamic,bo pozniej bedziesz plakala na wlasny los.Ale decyzja nalezy do Ciebie

auorko-naiwna dziewczyno, byłam w tym roku w Hurgadzie na wakacjach właśnie-i byłam w lokalu prowadzonym przez młoda Polkę która tam właśnie zakochałą się, zamieszkałą i wyszła za egipcjanina, obecnie maja 2 dzieci, aona?? - wygląda jak sierota, zero błysku w oku, nie kest szczęśliwa, mówiła że wróciła by do Polski bo życie tam inne i trudne, ale on po prostu nie odda jej dzieci, może wykachać-ale sama.....daj spokój, to jest inna kultura, szukają naiwnych panienek na noc, bo jak ktoś już napisał-przed ślubem nie moga uprawiać seksu, a poza tym kazdy związek z obcokrajowecem to okno na świat, bo u nich bieda aż piszczy. Największe wzięcie mają Niemki i Rosjanki, szkoda słów.....

Z kolegów oczywiście też należy zrezygnować. Miałam internetową znajomą na wątku ciążowym- Polkę, która wyszła za wyznawcę Islamu (sama wcześniej też już przyjęła Islam) i dużo nam o tej religii pisała. Powiem tyle- dla przeciętnej Polki reguły życia jakie narzuca ta religia są nie do zaakceptowania. I co z tego, że formalnie pozwoliliby Ci dalej zwać się chrześcijanką. Kobiety, nie bądźcie naiwne

wiem...on ma tez konto na fb i wsrod chyba 300znajomych ma tylko 2 kobiety... i tak przeszykiwalam profile jego znajomych to wielka rzadkoscia jest gdy tam kobieta ma konto na fb... i jak np maja zdjecia z imprez to w ogole tych kobiet tam nie widac... a jak widac to bardzo rzadko i ubrane w jakies szaty i tylko oczy widac... a co do tych szat pytalam sie go czy chcialby zeby jego przyszla zona, dziwczyna nosila takie, to powiedzial ze to zalezy od niej czy bedzie chciala, ze nie musi ...

on mowil ze ja nei musiaalbym ptrzechodzic na islam. ale jedno wyklucza drugie bo czytalam ze dzieci trzeba wychowywac zgodnie z religia islamska...

To klamstwo,ze nie bedziesz musiala nosic ich ciuchow.Jest takie sprawdzone powiedzenie"jesli wszedles miedzy wrony musisz krakac jak i one"i to tyczy sie ubioru.A do dzieci hnie bedziesz miala zadnego prawa,bo tam prawo do opieki maja ojcowie.Nawet gdybyscie mieszkali w Europie,to musialabys zyc ze swiadomoscia tego,ze w kazdej chwili moze uprowadzic dzieci do swojego kraju.Chesz tego?

wiadomo ,że nie chcialabym takiego zycia. ale ufam mu, narazie go podbiore z ta dyskoteka, kinem zobacze jak sie zachowa...

wcale w egipcie nie trzeba nosic pieprzniczek :D Mój kolega z Aleksandrii mial egipską dziewczynę i ubierała się normalnie. Tyle, ze ją rzucił jak mu dupy dała :D

Uwazam iż naprawde nie wolno jechać po ludziach stereotypami. Dziewczyna poznala jak twierdzi przystojnego, uczciwego meżczyzne, dlaczego mialaby do niego nei poleciec? ja bym chyba poleciala, raz sie zyje po drugie egipt to cudowny i piekny kraj. Facet widac tez jest nia oczarowany wiec tylko pozazdroscic. Poznac ich kulture, religie, obyczaje. jak jej sie nie spodoba to wroci, chociaz watpie ze sie jej nie spodoba bo tam jest cudownie

a ja uwazam nastepna imbecylka:-O aoutrka zna go tylko ze skypa jestescie tak pojebane ze szkoda slow.