Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umierajaca

OSPA

Polecane posty

Gość umierajaca

Witajcie, mam 15 lat i od czterech dni "umieram" na ospę. Jestem wysypana wszędzie! Dosłownie wszędzie, przy okazji straszne bóle głowy, nudności, gorączka dochodząca do 40 stopni, a co najgorsze mam chyba obsypane gardło tymi bąblami, bo nie jestem w stanie przełykać nawet śliny. Martwię się trochę, ponieważ bąble wciąż wyskakują i pomimo, że smaruję się pudrem w płynie to ani jeden pęcherzyk nie przekształcił się w strupa. Ile to jeszcze potrwa? Czy da się jakoś to przyspieszyć? Mam dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod Krakowem
Jezu! Kto Ci ten puder zalecił? Weterynarz? Wyrzuć ciulostwo do kosza, weź szybki prysznic a potem polej się wodą ze szczyptą nadmanganianu potasu(w aptece ok. 4-5 zł). Odkazisz i wysuszysz osowe wykwity ekspresowo. Puder tworzy skorupkę, pod którą mnożą się bakterie! Zamiast wysuszać krosty, papra się z ich zawartością i przeciąga chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz też krosty potraktować spirytusem - jak ja przechodziłam ospę w wieku 19 lat, to w owłosionych miejscach lekarka kazała przemywać bąble spirytusem właśnie. bierzesz antybiotyki? ja miałam cały zestaw leków przy ospie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibbia43
mnie pomogła gencjana, byłam cała fioletowa ale pomogło ekspresowo, bo już nie mogłam wytrzymać. Ten puder faktycznie lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×