mam problem,niech ktos poradzi

moja znajomosc angielskiego nie jest jakas tragiczna i mam jakies pojęcie o nim, ale kurde niedawno przyjechałam do UK i jak ludzie cos mówią to mam problem ze zrozumieniem,niektórzy maja taki dziwny akcent,ze porażka. jak cos gdzies czytam to nie mam z tym duzych problemów.ale boje sie,ze nie bede w stanie sie dogadywać. czy ktos tez tak miał? czy to sie jakos przyswoi z czasem,no bo ja nie wiem juz co z tym zrobić

To normale bo anielski którego ucza w Polsce odbiega od tego "prawdziwego". Nie zrażaj się, przywykniesz:)

To normalne. Słuchaj jak najwięcej języka (telewizja, radio) i samo przyjdzie. Warto poświęcić na to maksimum czasu (radio na uszach w czasie wyjścia, w domu zawsze tv) i nie słuchaj bezmyślnie - czyli: sprzątam sobie a telewizor brzęczy w tle, bo to nic nie da. Staraj się naprawdę słuchać.

e to nie dokladnie tak, bo ja na przyklad nie mam problemu ze zrozumieniem osob, ktore sa wyedukowane, tylko np z farmerami i doopa ze sluchania tv i radia

to prawda jest,ze trzeba sie osluchac i przyzwyczaic.A angielski uczony w Polsce ogolnie zly nie jest...

fakt, ze jak przychodzi do domu jakiś spec od hydrauliki, czy pieca to mam problem zawsze, mimo prawie osmiu lat na wyspie, w tym 5 w Szkocji;)