szkolna milosc, i co teraz ?

witam mam 21 i zyciu bylam zwiazana tylko z 4 chlopakami , byla to tak zwana " licealna milosc" jak teraz sobie o tym pomysle to chce mi sie smiac ze bylam z takimi chlopakami. teraz zupelnie inaczej podchodze do swojego zyca badziej dojrzale niz wczesniej . 5 miesiacy temu poznalam chlopaka ktory ma 26 lat i jestem cholernie w nim zakochana jestesmy razem od 3 msc. On ciagle mnei wypytuje ilu mialam chlopakow itp, wiec ja mu szczerze odpowiadam ze bylo w moim zyciu 4 chlopakow ale on jest dla mnie teraz najwazniejszy , za kazdym razem jak mowie do niego ' czule slowka' itp on mi odpowiada ze tak samo mowilam do moich poprzednich chlopakow , wiece moze co jest tego powodem? juz rozmyslam i nic nie moge wymyslec, dziekuje bardzo

bo nie opowiada sie o swoim zyciu osobistym nikomuuuuuuuuuuuu. Na pytanie ile mialas - odpowiedz: to wczesniejsze sprawy.Teraz jest od teraz i tylko przeszlosc. Pojelas ? Trzeba byc bardzo dojrzala osoba emocjonalnie , by udalo sie przejsc do porzadku dziennego po wiadomosciach dotyczacych zycia osobistego wybranka.Zreszta nietaktem jest wypytywanie ze szczegolami kogos.

A wkłada ci chłopak brudne paluchy do pochwy?

Selenka31 masz racje nie opowiada sie ale on mnie normlanie nekal ze mam mu powiedziec, wiadomo ja to wole zachowac dla siebie bo to przeszlosc i nie lubie sie z tym nikomu dzieli ale co mialam poradzic jak mnie niekal ;/

samo nekanie juz powinno Ci zapalic czerwone swiatelko. Zle rokuje ten Tuptus :-( Bedzie trudnym partnerem.Masz to w banku.

masz racje tez mam przeczucie ze bedzie on ciezkim partnerem ;/ mialam takie przeczucie ze to cos ze mna jest nie tak heh , on niby mial tyko jedna partnerke ale ciagle tez mi powtarza ze ' laski' same do niego wydzwanily wiec nie wiem co on daje mi do zrozumienia

Stawiając się na chwile w roli tego chłopaka myślę sobie miała 4 facetów przede mną, hmmm każdy z nich był dla niej kiedyś wyjątkowy tak jak ja teraz czyli nie jestem wyjątkowy i po mnie będzie mówić to kolejnemu. Poobserwuję ją i zobaczę czy warto zaufać.

Moja Droga, przykro mi, ale sprawę masz przegraną. Facet nie przeżyje tego, że miałaś więcej partnerów od niego. I nawet jeśli dzisiaj Ci tego nie wypomni, to innym razem tak. Sama właśnie to przeżywam. Dwa lata związku z kolesiem,który był moim drugim,ja jego pierwszą. I z dnia na dzień wybuchł i już się nie da tego poskładać.