Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mkdek;eeql;qle;l;el;

faceci- za jakimi kobietami oglądacie sie na ulicy??

Polecane posty

Gość mkdek;eeql;qle;l;el;

czy kobieta z farbowanymi blond włosami, i po solarium jest piękna? co kobieta musi mieć w sobie żeby większość waszych kumpli uznała ją za atrakcyjną? musi być zrobiona, mieć coś co przyciąga uwagę? ostatnio w autobusie widziałam jak wszyscy faceci oglądali się za jedną 30 stką, była przy kości, blond włosy, solarium, makijaż itd. jaskrawe ubranie. czy naprawdę to tak kręci facetów? ja jestem przeciętnie wyglądającą dziewczyna i zauważyłam że faceci zwracają na mnie uwagę dopiero jak mnie poznają, ale rzadko mam tak ze ktoś zaczepi mnie na ulicy. jestem zadbana, zero makijażu, stonowane ciuchy, nieopalona itd. ostatnio siedziałam na przeciwko fajnego faceta, ale nie mogłam z nim złapać kontaktu wzrokowego bo ani razu na mnie nie spojrzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
Mnie przyciąga spojrzenie, kontakt wzrokowy. Zupełnie nie zwracam uwagi na ciuch czy opaleniznę i nie oglądam się za kobietami. Czasem tylko mam odruch spojrzenia w lusterko wsteczne, jak minę kogoś na chodniku :P :D A tamten facet miał kogoś i nie zwracał w ogóle uwagi na inne kobiety, zapewne tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerofutur
Oj, przeciez wiadomo, ze osoba, ktora jest ubrana w sposob rzucajacy sie w oczy (nie znaczy, ze efektownie, i ze jest ladna) zwraca na siebie uwage. Nie szukac drugiego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerofutur
To zaden argument, ze facet mial kogos i dlatego na autorke nie spojrzal. Oczywiscie moglo tak byc, ale ilez to facetow idacych z dziewczynami, zonami spoglada wprost i bez zazenowania na inne kobiety? Osttanio mialam sytuacje taka w kawiarni... przy jednym stoiku rodzinka: on, zona, 2 dzieci w wieku do 5 lat. Oni w wieku 30+. I on stale patrzyl na mnie, przy stoliku obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunet196cmWrc.
za niewinnymi slodkimi :D cieplymi uroczymi normalnymi ale dla nas najpiekniejszymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
jak facet miał kogoś i ją kochał to najważniejszy argument

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
a pęłno jest takjich łosi, że idzie z jedną a gapi sie na inną. Ja jak jestem z żoną, wogóle nie zwracam uwagi na inne kobiety. Jak jestem sam, w zasadzie też nie. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerofutur
To czy facet/kobieta spojrzy na inna kobiete/faceta nie oznacza, ze nie kocha przeciez. Na ilez to ludzi ja spogladam codzienne. nawet na kobiety., czy to znaczy, ze jestem lesbijka, bi? Nie. Po prostu sa ludzie, ktorzy tym i owym rzucaja sie w oczy, i spogladanie na nich nie musi miec drugiego dna. I na ogol nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerofutur
Z tym, ze ja mowie o spojrzeniu., A Wy moze o natretnym gapieniu sie przez x czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
tu raczej mowa była była o gapieniu się i tego dotyczą wypowiedzi. Ja sie idzie ulicą to trzeba mieć czasem oczy dookoła głowy i widzi sie mnóstwo ludzi, ale nikogo nie zauważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
a poza tym na codzień widzę eleganckie kobiety, takie które znam czym może mi zaimponować jakaś na ulicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerofutur
autorka pisze o "ogladaniu sie za..." nie o gapieniu. ja idac zauwazam konkretne osoby, a nie szara mase. Ale kto mowi o imponowaniu? Raczej uroda nie da sie nikomu zaimponowac czy wygladem. Mowimy o zwracaniu uwagi co nie jest tozsame z imponowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź jest bardzo prosta
fajna doopa duże cycki usteczka do obciągania i to wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
ale oglądanie sie za kobietą ma coś wspólnego z gapieniem, jednak. Bo jeśli już, to wystarczy spojrzenie, nie trzeba sobie szyi wykrzywiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
zwłaszcza, że czasem oglądający sie ma jeszcze otwartą buzię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerofutur
To tylko spor semantyczny, natomiat zadne z nas nie bylo obecne przy sytuacji opisanej przez autorke. Generalnie jednak rada dla autorki taka, aby nie budowala poczucia swojej wartosci i atrakcyjnosci na tym czy ktos na nia spojrzy, bedzie sie ogladac za nia, czy gapic czy tez nie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaty i juz
Z skrajosci popadasz w skrajnosc. Miec delikatny makijaż a kilogram tapety to spora roznica Solarium to samo, wyskoczyć na sztuczne slonce dwa razy na miesiac a zatrzasniecie sie w kabinie to tez dwie rozne bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalnaprawda
,,Generalnie jednak rada dla autorki taka, aby nie budowala poczucia swojej wartosci i atrakcyjnosci na tym czy ktos na nia spojrzy, bedzie sie ogladac za nia, czy gapic czy tez nie,, A niby czemu nie? skoro ktoś jest atrakcyjny to normalne jest,ze wzbudza zainteresowanie.Aj ta ludzka zawiść najlepiej zakopać babkę dwa metry pod ziemią:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci ogladaja sie za
kobietami dla nich ladnymi, chyba logiczne, ale przewaznie sa to blondynki z cycami na wierzchu, roznie. ale to nie znaczy ze was nie kocha, bo np, moj byly, ktory mnie nie kochal, co sie okazalo po jakims czasie, w ogole nie zwracal uwagi na inne kobiety, bylam tylko ja. do czasu kiedy mnie zdradzil ;) a moj obecny, wiem, ze kocha mnie do szalenstwa, jestem jego pierwsza, jestesmy razem juz pare lat, lubi sie ogladac za kobietami a mimo to wiem, ze zdrada nie wchodzi u niego w gre. wiec roznie to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
ja bym jednak zgodził sie z tym cytatem. ciuch, to jescze nie atrakcyjność. zreszta każdy sądzi po sobie, na mnie zawsze działało to coś, co zawarte było gdzieś pomiędzy słowem, zachowaniem, a spojrzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerofutur
Autorka przeciez ubolewa nad faktem, ze jakis facet na nia nie spojrzal i szuka winy w sobie, w tym jak chodzi ubrana, jak wyglada. Stad moja rada dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
a i tu jest ciekawostka, bo mi się zdaje że zakochany facet, zupełnie zwraca uwagi na inne kobiety, bo nie są dla niego atrykcyjne. Powiedziałbym, ze słabo tam z tą miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
zupełni NIE zwraca uwagi - miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
no ja lubię nie za dużo opalenizny i minimalny lub wcale makijarz. Ja bym, spojrzał, ale bez gapienia :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorniczy na motorze
ogladaja sie za zjawiskami, co nie ma nic wspolnego z uroda, raczej wyroznieniem. Z innej strony, taka Alfa Romeo 159 jest przepieknym samochodem, ale ginie w tlumie innych, nie rzuca sie w oczy. A jak pomalujesz na rozowo/zolto/czerwono paskudnego Golfa to pewnie kadzy sie obejrzy, bo kolor przyciagnie uwage, bo to zjawisko, nie uroda. Analogiaa do wymalowanej blondi i pieknej kobiety jest chyba oczywista. Ps. Ale jak juz wypatrze w tlumie taka Alfe, to potrafie sie na nia gapic godzinami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kato...to chyba w fazie nr I?;) Wydaje mi sie oczywistym, ze ubrana na szaro, przecietna dziewczynka przegra bitwe z kobieta, ktora potrafi podkreslic (nie przerysowac) swoja kobiecosc? Poza tym ja bym takiej wagi nie przykladala do ogladania sie. Wystarczy, ze zalozysz krotka spodnice i juz sie gapia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia_30_lat
Co prawda to prawda. Ja ostatnio kupiłam sobie tak zwaną "małą czarną" i wysokie czarne szpilki. Włożyłam je na siebie a na to wszystko włożyłam taki seksowny, krótki (ale nieco dłuższy od sukienki) bordowy płaszczyk. Włosy również przefarbowałam na stricte czarny co może nie zabrzmi zbyt skromnie ale cóż ... bardzo mi się podoba. Zrobiłam sobie makijaż, przyciemniłam brwi, ale tak że nie było widać że są w ogóle przyciemniane i wyszłam z mężem na ulicę do sklepu. Ja nie zwracałam uwagi, ale mój mąż mi mówił, że ludzie obracają się za mną na ulicy. I to nie ważne czy mężczyźni czy kobiety. Jak przechodzę to się patrzą, a jak przejdę to się obracają. Przyznam ... fajne to uczucie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkkdd
Dnia 27.10.2012 o 09:33, Gość kato napisał:

Mnie przyciąga spojrzenie, kontakt wzrokowy. Zupełnie nie zwracam uwagi na ciuch czy opaleniznę i nie oglądam się za kobietami. Czasem tylko mam odruch spojrzenia w lusterko wsteczne, jak minę kogoś na chodniku 😛😄 A tamten facet miał kogoś i nie zwracał w ogóle uwagi na inne kobiety, zapewne tak było.

to jest odruch, wiec nie klam. kazdy nawet zajety i zakochany obejrzy sie za atrakcyjna dla niego kobieta.moze pocieszysz autorke ale ona oczekiwala szczerosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja sie zawsze oglądam za gołymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×