Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wkurwiony z lekka

Żona poszła spać

Polecane posty

Gość do zonyswojegomeza
No cóż, jest nas więcej takich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samcza zmijo
Ciebie, to oczywiście trzeba zrozumieć! A czy ty, kiedykolwiek, próbowałeś zrozumieć swoją żonę? Jak sądzę interesują cię tylko twoje potrzeby, a to co czuje żona jest mało istotne. Najważniejsze, żeby dupy dawała, kiedy tylko pancio zapragnie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za patafiannnnnnnnnnnn
moze teraz w ogole nie chce cie tknac, bo dowiedziala sie, ze chodziles na dziwki :) idiota z ciebie, ja bym sie ciebie brzydzila i kijem nie tknela. Kobieta czuje kiedy facet zdradza :) tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot, życie.
zaraz zaraz- a odwrócmy sytuację z perspektywy żony - moze ona NIE CHCE z jakiegos powodu( np k u r e s t w o) a moze nie z powodu kurestwa , może po prostu nie. Musi? No nie musi. tak samo jak ty musisz zamoczyc ona nie musi tobie tyłka dac. Jakbyś naprawdę chciał to byś się postarał. A tak za chwileczkę dorobisz ideologię do pierdolenia i zostawisz zonę z dzieckiem dla jakiejś dupodajki. taki będzie koniec twojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalna proporcja, faceta zrozumieć chce 1 baba na 50siąt. Reszta oczekuje, że bez protestu będzie spełniał ich fantazje i przyjmowal nędzne ochłapy które one zgodzą się rzucić. ­ I to właśnie drogie pane sprawia, że faceci tak niechętnie widzą dłuższe związki. Urok świeżego ciała przez rok kompensuje wszystkie kobiece wady, ale później jest już tylko gorzej - baba tyje, marudzi, nie chce dupy dawać... ­ Ciężko być facetem. ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, to ja się jeszcze zapytam. Co czuje facet, który posuwa dziwkę za pieniądze? Jakie odczucia temu towarzyszą? Przyjemność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rymciumpymcium
Do autora, nie chrzan. Do doopy jestes w lozku i nie szukaj winnych :-D Pierwszy maz tez taki byl i mialam z nim seks raz na 3 lata. Z obecnym jest seks raz na dzien a chcialabym wiecej :-D Nie pierdol glupot, wez sie za robote w domu, opieke na dzieckiem a oprocz tego naucz sie zona calowac i piescic bo pewna jestem, ze do doopy jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony z lekka
Moje pierwsze "pójście ma bok" odbyło się w atmosferze dużego napięcia między mną a żoną . To było jakiś czas temu. Towarzyszyła temu ekscytacja całą sytuacją i nie powiem pewna trema. Moja żona jest osobą dość pruderyjną brak jak jej swobody w sprawach intymnych. Na spotkaniu z panienką było zupełnie inaczej. Podobało mi się. Później miałem pewien stały układ z kobietą, która w ten sposób dorabiała. Te spotkania były takie niby przyjacielskie, często ona dzwoniła, że chce się spotkać. Kilka razy jej odmówiłem, bo nie miałem ochoty na spotkanie, w sumie liczyłem jak zawsze, że z żoną się poprawi. W końcu ta kobieta bardzo chciała się spotkać, więc postanowiłem się umówić i porozmawiać z nią, by pokazać , że jej nie lekceważę. Była przekonana , że się umawiam na seks.Jak się dowiedziała , że dziś tego nie będzie, to się popłakała, "to po co ja tracę czas? ", " po co się ze mną umówiłeś jak w tym czasie mogłabym zrobić co innego" . Zapytałem ją, to tak płaczesz na tym seksem ,czy za tą kasą? Odpowiedź była bez wątpilwości. Dałem jej kasę na otarcie łez i tyle było moich spotkań z dziwkami. Sami widzicie że to często osoby pazerne, kłamliwe, bez zasad moralnych, więc trudno, przynajmniej mi czerpać satysfakcję. A co budzi moją frustrację? Że mam żonę, która mi się nadal podoba, z którą bym chętnie się kochał, a muszę kombinować..... ech sami widzicie , że to nie są sprawy rozumu, tylko potrzeb. Jak się czuje facet płacący za seks? Pewno też w głowie krążą takie pytanią : "Czy jestem , aż tak beznadziejny, że muszę za to płacić". "Czy może rzeczywiście.... żona mnie pociąga, ale ja jej nie?" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzony z lekka
Może właśnie jestem do dupy . Może ja też jestem takim "pierwszym mężem" , a z kim innym byśmy oboje mieli lepiej? Ale to tylko (lub aż seks), inne rzeczy są jakoś tam poprawne. Mamy córkę, która nas obojga potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbox
Musi być coś na rzeczy, że przestałeś ją pociągac. Kobiety są bardzo uczuciowe i ... niestety pamiętliwe. Pewnie coś się nawarstwilo, coś pękło. Kobieta aby być demonem seksu, musi kochać. Inaczej, nic z tego. Miłość fizyczna idzie w parze z uczuciem kochania. Ona cię nie kocha. Pomyśl tylko, dlaczego? Myślę, że znasz odpowiedź. A jeśli nic ci się nie nasuwa, jeszcze raz, uważnie przeczytaj ten topik, bo wskazówek, gdzie może leżeć problem, masz tu wystarczająco. Pzdr:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rympciumpymcium
Tak przypuszczam :-D Dwoja ze sztuki kochania! Oszukujesz sie moj drogi i wybielasz w stosunku do samego siebie. Nie krecisz zony bo jestes leniwy w domu i cienki w te sprawy. Mowie z doswiadczenia. Najgorsi sa faceci, ktorzy nie umieja na siebie krytycznie spojrzec. Wiec wymysla niestworzone historie zamiast sie koorwa mac zastanowic czemu zona ucieka przed nim jak przed zaraza :) Naucz sie ja calowac...nie tylko wtedy jak cie wacek swedzi...tylko tak ogolnie bez pospiechu w ciagu dnia (acha, i wyczysc sobie zeby u dentysty najpierw zeby ci z ust nie jechalo). Naucz sie jak sie kobiete dotyka...Platny seks nie wymaga takich umiejetnosci wiec nic dziwnego, ze tylko taki ci wychodzi :-D Wogole, to wierz mi, wszytko sie zaczyna od ciebie :-D ale dlugo musialabym ci pisac zebys zajarzyl. Mysle, ze teoretycznie wszytko jest mozliwe ale musialbys sie wiele sam nauczyc zamiast tworzyc porabane teorie na temat ozieblej zony. Oziebla jest z TOBA! To tak, jakby sie facet wkoorwial maksymalnie bo nie moglby rozpalic w kominku, a naladowal do niego mokrych galezi. I gadalby jaki ten kominek fatalny, zle zbudowany, nie da sie rozpalic itd. :-D Wszytko od ciebie zalezy! Moj pierwszy maz byl taki sam i tez uwazal, ze jestem oziebla. I z NIM bylam opziebla :-D Z tym nie mam tego problemu...ale bosko caluje i jak mnie dotyka to mi sie mokro robi w 5 minut :-D Po prostu umie. A w domu tez potrafi wszytko zrobic :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzytkownik
powiem ci jedno gosciu.....zona Cie nie kocha , kobieta kochajaca nie mowi nawet w zartach znajdz sobie kochanke tylko zebym sie nie dowiedziala....ty ja kochasz jestes z nia mimo wszystko,wspomnisz moje slowa za parenascie lat dziecko pojdzie na swoje ,tobie temperamencik opadnie a ona cie zostawi dla innego.....jak ktos wyzej napisal z bylym sex raz na rok a nowym raz na dzien.....po drugie,jest weekend a ty drugi dzin z rzedu siedzisz na internecie i to pewnie nie tylko na kaffe,wez rodzine do parku liscie obserwowac,zrob z zona wspolnie obiad albo cokolwiek a nie ona w kuchni ,ty na kompie a dziecko przed telewizorem......tak wlasnie pomalu rozpada sie rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbox
rympciumpymcium-> dokładnie :-D Pożądamy kogoś kogo kochamy. Kochamy kogoś kto nas nie krzywdzi, jest dobry, okazuje nam swoje uczucia, mówi nam jakie jesteśmy wspaniałe, piękne (chociaż może nie zawsze takie jesteśmy;-) ), wspólnie robimy wiele rzeczy w domu, wspólnie odpoczywamy, itd. itd. Wymieniać można byłoby jeszcze dłuuuuuuugo. Pozdrawiam Cię mój kochany Waldusiu. Ile to już lat razem?:-D Jestem z Tobą szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×