Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Gość ujgfgh
Dutchtone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie z tym liczeniem ruchow to zalezy od metody... mi gin juz poraz drugi zalecil od 29tyg ciazy liczyc ruchy za pomoca metody Cardiff: czyli od 9 do 21 ma byc 10 ruchow, jezeli jest 10 ruchow na dzien jest ok! tak samo liczylam w poprzedniej ciazy... a ja slysze, ze ma byc w porze aktywnosci czy po zjedzeniu 10 ruchow najmniej w ciagu godziny to moja w zyciu sie tyle nie rusza... i co? znaczy, ze cos z nia nie tak? albo jak w szpitalu kaza liczyc od 9 do 10 od ktorej tam do ktorejs... a moje dziecko wtedy spi? To co tez zle, bo ma sie wpasowac w kanwe tych godzin? chore :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa mialam napisac.... mi juz leci mleko/siara z piersi... wystarczy, ze sie przytule do kogos i bach plamy na koszulce... tak samo mialam w poprzedniej ciazy a jak przyszlo do karmienia to posucha z cycka... nie lecialo nic ;/ wiec sie nie nastawiam... tym bardziej, ze w poprzedniej ciazy mozna powiedziec, ze wogole cyckiem nie karmilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam wydzielinę, ale nic nie cieknie. Objawia się tylko taką zaschniętą skorupką na sutkach. Ale i wyciekanie jest normalne. Maite, czasem aby karmić piersią trzeba dużo ćwiczeń i cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ruchów, to ja też czasami nie zliczę 10 ruchów na godzinę. A mi lekarz polecił liczyć po położeniu się do łóżka przed zaśnięciem (wg niego najlepiej pomiędzy 21 a 22). Gorzej, jak się zaśnie przed upływem tej godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! :) Pieluch jedynek mam tylko 1 paczkę na początek - zawsze można dokupić gdyby 2 okazały się za duże - a tych mam 2 paczki. Nie ma sensu chyba kupować więcej a jak się trafi jakaś fajna promocja to lepiej zainwestować w większe rozmiary chyba (chociaż z tym też można się naciąć bo jak dzidzia okaże się na dane pieluchy uczulona...?) Przy pierwszym dziecku do pępuszka stosowałam fiolet... masakra! Ciuszki, ręczniki wyplamione, ręce jak po kleksach z pióra wiecznego... Pępek goił się 2 tygodnie. Przy drugim dziecku stosowałam octenisept - pępek goił się 3 tygodnie ponad... Ale nie babrał się - położna stwierdziła, że to raczej wina bardzo grubej pępowiny. Teraz chyba zastosuję spirytus 70%. Lou jak dzidzia będzie Cię niepokoić tym brakiem ruchów to podjedź do szpitala raczej - po co masz się dodatkowo stresować i nakręcać. Ale myślę, że jak się rusza tylko słabiej i bez mocniejszych kopniaczków to pewnie ma już mało miejsca ;) Spadam na słoneczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi 10 ruchami to ja nie twierdze, ze ma ich być na godzinę tylko ogólnie w porze aktywności. Np. dziecko w dzień się u danej mamy nie rusza a aktywne jest wieczorami i to np. czuć jakieś pojedyncze ruchy dajmy na to to tu powinno ich być w sumie 10 ale niekoniecznie w ciągu godziny. Wtedy to by rzeczywiście człowiek zwariował :D No moja akurat może nie wariuje już tak ale rusza się cały dzień i tych ruchów w czasie największej aktywności to naliczę 10 w ciągu i 15 minut, ale wiem, ze ruchów ma być nie mniej niż 10 w porach aktywności (czyli tak naprawdę w ciągu dnia, bo dziecko ma np. jedną porę największej aktywności a przez resztę czasu śpi i mamo bujaj mnie :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ale piszecie dużo:-) U mnie dzisiaj pochmurno i chyba zaraz będzie padać:-( Od rana walczę z ptaszkiem na tarasie, który sobie go strasznie upodobał i buduje gniazdko. Co mu zrzucę (bo nie chcę,zeby zdążył sobie skończyć i jajeczka znieść) to on je znowu odbudowuje. Już nie wiem jak go wykurzyć?! Lou ja tez kiedyś pisałam,że nie czułam ruchów praktycznie wcale (jakoś w święta) ale trwało to parę dni a teraz to czuję maleństwo prawie cały czas. Czy ono nie śpi?????? :-) Także nie martw się, czujesz go parę razy dziennie więc jest wszystko w porządku!!!! Co do ciuszków do szpitala to u nas są rożki i jakieś kaftaniki szpitalne także nic nie trzeba mieć swojego. A na wyjście mam kupione: body z długim rękawkiem, śpioszki i czapeczkę bawełnianą. Ewentualnie gdyby było chłodniej to pieluszka flanelowa lub kocyk polarowy. Możliwe ,że zamiast bodów z długim rękawem założę z krótkim ale myślę, że skoro są wypisy u nas ze szpitala przed południem to w długim rękawku wcale się nie zgrzeje:-) Co do lewatywy to u nas trzeba kupić ENEMĘ i ligninę. Ligniny nie używałam wcale a lewatywy mi nie zrobiły, bo sam się organizm zdążył oczyścić a i tak nie było na to czasu:-) Kooala i Virada współczuję:-( Mam nadzieję,że ból pod koniec ciąży Wam się nie zwiększy. Mnie czasami dopada ból taki w pośladku, to od biodra???? Aż nie mogę wtedy na nodze stać. Mamo 6 latki ciuszki cudowne!!!!!!!!! świetną tą wyprawkę udało się Wam upolować:-) Żółta cytrynko co do tej wyprawki pieluszkowej to ja też uważam, że nie warto. Ja kupiłam po jednej paczce w rozmiarze 1 i 2. trzeba wypróbować, które bardziej się sprawdzą:-) Co do nie przegrzewania maluszka to ja też wolałam synka ubrać ciut za cienko niż za grubo. Ale jeżeli chodzi o noworodka to myślę,ze ze szpitala w bodach i śpioszkach mu za ciepło nie będzie?????Podobno dzieciaczki mają mieć jedną wartswę więcej niż my, dorośli:-) No i pada deszcz.....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 6 latki ale piękne ubranka, zakochałam się w nich :). Patrzę na swojego posta z wczoraj i jakoś tak kupy się on nie trzyma, ale śpiąca byłam. Co do pieluszek to kupię na start jakąś jedną małą paczkę 1, a resztę 2, najwyżej gdzieś się dokupi te 1. A jak ubrać takiego letniego noworodka? Nie mam pojęcia. Jak byłam w AT to zauważyłam, że tam jak gorąco to dzieci w bodach samych jeżdżą i nic im nie jest. Będę się dostosowywać do pogody. Lou moja córcia też ma takie spadki aktywności, wczoraj, np cały dzień szalała, a dziś czułam tylko delikatne "mizianie" od środka. Jeśli się martwisz to może podejdź na KTG na IP. Co do pępka to chyba postawię na spirytus. Co do siary to u mnie pojawiła się już w 16 tygodniu ciąży, żeby nie brudzić nią biustonoszy wkładam sobie płatki kosmetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Messi dziękuję :) Już bym chciała żeby przyszła ta wyprawka :P Co do tematu co zabrać do szpitala... dzwoniła znowu do mnie ta położna środowiskowa xD Pytała jak się czuję, czy czuję ruchy, kiedy mam wizytę i takie tam i... ma przyjść na początku przyszłego tygodnia :D Tym razem przyniesie mi listę co trzeba do szpitala. Tam gdzie wcześniej rodziłam to dla maluszka nie trzeba było mieć NIC poza niedrapkami. Ubranka szpitalne o dziwo nie były najgorsze, z resztą szpital to nie pokaz mody :D Dzici normalnie dostawały: pieluszki (5 szt. każdego ranka mamy dostawały a jak zabrakło to nie było problemu by dostać więcej), kosmetyki (w tym chusteczki nawilżane, kremy, położne kąpały nie pamiętam czy oliwkowały- być może), oczywiście mleko sztuczne było normalnie bez żadnego ALE. Podkłady poporodowe niby były, ale to była lignina :o także każda z mam miała swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patussa dziękuję ;) a co do siary- w pierwszej ciąży miałam zanim pierwsze ruchy poczułam i miałam dużo- na koszuli nocnej non stop wielkie plamy :o musiałam spać w stanikach i z wkładkami. W tej ciąży mam siary dużo dużo mniej. Nie robi plam takich tylko w nocy ewentualnie jakaś mała plamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zólta_cytrynka hehe chyba mnie rozszyfrowalas :P wiem, ze trzeba walczyc.. ja odpuscilam :( z jednej strony bylo mi z tym zle, z drugiej dobrze... we wroclawiu niebo zachumrami ;/ zaraz sie rozpada!!!! aaaa u nas do szpitala trzeba wziac wszystko, pampersy, husteczki, ubranka, naczynia,sztucce... normalnie caly dom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinnam tu w ogóle o tym pisać, ale nie myślę o niczym innym. zewsząd bombardują mnie informacje o martwych porodach w telewizji; idę dzisiaj po śniadanie i widzę „Newsweeka na okładce brzuszek i ten straszny napis, otwieram neta a tam w Onecie od razu rzuca mi się w oczy „Nie ufajcie lekarzom w pod tym wywiad z Bartłomiejem Bonkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zauwazylam, ze strasznie naglasniaja kazda sprawe z martwym porodem, komplikacjami, zabojstwami dzieci... czy kiedys tego nie bylo? Watpie.... zastanawiam sie o co chodzi... ze spoleczenstwo polskie sie nie rozmnaza czy ze przez to, ze dzieje sie jak dzieje w tym kraju wiele osob poprostu popada w depresje, bo nie ma za co i jak wychowac dzieci? nie chce o tym myslec... kiedys przezywalam, przejmowalam sie... teraz staram sie nie czytac, bo rycze za kazdym razem jak bobr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do porodów martwych dzieci to wg mnie dobrze, ze jest nagłaśniane. Kobiety w ogóle nie znają swoich praw, a nagłaśniane są z reguły przypadki dotyczące olbrzymich zaniedbań ze strony personelu medycznego. Mamy 21w, możliwość cięcia cesarskiego dla uratowania dziecka czy dla rozwiązania ciązy bliźniaczej, bo poród sn w przypadku bliźniaków jest niebezpieczny i to, ze jednej się udało to nie znaczy, ze drugiej też się uda. Cesarki są często robione naprawdę w ostatniej chwili i stąd czasem też kończy się tragicznie. PO CO JA PYTAM? Przecież zdrowie dziecka i matki powinno być dla lekarzy priorytetem a nie ilość porodów naturalnych żeby szpital nagrodę dostał :o wstyd! Tak jak było z tą dziewczyną z Lublina na Kraśnickich. 24latka zmarła po porodzie w 21w KURDE MAĆ! Miała skierowanie na cc, bo dziecko za duże- nie, urodzi pani naturalnie BO TAK! I... dziecko za które matka oddała życie nawet nie bedzie znało jej twarzy, głosu ani zapachu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I własnie dlatego mam takie nie inne podejscie do porodów sn w Polsce. Nic dziwnego, ze wiele kobiet woli umówić się na cc, na konkretny dzień niż umierać ze strachu czy w razie W ktoś zadba o to by bezpiecznie zakończyć poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepeij o tym w ogole nie mysleć. To musi być naprawdę -nie wiem - okrutny pech, zrządzenie losu, przeznaczenie (???),że komplikacje zbiegają się z bezduszkością i brakiem profesjonalizmu personelu... Ale z takich informacji zawsze wypływa jedno przesłanie - "Nie dać się!" Przepraszam za wywolanie tego tematu! Ja zasmucam, a tymczasem za oknem mam błękit nieba i słoneczko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panie:-) duzo nadrabiania od wczoraj:-) ale juz mniej wiecej jestem w temacie.. Troche mi internet ucieka bo siedze ns sloneczku przed domem a wifi jest w zaleznosci e ktora strone wiatr zawieje.. Zupelnie nie wiem dlaczego.. Kiedys lepiej lapalo.. Dostalam dzisiaj ta nianie z aventa.. Po pierwszej probie uzytkowanua stwierdzam ze jest rewelacyjna.. Mam nadzieje ze przy dziecku tez bedzie sie tak dobrze sprawowac.. Ma bardzo duzo melodyjek.. Szkoda ze nie mozna ich wlaczyc za pomoca tego pilocika dla rodzicow.. Ale plus taki ze mozna mowic do dziecka zanim sie dotrze do pokoju:-) A tak zmieniajac temat to jetem zdziwiona troche ze juz wszytko pierzecie.. Tez mi przemknelo to przez glowe ale doszlam do wniosku ze dwa miesiace przed czasem to za wczesnie.. Pod koniec maja wezme sie za pranie.. Wszystko bedzie wtedy swiezutkie:-) a troche pralek napewno bedzie i dodatkowo troche recznego prania bo kocykow nie wrzuce do pralki np. Jest napisane zeby prac recznie.. Ajjj im blizej tym jestem bardziej podekscytowana i bardziej przerazona:-) Co do szpitali to sie nie wypowiadam bo maziwieckie to zdecydowanie nie moje okolice.. Ja mam w okolicy dwa szpitale ktore roznia sie jedynie tym ze jeden jest odnowiony a drugi nie bardzo:-) druga roznica w jednym dokarmiaja a w drugim zmuszaja do cycka.. Paradoksalnie ide do tego drugiego bo tam jest noj lekarz prowadzacy a do niego mam pelne zaufanie.. :-) a jesli chodzi o cyca to od piczatku zaznaczam lekarzowi jaki mam stosunek do tego wiec raczej mnie nie beda przekonywac.. Z reszta to moje dziecko i moj wybor.. A agadac zawsze ktos bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panie:-) duzo nadrabiania od wczoraj:-) ale juz mniej wiecej jestem w temacie.. Troche mi internet ucieka bo siedze ns sloneczku przed domem a wifi jest w zaleznosci e ktora strone wiatr zawieje.. Zupelnie nie wiem dlaczego.. Kiedys lepiej lapalo.. Dostalam dzisiaj ta nianie z aventa.. Po pierwszej probie uzytkowanua stwierdzam ze jest rewelacyjna.. Mam nadzieje ze przy dziecku tez bedzie sie tak dobrze sprawowac.. Ma bardzo duzo melodyjek.. Szkoda ze nie mozna ich wlaczyc za pomoca tego pilocika dla rodzicow.. Ale plus taki ze mozna mowic do dziecka zanim sie dotrze do pokoju:-) A tak zmieniajac temat to jetem zdziwiona troche ze juz wszytko pierzecie.. Tez mi przemknelo to przez glowe ale doszlam do wniosku ze dwa miesiace przed czasem to za wczesnie.. Pod koniec maja wezme sie za pranie.. Wszystko bedzie wtedy swiezutkie:-) a troche pralek napewno bedzie i dodatkowo troche recznego prania bo kocykow nie wrzuce do pralki np. Jest napisane zeby prac recznie.. Ajjj im blizej tym jestem bardziej podekscytowana i bardziej przerazona:-) Co do szpitali to sie nie wypowiadam bo maziwieckie to zdecydowanie nie moje okolice.. Ja mam w okolicy dwa szpitale ktore roznia sie jedynie tym ze jeden jest odnowiony a drugi nie bardzo:-) druga roznica w jednym dokarmiaja a w drugim zmuszaja do cycka.. Paradoksalnie ide do tego drugiego bo tam jest noj lekarz prowadzacy a do niego mam pelne zaufanie.. :-) a jesli chodzi o cyca to od piczatku zaznaczam lekarzowi jaki mam stosunek do tego wiec raczej mnie nie beda przekonywac.. Z reszta to moje dziecko i moj wybor.. A agadac zawsze ktos bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 6 latki cudowne ubranka! ja narazie kupuje uniwersalne dopiero po porodzie zaczne odnosic sie do płci bo jak juz pisałam czekamy z M do porodu na poznanie czy synek czy córcia :) u nas w szpitalu ubieraja dziecko w szpitalne rzeczy kawtanik i rozek pampersy trzeba miec swoje itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Ja też dziś po glukozie, napój z cytryną mi zasmakował i Pani z laboratorium mi potwierdziła, że chodzić przez te 2 ha nie można za dużo, bo się spali tą glukozę i zafałszuje wyniki. Ja właśnie się ostatnio zastanawiałam nad siarą z piersi, ale mi nic się jeszcze nie pokazało. Jedyną taką "dolegliwością" jest moja senność, spać mi się cały dzień chce...drzemki mam co 2 ha, nie wiem jak ja w pracy w przyszłym tyg wytrzymam;) Ale szalejecie z tą wyprawką, ja jeszcze nic nie mam, raz byłam z mężem w askocie i kupiliśmy taką maskotkę kaczora:P I to tyle;) Jakoś nie mam do tego takiego zapału jak wy, szczególnie, że nie wiem gdzie ja to wszytsko pomieszczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady G: pisałaś, że chodzisz do szkoły rodzenia, o ile mi się coś nie pomyliło. Dostałaś się do tej na Kamieńskiego? Ja się zapisałam w końcu prywatnie, ale pierwsze zajęcia mam dopiero 13.5. I jak tam w ogóle będziesz chodzić na jakąś gimnastyke jeszcze? Ja już na A9M nie, ale myślę, że może na jogę i na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Messi u mnie od rana na balkonie para gołębi cukrusiów uwiła sobie gniazdko w naszym karmniku! Już im raz wywaliłam ale wróciły. Czekam na M - jak przyjedzie z pracy to przeniesie im to gniazdko na drzewo obok - nie mam zamiaru sprzątać codziennie kupek z balkonu i wejścia, które jest pod nim... Choć z drugiej strony to miłe, że ptaszki wybrały nasz balkon :) Już od tygodnia siadały mi na oknach i zaglądały do karmnika - ja myślałam, że głodne a one mieszkania szukały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tego Newsweeka. Na początku w ogóle żałowałam, że kupiłam (ale co tydzień staram się czytać któryś z tygodników, a w tym przypadku "przemówiła" do mnie okładka...). Jak kupiłam w poniedziałek, tak przeleżał do wczoraj do wieczora. Bałam się otwierać, czytać o jakichś przerażających historiach. Ale się przemogłam i przeczytałam. Nie było tak źle, jak przypuszczałam. Jakoś za bardzo mnie nie poruszył artykuł, był bardzo ogólnikowy. Opisywał kilka konkretnych przypadków. Mój mąż za to stwierdził, że masakra, co się dzieje i on idzie na porodówkę z ukrytą kamerą... Będziecie się śmiać, ale on mówił to na poważnie. Ja uważam, że wszystkie aspekty łamania przepisów należy nagłaśniać. Lekarze nie są bogami, nie są nieomylni i ja to jak najbardziej rozumiem. Nie akceptuję jedynie faktu, że nie potrafią przyznać się do błędu, a na dodatek fałszują dokumentację medyczną na swoją korzyść - to już moim zdaniem świństwo. Dlatego warto poznać swoje prawa podczas porodu. I fakt, przypadek Bonka jest naprawdę nieciekawy. Kobieta odkąd dowiedziała się o ciąży bliźniaczej była przez swojego lekarza prowadzącego utwierdzana w przekonaniu, że urodzi przez cc (swoją drogą najnowsze wytyczne w położnictwie mówią, że każda ciąża bliźniacza jest wskazaniem do cc...), a tu podczas porodu BACH! Przychodzi ordynator i mówi: urodzi pani siłami natury, bo tak. Bo to mój szpital i ja decyduję... No to już skandal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie coś się pochmurało, ale i tak byliśmy z mężem na spacerze i na lodach. Przy okazji zaniosłam L4 do pracy, ah jak się wkurzyłam, "ojej jak ślicznie wyglądasz, służy Ci, wiadomo już co będzie", a znając moje koleżanki jak wyszłam obrobiły mi tyłek. Ale cóż zrobić. Na poprawę humoru mąż mi zakupił loda i zadziałało :). Bahati dobrze, że o tym piszesz, o tym się nie chce myśleć, ale chyba jest potrzebna taka świadomość naszych praw. I właśnie dzięki temu, że to jest teraz nagłaśniane, łatwiej nam będzie, bo lekarze może w końcu zaczną się bać. Co do pana Bonka to oglądałam kiedyś wywiad z nim w "Pytaniu na Śniadanie" na TVP2. Naprawdę szkoda, że przez lekarzy takie maleństwa muszą się męczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanie odnośnie el. niani . No więc to mieszkanie, które teraz wynajmuję to malutka klitka, ale od maja będziemy mieszkać w takim 4 pokojowym (na jednym poziomie) i zastanawiam się czy usłyszę płacz mojej Melci. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patussa mojej siostry przyjaciolka mieszka w bloku ma 3 pokojowe mieszkanie i miala nianie. mowila ze sobie nie wyobraza ze moglaby nie miec.. takie malenstwo przeciez nie bedzie krzyczalo wnieboglosy..a dzieki niani bedac w innym pokoju uslyszysz najdelikatniejszy dzwiek czy nawet zmieniony oddech.. nie ma co popadac w paranoje ale jesli dzieckoma miec swoj pokoik to niania jest dobrym wyjsciem.. bo przeciez w nocy nie bedziesz stala nad lozeczkiem bo a noz sie obudzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×