Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Dzięki za meila , jutro wyślę bo dziś już jestem padnięta , za bardzo nie miałam jak świętowac bo jutro mam pracowników 3 i musiałam stac pół dnia w garach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mówił lekarz że dopiero w 39 tygodniu tną ale co lekarz to inna opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja slyszalam ze musi byc skonczony 38 tydzien. Czyli wypada ze tna w 39..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w trakcie ciązy dopiero dowiedziałam się że mój lekarz jest na patologii ciąży a tylko sporadycznie na porodówce , ale jakoś może go uproszę na wcześniejsze cc. I znowu zgaga jakby dawno jej nie było , bo może z godzine temu, mam jej dośc ale czego się nie zrobi dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na bol bioder i spojenia macie jakies sposoby? Bo ostatnio sie zdarzaja u mnie troche czesciej takie pobolewania.. Chyba sie rozciagac juz probuje powoli wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego wieczorku dziewczyny ja uciekam bo oczy mi się już kleją , chyba za dużo chodzenia i pracy dziś wykonalam. Do jutra i przespanej nocy am życzę. Dobrze że jest takie forum na którym można pogadac z imś w takiej samej lub podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie nastraszyłyście dziewczyny tymi historiami... A słyszałyście coś może o porodówce w Bełżycach bo ja tu mam najbliżej i zamierzam właśnie tu rodzić. A jeśli chodzi o samopoczucie to ostatnio codziennie przed snem męczy mnie zgaga:-( Wogóle przytyłam 5 kg a czuję jak by to było ze 20, czuję się jak słoń, nałożyć skarpetę albo zawiązać buta to dla mnie nie lada wyzwanie, 10 min męki murowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt- musi być skończony 38 tc... choć dziecko jest donoszone od skończenia 37 tygodni, więc... będę się uśmiechać do mojego gina jak tylko umiem najpiękniej :D Żeby chociaż 2 tygodnie przed terminem mnie pochlastał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,dawno nic nie pisałam ale czytam Was codziennie. Wczoraj robiłam badanie moczu i po raz pierwszy pojawiły się w wyniku ciała ketonowe 15 (+) mg/dl, wyczytałam, że ich poziom wzrasta u osób z cukrzycą w wyniku złej gospodarki tłuszczami i węglowodanami w organizmie. Wizytę u doktorka mam w poniedziałek, czy któraś z was miała coś takiego? W poprzednich badaniach ciała ketonowe były ujemne, trochę się boję tego wzrostu bo przeczytałam, że przyczyną może być zatrucie ciążowe, czy któraś z Was wie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMarzena27 ale gafe walnęlam.. podałam meila z błędem.. dopiero zobaczyłam... wybacz, najmocniej przepraszam :) juz podaje właściwy :) lipiec_2013@o2.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 6-ciolatki - wypowiem się wyłącznie w swoim imieniu (pisałam na pomarańczowo pod nickiem lou lou): nie jestem przypadkową osobą śledzącą 290 stron tematu, który jej nie dotyczy, tylko dziewczyną z terminem porodu na lipiec 2013. Czytam, bo mnie to interesuje, często piszecie w sposób bardzo ciekawy i o rzeczach, o których nie wiem. Nawet Twoje rady są często bardzo cenne :P. Nie zabieram głosu (poza tą jedyną sytuacją z Lou), bo nie przepadam za spijaniem sobie z dziubków na słodko pierdząco, a taki ton tutaj obowiązuje, inaczej jesteś wredną pomarańczą i nie masz prawa tu pisać. Czasami osoby pouczające 'całe pomarańczowe zło tego świata' na temat agresji i dobrego zachowania powinny naukę zacząć od samych siebie (jak pokazał wspomniany przeze mnie przypadek), a zarzucanie osobom niezalogowanym złe intencje tylko dlatego, że nie są 'czarne' jest mało przekonującym argumentem (choć zgodzę się z tym, że uwagi pomarańczowych nicków często bywają złośliwe, ale NIE ZAWSZE). A żeby nie koleć Cię w oczy, zaloguję się na czarno. I dopóki jest to forum otwarte dla każdego - wybacz, ale nie będziesz decydować o tym, czy mogę je czytać czy też nie. Tak jak wspomniałaś - można założyć zamknięte forum z logowaniem i po problemie, ale póki co pozwolę sobie popełnić to przestępstwo i podczytywać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też podczytuje
Obowiązujący słodkopierdzący ton? Chyba przegapiłaś kilkadziesiąt starć światopoglądowych i mniejszych bądź większych rozbieżności zdań między dziewczynami. Że nie starają wydrapać sobie oczu i przekonać do najmojszej racji tylko szanują swoje odmienne zdania to chyba dobrze o nich świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:} AMarzena27 ja też jestem z Lublina i zamierzam tu rodzić, a konkretnie na Jaczewskiego bo moja ginka jest tu ordynatorem. A co do CC i SN to późniejsze dochodzenie do siebie jest wyłącznie sprawą indywidualną i tu nie ma żadnej reguły. To po prostu zależy od danej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny:) widzę że się wczoraj rozpisałyście:) ale na tyle tematycznie do siebie że nawet nie ma co komentować;P mogę się tylko przyłączyć do tych z bólami spojenia łonowego... masakra;) a co do pomarańczowych wypowiedzi osobiście nie mam nic do takich osób o ile wszystko utrzymuje się w temacie;) to jest mój jedyny wątek na jakim się wypowiedziałam, dotąd wielokrotnie czytałam na bieżąco różne tematy które w jakiś sposób mnie dotyczyły:) więc wiem że są takie osoby które w milczeniu z ciekawości coś czytają:) jedyne co wkurzają mnie pomarańczowe wypowiedzi które mają na celu kogoś obrazić ale niestety wariaci tez się zdarzają... PS. i wcale nie uważam że spijamy sobie z dzióbków, po prostu prowadzimy w tematach spornych kulturalną dyskusję ale nikt nikogo nie próbuje przekabacić na swoje to po prostu wymiana poglądów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Że nie starają wydrapać sobie oczu i przekonać do najmojszej racji tylko szanują swoje odmienne zdania to chyba dobrze o nich świadczy" - owszem, zgodzę się z tym, ale to dotyczy tylko i wyłącznie szanowania zdania dziewczyn należących do grupy, a nie odnosi się do podczytujących pomarańczy - tych odmienne zdanie się nie liczy, nieważne jakie by było, na pewno jest pisane z zamiarem agresywnego ataku (oczywiście z wyjątkami, bo nie wszystkie dziewczyny tu piszące takie są, żeby nie było, że wszystkich wrzucam do jednego worka). Natomiast nie zgodzę się ze zdaniem, że jesteś tylko podczytującą pomarańczą, masz swój stały czarny nick, pod którym tu piszesz, ale postanowiłaś mi pokazać, że nie wszystkie pomarańcze są tak wredne jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też podczytuje
Nie ma to jak sobie dośpiewać czego nie doczytałaś i do tego się odnosić. Jakoś nie zauważyłam żebym Cię oskarżała o agresję wredotę czy coś jeszcze. Co do Twoich podejrzeń to się do nich nie odniosę bo mnie nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za poprawiony adres meila , później coś podeślę . Moja malutka dziś bardzo się wierci w brzuchu, chyba robi jej się coraz ciaśniej tam i domek jej się nie podoba bo nie może się całą wyciągnąc. Jak tu przetrwac do lipca, oby tylko udało się z tą cesarką wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jaki macie cel w używaniu mojego nicka pojeżdżając sobie - do osób nie zalogowanych - ale w sumie niewiele mnie to obchodzi. To dla sprostowania dziewczynom :) Cześć Wam. Wiecie że u mnie jesień normalnie a nie wiosna... Poza tym mam problemy jakieś z oddychaniem i strasznie zaczynają dokuczac mi plecy. ;/ co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_Lou_Lou chcesz, to dołącz się do naszego wątku a nie chcesz to nie. To nie jest wątek poglądowy typu "co myślicie o kp", "jak ubrać dziecko w upał", "co na katar" tylko wątek dotyczący pewnej grupy i to ta grupa powinna się wypowiadać w tym wątku. Kafeteria to JEDYNE forum, gdzie osoby z poza wątku tego nie szanują i co raz wtryniają nochala. Dla mnie wraz dziwne jest czytanie 290stron jakiegoś wątku, który mnie nawet dotyczy ale kompletnie bez udzielania się :D Tak to ja bym mogła przeczytać góra 10stron- bo po co więcej? Lepiej książkę poczytać. Forum jest przede wszystkim do PISANIA z ludźmi a nie jest zamiennikiem lektury szkolnej. I naprawdę wręcz śmieszy mnie fakt, że to zjawisko widać tylko na kafe. Dla mnie to jest czyste chamstwo wwalanie się komuś w rozmowę. Chcesz dołączyć? Przywitaj się, napisz coś o sobie i super!!! Będzie kolejna kobitka. A dlaczego napisałam wręcz ostro chamstwo? Bo dla mnie kultura jest ważna zarówno w życiu realnym jak i w necie i wpierdzielanie się czy z obelgami, czy z pouczaniem (jak było z opalaniem KMM) nie różni się NICZYM od tego jkaby stało grono koleżanek na ulicy i gadało a obok krąży jakaś hiena i nagle się wcina do gadki obrażając/pouczając/bądź wypowiadając grzecznie swoje zdanie co również jest nietaktem w przypadku wwalania się w jakąś grupę, bo najpierw wypada się przywitać i grzecznie dołączyć do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lou__
"Nie wiem jaki macie cel w używaniu mojego nicka" WYSTARCZY PRZECZYTAĆ "osoby pouczające 'całe pomarańczowe zło tego świata' na temat agresji i dobrego zachowania powinny naukę zacząć od samych siebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odniosę się jeszcze do sprawy spijania sobie z dzióbków. Czasem się zastanawiam KTO tak naprawdę korzysta z kafeterii... szczerze mówiąc uważam, ze większość kobiet udzielających się na tym forum (ogólnie- nie chodzi mi o ten wątek) to albo jakieś meliniary, albo jakieś wariatki, sfrustrowane kobiety, bądź nudzące się gimgówno- jest tu tyle chamstwa i drobnomieszczaństwa, ze nie jest możliwością wręcz, żeby to pisali normalni ludzie. I wtedy wchodzi sobie taka melinka na topik, w którym spotkały się normalne babki, kulturalne, na podobnym etapie życia (ciąża), dyskutują, wymieją poglądy bardzo różniące się od siebie i nie drą kotów... i co taka melinka myśli? "Jak można mieć inne poglądy i się nie pozabijać? Łu mnie na barakach jakby która powieddziała, że cc jest lepsze niż sn to bym przeca jej kłaki powyrywała i barak spaliła!" - chyba tylko taka osoba jest w stanie napisać, ze kulturalna dyskusja to spijanie sobie z dzióbków... ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Mam dziś napięty dzień - wyprawiamy małemu 3 urodzinki :) Czeka mnie więc jeszcze kończenie placków, leguminek i małe szybkie zakupy więc wpadłam się tylko przywitać :) Ja z dnia na dzień czuję się coraz gorzej niestety, nie dość, że ataki bólu w piersiach powtarzają się co wieczór to jeszcze ból w miednicy się nasila - wczoraj prawie nie mogłam chodzić. Wszyscy na spacerku a ja w łóżku :( W poniedziałek zaczynam ostro prać i szykować wszystko bo boję się, że nie dotrwam do lipca... U mnie dziś słonko i ciepełko :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atamta niepokoją mnie te Twoje bóle w klatce piersiowej :( Ja się tam nie znam zbyt dobrze na sprawach kardiologicznych, ale może by do lekarza z tym iść? Jeżeli ktoś ma problemy z sercem to ciąża to niezłe obciążenie- serce się podnosi, powiększa, przekręca o 1/4 w lewo i jest ściśnięte- w sumie jak tak patrzę na to co się z nim dzieje to się zastanawiam jakim cudem kobieta przeżywa w ogóle ciąże :D Co do wszelkich innych boleści- ja od poniedziałku piorę i prasuję (mąż będzie prał a ja będę prasować, bo on mi nie wyprasuje i nie złoży idealnie a ja mam hopla na punkcie równiutko złożonych ubrań ;P ) bo w czerwcu coś mi mówi, że ledwo będę dopełzać do łazienki... Powiem szczerze, że na dzień dzisiejszy kładę się do łóżka i wstaję z niego znacznie gorzej niż w 2giej dobie po cc- przysięgam! Jestem tak umęczona już bólem, że gdyby ktoś przed ciążą mi powiedział/pokazał, ze będę się tak czuła to na dzień dzisiejszy bym się nie zdecydowała na drugie dziecko... oczywiście po porodzie powiem, ze było warto, bo miłość jest ślepa :P ale gdybym zaszła w kolejną ciążę to chyba bym się z mostu rzuciła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszelka dyskusja nie ma sensu, bo co wolno wojewodzie, to nie tobie pomarańczowy smrodzie a czytam temat, BO MNIE DOTYCZY 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga moja noga
Czytaj, nikt nie broni ale dobrze ci napisała mama6latki. Nikt cię tu nie zna, nikt o zdanie nie pyta a ty wciskasz swoje 3 grosze. Jak się umawiasz z koleżanką w kawiarni to też latacie od stolików do stolików i polecacie innym taki a nie inny rodzaj kawy bo w końcu to ta sama kawiarnia i też pijesz kawę więc CIĘ TEMAT DOTYCZY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa w ciazy niewskazana :P
To jest forum publiczne i otwarte, więc moim zdaniem każdy kto ma cokolwiek na ten temat do powiedzenia ma prawo się wypowiedzieć i wtrącić swoje trzy grosze. No ale jeśli stałe "pisaczki" nie rozumieją co to znaczy FORUM i interesują ich tylko opinie w swoim ciasnym gronie to rzeczywiście powinny się gdzieś wynieś. Ja też czytam, bo mnie temat dotyczy i nie wiem czemu ktoś miałby mnie krytykować, bo nie piszę 500 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaboga moja noga
Kawa w ciąży niewskazana no weź bo tylko w czasie ciąży można wyjść z kumpelą do kawiarni :o. Już tłumaczono jaka jest funkcja tego forum i czemu takie wcinanie się w temat jest niekulturalne, ale mądremu to i pół słowa wystarczy a głupiemu to i elaboratu mało 🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u mnie pogoda piekna za zewnatrz cieplej niz w domu...tylko niestety ja nie mam sily nawet wyjsc na spacerek brzuch ciagle twardy a do tego czuje sie taka wyczerpana ...leniwa ciagle jeszcze lozku...ale chyba bedzie bezpieczniej jak bede odpoczywala. Wczoraj bylam z mezem na zakupach takich super expres spozywczych bo moj mezu nienawidzi jezdzic na zakupy...jak musi wchodzi do sklepu kupuje co potrzeba i wzio moze i to dobrze nie traci czasu i nie kupuje zbednych rzeczy tak jak ja to robie bo na cos jest promocja hhe he ale jego wada nie patrzy sie na ceny...ah i po tych zakupach ktore trwaly ok 1h ze dojazdem ze sklepu nie moglam chodzic. ..tak brzuch i wszystko bolalo...kto by pomyslal 7 miesiac i po godz sie tak wymeczyc. A u was jak z kondycja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede czytac Twoich beznadziejnych wypocin, zgadzam sie z mama 6latki. Prawie trzysta stron tenatu o ktorym najwidoczniej nie masz pojecia a najglosniej wrzeszczysz. skomentowala bym to jeszcze, ale nie ma sensu gadac bo jak grochem o sciane. Wyladuj swoje frustracje zyciowe gdzie indziej skoro mierzi cie to ze jestesmy dla siebie mile i sie nawzajwem wspieramy. a uzywanie mojego nicka w celu zwrocenia na siebie uwagi tez jest niskie. To tyle ode mnie. Jem pizze na zewnatrz :-) troche sie ocieplilo i milo tak posiedziec. Szkoda ze slonca nie ma prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahaahhahahaa
Nie będę czytać, ale czytam :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×