Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Żanetka śliczny brzuszek, wydaje mi się, że rozmiarowo podobny do mojego. W ogóle bardzo ładnie wyglądasz:). Poziom edukacji - owszem, że masakryczny, ale nie uogólniajmy. U mnie w LO były dziewczyny, co nie wiedziały kiedy się IIWŚ zaczęła i zakończyła. Ale to 40% nie cała klasa. Na 31 4 nie zdały matury. Nie taki najgorszy wynik. Ale kiedyś już sama matura dużo znaczyła, a teraz każdy ma maturę, każdy studia i prawdę powiedziawszy część tych osób to totalni idioci. Widzę po niektórych znajomych. KMM może Twój synek jednak jeszcze się obróci? Nawiasem mówiąc to już kawał mężczyzny :). A ja mam dziś męczący dzień, przestawiamy z mężem meble .. Oczywiście ja tylko mówię, gdzie, co ma stać a mąż z bratem noszą, ale i tak padam na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_M_M, jeśli Ci bardzo zależy... v Ćwiczenie na obrócenie dziecka główką w dół (znalezione w necie) ;) Niektórzy lekarze lub położne zalecają wykonywanie w ostatnich ośmiu tygodniach ciąży specjalnych ćwiczeń. Choć nie ma dostatecznych dowodów, że taki trening pomaga, warto spróbować. Dwa razy dziennie układaj się w taki sposób, żebyś miała miednicę wyżej niż żołądek. Jeśli kładziesz się na plecach (na łóżku na podłodze), podłóż pod pośladki kilka poduszek. Możesz też klęknąć na podłodze i, podpierając się na zgiętych ramionach, jak najwyżej unieść pośladki. Powinnaś pozostać w takiej pozycji przez kilka minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna sukienka, tylko do niej trzeba mieć ładne nogi. Czyli jak dla mnie odpada. Żanetka39 wyglądasz tak młodo jakbyś była jeszcze calkiem nastolatką :) Zazdroszczę Wam dziewczyny figur w ciąży... no i brzuchów, mój jest już taki jakbym miała zaraz rodzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_M_M Rozumiem że nie chcesz karmić piersią, ze względów poglądów? to chyba dobre słowo - ale że chcesz mieć cesarkę? Tego nie jestem w stanie zrozumieć, wybacz. Lekarz Ci powiedział, że będziesz musiała ją mieć? Bo nie łapię. Nie mówię tego oczywiście złośliwie. Ale każda z nas chyba chciałaby aby jej poród przebiegł jaknajszybciej, jaknajmniej boleśnie i możliwie bez komplikacji zdrowotnych. Rekonwalescencja po cesarce to nie tylko parę dni dłużej w szpitalu... to szereg dodatkowych cierpień i uniedogodnień których i tak będziesz miała w pierwszych dniach po przyjściu malucha na świat dosyć. Poza tym, nie widaomo jak zareaguje Twój organizm. Oficjalnie mówi się o bólu, bliźnie i komplikacjach, a nieoficjalnie... przecież to zabieg na otwartym ciele, w dodatku jest robiony szybko a decyzja podejmowana przez lekarzy jest pod wpływem chwili, zeby pomóc Tobie i dzidzi. Słyszałam przypadki kobiet, którym nie udało się już zajść w ciążę po cesarce bądź urodziły dzieci z wadami wrodzonymi, powodem był trwale zmieniony kształt macicy, widocznie na tyle trwały że uniemożliwił ciążę... wiesz, to jest pewnie tak jak z oercają powiększenia piersi na przykład - w większosci przypadków kończy się dobrze i efekt jest super, ale czasem powikłania zagrażaja zyciu. Wiem że nie powinnam tego porównywać, w sensie tych dwóch bądź co bądź poważnych operacji, chodzi mi raczej o porownanie ryzyka i konsekwencji wyboru. Takie jest moje zdanie chyba ze przegapiłam jakiś Twój post w którym jakoś inaczej uzasadniałaś swoją wolę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha - któraś dziewczyna pytała mnie ile czekałam na kasę z ZUSU.??? Przepraszam, zapomniałam. A więc czekałam prawie te 30 dni od zakońćzenia zwolnienia. Chyba 27 dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doszła sukienka i tunika z brzuchatek Ja zamówiłam duze rozmiary, bo xxl oraz xxxl i jak je zobaczyłam to się troszkę wystraszyłam,że bardzo bezkształtne będą ale są super! Sukienka dość rozkloszowana, można więc zamówić rozmiar taki jak się aktualnie nosi i wystarczy do konca ciąży na pewno a tunika z krótkim rękawem może troszkę szeroka pod biustem ale w biodrach za to elegancko:-) tunika: http://sklep.brzuchatki.pl/pl/p/Tunika-ciazowa-z-krotkim-rekawem-XXL/105 sukienka: http://sklep.brzuchatki.pl/pl/p/Rozkloszowana-sukienka-ciazowa-z-kopertowym-dekoltem-XXL/67

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję kochana za miłe słowa ;);););) Wasze brzuszki są też prześliczne ;););) wiem każdy mi mówi że nie wyglądam jak na swój wiek ;) LadyG jeszcze masz czas na to żeby mieć dużo dzieciaczków ;)))) taka ładna dzisiaj jest pogoda że musiałam to wykorzystać na porządki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, co do tego lumpkowego zapachu to jest czasami problem:-( Zależy gdzie kupię ale zdarzało się,ze prałam 2-3 razy niektóre ciuszki w zwykłym proszku z dodatkiem płynu a dopiero końcem maja wypiorę w dziecięcym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie mam prezenty które dostałam od koleżanek które mi zrobiły przyjęcie niespodziankę ;)))) właśnie wysyłam na pocztę torta którego kupiły mi dziewczyny ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_ pisalam o tym cc bo wydaje sie mniej bolesne i szybsze niz naturalny porod. Ale podkreslam wydaje sie. Tak samo mocno boje sie jednego i drugiego. Nie wiadomo jak zareaguje organizm na cc ale tez nie wiadomo czy sn bedzie bez problemow. Czyli czy nie popekam, albo czy mnie nie natna.. W tej chwili maly nie jest odwrocony, ale jest szansa ze jeszcze sie przekreci.. Poczytalam troche na temat cc i sn i maja tak samo plusy jak i minusy. Sama juz nie wiem co bym wolala... Gdyby byla mozliwosc sn ale ze znieczuleniem to bym nie miala watpliwosci.. Ale tego to chyba nie tylko ja sie boje:-) kazda z nas ma chyba obawy i watpliwosci w tym temacie. Najwazniejsze zeby synus byl zdrowy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Kiedys tu pisalam nie wiem czy ktos Mnie pamieta?? Tez mam termin na lipca:)Bedzie coreczka Maja,synka juz mamy:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do sn vs cc - każda metoda ma swoje plusy i minusy. Myślę, że o traumach po porodach sn i traumach po cc jest dość informacji w necie, żeby tu je jeszcze powielać. Podobnie jak opinii o super porodach siłami natury i super dojściu do siebie po cesarkach. Zresztą jaki ma sens powielanie opinii osób trzecich? Ja mogę z czystym sumieniem zachwalać cc, bo obyło się bez jakichkolwiek komplikacji a powrót "do siebie" miałam ekspresowy - dużo lepszy niż moja mama po sn. Czy w jakimkolwiek stopniu wpłynie to na rekonwalescencję któejkolwiek z Was? Nie. Każda z nas ma swój rozum i podejmie swoją decyzję, której konsekwencje będzie ponosić - jakie by nie były. Mogę tylko napisać, jakie było stanowisko mojego lekarza: jako lekarz doradził mi poród siłami natury, jednak ze znieczuleniem. To, że wybrałam cc, spotkało się jednak z jego zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj lekarz tez jest za sn. Ale nie ma mozliwosci skorzystania ze znieczulenia. Podaja tylko gaz rozweselajacy ktory podobno pomaga.. Czas pokaze. Kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje. Dopoki same nie przezyjemy czegos to zadne opinie nie pokaza jak bedzie w naszej sytuacji. Wszystko trzeba przezyc na wlasnej skorze. Wtedy bedzie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po całym dniu nieobecności:) Elliska ja zachwalam tą sukienkę z krótkim rękawem, ona jest bardzo u ciągliwa materiał jest taki delikatny:) i dla tych z dużym biustem to trzeba by raczej nosić jakąś koszulkę pod spodem bo dekolt spory:) no chyba ze wam cycki na wierzchu nie przeszkadzają;P Zanetka faktycznie taka dziewczyneczka jesteś;) a ja dziś najpierw spotkałam się z koleżanką która na dniach będzie rodzić(39tydz skończony) a potem spędziłam kilka godzin w instytucie bo nasza niunia miała dziś robione echo serca. Na szczęście wszystko w porządku z serduszkiem:) 30tydz +2d a córcia waży 1488g:) przybyła prawie 300g przez 9 dni:) a i podjęliśmy decyzję o imieniu:) będzie Natalka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, ja nie podważam tutaj niczyjego zdania, to przecież Twoja decyzja. Aczkolwiek mam parwo chyba tego nie rozumieć, nie? ;) Ja bym chciała za wszelką cenę uniknąć cesarki i w ogóle jakichś nacięć, chyba ze to będzie konieczne. Nie wiem, moze dlatego, ze mam przed oczami cały czas twarz chłopca który chodził ze mną do podstawówki - rodził się przez cesarskie cięcie, lekarze widocznie zbyt głęboko nacięli i miał ogromną, grubą bliznę przez cały lewy policzek. Od tamtej pory traktowałam cc jako poważną operację. Wiem że takie przypadki są rzadkie ale jakoś to tak we mnie siedzi. Ja się cesarki boję bardziej niż naturalnego, bo jak sam nazwa wskazuje - naturalny to naturalny. Na pewno damy sobie z tym radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Truj widziałam już kilka filmików z takiej serii i powiem wam, że ja na prawdę jestem przerażona. Oczywiście jak piszecie nie można tego odnosić do wszystkich ale jednak chyba taka niewiedza niestety przeważa:( Co do kremów z filtrem to ja od lat używam Avene 50+ wiosną i latem a w zimie 20+. Niestety mam cerę naczynkową i używanie tych kremów jest dla mnie wręcz obowiązkowe. A co do przebarwień w ciąży to ja na szczęście na razie nic nie mam. Ale moja koleżanka 2 lata temu takich się nabawiła i niestety jej nie zniknęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM w moim szpitalu też nie ma takiej możliwości. Rozmawiałam z moim lekarzem prowadzącym o porodzie w prywatnej klinice, w której chciałam zapłacić za cc (mają taką opcję). Wtedy doradził sn ze znieczuleniem, ale ja obstawałam przy swoim zdaniu - nie ze względu na brak bólu (bo ból jest i przy sn i przy cc, tylko w innym czasie i wymiarze), ale ze względu na paniczny strach przed powikłaniami u dziecka. Mam w najbliższym otoczeniu chłopca, który przez ciężkie niedotlenienie będące wynikiem trudnego porodu, do końca życia będzie zdany na łaskę i niełaskę innych osób. Nie wyobrażam sobie nosić pod serduchem przez 9 m-cy zdrowe fantastyczne dziecię, które w ciągu paru godzin zmieni się w osobę niepełnosprawną do końca życia. Nie i już. Nieważne, jakie ja będę miała powikłania pooperacyjne, dam sobie z nimi radę. Moje dziecko nie będzie narażone na większe ryzyko okołoporodowe, niż musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou - ja również nie podważam Twojego zdania, ale wiesz jak to jest z racją :D? "Nie spotkałam w życiu człowieka, który nie miałby racji" - żeby zacytować klasyka ;). Masz prawo bać się cc i masz prawo nie rozumieć powodów czyjejś decyzji, ale po co od razu przytaczać jakieś drastyczne przypadki? Kiedy cc nie jest robiona "na szybko" i w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia, to w większości przypadków wszystko idzie ok, nie ma co jakichś drastycznych historii tu przytaczać. Tym bardziej, że nie wiadomo co którą z nas czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tak: jesli sie odwroci to probowac bede sn. A jesli nie to wiadomi dla dziecka bedzie lepiej jesli bedzie cc. Bo polozenie miednicowe uniemozliwia porod naturalny.. Zobaczymy co czas pokaze. Bo naprawde co dla mnie bedzie lepsze nie wiem. Najwazniejszy jest dzidzius. Ja sobie poradze tak jak napisala truj.. wiem ze chcialabym byc szybko w domu i byc samowystrczalna. Tzn zebym byla w stanie sama zajac sie synkiem. A po cesarce moge miec z tym problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam o tym Cc jak piszecie.Kazda ciaza jest inna i porod tez. My nie mamy na nic wplywu. Truj Ty tez przytoczylas,ze u Ciebie jest chlopiec ktory jest chory. Nikogo nie obrazam:)ale kazda kobieta ktora jest w ciazy musi urodzic,a o Cc powinien lekarz zdecydowac.Jak by kazda myslala o komplikacjach to porodu Naturalnego wogule by nie bylo.Ale to moje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM - będę trzymała kciuki za szczęśliwe rozwiązanie: jakiekolwiek by nie było :). Misia - masz rację, może niepotrzebnie przestraszyłam przyszłe rodzące, ale nie przytoczyłam tego przykładu z myślą żeby kogokolwiek odwodzić od decyzji rodzenia sn a raczej po to, żeby wytłumaczyć jak ja patrzę na tę sprawę, jakie były i są powody mojej decyzji co do rodzaju porodu :). Staram się również unikać argumentacji w stylu " rozklapioch", nietrzymania moczu, wypadania macicy itd po porodach sn :D. Każda kobieta zachodząca w ciążę zdaje sobie sprawę z ryzyka, że nic już nie będzie jak wcześniej w jej ciele. Co do decyzji lekarza - nie znam żadnej rodzącej, która sama sobie przeprowadziłaby zabieg cesarskiego cięcia :D. To zawsze robi lekarz i zawsze jest to jego decyzja ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam,ze decyzja lekarza:DCieszyc sie z ciazy i ze nie dlugo przytulicie Najwiekszy skarb,bo to jest wazne a nie martwic sie na zapas:)Co ma Byc to i tak bedzie:)To moja druga ciaza boje sie bardziej niz pierwszego porodu,bo wiem co mnie czeka,ale to nie znaczy zeby myslec negatywnie bo nie na Tym to polega:)Synka rodzilam 11 godzin naturalnie o czasie bez wywolywania a Moze dlugo,ale znam duzo przypadkow gdzie kobiety rodza np 5 godzin Ale wywolywane dlatego do tego tak podchodze bo u mnie caly porod przebiegl Naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia - no i mamy pełną zgodę, to lekarz podejmuje decyzję co do przeprowadzenia cc: czy na wcześniejszą prośbę rodzącej :D czy z potrzeby chwili. To również moja druga ciąża i właśnie dlatego nie boję się wcale, bo wiem co mnie czeka :). Jasne, są możliwości, że coś pójdzie nie tak jak ostatnio, ale po co się negatywnie nastawiać? Wierzę, że wszystko pójdzie jak z płatka i tak jak z córą, tak z synem i po tygodniu będę jak nowa ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam dwa razy naturalnie i dwa razy byłam nacinana. Tylko kiedy ja rodziłam to nacinanie krocza szło z automatu. Syn po 4 godzinach był ze mną (3250g) a córcia po niecałych dwóch (3800g). Zawsze gorzej przechodzę ciążę niż poród. Mam wysoki próg wytrzymałości na ból i zawsze się nastawiałam że to tylko parę godzin i koniec. Teraz mam zakupiony już olejek do masażu krocza z "weledy" i mam zamiar zacząć masaże od 34 tygodnia ciąży. Oby tym razem bez nacinania się obyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginger, nie wiem czy doczytałaś bo nie było Cię czas jakiś, ale dziewczyny pisały coś o balonikach (?), które też mogą ułatwić poród sn i brak nacięcia, bo o ile dobrze pamiętam poszerzają i jednocześnie ćwiczą mięśnie pochwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A slyszalam od znajomej ze to masowanie to tez nie jest najprzyjemniejsza sprawa... No ale lepsze to niz naciecie.. :-) A odbiegajac od tematu porodu. Wspominalam ostatnio ze moja mama 'wysmiala' moja wizje ubierania maluszka w lecie.. Mama sasiadki tez byla u nas wczoraj z tym malym i az mi bylo szkoda dziecka bo babcia nadgorliwie biegala za nim i wciskala mu na glowe czapke i zakladala sweterek mimo ze on krzyczal "babcia mi cieplo!" A zmierzam do tego ze dzisiaj w ddtvn byla rozmowa na temat ubierania malych dzieci. Moze ktoras z was ogladala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oglądałam, ale dziś byłam uczestnikiem przezabawnej sytuacji. Szłam sobie z córką na spacer (26st w cieniu, brak wiatru, tylko patrzyłam jak przemknąć z cienia do cienia) - Duśka w krótkim rękawku i krótkich spodenkach. Przede mną matka z dziecięciem w wózku (na oko 5 m-cy). Gondola z postawioną budą, na budzie pielucha, na dziecku gruby koc i bawełniana (choć wcale nie cienka) czapa na główce dziecka. Obydwie popatrzyłyśmy na siebie jak na kosmitki, ale co tu komentować? Ile matek tyle patentów na wychowanie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj - już dawno czytałam informacje na ten temat, nawet byłam na ich stronie. Cena balonika kosmiczna a skuteczność porównywalna do masażu olejkiem. Czytałam nawet że wcieranie bez rozciągania krocza tego olejku już uelastycznia te okolice. Wydaje mi się że bardziej chodzi w obu metodach o systematyczność. Sama nie wiem jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj pewnie,ze bedzie wszystko dobrze musi byc!!Nie ma innej opcji:P Moze zle napisalam,ze sie boje.Sama nie wiem jak to nazwac.Pierwszego Porodu zle nie wspominam!Da sie przezyc:D Niesamowite uczucie jak klada maluszka Na brzuch po porodzie i ta chwila cudowna jak sie zobaczy kruszynke :)Zawsze jak rozmawiam z kims na temat porodu to mowia ze boli itd.A ja mowie,ze nie jest tak zle To mowia ze jestem sado macho:D moja kumpela juz nigdy wiecej nie chce miec Dzieci i ciagle mi powtarza ze Mnie podziwia ze chcielismy drugie az nudne to jest! Zgadzam sie,ze to jest pare godzin i po wszystkim!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×