Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Trujku jak ja sie czuje? Fizycznie bez zmian, ale psychicznie lepiej- wyzaliłam sie ostatnio i oczyściłam się wewnętrznie. Mąż przede wszystkim wszystko w domu robi, więc ja się po prostu kładę w pozycji, w której jest mi najlepiej i tak mija czas :) także naprawdę jest ok ;) A malowanie... najpierw trzeba skończyć te ciuszki jak już zaczeliśmy. Wiesz... facet robi takie rzeczy wolniej, bo nie ogarnie na raz prania, sprzątania, gotowania. Farba już stoi i czeka w każdym razie ;p także mysle, że pod koniec przyszłego tygodnia pomalujemy (tzn mąż ;P) I widzisz Trujku jaka z Ciebie gówniara? :D dzieci Ci powinni odebrać :D przy okazji mi też :D choć same lepiej się zgłosimy do opieki społecznej od razu, po co czekać aż wpadną nam do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM no to dziwne statystyki zna Twój lekarz :D otóż badania wykazują, ze rzeczywiście śmiertolność przy cc jest 4 razy wyższa niż przy sn ale tylko dlatego, ze liczone sa cc wszystkie łącznie z tymi ratującymi życie- i wtedy śmierć nie jest przez cc tylko nie udało się uratowac. Natomiast statystyki cc planowanych wyglądają bardzo, ale to bardzo obiecująco. Mój lekarz jak go spytałam co mysli o sn vs cc to powiedział mi, że jako położnik i ginekolog nie może mi powiedzieć, że cc jest lepsze, ale jako mąż i ojciec zdecydowanie jest za cc. Dodatkowo spodobało mi się, ze poruszył istotną kwestię- powiedział, ze nie dziwi się kobietom, że ze strachu przed bólem wybierają cc i ze w polsce powinno być znieczulenie do sn- wtedy by było mniej cięć a kobiety by rodziły po ludzku- i za te słowa ja go osobiście szanuje, bo nie sztuką jest powiedzieć- wszystkie rodzą to i pani urodzi. To natura, fizjologia i kobiety są do tego stworzone. Tylko sztuką jest będąc lekarzem patrząc ze współczuciem i empatią na pacjentke jako na człowieka indywidualnego a nie kolejną rodzącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM - gdyby mi chodziło o to, żeby mnie nie bolało, to zapłaciłabym w prywatnej klinice za znieczulenie :o. Rekonwalescencja po cc jest bolesna, nie ma się co oszukiwać i udawać, że wstajesz z wyrka jak nowo narodzona. Da się to przeżyć, tak jak da się przeżyć poród sn, ale bezbolesne to ani jedno ani drugie nie jest. I o tym lekarz(!!!) powinien wiedzieć :o. Więcej przypadków śmiertelnych jest przy cc? Jasne, jak cc robią na ostatnią chwilę (albo i za późno), to niech się nie dziwią, że statystyka jest jaka jest. Żeby rzetelnie porównać śmiertelność przy cc i sn, powinni brać pod uwagę cc wykonane PLANOWO, a nie zanim coś się zaczęło pierdzielić prz próbie porodu sn :o. No i zapytaj lekarza, skoro tak kocha tę swoją statystykę - przy jakich porodach: sn czy PLANOWYCH cc jest więcej powikłań U DZIECI? Ciekawa jestem jego odpowiedzi :o. xxx Mama - cieszę się, że Ci lepiej :). A ja się najazdu społeczników nie boję - nie przyjdą z obawy, że poczęstuję ich herbatą w zakamienionej filiżance ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie mamo tak jak mowisz :) a raczej piszesz :) jeszcze jedą rzecz przytocze, która mi się przed chwila przypomniala bo jeszcze powiedzial cos co sprawilo ze no zatkalo mnie i nie odpowiedzialam bo juz bym musiala byc bezczelna. jak powiedzial ze z miednicowego polozenia tez mozna rodzic sn a ja powiedzialam ze przy pierwszej ciazy przeciez to jest wskazanie do cc. odpowiedzial mi cos takiego: kiedys kobiety rodzily naturalnie bez zadnego znieczulenia niezaleznie od pozycji dziecka, zdarzalo sie ze rodzily nawet pod krzakiem w lesie.. i mnie zamurowalo.. bo fajny lekarz z ktorego bylam zawsze bardzo zadowolona porownuje mi warunki z XXIwieku do jakichś odległych przeszłych czasów.. tak jakby postep medycyny i wszelkie udogonienia przeszły bokiem i po co z nich korzystac.. kobiety rodzily w bolach i meczarniach i jakos zyly.. po co teraz jakos lagodzic ten bol.. niech tez sie wszystkie mecza, bo taka jest natura.. a na koniec mowi do mnie: ja nie rozumiem czego sie tak pani boi przy tym naturalnym porodzie?! no i tlumacz baranowi ze masz niski prog bolu a nie ma mozliwosci skorzystania z zzo i sama mysl cie juz paralizuje... i jeszcze jego dodatkowe checi czekania niewiadomo na co.. az synek bedzie mial 5 kilo i wtedy bez znieczulenia bedzie kazal mi go, kolokwialnie mowiac, wystękać. ciekawe gdyby to on mial rodzic czy bylby taki kozak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś też amputowano ludziom kończyny bez znieczulenia, może ten Twój "lekarz" zacznie promować ten naturalistyczny nurt :o? A wcześniej niech koniecznie zapozna się ze statystykami - jaki był procent dzieci zdrowo narodzonych w krzakach :o. Śmiertelność okołoporodowa choćby w średniowieczu - toż to niedawno było :o. Coś Ty za weterynarza wyhaczyła, dziewczyno :D? Poszperaj w Google, zasięgnij języka u znajmych i przyjaciół królika, bo ten "lekarz" każe Ci rodzić choćby do góry nogami a nie zrobi cesarki :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj - ale jaką herbatą ?? Może z liści malin ? Oni pewnie wprawieni i chodzą z własną szklanką albo odkamieniaczem (nie wiem tego z doświadczenia .... jeszcze ;P) Położna w szkole rodzenia odradzała zzo, mówiła że najlepiej dać sobie szansę urodzić siłami natury, albo z pomocą gazu. Nie wiem jaka prawda, ale też mówiła, że to znacznie przedłuża drugą fazę porodu a jedynym plusem jest skuteczne zazwyczaj usunięcie bólu. Miłego dnia - mi dziś zaczął się on dość wcześnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margrit - Ty skowronku :)! Herbata z liści malin to jeszcze nic, może nauczeni doświadczeniem bardziej boją się koperku :D. Słyszałam ten argument o przedłużeniu II fazy porodu przez zzo. Poczytałam sobie nawet przed 1szym porodem :) na stronie "rodzić po ludzku", bo przytoczone tam wyniki badań wydają mi się rzetelne. Dla zainteresowanych: "Na początku lat dziewięćdziesiątych Jennifer Sleep podsumowując wyniki badań, pisała, że nie istnieją dowody wskazujące na potrzebę kierowania kobietą i narzucania jej, kiedy i w jaki sposób ma przeć (Sleep, 1990). Badania wykazały, że samo wydłużenie II okresu porodu nie wpływało negatywnie na stan dziecka zaraz po urodzeniu" "Badania randomizowane u pierworódek (grupa 153 kobiet) rodzących w znieczuleniu zewnątrzoponowym pokazały, że opóźnione parcie zwiększa o 14 minut czas trwania II okresu porodu, natomiast nie wpływa na odsetek porodów zabiegowych i cięć cesarskich oraz wyników Apgar (Mayberry et al. 1999)." xxx A cały artykuł na stronie (tylko spacje pousuwajcie, bo cały link traktuje jako SPAM) http :// www. rodzicpoludzku.pl/Wiedza-o-porodzie/Prowadzenie-II-okresu-porodu-w-swietle-badan-naukowych.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczyny aleście się wczoraj rozpisały , ja jak przyjechałam do domu z Lublina to wykąpałam się i poszłam spać. Kupiłam niuni pieluszki flanetowe w smyku i smoczek no i sobie rajstopy ciążowe do sukienki bo głupio z gołymi nogami iść na komunię. Mąż zawiezie mnie dziś do bratowej bo przychodzi kucharka gotować to zawsze chociaż coś będę krajała i im pomogę , bo ja uwielbiam gotowanie tym bardziej jak mogę się od kogoś czegos nowego nauczyć. Dietowo- wózek może ma i słaby skręt ale fajnie się prowadzi i u mnie na wsi ciężko spisywałby się taki co przednie kółka szybko skręcają bo jest mało chodników , dużo kamieni i mogłabym mieć problem z utrzymaniem jego równowagi żeby jechał prosto. Tym bardziej sama nie przy żużlowej drodze. Petussa 18 - nie wiem czy po zdjęciu da się dostrzec podobieństwo , choć teścio mówi że jest podobna do mnie , a teściowa powiedziała że ma duże uszy ( przegięła ) , jakby nie było dziecko się jeszcze dużo razy zmienia po porodzie. U mnie z tym sercem właśnie w ciąży zaczyna się coś dziać ;-(. Nie wiem jak u ciebie ale mi lekarz okulista wypisał skierowanie na cc chyba tylko za to że chodzę do niego prywatnie i że operował mnie za kilkanaście tysięcy żeby mi ułatwić widzenie oczywiście na życzenie bo NFZ nie wstawia soczewek fakijnych, a nie są tanie. Powiedział że zwykle nie wypisuje skierowań ale zrobi wyjątek, bo krótkowzroczność nie wchodzi już do wskazań do cc ale jak będzie gin ok. to się będzie bał i ci podpisze papier. K_M_M- jak widać co lekarz to opinia do cc ten twój wczoraj na wizycie też jakiś oporny był,. A waga świetnie . Wczoraj błam w szpitalu na Staszica w Lublinie bo tam się wybieram i powiem Wam , że nie sądziłam że jest tam tak ciasno, malutki ten oddział , no i było przepełnienie akurat bo jedna dziewczyna leżała na korytarzu. Położne miłe i uśmiechnięte więc jakoś może damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczyny aleście się wczoraj rozpisały , ja jak przyjechałam do domu z Lublina to wykąpałam się i poszłam spać. Kupiłam niuni pieluszki flanetowe w smyku i smoczek no i sobie rajstopy ciążowe do sukienki bo głupio z gołymi nogami iść na komunię. Mąż zawiezie mnie dziś do bratowej bo przychodzi kucharka gotować to zawsze chociaż coś będę krajała i im pomogę , bo ja uwielbiam gotowanie tym bardziej jak mogę się od kogoś czegos nowego nauczyć. Dietowo- wózek może ma i słaby skręt ale fajnie się prowadzi i u mnie na wsi ciężko spisywałby się taki co przednie kółka szybko skręcają bo jest mało chodników , dużo kamieni i mogłabym mieć problem z utrzymaniem jego równowagi żeby jechał prosto. Tym bardziej sama nie przy żużlowej drodze. Petussa 18 - nie wiem czy po zdjęciu da się dostrzec podobieństwo , choć teścio mówi że jest podobna do mnie , a teściowa powiedziała że ma duże uszy ( przegięła ) , jakby nie było dziecko się jeszcze dużo razy zmienia po porodzie. U mnie z tym sercem właśnie w ciąży zaczyna się coś dziać ;-(. Nie wiem jak u ciebie ale mi lekarz okulista wypisał skierowanie na cc chyba tylko za to że chodzę do niego prywatnie i że operował mnie za kilkanaście tysięcy żeby mi ułatwić widzenie oczywiście na życzenie bo NFZ nie wstawia soczewek fakijnych, a nie są tanie. Powiedział że zwykle nie wypisuje skierowań ale zrobi wyjątek, bo krótkowzroczność nie wchodzi już do wskazań do cc ale jak będzie gin ok. to się będzie bał i ci podpisze papier. K_M_M- jak widać co lekarz to opinia do cc ten twój wczoraj na wizycie też jakiś oporny był,. A waga świetnie . Wczoraj błam w szpitalu na Staszica w Lublinie bo tam się wybieram i powiem Wam , że nie sądziłam że jest tam tak ciasno, malutki ten oddział , no i było przepełnienie akurat bo jedna dziewczyna leżała na korytarzu. Położne miłe i uśmiechnięte więc jakoś może damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe kiedy naprawią Kafeterię :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak tajna broń przed pomocą społeczną - herbata z koperkiem ;P A potem jeszcze poinformować jak wypiją, że mamy awarię toalety. Robicie dzieciom czarno białe książeczki ? Słyszałyście o tym? My z mężem zdolności nie mamy, ale siostra się zaoferowała, że zrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kamień, Margrit, i kamień! W filiżance, oczywiście ;). Czytałam, że małe dzieci widzą na czarno-biało - a raczej w różnych odcieniach szarości (później chyba zaczynają widzieć czerwony itd.) dlatego takie zdecydowane kontrastowe zestawienie najbardziej przykuwa ich wzrok. Na ile jest to prawda to nie wiem, ja nie robiłam ani czarno-białych książeczek, ani nie miałam dla małej czarno-białych zabawek. Jak już wypróbujecie to daj znać, może mi się przyda ta wiedza przy trzecim potomku :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMarzena27- kochana ja Ci powiem, że fakt- na Staszica jest ciasno. Jednak warto na ta ciasnotę przymknąć oko, bo naprawdę szpital jest super!!! Położne przemiłe i bardzo pomocne. U mnie po cc dwóch lekarzy co mnie cięli latali do mnie co 10 minut chyba i sie pytali "no i jak się cesarzowa czuje?" :D Zanim wzięli mnie na salę operacyjną to jeden z lekarzy przyszedł do mnie na porodówkę jak leżałam pod ktg wziął mnie za rękę i gadał ze mną o dziecku- czy chłopiec czy dziewczynka, dziewczynka? o jak super małe dziewczynki to taki słodkie bla bla bla. Naprawdę świetny! Na cięciu połozna mnie trzymała za rękę a anestezjolog mnie głaskał po głowie :D i opowiadali dowcipy ;P Także atmosfera jest taka, że idzie pokonać lęk i robią wszystko żeby całe to przeżycie sprowadzić do naprawdę czegoś pieknego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) kurcze poród coraz bliżej to i debaty na temat jego sposobu coraz częstsze;) a ja mam dziś kiepski humor... wieczorem pożarłam się z mężem, wkurzył mnie do tego stopnia że musiałam wczoraj zapalić... Marzenko co do wózka to w takim przypadku faktycznie to lepsze rozwiązanie:) któraś napisała o wózku TAKO CAPTIVA MOHICAN widywałam go na ulicy i mi sie podobał ale nie wiedziałam co9 to za wózek:) ale jednak chyba zostaję przy baby mercu ze względu na wagę i parę funkcji które mi odpowiadają i chyba pojedziemy teraz w weekend go zakupić. nowy model więc jeszcze nie ma opini ale chyba zaryzykuję http://allegro.pl/3w1-zestaw-baby-merc-zipy-q-aluminiowy-13kg-i3219632000.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trujku tez mam zarąbisty kamień w wodzie... ale żeby tylko kamień to by cud był :o Przez 2 lata z kranu leciał prawie codziennie sok kubuś- w sensie rdza i farfocle. Sanepid dopuszczał tą wodę do picia :o więc ja się wkurzyłam wzięłam słoik gdzie jak to odstało to połowa to był rdzawy muł i poszłam do dyrektorki sanepidu z propozycja napicia się herbatki, ale z mojej wody, którą przyniosłam :D powiedziała, ze nie wypiję- na co ja, że MUSI skoro dopuściła tą wodę do spozycia przez nie tylko dorosłych ale i dzieci- oczywiście nie wypiła ;P W końcu po licznych awanturach ponaprawiali co trzeba było był spokój. Brudna woda leci raz na bardzo długi czas- co i tak jak dla mnie jest niedopuszczalne, tym bardziej, ze woda tak jedzie żelazem, że nie da jej sie pić. Jednak najbardziej się wkurzyłam jak rok temu w wakacje znalazłam w wodzie... ROBAKI!!! Małe białe takie nitki. A w sitku od kranu zatrzymały się JAJA TYCH ROBALI!!! Maż poszedł do weterynarza pobliskiego żeby zobaczył ki czort pod mikroskopem. Ja pierdziele jak ja to zobaczyłam pod mikroskopem (bo aż mąż zadzwonił żebym przyszła, bo nie uwierzę!) to myslałam że padne: w tych jajach ruszało się po kilka tych robali, wiły się obrzydliwe to było! Te dorosłe osobniki też były straszne. Sanepid przyszedł i odkręcił sitko, puścił wodę, dopiero po czasie nabrał próbkę tak żeby nie złapać robaków!!! Oczywiście awanturę taką zrobiłam, mało babie kłaków nie powyrywałam aż w końcu wzięła próbki z jajami i z dorosłymi osobnikami i co? Wodę sanepid dopuścił do picia. Dla osób dorosłych to bezpieczne a dzieci co najwyżej mogą biegunki dostac- no zajebiście po prostu! Póki co się to nie powtórzyło, ale ogólnie my nie pijemy tej wody tylko kupujemy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo, cóż za uroczy poczatek dnia mi zafundowałaś :D. Ja raczej z tych niebrzydliwych, ale dziś chyba daruję sobie herbatę :D. Kamień w wodzie to sobie może być taki, że by zabił jakbym rzuciła, ale z tymi robalami to przegięłaś :D :D :D. Boję się zdjąć sitko w kranie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te robale to nie od kamienia przeca ;P Kiedyś jak próbowalismy pić przegotowana wodę z naszego kranu to filtrowaliśmy ją przez filtry do ekspesu do kawy :D zbierał się taki muł od kamienia, że dosłownie szpachlowac tym mozna było dziury w ścianach :D a jak wysychało to normalnie kreda :D Jak jeżdzę do Lublina do rodziny to piję wodę prosto z kranu ( aż tata krzyczy, ale tam jest smaczna woda) u mnie to bym się bała nawet jakby mi kto płacił za to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze takie pytanie techniczne powtórze bo jakiś czas temu pisałam ale odpowiedzi nie uzyskałam:) co wybrałyście do czyszczenia nosa noworodka?? tylko sól fizjologiczna, apirator ręczny czy małą gruszkę/? mam dylemat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, czemu nie wyświetlają mi się posty? Mojego poprzedniego w ogóle nie ma (a pisałam do Margrit, że opiekę społeczną należy przywitać kamieniem :D - w filiżance oczywiście; oraz że noworodki ponoć widzą na szaro, dlatego zestawienie - czarny-biały jest dla nich takie zajmujące. Ale ja nie miałam dla córki takich zabawek ani książeczek). Dopiero wyświetlił mi się też post dietowo. Mam nadzieję, że pisałaś o paleniu w piecu, bo zaraz zyyyebkę na pomarańczowo dostaniesz, gówniaro :D!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dietowo, ja w ogóle przeoczyła to pytanie. Mam fridę, przy córce mi się sprawdziła bardziej niż sama sól morska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A że robale nie od kamienia to ja wiem :), ale skoro kamień już jest, to nie wiadomo co jeszcze mogę tam znaleźć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margrit taki olejek do masaży krocza wystarczy robić od trzydziestego któregoś tygodnia i najważniejsza jest systematyczność. Ale mówił że można tak robic też zwykłą oliwką. Synus już spory i wstydzioszek nadal;) O co chodzi z taką książeczką? Dla mnie genialny na usta jest ten balsam nr oferty: 3237560583 ale wiadomo że nakładanie palcem w szpitalu feee. Jest też w pomadce i taki zakupię. Mogę stosować jeszcze oeparol pomadkę lub zwykłą z rossmana taką niebieską. Po tych nie mam uczuleń. Z tym gazem też słyszałam że jest różnie bo dziewczyny nie mogą swojego oddechu złapać. dietowo ja też się pożarła i z M i Matka od rana do dupy się działo i do wieczora tak było. Mam nadzieje że dziś będzie lepiej. Fajny wózeczek;) Może przeoczyłaś ja kupiłam zwykłą gruszke , sól i będę zamawiała taki aspirator na baterię. oferta nr 3212664899 mama 6latki :)) no chyba bym ich opluła. Taka woda? No strach się bać i te robaki U mnie w sumie też dużo kamienia ale nie aż tak tragicznie;/ Matko a jak wygląda TWOJA PRALKA?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny może i faktycznie coś przeoczyłam...:/ a z ta wodą to masakra... jak sobie pomyślę o takich larwach w brzuchu... a fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetach jak wyglada moja pralka? Stosunkowo nieźle :D ale np. ostatnio mimo używania tabletek zmiękczających wodę trzeba było wymienić... wymienic... :D cholera za trudne słowo a męża nie ma w pobliżu :D cos tam wymienić, bo pranie się brudzi jakby smarem? olejem? Własnie kamień niby popsuł te części, ale mąż wymienił. Reszta pralki niby nie najgorsza... o wiem! zimeringi to były czy jakoś tak ;P Tam niby jest kamień, ale mąż otwiera pralke i ją czyści co raz. Dietowo w ogóle nie zauwazyłam tego pytania :o kafe nie wyświetla wszystkich postów :o a wiec ja kupiłam sól morską i fridę, no bo w razie kataru musze czymś odciągnąć, a nawilżać sluzówkę też czymś trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Dzisiaj Noc Muzeów w Wawie, akurat Daniel musi koncert grać ;/ a ja chciałam do Muzeum Techniki :( no ale może sie uda! Jade w swojej zajebistej sukience więc mam od razu lepsze nastawienie :D Mama 6 latki a narzekałam że tutaj jest zła woda... matko bosko... az się wzdrygnełam. Ja mam kamień tez zawsze w filizance ale zmieniłam czajnik ostattnio i jest mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou widzisz kochana jaki ze mnie pechowiec? :D Nawet z głupią wodą musze mieć niefart ;P w sumie to przywykłam- tym bardziej, ze pijemy kupna... choć nie ukrywam, że wolałabym móc normalnie nalać do gara wody na zupę czy coś. Cóż no w życiu nie można mieć wszystkiego. Ludzie w niejednym miejscu na świecie oddaliby wiele choć za taką wodę czy dach nad glową i jak tak sobie o tym pomyślę, to przestaje ten mój kran tak straszyć ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Mamo masakra z ta woda! a własnie pije herbate... Mam pytanie do dziewczyn które biora nospe no wiec: mi lekarz przepisał nospe forte 3 razy dziennie czy to nie za duzo? tymbardziej ze w ulotce jest napisane Dotaweryna przechodzi przez łożysko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ja tez kupiłam fridę a rzeczy apteczne i kosmetyki dopiero bede kupowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie spokój zeby w 21 wieku w centrum Europy w Unii Europejskiej woda leciała z robakami w cywilizowanym kraju. I jeszcze mimo apeli wraz dopuszczali tę wodę... Ja bym przestała płacić :D Co mi po takiej wodzie? Bałabym się w niej kąpać. A co dopiero dziecko które z podwórka wróci zapocone i sobie na szybkiego szklankę wypije. nie chce nawet o tym myślec. Przynajmniej Mamo zdrowsi będziecie dzięki tej mineralnej :-) Nie chce mi się jechać na ten koncert a z tego co widze to się nie wyrwę do muzeum. marzy mi się wycieczka do Centrum Nauki Kopernika juz jakiś czas do planetarium, ale oczywiscie dupa dziś, mimo ze jest darmocha za praktycznie wszystko. Szczególnie że dziś takie fajne atrakcje. Jesli któraś z Was ma okazję dziś skorzystać to gorąco polecam jechac akurat tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×