Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Ja za to miałam bardzo długie i nieregularne cykle. Przez lata słyszałam od kolejnych lekarzy, że taka moja uroda...:/ aż w pewnym momencie, gdy było to dla mnie bardzo ważne, okazało się, że mam bezowulacyjne cykle... Na szczęście udało się wywołać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mamy szczescie :-) Mam bardzo dobra kokezanke, ktora napewno nigdy nie bedzie mogla miec dzieci, ma poprostu zerowe hormony: estrogeny, progesteron, wysoki bardzo testosteron, co sie odbija na cerze, a miesiaczki nigdy nie miala :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To smutne... Znam parę, która wydała fortunę na różne kuracje i nic. A dziewczynie wynajdywali coraz to nowe zaburzenia. Przeszła chyba przez wszystko i poznała kilkudziesięciu lekarzy. Niestety nadal nic. A są tak młodzi. Zresztą ja też usłyszałam wtedy mi się wydawało "wyrok" o niepłodności w wieku 22 lat. Na szczęście mądry lekarz wytłumaczył mi, że niepłodność to nie bezpłodność i to się leczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam ZGAGĘ :-( i to przeważnie wieczorami, reni nie mogę bo mi się wymiotować chce ale pomaga mi podgrzane mleko ;-)!! Działa niesamowicie bo już po paru minutach zgaga znika, sprawdźcie ! ;-) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zgaga tez czasami dopada.. ale zwykle kilka łyków wody i moment na siedząco oczywiscie wyprostowana i przechodzi.. a zeby zasnac i zeby nie wrocilo to zwijam w rulonik poduszke i mam glowe odrobinke wyzej :) podobno coca cola pomaga tez na zgage.. wiem ze pomaga na mdlosci, ale ze zgaga nie probowalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mleko chciałam wczoraj wypróbować, ale niestety nie było pierwszej świeżości ;P Cytrynka : Duża gondola, pompowane koła, w tym przednie skrętne z blokadą, nie jest ciężki bardzo, regulowane oparcie w gondoli, funkcja kołyski,budka ma wentylację , rączka z eco skóry i baaardzo mi się podoba, wcześniej podobały mi się te na masywnych stelażach, ale one ważą dużo, a tu góra taka tradycyjna a dół nowoczesny więc lekki. Sąsiad ostatnio kupował tańszy, ale mi się nie podobał za bardzo Tako Laret, znalazł na Allegro z dużą ilością gratisów może zerknij. Nasz to Jedo Fyn Memo nr 302 http://www.jedo.pl/pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o poranku;) No dziś mam misje do wypełnienia popiec mięsa na święta;) Pierwszy raz będę sama kurczaka całego nadziewać i piec zobaczymy jak to wyjdzie po mojemu;) Słuchajcie a jak u Was dzieci po seksie? Kręca się bardzo czy raczej uspokajają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:-) Co do coli, to ja lubie, ale ostatnio zauwaylam, ze jak ja pije to te gazy mi sie w zoladku zbieraja :-\ i bola mnie jelita... to pewnie przez to, ze wsystko sie zwija do gory, cale jelita.... Kolezanka, ktora wyklada na medycznej, ostatnio mi sprzedala niusa, ze u kobiet po ciazy ciezko jest znalezc wyrostek robaczkowy i gdy maja jakas inna operacje w brzuchu to gdy go znajda to wycinaja odrazu :-) no wiec ladnie nam tam dzieciaczki wszystko prestawiaja....;-) Wczoraj kupilam malemu ksiazeczke Franklin czeka na siostrzyczke... :-) heh zakumal o co chodzi i dzis chodzi i pyta sie kiedy bedzie lato.... ehh a tu zima na dobre nie odeszla...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetach18- roznie... to zalezy czy juz zdazy zasnac, bo moje dziecie w brzuchu raczej spi w nocy... ale ostatnio nawet w trakcie sie ruszala ;-) a po sie rozbrykala jeszcze bardziej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o częstotliwość seksu to my ostatnimi czasy tak z raz, dwa razy w tygodniu, nie więcej i to też ostrożnie i często poprzez, że tak powiem, zastępcze obustronne działania :) Mam pytanie do dziewczyn, które kochają się codziennie, lub nawet kilka razy dziennie: ile macie lat i od jak dawna prowadzicie życie seksualne? Bo mi się wydaje, że to ma znaczenie... Ja jak byłam znacznie młodsza, w wieku jakichś powiedzmy 20-24 lat też najchętniej uprawiałabym seks ciągle :) Wręcz nie wyobrażałam sobie jak to można się spotkać, być razem i nic :) Mieszakałam wtedy jeszcze z rodzicami, z seksem trzeba było kombinować w kwestiach lokalizacyjnych :) było to na długo przed ślubem, więc seks był jakby zakazanym owocem i to nas chyba nakręcało :) Teraz mam prawie 32 lata, od jakichś 5 lat mieszkamy razem, jesteśmy rok po ślubie i dalej oczywiście lubimy seks i cieszymy się nim, no ale nie jest to już takie wow, jest on raczej rzeczą powszednią i jest wiele istotniejszych dla nas dziedzin życia... Czy u Was było podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny co do wizyt to ja na poczatku tak do 3 mca mialam co 2 tyg, ale moze ze wzgledu na moje 2 wczesniejsze straty... teraz od stycznia mam co miesiac, chyba ze cos by sie dzialo to dzwonie.. za wizyte place 100zł, zdjecia 3d mam na kazdej wizycie w cenie(ale moze przez to ze to lekarz "po znajomosci", ), tak czy siak na temat panstwowej sluzby zdrowia w temacie ciazy wole sie nie wypowiadac bo szkoda moich nerwow, ale w zyciu bym juz na nfz nie poszla...wole zaplacic za wizyte i w jednych spodniach chodzic niz sie narazac na fakt ze trafie na patałacha... dzis jade po wozek, anetach pytalas jaki?? otoz zawsze bylam zakochana w fioletowym kolorze i calkiem przypadkowo nie dosc ze trafil sie moj wypatrzony x lander to jeszcze fioletowy z różem :) jak go bede juz miala to wrzuce fotke :P wczoraj zadzwonila kolezanka ze pozbywa sie lozeczka i czy go nie chce?? nie zastanawialam sie dlugo, super zadbane lozeczko z szuflada, pozycza mi na 2-3lata (planuja 3 dziecko ale jeszcze nie wiadomo i to wlasnie tak za 2-3lata), jest tam materacyk, stelaz na baldachim, mama uszyje mi kawalek materialu jesli sie na niego zdecyduje i gitara. ma tez posciel ktora mi da, druga mam od kuzynki, wiec kupie sobie tylko ladne poszewki i ochraniacz:) baaardzo sie ciesze ze tyle dostane bo ceny nas przerazaja. jestem ze slaska, maz ostatnio gorzej zarabia w zwiazku z problemami FIATA, wiec wyplaty jak na zlosc w tym waznym dla nas okresie marne, wiec kazdy grosz sie liczy, a ci wszyscy ginekolodzy endokrynolodzy itd kosztuja mnie troche.... duzo ciuszkow bede miala uzywanych, troche kupie i ok. polozna zrobi mi liste najwazniejszych rzeczy do kupienia-ciekawe na ile pokryje sie z waszymi zestawieniami?? wanienke mam. uff duzo kasy mi zostanie, a ze my jak wszyscy 30letni kredytowcy to nie mamy kasy na szalenstwa. dzidzia przez pierwsze 2-3lata bedzie w naszej sypialni wiec musimy sie stamtad wyniesc z naszymi ciuchami wiec teraz na gwalt musimy zrobic remont w przedpokoju i zrobic wielka szafe wnekowa ktora juz zawsze bedzie miejscem naszych ciuchow, w duzym pokoju mamy male mebelki wiec...i to juz 2-3tys nam wypadna z kieszeni ale MUSIMY, trudno co do allegro o ktore was pytalam-na szczescie laska zwrocila mi kae, ja najpierw odeslalam spodnie. zamowilam kolejne-wczoraj przyszly na szczescie dlugie i super zadbane. czekam jeszcz ena bojówki:) jak ja zazdroszcze dziewczynom tak ponizej 178cm wzrostu ...nie maja takich problemow. dziewczyny ile juz przytylysie od poczatku ciazy?? ja 7 kg ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z PCOS i innymi problemami - współczuję Wam bardzo i ogromnie się cieszę, że udało się Wam zajść w ciążę! Kurczę, tyle tej niepłodności wokół, że to w dzisiejszych czasach duży sukces... Naprawdę na każdym kroku kogoś spotykam, kto boryka się z problemami właśnie typu PCOS, w końcu próbuje in vitro itd. Ja przed zajściem w ciążę miałam na tym punkcie niezłą traumę, bo jakoś tak uroiłam sobie, że my też na pewno będziemy mieć problemy... Czytałam fora dla długo starających się, wiedziałam gdzie w Warszawie są kliniki leczenia niepłodności. Poza tym mierzyłam temperaturę, rysowałam wykresy, robiłam testy owulacyjne, żeby mieć materiał do dyskusji z lekarzem, gdyby problemy okazały się faktem... No masakra, a udało się w drugim cyklu starań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 26 lat, z moim mezem jestem od 6,5 lat, i ponad 1,5 roku po slubie, przed urodzeniem malego no to wiadomo jak to mlodziez studiujaca ;-) dosc czesto sie kochalismy, on wynajmowal pokoj, pozniej do mnie sie wprowadzil, gdy urodzil sie maly to nasze zainteresowanie sksem juz nie bylo jakies ekstra, raczej raz- dwa razy w tygodniu, zaleznie jak nas maly wymeczyl..... czasami 2 tyg nic... kluczowa role tutaj gralo zmeczenie organizmu, nie ciagnelam go na sile do lozka gdy widzialam,' ze pada na pyszczek i zasypia razem z synem o 19 :-). Przykrywalam ich razem i spali do rana, pozatym moj M mnie bardzo odciazal, wstawal do malego itp itd... Teraz jak jestem w ciazy seks jest gora 2 razy na tydzien plus jakies inne gry zabawowe a czasem nic.. tak jak pisalam zaleznie od stopnia eksploatacji umyslu i organizmu :-) Ale mysle sobie, ze rzeczwiscie teraz sa inne obowiazki i seks gdzies tam spadl na drugi plan... mam czasami ochote zrobic mezowi jakas niespodzianke, przebrac sie, rozpalic wyobraznie no a tu maly sie rozchoruje, mama moja nie ma jak z nim zostac,zmeczenie itp itd :-P Ehhh nadrobimy po 50 :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zgagi mnie meczy juz od miesiaca, z przerwami ale prawie codziennie glownie tuz przed snem, jest silnie paląca ale krotka wiec idzie wytrzymac. co do seksu.... ech u mnie to meczacy temat, przez pierwsze3 mce mialam zakaz lekarza no bo te poprzednie poronienia..a potem nie dosc ze libido spadlo ponizej zera to jeszcze probowalismy kilka razy ale nie wychodzilo to zbytnio satysfakcjonujaco....ja sie spinam, wsyztsko mnie tam boli...boje sie plamien i wlacza sie rozum ktory w TYCH sprawach nie pomaga...czekam na koenic cieazy zeby normalnie sie pokochac z mezem a narazie taki ten nasz seks niewydarzony...maz cierpliwie czeka marudzi troszke ale wie ze dla mnie to tez poswiecenie...nigdy demonem seksu nie bylam ale teraz katastrofa...wszyscy mowili ze w 2 trymestrze to bede miala wielka chcicę. guzik prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim Mamuśkom z rana :) Współczuje problemu z torbielami. Ja cały czas mam na prawym jajniku nawracającą torbiel, w ogóle mi owulacja nie występowała z niego ten pęcherzyk Graafa w ogóle nie pękał, z lewego jajnika za to ok. Brałam duphaston na to i tabletki antykoncepcyjne, np. Cilest czy Lesine, ale zawsze po pewnym czasie torbiel tworzyła się znowu. Brałam też Luteinę i to nie od 16 do 28 dnia cyklu jak duphaston tylko ginka kazała brać cały czas i w efekcie i na drugim jajniku pojawiła się torbiel. I też objawiło się brakiem miesiączki. 16 lat wtedy miałam. Nie miałam @ z 3 miesiące aż w końcu jak się zaczął tak skończył dopiero po 3 tygodniach jak zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne. Też się po lekarzach ujeździłam, żaden nie powiedział jaka przyczyna. Na zgagę pomaga mi Rennie, ale to tylko tak doraźnie, mleko nic niestety nie daje już próbowałam :(. Coca Cola - UWIELBIAM :D! Naprawdę kocham colę, na mdłości tylko ona mi pomagała. Pije ją teraz okazyjnie, tzn. łyczka jak nikt nie patrzy :P. Bo tak to woda Muszynianka i soki 100% z Tymbarka. Kooala - teraz w ciąży mamy zakaz na sex, ale tu masz rację, że robiliśmy to, bo był to zakazany owoc, trzeba było się nakombinować, po ślubie jak zaszłam już w ciążę też byliśmy tylko 4-5 miesięcy, więc jeszcze nie nacieszyliśmy się sobą i tym, że możemy to robić kiedy chcemy, bo mieszkamy sami. Topko - teraz chyba każdy ma jakieś te problemy finansowe niestety. Ja się cieszę, że na wózek i łóżeczko dadzą nam moi rodzice, to dla nas duże odciążenie. Jakieś tam ubranka też dostaniemy, ale większość muszę kupić sama. Wanienkę kupię taką najzwyklejszą, a na dno będę kłaść pieluszkę tetrową. Ja jak ostatnio się ważyłam byłam 6kg na plusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o poraknu:) Kooala mogę przyznać że u mnie właśnie tak jest jak opisujesz tylko parę lat wstecz:P z mężem poznaliśmy się jak miałam 20 lat, on jest moim pierwszym partnerem seksualnym, i wtedy kiedy mieszkaliśmy z rodzicami seks wbrew pozorom dawał najwięcej frajdy:P haha po roku już zamieszkaliśmy razem tyle że mieliśmy współlokatorki jakoś tak wbrew pozorom trochę spokojniej się zrobiło... tym bardziej że właśnie przyszedł czas na inne obowiązki:) już mieliśmy swój dom na który trzeba było zarobić;) ślub wzięliśmy jak miałam 23 lata no prawie 24:P ale powiem wam że u mnie chyba niestety takim punktem zapalnym było zaczęcie brania tabletek antykoncepcyjnych... jakoś strasznie zadziałały na moje libido:( i w sumie chyba przez nie jakoś tak nam osłabło i już tak zostało:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TOPKA Kurcze szkoda meza, ale dobrze, ze sie utrzymal z praca :-). To najwazniejsze.. u nas z kasa tez krucho, kredyt na mieszkanie- dobrze, ze chociaz w RnSie... ale jednak...a mieszkanie jeszcze nie wybudowane, wiec z 2 dzieci bedziemy mieszkac na 11m2, ale tylko pol roku :-) Moja mama mi zawsze powtarza, ze jak Bog dziecko daje to i na dziecko da.... wiec jestem dobrej mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bardzo ciekawe, co o seksie piszecie. Wychodzi na to, że ewolucja związku, ogólnie zmiany w życiu mają jednak duże znaczenie... Cola... kurczę przez Was nalałam sobie właśnie pół szklaneczki. UWIELBIAM. A mówiłam mężowi, że coli ma w domu nie być! :) No ale skoro to leczniczo na zgagę to może być :) Topka, rozumiem, że kupno spodni jest problemem, ale przy takim wzroście tymi 7kg to się w ogóle nie musisz przejmować, nic nie będzie widać gdy się równomiernie rozłożą :) U mnie jakieś 4,5 kg na plusie i widzę je też poza brzuchem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak piszecie problemy finansowe w dzisiejszych czasach raczej rzadko kogo omijają... Topko a co do tycia;) byłam przerażona bo miałam 10kg na plusie, w tym 6kg nabyte w ciągu 1 tygodnia... a dziś jak weszłam na wagę to się strasznie ucieszyłam:) zeszło trochę tego co wzięło się z nieba i w sumie mam 7 kg na plusie:) czyli jest w porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Z tymi staraniami o dziecko i problemami spraw kobiecych to trudne tematy. Ale zawsze wspieram kobiety borykające się z tymi problemami. Z seksem to też tak myślę że zmienia się to z wiekiem. W sumie u nas też troche osłabło po slubie jak doszło dodatkowych obowiązków. Ale I tak jak patrzę na mojego męża to jest wyrozumiały. Sam wie o co chodzi. Jak coś chce a ja np jestem chora to mówi co i jak;) Na wagę dawno nie wskakiwałam. Zaraz wskoczę i zobaczę czy sie załamię;D A i postaram się pyknąć fotkę brzuszka do 22 tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maite ja zawsz epowtarzam ze milosc sie liczy a nie metry kwadratowe:0 wazne ze macie perspektywy, zleci sybko a mama w poczatkowym okresie baaardzo wam a szczeg tobie sie przyda :) maz pracuje w firmie "podfiatowskiej" no ale to taki sznureczek, jak fiat ciezko przedzie to i jego firma tez...ale ciesze sie ze ma robote!!! zapieprza w weekendy dodatkowo zeby dorobic te 3-4 stowki bo ciezko by bylo....bidulek... kredyt nie jest tragicnzy ale tysiak co miesiac zkieszeni wypada...ale bez tego nie byloby naszego mieszkanka...wkurza mnie tylko to ze jak byla kasa to nie udawalo sie z dzieckiem a teraz ma byc dziecko to nie ma tyle kasy...ale ciesze sie ogromnie ze dzidzia bedzie i to jest moje szczescie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na szczescie te kilogramy to glownie brzuszek i troszke uda po reszcie ciala wcale nie widac ze jestem w ciazy :)) heheh ale 7kg to cos, liczylam ze 10kg to do konca ciazy ale cos czuje ze na 12 sie nie zamknie :):) heheheh ale nie martwie sie tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topka no najważniejsze że jest praca;) A ja właśnie z wagi zeszłam i znowu kg do przody czyli 4 od wagi wyjściowej. Ciekawe czy ja się w 20 zamknę! haha Oj tam jakoś to będzie moja siorka mogła duzo przytyć a potem zrzuycić to i ja dam rade:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna Wyprawka :)
Witam Wszystkie oczekujące Mamusie! Jestem lipcówką 2012, moja Niunia w niedzielę skończy 8 miesięcy:) Mam do sprzedania cudną wyprawkę dla dziewczynki,urodzonej właśnie w okresie letnim, ciuszki prześliczne,stan idealny i bardzo dobry,część nigdy nie używana,do tego piękny różowy leżaczek bujaczek Fisher Price i mnóstwo innych przydatnych gadżetów. Zainteresowane Panie proszę o kontakt na maila,tam fotki i szczegóły,naprawdę warto,cena do negocjacji:) podrawiam i życzę dużo zdrówka:) angelika.kado@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ok 8 kg na plusie na koniec 25tc :-), troche lepiej jest z tym tyciem niz w pierwszej ciazy, bo tam to jak burza...a maly w 27 tc wazyl 1300g!!! Ale cellulit na udach i tylku jest :'( stosuje peeling z evelin i jakies kremy ujedrniajace ale to gowno daje.... to woda juz stoi... wiec chyba nic sie z tym nie zrobi... ale po porodzie kupuje vichy ujedrniajacy i powinno byc ok, bo on daje rzeczywiscie efekty... A tak pomoc mamy i taty gdy sie maly urodzil byla nieoceniona :-). Kurde nawet do kina z mezem wyszlam miesiac po porodzie i mama miala zbawienny wplyw na kolki i umalego.... u niej na rekach jak reka odjal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wooow, ale popisałyście! Żółta cytrynko, Maite - też doskonale znam temat PCOS i powiem Wam, że mamy ogromne szczęście, że udało nam się zajść w ciążę bez gigantycznego wspomagania. Zawsze miałam b. długie cykle, ale w pierwszą ciążę zaszłam błyskawicznie. Później też bezproblemowo, ale poroniłam. I wtedy zaczęły się schody. Prawy jajnik zajęty torbielami, lewy na pograniczu normy. Straszny trądzik, na brzuchu oponka. Staraliśmy się ponad rok. Już miałam kupione CLO i nastawiłam się na monitoring cyklu - no i wtedy - zaskoczenie. Ciąża:) A wszystko niedługo po urlopie, po którym unormowały mi się cykle:))) Lekarz też był b. zaskoczony i stwierdził, że miałam dużo szczęścia, bo owulację mogłam mieć raz do roku. anetach - co do zatok, ja jestem zatokowcem i doskonale działa na mnie podgrzewana na patelni kamienna sól. Po podgrzaniu bach do woreczka bawełnianego/poszewki na poduszkę i na czoło. Wszystko pięknie spływa więc najlepiej robić to wieczorem. Nie wiem czy próbowałaś tego, na mnie działa najlepiej. U mnie 6,5 kg na plusie. A z cellulitem na opuchniętych nogach już nawet nie walczę. Po porodzie samo zejdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapris - nie znałam tego. Wypróbuję na pewno;) Bo kurde najgorzej jak tak zatka nos i ani odetchnąć ani przełknąć ślinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topka ty taka wysoka to modelka powinnas byc :) jezeli chodzi o ciaze to ja przed zajsciem miałam problem z hormonem Prolaktyna i brałam duphaston i bromergon noi w sierpniu brałam slub a w pazdzierniku zaszłam w ciaze (pierwsza proba) tak jak zaplanowałam tez mierzyłam temperature i robiłam wykresy wkreciłam sie po wizycie w poradni przedmałzenskiej która musielismy odwiedzic przed slubem :) ja od początku ciązy 4kg na plusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie z sexem też cienko ale faktycznie kwestia wieku i etapu w związku ma tu duże znaczenie. My jesteśmy z M ponad 5 lat razem i to ja byłam zawsze tą stroną w związku, która miała większe potrzeby :) Jednak tabletki anty robią swoje i libido mi strasznie spadło, też już jestem po 30 a mąż jest starszy o 12 lat. Teraz w ciąży to już całkiem program "mama" się włączył. Nie powiem, bo mam czasem ochotę ale przeważnie jak mąż w pracy ;) A wieczorem dochodzi zmęczenie - dom, dwójka dzieci... Teraz od szpitala nie było nic bo ciągle się boję, że znów jakieś plamienie będzie i ciągle chodzę do wc i w gatki zaglądam. Ja też mam problem z jajnikami, leczyłam się jakieś 7 lat jednak jak patrzę na to z perspektywy czasu i czytam jakie miałyście badania to jednak moje leczenie było bardzo kiepskie :( Tak to chyba jest na NFZ. Ja w wieku 18 lat usłyszałam od lekarza - ma pani niedorozwój macicy, poważne zapalenie przydatków, nie będzie pani miała dzieci... To było straszne, ciągle ryczałam. Do tego okazało się, że mam policystyczne jajniki, długie cykle, krwawienia między miesiączkami a do tego tyłozgięcie... Masakra jakaś! Rzadko się zabezpieczałam bo miałam przekonanie, że jestem bezpłodna. A po 7 latach kiedy miałam mieć usuwany torbiel wielkości jajka wpadłam jak młoda... Teraz będę miała 3 dziecko, szkoda, że lekarz, który postawił mi kiedyś taką straszną diagnozę zmarł w zeszłym roku - pokazałabym mu moje dzieci :) Kapris a jaka ta sól? Taka gruba czy ta zwykła jodowana może być? A później trzeba ją wyrzucić, czy można użyć ponownie? Mnie od wczoraj znów gryzie w gardle i w nosie i mam ropę w zatokach :( Czy to się nie skończy? Dopiero brałam antybiotyk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetach ale masz zgrabny ten brzuszek :) Ja już mam pępek wypchnięty na wierzch. Jak ostatnio założyłam obcisłą sukienką to aż M się śmiał z tego pępucha ha ha! Mojemu małemu właśnie śniadanie doszło do pięt - aż mi brzuch skacze :) Wczoraj pstrykałam fotki ciuchów, jeszcze mi sporo zostało, strasznie się przy tym zmęczyłam, kręgosłup mnie rozbolał i niestety w nocy nie przeszło - boli nadal. Dzisiaj obfotografuję resztę i w wolnych chwilach zacznę obrabiać a po świętach wystawiam na Allegro. Niektórych tak mi żal... ale cóż, raczej już chudzinką nigdy nie będę. Chyba lepiej sprzedać i kupić nowe no nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×