Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 93%szynki

Drogie a tanie jedzenie.

Polecane posty

Gość a co to są rzeczy teskowe?
Ja od czasu do czasu funduję frajdę moim dzieciom,a hot dog z niczym nie smakuje tak z parówką właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
...i do tego jeszcze uczylam sie tych pierwszych krokow po angielsku, bo kulunarna strona poskiego internetu byla w tamtym czasie jeszcze w powijakach i dopiero sie rozwijala, wiec jak czlowiek chcial sie dowiedziec co mozna zrobic z jakiegos warzywa, ktore zobaczyl w markecie, albo jak i jak dlugo cos gotowac, to tylko po angielsku mogl wygooglowac konkretne i rzetelne informacje i instrukcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
kulinarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93%szynki
Ja kiedyś doszłam do wniosku że prawie na każda zupkę zaczyna sie jak na rosół:D mięsko, warzywka tylko w zależności co gotujemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to są rzeczy teskowe?
Ja mam skarb w postaci zeszytu mojej babci. Ona przez wiele lat prowadziła takie małe bistro,ale potem jak już miała swoje lata to zlikwidowała biznes,bo ani moja mama ani jej brat nie mieli ochoty go prowadzić. Szkoda,że ja wtedy miałam 10lat bo z chęcią bym przejęła interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
Prawda :) Wywar z maiesa albo warzyw to podstawa kazdej zupy. W niektorych krajach mozna kupic gotowe wywary z litrowych kartonikach, wtedy jest szybciej, ale ja bym ich raczej nie uzywala, bo wiadomo, ze musza miec jakies konserwanty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to są rzeczy teskowe?
Ja zawsze gotuję najpierw wywar z podstawowych warzyw i dopiero do wrzątku daję mięso. A potem ewentualnie inne warzywa pokrojone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93%szynki
Ja ostatnio zakupiłam fajna vegete "natura" polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
a co to są rzeczy teskowe? - zawsze mozesz przeciez otworzyc nowy taki interes od podstaw, jesli sie dobrze czujesz i widzisz w tej branzy. :) Moja mama tez ma taki zeszyt. I ja teraz prowadze moj wlasny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
Ja Vegety nie uzywam tylko zwykle przyprawy ze sloikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to są rzeczy teskowe?
Nie używam wegety,magi ani innych cudów. Zamiast tego wolę kupić suszone zióła-bazylię, oregano, tymianek itp i tym doprawiam do smaku. A jak chcę mieć drobne warzywka,to robotem szatkuję marchew,pietruszkę,selera, pora i mam bazę warzywną w "piórkach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to są rzeczy teskowe?
To takie moje marzenie,ale brak mi odwagi. Teraz mam dobrze płatną pracę w której spędzam na ogół 8h od poniedziałku do piątku,a wiadomo swój biznes to praca kilkanaście godzin na dobę i 7 dni w tygodniu. Może jak dzieci podrosną to się odważę-teraz mają 3 lata i 7 lat i szkoda by mi było tak dużo czasu poświęcać na pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? dla mnie nie wykonalne jest co dziennie zdrowo gotować. dla przykładu chleb - gotowy chleb na maślance kosztuje u mnie 3 zł jak piekę sama - to staram się juz nie powielać i robię np. chleb gryczany w liściu kopusty, czy zbożowy ze słonecznikiem - koszt ok. 8 zł czas ok 3 godz a to tylko chleb, a gdzie reszta? coś do chleba, obiad? chcąc gotować naprawdę zdrowo musiałabym zrezygnować z pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
Ja nie mam jakiejsc konkretnej kolejnosci wkladania miesa i warzyw do wody jesli chodzi o zupy, bo rzadko robie takie typowe wodniste. Ogolenie rzadko robie zupy, bo slabo u nas schodza. Jesli juz jakas robie to przewaznie zupe krem. Moj facet robi czasem jeszcze gazpacho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
Ja jak robie chleb to wstawim go na noc. Biore prysznic jak sie wyrabia. Potem tylko wyciagam smigla, bo nie lubie jak zostaja dziury w spodzie chcleba i ide spac. Rano mam cieply. (Nie pieke w piekarniku ani nie wyraboam recznie. Wszytsko robi maszyna do chleba.) Czasem kupuje w piekarni, ale nie czesto, bo przewarznie jemy wafle ryzowe zamiast chleba, albo kasze/muesli na mleku, jakies salatki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to są rzeczy teskowe?
Ja na ogół robię drugie dania bo u mnie bestie mięsne ;) ale czasem robię zupę warzywną, pieczarkową, ogórkową, kapuśniak. Z kremów to robię pomidorową, z cukini, dyniową, brokułową i cebulową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to są rzeczy teskowe?
Ja maszyny do chleba się nie dorobiłam,ale rozważam zakup, póki co robot wyrabia ciasto a ja tylko przelewam do formy i wstawiam do piekarnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsze są gotowce
Też uważam, że gotowe pasty, serki i jogurty to świństwo i też mam maszynę do wypieku chleba. Little d to co Tw 3 godziny siedzisz i patrzysz jak chleb wyrasta? To równie dobrze można powiedzieć że ugotowanie obiadu zajmuje 4 godziny... Jak się komuś nie chce to najlepiej napisać,że się nie da :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsze są gotowce
Przepraszam blondyna d a nie little d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
przewaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisałam że się nie da :P sama piekę chleb, jednak przyznaję ze nie zawsze - czasem kupię gotowy - ot co. szynkę kupuję na wiosce - jednak raz w tygodniu. pasty robię sama - mam thermomix to zrobienie pasty zajmuje mi kilka sekund. obiady - moj Syn kocha rybę, więc jej przygotowanie zajmuje mało czasu. Jednak przyznaję że są dni gdy brak mi czasu na prawdziwe gotowanie - zrobienie choć gołąbków czy pierogów - żaden szał - a czasu sporo, a nikt mi nie powie że gotowe gołąbki, pierogi czy ryba w panierce są jadalne - sorki, dla mnie nie. i przyznam że gdy brak mi czasu robię jakąś ekspresową zupę krem z czego nie jestem dumna, ale pracując 8-10 godz dziennie czasem się nie wyrabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsze są gotowce
Blondyna d a czy zupa nie jest zdrowa? Ja też nie zawsze piekę sama chleb i nie robię obiadu z dwóch dań. Jak napisałaś że nie da się zdrowo gotować to już miałam przed oczami gołąbki ze słoika... albo mrożoną lazanię. Po prostu nie zawsze się da (lub nie zawsze się chce) robić jakieś skomplikowane potrawy,ale np zupa krem z pomidorów jest szybka i zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
a co to są rzeczy teskowe? - U nas tez towarzystwo miesozercow, takze rowniez jemy glownie posilki w formie stalej, bo za zupami nikt u nas nie przepada. Glownie odchodza jednogarnkowki albo cos z piekarnika, bo szybko je sie robi. Dania kilkuelementowe zabieraja wiecej czasu i w tygodniu nie zawsze chce nam sie je robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
Takie cuda jak pierogi, knedle, czy golabki, a nawet kluski leniwe, slaskie albo kopytka, czy nawet zrazy to robiny tylko w weekendy, albo jak mamy jakis nagly skok energetyczny i wtedy robimy obledne ilosci, zeby czesc pomrozic. :) Na codzien to raczej nie praktykujemy skomplikownanej polskiej tradycyjnej kuchni, bo wtedy jedno z nas musialoby chyba zrezygnowac z pracy. U nas w tygodniu jest szubka kuchnia, czyli taka ktora nie wymaga duzego wkladu ze strony ludzkich rak, tylko gdzie 70%-80% moga zrobic urzadzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podaje od 6 mies., ale juz
Dobra ja uciekam, bo moj kochany obchodzi dzis urodziny i musze skonczyc tort do wieczora. Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadam: Mam ogródek przy domu a tam zrobiłam z mężem wędzarnię z beczki, więc nie muszę przy tym stać cały dzień, samo się robi ;P Do robienia kiełbas mam maszynkę do mielenia elektryczną (zelmer) z nakładką do kiełbasy, więc to idzie migiem... Jelita kupuję sobie w wielkim zapasie i grube i cienkie, grube mam na kiszkę ziemniaczaną, cienkie na kiełbasy :D - a kto powiedział,że muszą być z czerwonego mięsa, można zrobić z przewagą drobiu (polecam stronę http://wedlinydomowe.pl/) Każdy może sobie zrobić słoikówkę, jest pyszna i żadna konserwa jej nie dorówna :) Galareta z drobiu to też jest żadna filozofia :) Gotuję 2 kurczaki w elementach, z przyprawami i jarzyną (przeważnie w szybkowarze, bo wystarczy kilkanaście minut na ogniu....) potem jajka, które w plasterkach wykładam do pojemników (misek, miseczek i kubeczków) kurczak w małe kawałeczki do miseczek, wywar rozrabiam z żelatyna i zalewam...) My uwielbiamy z musztardą :) Grzyby zbieram z mężem. Każdy sam, a potem jeden drugiemu koszyk przewertuje dla sprawdzenia. Polecam purchawki, nie da się pomylić, a są pyszne do kurczaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurczę
Jaki fajny temat. Piszcie jeszcze w jaki sposób przyrządzacie te swoje domowe cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama raczej grzecznego dziecka
Ja robię domową pizzę z przepisu na rogaliki drożdżowe-był tu temat czy można podać 2 latkowi rogaliki na kolację i tam dziewczyna podała,a mi się nie chce z telefonu teraz stukać. Piekę ciasta, robię sałatki,surówki, domowe pączki we frytkownicy, robię pastę jajeczną-gotuję jajka, siekam, siekam szczypiorek i dodaje do tego prawdziwe masło i rozcieram. Pycha! Domowy paprykarz-ryba wędzona, cebula i 2 pomidory. Pomidory zblenderować i podgotować,żeby odparować wodę, rybę i cebulę drobno siekam i dodaję pomidory. I wiele innych,z karkówki robię baleron właśnie piekę w siatce,a wcześniej jakieś 24h w marynacie. Też robię dużo galaret-ryby w galarecie, kurczaka z warzywami w galarecie. Wiele dań robię z różna-w zwykłej kuchence gazowej. Najlepiej robić samemu,ale zdecydowanie lepiej jak ma się dużą rodzinę-bo nie ma problemu z jedzeniem. My na szczęście bardzo często mamy gości,to ich raczę tymi specjałami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Moge wtrącić słówko- purchawki się je? O raju, pierwszy raz słyszę, ale fakt że u nas nie wszystkie grzyby się zbierało, bo i kani np. nie zbieraliśmy... i sama bym nie zbierała. Nie narzekajcie na mięsożerców- dobre ryby droższe od dobrego mięsa ;) Mój mąż mięsa nie je, tyle co zupę na rosole czy jak w zapiekance minimalne ilości salami ma, synu od święta mielonego u babci, a tak to z łaską parówkę... za to warzywa z patelni rąbie aż miło. A ryby możemy wszyscy na okrągło. Ja z kolei sporej części warzyw nie jadam... gotuję zupełnie inaczej niż w domu rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×