Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia_1988

Mam 24 lata i nigdy nie miałam chłopaka

Polecane posty

Gość internetowy chuligan-napinacz
ja tez nigdy nie mialem chlopaka i sadze mimo nachalnej propagandy ze to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaa24
ja tez mam 24 i miałam w Twoim wieku 5 stałych związków , 12 do łózka plus wiele innych przelotnych znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwa;;;;
ja mam 27 lat i też jestem sama, owszem, spotykałam się tam z kimś, ale nie zaiskrzyło więc nic na siłę, byłam nawet 8 miesięcy z facetem, ale zostawił mnie dla 17- latki...straciłam już wiarę w mężczyzn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sm1987
Napisałem posty, a ty się nie odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elegiaaaaaaaaaaaaaaa
Mnie niedługo stuknie 22 i też mam wrażenie, że już nigdy nie poznam nikogo sensownego, bo wszyscy "normalni" są już zajęci :(. Byłam już w związku półtorarocznym, nawet zaręczona, ale wypadek losowy nas rozdzielił :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P_R_A_W_I_C_Z_E_K_2_5
zakładaj konto na portalu randkowym i może kogoś poznasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P_R_A_W_I_C_Z_E_K_2_5
zakładaj konto na portalu randkowym i może kogoś poznasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okulary bez bruneta
Kasia, z tego co mi się wydaje, to masz 23, a nie 24 lata. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sm1987
@Kasia_1988 Bardzo cię przepraszam, ale daleko mieszkam od ciebie. Mieszkam koło SZCZECINA..Wiem, że nie ma sensu związku z tą odległością. A w styczniu będę miał 26 lat. ;(( Trzymaj się! ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABBCCA
Widzę. że sporo tu ludzi mi podobnych, zadam wobec tego pytanie :) Uważacie, że samotne życie, bez żadnych szans na związek ma jakikolwiek sens? Czy warto się starać rozwijać zawodowo, skoro nie ma dla kogo? Wszystko co zgromadzę w życiu i tak odzedziczy po mnie państwo... Moze lepiej olać to wszystko, przepić i przebalować majątek, a potem niech sie dzieje co chce? Przynajmniej, gdy już skończę na dnie pozostaną wspomnienia jakichś chwil szczęścia... Mam wrażenie, że całe życie pracując, aby wracać do pustych 4 ścian zmarnuje życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepijesz i przebalujesz majątek i co później, jakie życie? Nawet jeżeli jest się samemu to też trzeba żyć w miarę komfortowo i mieć coś z życia na starość. Jeśli już mówisz o pieniądzach to majątek możesz przekazać dalszej rodzinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABBCCA
Nie mam nikogo tzw zstępnego, nawet w dalszej rodzinie, więc jedynym moim spadkobiercą będzie gmina mojego urodzenia. Co będę miał na starość z życia, które 'sprzedam' firmie? Robić pod siebie w domu starców? Nie, chyba jednak lepiej odejść z powodu przepicia, niczym artysta, z fasonem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alegre y triste
Przepic i przebalowac to moze nie, ale "przepodrozowac" to juz kuszaca propozycja. Choc wlasnie poszedlem w troche innym kierunku. Ale mam andzieje, ze nie wykluczajacym sie. Kasiu, nie masz 84 lat, wszystko przed Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alegre y triste
Nie wiem, co to "andzieja" u mnie powyzej sie znalazla. Bo ja mam nadzieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma prawo wyboru. Dom starców - żyjesz w spokoju, masz ludzi wokół siebie i tam też może Cie spotkać wiele dobrego, a zatracenie się w alkoholu - to nie odejście z fasonem, godnością. alegre y triste - Z roku na rok co raz więcej a nic się nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alegre y triste
Jest taki fajny cytat (z pamieci wiec przekrecam) "dzis moze byc pierwszy dzien reszty Twojego zycia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I według tej myśli powinno się żyć, tylko ludzie zwykle doceniają swoje życie gdy coś tracą, coś się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k[k[k[k[
tak przepij i przebaluj, spotkasz wtedy swoją piękną i nic nie będziesz miał :D:D przecież mają 24 czy nawet 28 lat to ma sie życie przed sobą i ogromne szanse na poznanie kogoś co wy tu pierdolicie aż żal was czytać nieudaczniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alegre y triste
I masz zamiar czekac az cos stracisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abbcca
>>>tak przepij i przebaluj, spotkasz wtedy swoją piękną i nic nie będziesz miał I tak nic nie mam, a na spotkanie kogoś nie mam już nadziei. >>>>przecież mają 24 czy nawet 28 lat to ma sie życie przed sobą i ogromne szanse na poznanie kogoś co wy tu pie**olicie aż żal was czytać nieudaczniki Gówno prawda. Zresztą ja nie opowiadam 'smutów', pytam tylko o zdanie ludzi w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ledger
wiem kasiu o czym piszesz wiem o czym tu pisza kobiety ja tez jestem sam :) nigdy nie mialem nikogo a zyje troszke dluzej jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zi0m
" Mam 24 lata i nigdy nie miałam chłopaka." - to na co ty czekasz? Idź do specjalisty. "Wokół każdy spotyka się z drugą osobą, zakładają rodziny. Czy jest w ogóle ktoś z podobnym problemem? Wydaje mi się , że nie." - no tak a te 30% rozwodzących się małżeństw to nic. Masz zaburzenia postrzegania rzeczywistości więc patrz pkt 1 - idź do specjalisty. I nie pytaj go prostacko o chodzenie jak w podstawówce tylko przedstaw rzeczowo problem, każda potwora znajdzie swego amatora, trzeba tylko ruszyć zad zza kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia5266
I co niby kilka sesji z psychologiem sprawi, że dana osoba nagle spotka swoją miłość? Psycholog może jedynie wzmocnić pewność siebie u danej osoby i jej poczucie własnej wartości.No, ale to nie daje żadnej gwarancji na stworzenie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukuruku
Hm... młodsza jestem, bo 22 lata mam, ale nawet się nie rozglądam za związkiem. Miałam (mam? nie zerwałam z nim przecież..) kochanka, daaawno się z nim nie widziałam, nie wiem czy go kiedyś jeszcze zobaczę. Ale... zazwyczaj dobrze mi z tym. Miewam chwile potrzeby czyjejś czułości, ale wtedy przypominam sobie, że czułość to tylko jedna ze składowych związku, a całej reszty nie potrzebują na razie... 24 lata też wydają mi się jeszcze wiekiem, w którym absolutnie wszystko w sprawach miłości może się zdarzyć. Więc bez stresu, bo serio nikogo nie wyhaczycie, jeśli będziecie tylko w napięciu czekać na "tego jedynego". Cieszcie się, że macie np. pracę, że możecie pozwolić sobie na poszerzanie horyzontów, poznawania świata.. bo któregoś dnia spotkacie kogoś z kim chcecie spędzić życie, a on/a nie zauważy w was nic ciekawego, nie będziecie mieli jej nic do powiedzenia poza "czekałem/am na ciebie całe życie". Fakt, romantyczne... ale raczej niewiele można na ten temat podyskutować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaarwena
jezu dziewucho nie gadaj takich rzeczy bo ja i tak juz mam dola :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinisterka__
Również mam 24 lata i nigdy nie miałam nikogo. Przeszkadza mi to tylko pod jednym kątem - coraz bardziej upewnia w przekonaniu, że jestem brzydka. Ogólnie jednak nie mam parcia na dzielenie życia z jakimś gnojkiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×