Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojona12345_____

Czy często kłócicie się z mężem/partnerem? tylko do osób mieszkających z nim

Polecane posty

Gość Tacata
Poważne kłótnie w swoim 3 letnim związku mieliśmy może z 3-4 razy. Na codzień się nie kłócimy, czasami jakaś wymiana zdań zachodzi ale wtedy przeważnie jak ktoś coś ostrzej powie, to ignorujemy się nawzajem. Dzięki czemu nie wywiązują się kłótnie między nami. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że żeby mieć udane małżeństwo trzeba mieć krótką pamięć:) I myślę, że to się sprawdza, dzięki czemu szybko się "godzimy" i w przyszłości nie wypominamy jakichś stary spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra12345aaaaa12345
Przyklad wczoraj. Powiedzialam mu ze rozmawialam z kumlpem na nk, z ktorym dawno nie gadalam. Stwierdzilam, ze jezeli on ma tam swoja jakas kolezanke to ja chyba tez mam prawo miec i rozmawiac. Nic mnie z tym kolega nigdy nie laczylo oprocz kolezenstwa. I co? Wielka awantura. To on ma prawo miec a ja juz.nie? = 0 zaufania w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra12345aaaaa12345
No kurde jak dzieci w gimnazjum :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie w ogole nie wyobrazam
ze mozna sie kłocic w domu. dom to dla mnie oaza spokoju, bezpieczenstwa, miejsce, gdzie odpoczywam. Owszem, kłoce sie( a raczej dyskutuje) ze znajomymi, kiedy mam inne zdanie na jakies temat. Na szczescie z mezem mamy podobne i nie ma sie o co kłocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tacata
Rzeczywiście jakiś dziecinny ten Wasz związek, a może czasami dla świętego spokoju warto odpuścić, tym bardziej, że kłótnie nic nie wnoszą a jedynie psują atmosferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra12345aaaaa12345
No tez mamy podobne poglady i podejscie Do zycia. O to w ogole sie nie klocimy. Tylko o takie pierdoly. Bezsensu. Na tematy na jakims poziomie mozemy dyskutowac caly czas. Nie ma z tego powodu awantur. Tylko ta zazdrosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra12345aaaaa12345
Ech ja juz zaczelam odpuszczac. Tzn przedstawiam swoje argumenty i dla tmnie to jest koniec rozmowy. A on ciagle dogaduje. Tego sluchac sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra, a to twoj maz czy
facet? jak facet, to bym pogonila, bo z takim czepialskim to nie zycie. Bedzie tylko gorzej, a na stare lata stanie sie komletnie niestrawny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość częściej się kłócimy
niż normalnie rozmawiamy. A dlaczego........chyba dlatego że, mój mąż uważa że wszystko robi najlepiej, jest doskonały, a ja nieporadna żona mam się jego słuchać. A jak wyrażę swoje zdanie zaczyna się wielka awantura. Brakuje mi normalności w związku, cały czas muszę się maskować i przytakiwać głową, bo i inaczej ..............awantura. Wiem że to jest chore zachowanie ale już tkwię w takim związku 7 lat i tylko i wyłącznie ze względu na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra12345aaaaa12345
Najlepsze jest to ze on nawet widzial ta rozmowe. Glupio mu sie zrobilo to zaczal wymyslac cos innego. Nie potrafi przyznac sie do bledu. Doszukiwal sie.drugiego dna w moich wypowiedziach. Przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra12345aaaaa12345
Ech facet. We wszystkich innych sferach zycia sie dogadujemy. Tylko ta jego zazdrosc. Smieszna jest Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecony pradwczorajszy
w zasadzie wcale sie nie kloce,zonie sie zdarza:-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec swiata.,,,,,,
a u nas klotni praktycznie nie ma ,ale jak mezowi cos nie pasuje to sie nie odzywa albo tylko polslowkami ,nie ma buziakow na przywitanie itp.najgorsze jest to ze po jakims czasie mu przechodzi i znow jest jak bylo -tylko ze ja nie potrafie zapomniec o tych jego fochach .Niby to faceci sa bardziej konkretni ,ale nie moj maz -ja tam wole powiedziec o co mi chodzi ,wysluchac druga strone i ok ,a moj maz nie lubi i chyba nie potrafi rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec swiata.,,,,,,
i tez jak tu ktos wyzej napisal uwaza ze wszystko robi super a ja wszystko zle -przyklad z dziasiaj :corka jest chora wiec zarejestrowalam ja do lekarza M pyta na ktora Ja ze na 12 :30 M -dlaczego tak pozno JA bo taki byl wolny termin M no tak bo zes za pozno zadzwonila -nosz kurwa mac dzwonilam o 7 :10 ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmigła
nie kłócę się. tylko nic nie mówię, a w myślach mówię to wszystko co chcę powiedzieć. gdybym to powiedziała pewnie byłby rozwód. staram się o wszystkim zapomnieć. niedawno mieliśmy rocznicę ślubu. i to dużą bo mamy już wnuki. zapomniał. ja też nic nie przypomniałam. było mi przykro i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dobrze jest udawać, że nic się nie dzieje. Wtedy druga osoba wchodzi na głowę. My się kłócimy dośc często. Najczęściej o interpretację historii, fizykę teoretyczną (bez kitu o to potrafimy pokłócić się z fochem :D) O sprawy związkowe dość rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość częściej się kłócimy
mam wrażenie że mojego M. bym musiała przepraszać za swoje zachowanie. On porządnicki a ja niewychowana. Wczoraj przyjechali do nas goście w sumie 6 osób, a mojemu m. zebrało się na sprzątanie, zaczął wtedy z mopem tańczyć po pokoju, wszyscy musieli wstać od stołu bo on wycierał podłogę. Normalnie brak kultury i wychowania. Oczywiście jeszcze mi się oberwało ze w niedzielę musi wycierać bo ja nie mogłam tego zrobić w sobotę. Oczywiście on miał racje w swoim zachowaniu, spróbowałabym się sprzeciwić.............jak on mnie czasami wk**wia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzka7
moj ostatnio jak bylismy z wizyta u moich rodzicow to tez mial focha i ja cos go pytam a on odpowiada z taka wielka lacha ze hej w kmoncu ojciec poprostu parsknał smiechem i wkoncu moj m zrozumial jak sie smiesznie ,dziecinnie i glupkowato zachowuje i momentalnie mu sie odmienilo i juz bylo ok-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda ewka
My się kłócimy prawie codziennie. Raczej o bzdury. Oboje jesteśmy cholerykami z bardzo wybuchowymi charakterami więc chyba dlatego. Ale te kłótnie nic nie znaczą bo pokrzyczymy chwilę i za 15 minut jest już ok. Poważniejsze awantury zdarzają się kilka razy w roku. A ogólnie to bardzo się kochamy. Jesteśmy ze sobą 6 lat, mieszkamy od 5, po ślubie 2 i dziecko 2 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Znam pare ktora twierdzi ze sie wogole nie kloci.A dla mnie to chore i nienormalne.Ludzie ktorzy mieszkaja z soba zawsze sie o cos potkna,bedzie zgrzyt o brudne gary,skarpetki,kto ma wyprowadzic psa.W kazdym zdrowym zwiazku musza od czasu do czasu wybuchnac klotnie,po to tylko zeby oczyscic atmosfere.Nie da sie klaskac kogos cale zycie po dupie z wzajemnoscia.Ja tez sie kloce z mezem,tzn ja sie kloce,bo ja z tych wybuchowych.On spokojny i przeczekuje moje sztormy i szturmy na niego.Ale tu jest faktyczne o blachostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaOgar
Ja ze swoim mężem jakiś czas temu kłóciłam się dzień w dzień!!Na wszystko patrzyły nasze dzieci, które z tego powodu bardzo cierpiały.Tak,tak wiedzieliśmy o tym ale z drugiej strony hmm no nie mogliśmy sie powtrzymać i dzień bez kłótni był dniem straconym!!W końcu koleżanka poleciła nam zapisanie się na terapię dla par do pani Jolanty Szczepaniak!To był strzał w 10!Spotkania z pania psycholog bardzo nam pomogły!!Teraz ten czas to tylko złe wspomnienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×