Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama_6-latka

Czy wasze 6-latki też są takieeeeee.....

Polecane posty

Gość mama_6-latka

ciężkie momentami w obsłudze??? Chodzi mi o takie zachowania: -rozmawiam przez telefon, on siada obok i zaczyna się głosno bawić czy cos do mnie mówic, jednym słowem, zupełnie ignoruje to, ze jestem w trakcie rozmowy tel. (żeby nie było, że wciaz wisze na telefonie i nie mam dla dzieci czasu :-P ) -rozmawiam z kimś, moze to byc sasiadka na ulicy, wychowawczyni w zerowce, moja mama u nas w domu - dziecko podchodzi i zaczyna nawijać w swojej sprawie... -są u nas goscie albo my jestesmy w gosciach, młody zaczyna biegac, bawi sie, ze jest pociagiem na przyklad, biega, trąbi, czu czu, zasuwa po całym domu, głównie jednak w pokoju, w którym siedza dorosli. Mówimy mu, tłumaczymy, że jak ktos z kim rozmawia, to zeby poczekac, az skoncza i wtedy mowic, podobnie z rozmowa teleoniczna. rowniez wtlaczamy do glowy, ze po domu nie biegamy, nie wyjemy, nie krzyczymy, ze od wybieganbia sie jest podwórko itd... Nie dociera... Zastanawiam sie, czy jest to normą, czy wlasnie n ie, czy z moi dzieckiem jest cos nie tak. Bo niby inteligentny, bystry, sprytny, ale pewne jego zachowania mnie niepokoją i kiedys nawet podejrzewałam u niego aspergera... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_6-latka
no własnie ja mam tez córkę, młodszą i ona jest ze tak to ujmę bardziej rozumna :-P jak sie powie, ze nie czegos nie robimy, to ona przyjmuje do wiadomosci i jest git. A starszy nie. Czasami żeby do niego dotarlo, trzeba porzadnie krzyknąc, inaczej nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dajesz swojemu dziecku duż
o słodyczy,to już masz odpowiedź.to od tego ma nadmiar energii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubostwialas ją to masz
Dziecko zostalo nauczone ze jest pepkiem swiata ,wszystko ma krecic sie wokol niej, bo napewno tak bylo jak byla malutka, sliczniutka, i robilas ze zwojego dziecka celebryte, ze caly swiat ma podstosowac sie pod twoje dziecko i teraaz masz efekty jak twoja mala rosla w tym przekonaniu ze jest numerem jeden, a innnych ma w dupie bo jest egoistka i zakodowala sobie juz w podsiadomosci postawe roszczeniową Moja ma 10 lat i choc jedna taka sytuacka jak widzialam u niej, natychmiast byla przywolywana do porządku i stawiana do pionu Dziecko nie bedzie mi na glowe wchodzic ani robic z siebie gwiazdy wowczas gdymiedzy doroslymi mamy sowje tematy W ogole jak sie tak zachowuje niech nie siedzi z wami w gosciach tylko idzie do swojego pokoju sie bawic,dorosli mają prawo porozmawiac miedzy sobą na powazne tematy a nie maly smakrk sie wtraca i nawija o kucykach pony, zawsze to u moje pietnowalam U mnie tak jest co opisujesz bo od malego moja rosla z tym ze jest pewna hierarchia a pepkiem swiata nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubostwialas ją to masz
Autorko soryy ze pisalam do ciebie jako niby masz "corke" , ale nie zwracaj na to uwagi, bo do synka czy corki tak samo trzeba ostro i konkretnie podchodzic gdy tak sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_6-latka
Po pierwsze o syna chodzi, nie o córke, corka nie stwarza problemow. Po drugie, dążymy do tego, ze jak sa u nas goscie, to dzieci nie tancza posrodku a dorosli nie bija braw. mamy swoje tematy i swoje sprawy. tylko niestety starsze dziecko jakos tego nie chce zrozumieć, zastanawiam sie, co jest tego przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubostwialas ją to masz
pisze sorrry,ze pisalam jako o corce, co z tego ze dązycie jak od 6 lat jakos u was brak efektow w tym twoim dązeniu i skutek zerowy bo wami 6 latek potrafil manipulowac, wy swoje a jak wiodac on swoje bez zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyczekiwana
Mi też wydaje się że bardzo dużo zależy od wychowania. Mój siostrzeniec zachowuje się bardzo podobnie do Twojego syna, a teraz gdy pół roku temu przyszła na świat jego siostra to tylko krzykiem można wpłynąć na jego zachowanie. Inaczej porostu nie dociera do niego. Zachowuje się jakby w ogóle nie rozumiał co się do niego mówi :) to jest bardzo irytujące! On dobrze wie, że robi źle. Gdy z nim rozmawiam o tym mówi mi, że nikt nie zwraca na niego uwagi odkąd pojawiła się siostra (co jest absolutna nieprawdą). Zachowywał się tak już zanim urodziła się mała. Po prostu jest rozpuszczony, myślę, że w przypadku Twojego syna jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubostwialas GO to masz
Ja sie w ogole dziwie dlaczego pozostali jako tzecie osoby nie zwrocią twojemu dziecku uwagi? u mnie w rodzinie czy ktos innny by napewno zwrocil mojemu dziecku uwage jakby byla tak absorbujaca i notorycznie przeszkadzala w rozmowe wtryniając swoje "ja", i tak bylo ze bylam swiadkiem jak dziecko bylo zreprymendowane przez obcego bo mamcia sie nic nie potrafila odezwac :o Ja takze potrafilam powiedziec jakiemu s dziecku aby przestal przeszkadzac , i to nie matka ale ja jako gosc kiedy z moja znajoma rozmawialam a jakis dzieciak iruytowal mnie swoim zachowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_6-latka
No dobrze, ale co robić z takim delikwentem??? Tłumaczenie nic nie daje. Jak wpadnie w faze biegania, to nie ma przebacz. Owszem, na chwile wyjdzie z pokoju, ale zaraz jest z powrotem. Reaguje, gdy zobaczy, ze naprawde mnie zdenerwował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubostwialas GO to masz
a jakies drugie/trzecie osoby keidys dobitnie ostro zwrocily twojemu synowi uwage? czasami to bardziej dziala jak obcy ktos zwroci uwage niz rodzic, i dziecko w ten czas czuje sie lekko zawstydzone i sie uspakaja U mnie tak samo,. bywalo ze moja mala nie brala sobie do sluchu tak bardzo moje slowa jak kogos innego gdy cos do niej powiedzial Pmimetam jak nie moglam ją dlugo odzwyczaic gryzenia rekawow, i gadalam, gadalam, a kilika razy w przedskzolu jak i u nas w gosci jakies inne osoby ja "zawstydzily" i bardziej podzialalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnji
Moja przyjaciółka miała podobny problem ze swoim synkiem. Jednak kiedyś zauważyłam że sama nieświadomie uczyła go takich zachowań.Jak? Postępowała tak jak on! Kiedy rozmawiałam z dzieckiem, wchodziła mu w słowo, przerywała i ignorowała że on właśnie coś mi opowiadał. Sama dawała mu przykład. Teraz już tak nie robi, ale duuuużo czasu minęło nim odzwyczaił się wtrącac do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest na to sposób
moje chłopaki (4 i 7 lat) też są bardzo gadatliwi, ale nauczyli się będąc w przedszkolu, że aby zabrać głos trzeba podnieść łapkę do góry :) i to działa, teraz nie wtrącają się w rozmowę dorosłych ;) Kiedy chcą coś powiedzieć to wiedzą już że nie słucham kiedy nie podniosą ręki i oczywiście ustalam kto mówi pierwszy, a kto drugi, bo zazwyczaj chcą mówić jednocześnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×