Czy robiłyscie jako nastolatki cos czego teraz sie wstydzicie???

Ja miałam sie za wielką satanistkę i zabijałam koty z koleżanką i kumplem :-o i zabilismy 2 koty raz zdemolowaliśmy cmentaż, robiliśmy czarne msze żenada totalna :-o , to były lata 1997-2000 :-o miałam wtedy 17-20 lat wiec powinnam wtedy w sumie miec cos więcej w głowie, ale cóż wy sie wstydzicie czegoś?

same świętoszki? :P

ja sie wam zwierzam a wy nie chcecie :(

nienormalna .

kochałam się platonicznie w pięknym chłopaku, którego nawet nie znałam imienia:P

upiłam się z dwoma koleżankami w wieku lat 13 i zgarnęła nas policja

jak mogłaś zabijać biedne i niewinne koty? I jeszcze się do tego przyznajesz otwarcie na forum Wstydzic to się mozna upijania się, palenia papierosów w gimnazjum, przypadkowego sexu itd, ale to co Ty zrobiłaś to lepiej się w ogóle do tego nie przyznawaj, popularności ci to nie przysporzy a wrecz przeciwnie

dokładnie. alko i dragi czy tam fascynacja satanizmem czy sektami to zupełnie inny poziom niż mordowanie zwierzątek od tak :(

Cóż takie już uroki bycia dziewczyną z rozbitej rodziny mieszkającą w nudnym mieście, szukającą akceptacji w subkulturze... powiem wam ze łatwo jest zrobic coś złego, ja szczerze mowiąc rozumiem psychopatycznych zabójców, zabić to nic niemożliwego, jesli przełamie sie swoje wewnętrzne tabu "nie zabijaj"

głupich opiców na gg żałuję