Po co płacić ZUS - nie lepiej umowa zlecenie i wlasne oszczedzanie na emeryture

Wole zainwestowac w nieruchomosci niz zalezec od jakis instytucji o charakterze piramid finansowychS

Przy umowie zlecenie też płaci się ZUS.

to za szpital tez będziesz płaciła z własnej kieszeni?

za szpital płaci się ze składki zdrowotnej. ubezpieczenie społeczne = emerytura, ubezpieczenei zdrowotne = leczenie

się dopiero wtedy zatrudni

problemem jest ubezpieczenie zdrowotne, które jest z tym związane. Wyobraź sobie, że nie płacisz zusu, pracujesz na umowie o dzieło i masz wypadek samochodowy. Jak Ci się coś stanie i trafisz do szpitala to po hospitalizacji dostaniesz rachunek na 20tysięcy złotych albo i więcej, a gdybyś normalnie płacił składki to byś miał za darmo. To jest problem dla większości ludzi.

" za szpital płaci się ze składki zdrowotnej. ubezpieczenie społeczne = emerytura, ubezpieczenei zdrowotne = leczenie" jeśli nie opłacasz zusu na umowie, to nie oplacasz całej reszty, jeśli opłacasz zus to i resztę składek opłacasz. To jest ściśle związane.

Nie jest ściśle związane, bo możesz sobie prywatnie zawrzeć umowę.

bzdury piszesz nie masz bladego pojęcia o prawie. składke zdrowotną od każdej umowy musisz opłacić z zusu(ubezpieczenia społecznego ) jestes zwolniona podpisujac umowe cywilno prawna np. zlecenie. poza tym myslisz ubezpiczenie zdrwotne ktore finansuje leczenie ze skladka chorobową a to część ubezpieczenia społecznego która jest od wypłaty świadczeń gdy ktoś zachoruje. reasumując majać umowe zlecenie i chorując leczenei masz za darmo ale pieniedzy nie dostajesz. ludzie pracujący na własny rachunek składkę chorobową mają dobrowolną i w 99% jej nie płacą. za pracownika nie można jej nie placić. przeczytaj z czego składają sie składki na zus dopiero się madrzyj. pracodawca za siebie nie placi skladki zdrowotnej bo mija sie to z celem jak zachoruje to i tak zus będzie mu sie starał udowodnić że mimo choroby pracował(ciężko nawet chorując nie interesować się tym co się we wlasnej firmie dzieje) tym samym będzie próbował odmówić śiwadczeń więc placenie tego nie ma sensu. trzeba chorować ok. 4 tyg. w roku aby składka się zwróciła tzn. abyśmy dostali tyle ile przez cały rok wpłaciliśmy jako składkę chorobową która jako jedytna jest dobrowlna.

miało być pracodawca za siebie nie płaci składki chorobowej a nie zdrowotnej bo zdrowotnej nie można nie płacić.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest, więc państwową instytucją ubezpieczeniową. Zajmuje się gromadzeniem składek na ubezpieczenia społeczne obywateli oraz dystrybucją świadczeń (m.in emerytur, rent, zasiłków chorobowych lub macierzyńskich) w wysokości ustalonej przez parlament i rząd. - źródło http://rzecznikzus.salon24.pl/95090,zus-czym-jest-i-co-robi Konstytucja gwarantuje Ci, że nie zostawią Cię na chodniku po wypadku, tylko będą ratować Ci życie jak każdego innego obywatela. Jeżeli w wyniku wypadku utracisz nogi i ręce konstytucja już Ci renty nie wypłaci - tu zaczyna się rola ZUS

jak jesteś kobietą i pracujesz na umowę o dzieło, to w przypadku ciąży masz troszkę przerąbane, więc nie jest to takie proste, nie wystarczy, że masz opłacone ubezpieczenie zdrowotne

Bzdury to ty piszesz. Możesz zawrzeć umowę z NFZ prywatnie. Nie od umowy , nie przez pracodawcę.

To się nazywa dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne. Umowę podpisujesz z NFZ, a nie ZUS-em.

pis chyba swoim wyznawcom kazał biegac po forach i wypisywać bzdury na temat umów śmieciowych co jakiś czas jest nalot pojebów powielających głupoty na dany temat.teraz obserwuję własnie o umowach wcześniej był amber gold smolenśk w wolnym czasie itd. na jakie forum by nie kliknąc to w danym tygodniu to samo. wejdz na stronę zusu masz podane co się składa na dana składke i na jakie konta wpłacać. ubezpieczenie zdrowotne płaci każdy jeśli zatrudniony na umowę zlecenie nie posiada ubezpiecznia to pracodawca podpisujący z nim umowę musi płacic te składke(studenci do 25 roku życia mają ubezpieczenie rodziców lub w szkole i za nich się nie placi). każdy zatrudniony na kilku etatach płaci składke zdrowotną na każdym etacie. mając dwie firmy płaci się ja dwa razy taki absurd jakby ten na dwóch etatach leżąc w szpitalu zajmowął dwa łóżka :D składka ta wynosi ok. 250zł.składka odpowiada za darmowe leczenie. ubezpieczenie społeczne na które sklada się kilka rzeczy. jest to ubezpieczenie emerytalne,rentowe,wypadkowe i dobrowolne chorobowe. tego się od umów zlecen nie płaci. składki odpowiedzialne za emeryture,rente czy wypłate świadczeń podczas chroby. teraz pisowski trolu wejdz na stronę zusu i poczytaj. składki te w sumie to prawie 700zł.

dobrowolnie też można płacić składkę zdrowotną i podpisąc umowę ale oprócz graczy giełdowych nie znam takiej grupy która by to podpisywała bo po co skoro płaci ją pracodawca lub urząd pracy za tych niepracujących. to jest obligatoryjne i zarówno pracodawca (ten podpiosujacy umowy zlecenia tez) oraz urząd pracy nie mogą jej nie płacic.

Ty wyżej sam powienieneś/powinnaś zajrzeć na stronę zusu i trochę poczytać. Polecam zwłaszcza poradnik dotyczący ubezpieczenia w przypadku umów cywilnoprawnych. Co do dobrowolnego ubezpieczenia-nie każdy ma prawo do rejestracji jako bezrobotny.

Ja nie pracuję i nie jestem zarejestrowana w UP. Mam umowę z NFZ i sama sobie opłacam. ZUS i NFZ to są odrębne instytucje. ZUS tylko pobiera składki i przekazuje je do NFZ. Jeśli pracodawca i UP nie płacą za mnie składki to mam prawo do dobrowolnego ubezpieczenia.

zaglądam co miesiac i sprawdzamc zy znowu nie podniesli :D powtarzam jeszcze raz bezrobotny bez prawa do zasiłku ma prawo do bezpłatnego ubezpieczenia. no ale jak ktoś jest bezrobotnym który pracuje w GB i nie ma czasu raz na meisiać stawiać się w UP aby podpisac listę to jego problem i nich sobei sam płaci. to samo z alkoholikami któzy ubezpieczenia nie mają bo do UP nie mają czasu chodzić. od umów zlecenie pracodawca musi płacić składke zdrowotną nawet jak trol napisze 20 razy że nie to i tak nie zmieni stanu rzeczy że jest inaczej :D umowa zlecenie nie jest objęta składka na ubezpiecznie społeczne.

Jest objęta wszystkimi składkami poza chorobową, jeśli trwa dłużej niż 15 dni i osoba nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu z innego tytułu.

znowu 10 osób pisze..,, A ty dalej swoje... Przejrzyj Ustawę z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.W myśl art. 68 ust.1 mam prawo do opłacania dobrowolnej składki.

,,znowu 10 osób pisze..,, zaglądam co miesiac i sprawdzamc zy znowu nie podniesli " Podnoszą co kwartał, więc nie musisz tam wchodzić co miesiąc.

prawo ma kazdy tylko po co opłacać dobrowlną składke skoro opłaca ja pracodawca. przecież ci na etacie tez maja prawo do oplacania dobrowolnej skladki. temat nie o tym do czego ma prawo obywatel rp tylko kto placi ubezpieczenie.

Ja nie mam pracodawcy, a do Up nie pójdę, bo po co?

Podnoszą co kwartał, więc nie musisz tam wchodzić co miesiąc. - nieprawda. nie zawsze się zmienia to zależy od wynagrodzenie w danym kwartale. w szczegołnych wypadkach moze sie zmienic czesciej niz raz na kwartal bo np. procent na skladke rentowa nie zalezy od sredniej a od ustawy a ustawa moze wejsc jak chce niekoniecznie od poczatku kwartalu. placic trzeba co miesiac wiec co miesiac sie zaglada bo po co zaprzatac sobie glowe zapamietywaniem czegos co ciagle sie zmienia.

no wlasnie po to aby nie placic ok. 250zl co miesiac. chodzac tamr az na miesiac nie placisz ubezpieczenia zdrowotnego bo placi ja urzad. zakladam ze nie masz pola uprawnego > 1 hektara bo to traktowane jest jako dochod i trzeba wtedy samemu placic chociaz latwo to ominac i domagac sie oplacania przez urzad pracy.

Ale to chyba czytasz Dzienniki Ustaw i wiesz kiedy jaka Ustawa wchodzi w życie?

,,no wlasnie po to aby nie placic ok. 250zl co miesiac. chodzac tamr az na miesiac nie placisz ubezpieczenia zdrowotnego bo placi ja urzad. zakladam ze nie masz pola uprawnego > 1 hektara bo to traktowane jest jako dochod i trzeba wtedy samemu placic chociaz latwo to ominac i domagac sie oplacania przez urzad pracy." Nie mam pola uprawnego, mam działki budowlane ( jako zabezpieczenie na starość) . Za 250 zł nie warto mi tracić całego dnia na kolejki w UP.

Najlepszym wyjsciem jest albo dorobic sie fortuny za granica albo wlasna firma. 10 lat ciezkiej pracy i emerytura. I walic wtedy zusy i us. Pierdolic zlodziei

Za 250 zł nie warto mi tracić całego dnia na kolejki w UP. - no to sama sobie odpowiadasz ze płacisz bo chcesz a nie dlatego ze musisz bo nie masz ubezpieczenia. jak ktoś nie ma pracy to ubezpieczenie mieć może a jak mu sie nie chce tracić dnia tzn. że wcale tego darmowego nie potrzebuje. gracz giełdowy też płaci bo tak mu wygodniej. jeszcze teog brakuje aby wszyscy ciężko zapierdalający cały miesiąc płacili rentierom bo im sie dupy nie chce ruszyć raz w miesiącu.