Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamkochankaaa

To nie tak , że jak się ma kochanka/kochanke to nie zależy nam na mężu/żonie

Polecane posty

Gość szatan65565
zostaw męża i dziecko i kieruj się sercem idź w cug z nową miłością twego życia, ZRÓB TO Szatan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raiders: Przecież to też jego dziecko- i uczciwsze chyba byłoby płacenie alimentów na swoje dziecko niż jakaś, nie wiem jak to nazwać, dziwne i złudne udawanie rodziny. Dziecko też wiecznie małe nie będzie- zacznie mieć swoje życie i co facetowi zostanie? Wtedy będzie dobry moment na kopnięcie go w d..? I Autorko przestań rozżalać się nad swoimi rozlewanymi łzami, bo akurat w tej sytuacji to nie Ty jesteś ofiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Madzi
A masz w domu jakiś drewniany próg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
a jeszcze taki szczegól , moj mąz jest pijakiem , nie daje kasy na dziecko moj ojciec płaci rachunki , kupuje ubrania itd .. jak sie maz opije to jest agresywny , kiedys połamał mi żebra , jeszcze jak nie było kochanka ... dzieckiem wogole sie nie interesuje , czasem nawrzeszczy na niego ... ogolnie jest nic nie wartym człowiekiem , wiec i tak alimentow by nie płacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze i baranica
Zauroczylas sie i tyle.Jak Ci tak wygodnie to zdradzaj meza ale nie mysl sobie ze nie rozwalisz rodziny,bo to juz wlasnie zrobilas.Swoim romansem rozwalilas swoja rodzine i skrzywdzilas meza,chociaz on jeszcze o tym nie wiem.Ale to juz sie stalo i go skrzywdzilas a ze maz sie dowie to badzi pewna bo romanse maja to do siebie ze wychodza na jaw po dluszym lub krodszym czasie i to sa fakty. Ja cie nie oceniam,jestes dorosla ale nie dojrzala.Zauroczylas sie i mylisz to z miloscia a milosc to nie jest patrzenie sobie w oczy tylko zycie razem i zmaganie sie z przeciwnosciami losu,razem.To co cie laczy z kochankiem to przelotna chwila i zwykle zauroczenie i bardzo mozliwe ze bedziesz bardzo zalowac tej chwili slabosci gdy maz sie dowie i bedzie chcial odejsc a ty dopiero wtedy poczujesz kogo kochasz i co tracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raiders
Polly, ty jesteś jakąś feministką, że masz takie nieodpowiedzialne podejście do życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
Tak na prawdę mój mąż nie jest ojcem mojego dziecka. Mój mąż jest gejem, a dziecko zrobił mi jego tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze i baranica
Mamkochanka,teraz kompletnie Cie nie rozumiem.Piszesz ze maz to pijak i Cie bije a Ty nie chcesz go skrzywdzic?Jestes kompletnie niepoukladana jakas.Sama sobie przeczysz we wszystkim co piszesz.Maz kat cie krzywdzi,lecz ty go nie chcesz skrzywdzic.Milosc z kochankiem od pierwszego wejrzenia,lecz dalej twierdzisz ze zalezy ci na mezu kacie(patrz tyttul topiku).Cos z toba jest nie tak,dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze i baranica
Ide stad bo tu same podszywy:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
jem kupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalniutka1234
Stało sie zakochałas sie .Nie przejmuj sie negatywami , które wypowiadają ludzie pod Twoim adresem.Sytuacja troche cięzka bo macie dziecko.Ja myśle ze jesli to prawdziwa miłość-to ona zwycięży. Czasem w życiu wychodzi inaczej niz nam sie wydaje.Napisz cos wiecej o Twoich relacjach z męzem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raiders: Jaką feministką? :) A co w tym nieodpowiedzialnego? Nie zmusisz nikogo, żeby na siłę tworzył rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
Mąż nigdy nie lubił anala a ja przecież mam całą kolekcję straponów i co i mają się kurzyć ? a ten mój nowy jest czuły i oddany nie ucieka jak go przysztancuje mocniej, to musi być miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalniutka1234
Autorka sama musi podjąc kroki i mam nadzieje ze sie jeszcze odezwie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
tak lekko z liścia, tak poczułam ale nogi mam jak z waty jak o nim myślę, no i te motyle w brzuchu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz jak polamana
Jaka milosc? Podam ci przyklad z mojej rodziny. szwagier zdradzil siostre po 18 latach malzenstwa-poznal MILOSC :P siostra kazala mu sie wynosic z domu, on wiecv wynajal mieszkanie. kochanica sprowadzila sie do niego ze swoimi dziecmi (szwagier swoich ma 3) i po 3 DNIACH MILOSC PRYSLA, bo zaczelo sie wspolne zycie z kochanka i jej dziecmi. On najchetniej by chcial, zeby moja siostra zniknela raz na zawsze, by zniknely dzieci kochanki, bo on KOCHA tylko kochanke i swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
zruchał mnie w lesie aż mi krew z odbytu poleciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
Czemu mi wmawiacie ,że to nie jest miłość , przecież ja wiem co czuje ? A męza nie zostawiam , bo wiem , że to słaby człowiek w dodatku z nałogiem , poprostu sie o niego martwię że bezemnie upadnie na dno , a w końcu to ojciec mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz jak polamana
Gdy kochanka zaczela robic sobie do niego prawa, rozporzadzac jego czasem (np. miala sapy, ze ona dzwiga zakupy a on przeciez ma auto i powinien jechac-jednym slowem o glupstwa zaczela sie klocic), to szwagier z podkulonym ogonem w podskokach chcial wracac do siostry ! stwierdzil, ze go to przerasta, ze wkurzaja go jej dzieciaki. Kochanka wyniosla sie od niego i teraz znow sie spotykaja bez zobowiazan i wspolnych planow-na pukanie i MILOSC znow kwitnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najkaa
Mam narzeczonego mieszkam z nim od 4 lat. Jest zawodowym wojskowym czesto go nie ma w domu. Różnie się układa ale jestesmy szczęsliwi. Choć nie raz zostawałam sama na całą dobę. Nigdy nie myslałam ,żeby wypełniać jakąś pustkę. Wczoraj wracając z pracy zagadał do mnie przystojny mężczyzna w autobusie, rozmawialiśmy o życiu o sprawach błachych i ważnych. Poczułam dziwną "chemie" po wyjściu z busa, okazało sie ,że mieszka kilka ulic dalej. Chciał numer jednak odparłam bez zastanowienia ,że mam rozładowany tel nie pamietam numeru na pamieć ( sciema) chciał odprowadzic do domu ...... stwierdziłam ,że nie bo idę jeszcze do drogerii pożegnaliśmy się 3maj sie 3maj się .... Miło było porozmawiać ale nie chciałabym się wplątywać w żadne romanse. Wiesz dlaczego bo kocham swojego narzeczonego bo znam go od 4 lat bo chce z nim budować przyszłośc i nie potrafiłabym go zdradzić. Nie potepiam Twojego zachowania ani go nie pochwalam próbuję tylko uświadomić niektórym tutaj obecnym ,że takie sytuacje się zdarzają i nie można tak o bezpodstawnie potępiać ludzi gdyż kazdy jest kowalem swojego losu i ma byc może inne priorytety i ma do tego PEŁNE PRAWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta jasne, po prostu u męża masz wszystko ustawione. Kasa jest, wrócić masz gdzie w razie czego, o niczym się nie dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Ty rozumiesz, że to jest
"miłość Twojego życia", bo jest właśnie KOCHANKIEM? gdybyś zamieszkała z nim i dwa lata trwałaby sielanka, a po tych 2 latach przyszłaby proza życia jak teraz z mężem, to znalazłabyś kolejną "miłość życia", bo jesteś typem, który potrzebuje "motyli w brzuchu" czytaj - typem, który nie dojrzał emocjonalnie i mentalnie masz jeszcze 16 lat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz jak polamana
Jasne, tlumacz sie dalej. To niech kochanek wezmie ciebie i dzieciaka na chate-zobaczymy, jak dlugo ta milosc potrwa :P Meza zostaw, zasadz o alimenty na dziecko a ojcem moze byc i tak mimo, iz z nim nie bedziesz. Pieprzysz jak polamana. Szla macicy cie dopadl, nic wiecej, zwykle zauroczenie, ktore z miloscia nie ma nic wspolnego. Co innego randki, schadzki i pieprzenie sobie bzdur patzrac sobie w oczka i pukanie a co innego mieszkanie razem, problemy pozniejsze (jak to w zyciu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz jak polamana
Rozumiem, ze zauroczenia sie zdarzaja zwlaszcza, kiedy w zwiazku/malzenstwie nie uklada sie dobrze, ale to tylko ZAUROCZENIA a nie MILOSC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
pieprzysz jak polamana - z kad to wiesz z doświadczenia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkochankaaa
kiedyś byliśmy z mężem w holandii na wakacjach a że ludzie tam wystawiają na ulice bardzo fajne rzeczy, załadowaliśmy różnym towarem całą przyczepę kempingową. Po powrocie do domu znalazłam coś dziwnego taki pas na klamrę z wiszącą parówą, nie wiedziałam co to jest ale sąsiadka wiedziała, tak zaczęła się moja dominująca przygoda ze straponami, mam ich już w kolekcji 76 sztuk. Sęk w tym że mąż wiecznie unika kontaktów, a to go boli głowa... a to inna wymówka, ewidentnie boi się tego rodzaju sexu. Natomiast mój nowy jest wspaniały, idealnie pasywny a ja po kilku godzinach pastwienia się nad nim idealanie zaspokojona... no powiedzcie sami czy to nie miłość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×