kulawy kot pod klatka. co zrobic?

zauwazylam dzisiaj kulawego kota, podeszlam blizej zobaczyc co z nim, bardzo mialczal i szedl za mna. doszedl pod klatke i teraz tam siedzi. dalam mu jesc i pic i nie wiem co zrobic. nie moge wziac go do domu, moze trzeba gdzies zadzwonic i go zabiora do lecznicy? szkoda mi go bardzo, widac ze cierpi

:( zdzwoń gdzieś. bidulek

zadzwon koniecznie do schroniska

i strzał w kark - szybko i humanitarnie :-)

wpuść go do klatki bo zimno

Polecam dobrą wiatrówkę - żebym ja Ci zaraz humanitarnie nie przyjebała

dałaś mu, to teraz powinnaś się nim zająć

Znajdź w necie telefon do schroniska najbliższego, nawet w innym mieście. Przyjedzie ktoś i go zabiorą, zupełnie za darmo. Nie musisz nic im płacić.

do schroniska trzebaby bylo go zawiesc, a ja nie mam czym, schronisko jest za miastem, a poza tym jest czysty i nie wyglada na to zeby bal sie ludzi. moze on jest czyjs, moze sie zgubil, moze spadl z balkonu i dlatego ma lapke chora, nie wiem. gdyby trafil do chroniska, nie wrocilby juz do swojego domu

Naprawdę nie masz możliwości zabrać i zamknąć go u siebie np. w łazience, a jutro spokojnie pomyśleć co dalej?

nie moge, mam psa, a ja nie mieszkam sama i mama sie nie zgodzi

straży miejskiej tam powinni przekierować Cie do dzialu zajmującego się zwierzetami do lecznicy wet całodobowej tam też powinni udzielić informacji

Tutaj szukaj pomocy: http://forum.miau.pl/viewforum.php?f=1&sid=5b3724042fa96d0612f7e3e18bf52e43