Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Copywirt

A co powiecie na związek z rozsądku? Tak czy nie?

Polecane posty

Gość Copywirt

Tak się zastanawiam na ile w życiu potrzebne są nam te motylki w brzuchu, to całe zakochanie. Wszyscy dążą do tej ogromnej miłości, ale zastanawiam się czy na codzień nie wygodniej jest być z kimś po prostu dobrym? Bo ja już nie zniosę ani jednego miłosnego rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety odradzam Ci
Ja jestem z kims z rozsądku. nie kocham go. Wydawalo mi sie ze tak. Jednak zycie zweryfikowalo wszystko. Bylo fajnie na poczatku:dobry chlopak;sniadania do lozka;kolacje itp. Jednak jak przyszlo co do czego..to wychodzi z niego taka cipowatość ze aż mnie nosi. On zakochany we mnie po uszy-nie widzi i nie czuje tego;jak jest traktowany. Zrobi dla mnie wszystko. Oddal sie bezgranicznie i zginie beze mnie. O wszystko mnie pyta. Nic sam nie załatwi. Jest totalnym skrzywionym maminsynkiem;ktory nie zna zycia. Wiec sama sobie odpowiedz :) Staram się zrobic tak jak faceci- chce aby to on o mnie zapomnial:) ale im bardziej jestem ta zla-tym bardziej on lgnie:) ale juz niedlugo zbiore się i zerwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×