Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość napiszę z pomarańczowego

Poradźcie: czy zaprosić taką osobę?

Polecane posty

Gość napiszę z pomarańczowego

Do rozdania zaproszeń jeszcze kilka miesięcy, ale męczy mnie kwestia zaproszenia jednej osoby i może rozjaśni mi się w głowie, jeśli dowiem się, co myślą na ten temat osoby patrzące na całą sytuację z boku, czyli Wy. W życiu tak się poukładało, że kilka ostatnich lat ja mieszkałam z ojcem, moja siostra z moją mamą. W trakcie ich wspólnego mieszkania siostra znęcała się nad moją mamą psychicznie. Były to naprawdę częste awantury, grożenie, zastraszanie, życie w ciągłym stresie i napięciu. Zdarzyło się w ciągu ostatniego roku również kilka szarpanin, we wcześniejszych latach wręcz pobicia. Na dniach moja mama sprowadzi się do mnie i do mojego narzeczonego. Nie utrzymuję z siostrą kontaktów już od roku, zamieniłyśmy tylko kilka zdań na Święta Bożego Narodzenia, i najchętniej utrzymałabym ten stan. Pozostaje jednak problem mojego ślubu i wesela. W rodzinie moja siostra uchodzi za osobę niezwykle sympatyczną i towarzyską, bo taka też jest "na zewnątrz". Jest powszechnie lubiana. Mama nikomu nie powiedziała i nie powie co się działo w domu, bo się wstydzi. Wiem,że jeśli nie zaproszę siostry, to wszyscy będą się dopytywali o nią i powód jej nieobecności. Dodam, że w części rodziny (od strony mamy) jako pierwsza z dzieci będę brać ślub, więc rodzina żyje tym wydarzeniem i jest to dla nich naprawdę coś wielkiego. Co Wy byście zrobili w tej sytuacji??? Zaprosili siostrę żeby nie robić afery na ślubie i weselu, czy obstawali przy swoim i nie utrzymywali kontaktu? Co powiedzieć dopytującej się rodzinie, jeśli jesteście za drugim rozwiązaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Twój ślub i powinnaś ten dzień spędzić z ludźmi dla Ciebie najważniejszymi. Nie z tymi, których oczekuje rodzina. Zresztą pomyśl jak czułaby się Twoja mama w obecności siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę z pomarańczowego
Ale moja mama nie chce, żeby mówić prawdę.Wstydzi się całej sytuacji, szczególnie tego, że była bita przez własne dziecko. A ja muszę to uszanować. No chyba, że jakoś ogólnikowo odpowiem, że moja siostra jest inną osobą niż myślicie i tak skrzywdziła swoją rodzinę, że nie ma tu dla niej miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę z pomarańczowego
Polly84, Moja mama ma jakąś słabość do niej. Sama mówi "Ale jak to tak nie zaprosić jej?". Nie jestem w stanie tego zrozumieć i też uważam, że lepiej dla niej, żeby mojej siostry nie było, bo na pewno jej jakąś przykrość sprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim dniu naprawdę powinnaś zająć się innymi sprawami niż obserwacja siostry i wyczekiwanie ewentualnych przykrości z jej strony. Bo jeśli coś "odstawi" to faktycznie może popsuć wieczór nie tylko mamie, ale i Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez bym nie zprosila,bo po co udawac ze wszystko jest ok...a tłumaczyc sie nie musisz,nie masz takiego obowiazku,nie zaprosilas i tyle...Tez mialam swoje powody,ze nie zaprosilam brata na slub i wesele i nikt nie mial o to zalu a ja przynajmniej mialam spokojna glowe i radosc z swietowania i cieszenie sie tymi osobami,ktore byly i sa mi bliskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
nie rozumiem dlaczego mama ma się wstydzić??? to chyba siostra powinna się wstydzić... dobrze tu ktoś napisał żebyś powiedziała że powinni siostrę spytać dlaczego nie została zaproszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę z pomarańczowego
Pewnie porażki wychowawczej się wstydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
nie zaprosiłabym a rodzina ma gówno do tego kogo zapraszam a kogo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja z problemem
a powiedzcie mi proszę, czy jeśli zapraszam kolezankę i wiem ze ma ona chłopaka ktorego tez poznałam, to na zaproszeniu napisać jego imie i nazwisko czy dla niej z osoba towarzyszącą? Tak samo dla braci ciotecznych itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
Moim zdaniem zapraszasz tę osobę którą znasz.koleżankę ,kuzynkę czy przyjaciókę ,ona jest dla ciebie ważna a nie jej partner,ja daję zaproszenia z osobami towarzyszącymi ,chociaż znam chłopaków moich kuzynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
ja bym nie zaprosił, a jak ktoś zapyta to odpowiedź: Nie mam życzenia widzieć jej na tej uroczystości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diewocka
mysle ze bedziesz zalowala jak ja zaprosisz ona na to nie zasluguje. szkoda mi ciebie i Twojej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diviannna
zpros ale tylko do kosciola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój slub i jak ma Ci to stwarzać dyskomfort to nie zapraszaj. i też nie musisz się nikomu tłumaczyć. to Twój dzien. a nie ciotki, babci, czy siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę z pomarańczowego
Divianna - gdyby po kościele nie mogła iść z resztą rodziny na wesele, tylko musiałaby wracać do domu, to jeszcze gorsza afera by była! Zrobiłaby z siebie cierpiętnicę i, o ile ją znam, to na pewno zrobiłaby show ze swojego pójścia do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Nie zaprosiłabym. To TYLKO twoja krewna. Rodzina to osoby, na które możesz liczyć. A twoja siostra do takich osób się nie zalicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetka dębicka
Ja bym nie zaprosiła, bo do takiej siostry czułabym nienawiść. A jakby ktoś pytał, dlaczego jej nie ma na ślubie, bo na bank ktoś ciekawski sie znajdzie, to można odpowiedziec - nie mogła przyjść. A na kolejne pytanie dlaczego - nie wiem dokładnie, nie mogła po prostu. I zmienic temat. Nie tłumaczyłabym nikomu sytuacji, bo nie chciałabym upokarzac mamy. Skoro ona się tego wstydzi (tez ym sie wstydziła, ze daję sie pobijac i terroryzować), to zachowajcie ten fakt dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×