Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Słabeuszka

Jutro znowu ten straszny dzień plus moje wyrzuty

Polecane posty

Gość Słabeuszka

mój eks nie żyje 3 rok:( zerwaliśmy ze sobą (byłam zaborcza i to ja zerwałam) on chciał wrócić ja byłam twarda:( Za dużo nie miłych słów ,zraniona duma....a po 5 miesiącach zginął w wypadku:( gdybym dała mu szanse to pewnie w tamtym momencie miałby inne plany i nie jechałby tą drogą:( Kocham go:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
to nie Twoja wina ze on zginął,współczuję Ci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perellka
Droga Słabeuszko. Nie możesz obwiniać się, za śmierć ukochanej osoby, ponieważ na takie sytuacje nie mamy wpływu. Rozumię że jest Ci ciężko pogodzić się z myślą iż ukochanej osoby już nie ma, chciałoby się cofnąć czas , ale to nie możliwe. Musisz być silna i żyć dalej , Twój kochany napewno nie chciałby żebyś obwiniała się za Jego śmierć i życzyłby sobie abyś była szczęśliwa, przecież na zawsze pozostanie w Twym sercu. Bardzo Ci współczuję i życzę wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×