Po co brzydki ma pracować nad charaktem, skoro i tak ładna go nie zechce?

ale jakby nie mial prawa jazdy to juz bys go pewnie nie zechciala? ;)

"jakby ta kobieta pracowala w biurze, miala skonczone studia, chodzila do pracy w garsonkach to jej prestiz by wzrosl w stosunku do tyrajacej na tasmie w systemie zmianownym robotnicy po zawie" ­ No jej prestiż by wzrósł co nie zmienia faktu, że facet miałby to gdzieś bo on z jej prestiżem do łózka nie chodzi.

"Już zarabiamy, ale jeszcze nie tyle, żeby pozwalać sobie na każdą zachciankę. Oboje ciągle musimy się liczyc z pieniędzmi." 123 ale ja przecież nie o tym mówiłem. nie twierdzę że poleciałaś na niego dla pieniędzy, nie jest to kulczyk czy jakiś berlusconi. niemniej jego możliwości są znacznie powyżej możliwości przeciętnego gościa w jego wieku i to wszystko czyni z niego "dobrą partię" a nie żaden "charakter" czy inne duperele. ja w tym nic złego nie widzę, jak dobrze pójdzie to za parę lat będziecie mięli własny domek za miastem i rozpuszczonego jedynaka w tym domku. ale nie opowiadaj mi że to wyjątkowość jego charakteru tak cię do niego przyciągnęła. zresztą ja wcale nie twierdzę że "charakter" się nie liczy. twierdzę tylko że nie jest cechą tak istotną jak wiele pań chciało by nam wmówić.

"jakby ta kobieta pracowala w biurze, miala skonczone studia, chodzila do pracy w garsonkach to jej prestiz by wzrosl " 123 Za 1500 to ona sobie raczej tych garsonek nie pokupuje, no chyba ze utrzymuje ja bogaty fagas, a ona te grosze na na swoje wydatki

w dużej mierze decydują o pozycji zawodowej, więc jedno ma z drugim bardzo scisły zwiazek

i wyksztalcony facet chce miec partnerke, ktorej nie bedzie sie wstydzil na salonach

,,zresztą ja wcale nie twierdzę że "charakter" się nie liczy. twierdzę tylko że nie jest cechą tak istotną jak wiele pań chciało by nam wmówić.'' W tym wypadku jednak charakter był dla mnie bardzo istotny. Jestem osobą samodzielną finansowo, więc jeśli mam wybór pomiędzy bycime z kimś, z kim niewiele mnie łączy i z kim się nudzę, tylko dlatego, bo on ma niezłe możliwości finansowe, a byciem samą i dalszymi poszukiwaniami bo być może trafi się ktoś z podobnymi możliwościami a znacznie ciekawszy - oczywiscie wybrałabym drugą opcję. Nie jestem przypadkiem dziewczyny, która nie ma jeszcze nic, a chciałaby faceta, który ma już wszystko. Tak jak wczesniej napisałam, byc moze podswiadomie szukalam kogos, kto żyje co najmniej na podobnej stopie finansowej jak ja, ale charakter odegrał tutaj dużą rolę i koniec :) On jest na prawdę fantastycznym facetem.

ale gdyby facetowi zaprezentować dwie kobiety ubrane tak samo i podobnej urody to nie miało by znaczenia że jedna pracuje jako kucharka w barze mlecznym a druga jest prezesem korporacji. a u faceta by miało. o to mi chodzi. oczywiście, jeżeli wy utożsamiacie tę kucharkę z grubą babą o ziemistej cerze i strąkach na głowie a tę w garsonce z "wylaszczoną" sekretarką z korporacji to jasne że jest różnica. ale to już chodzi o urodę a nie o pozycję społeczną. a gdyby tak zamienić role i taką katarzynę niezgodę porównać do laseczki-kuchareczki to kto by (poza panem kamelem) na niezgodę poleciał? a w wypadku facetów wiele znalazło by się lasek które odrzuciły by przystojniaka kucharza na rzecz otyłego prezesa banku. zobaczcie o ile więcej jest małżeństw takich gdzie facet jest o wiele starszy. bo kobiety pociąga pozycja społeczna. to nie jest tak że one to robią tylko dla kasy. dla kobiet większe znaczenie niż dla mężczyzn ma pozycja społeczna a dla mężczyzn większe znaczenie ma uroda, tak po prostu jest.

"ale charakter odegrał tutaj dużą rolę i koniec On jest na prawdę fantastycznym facetem." 123 możesz to powtarzać ile razy chcesz, to niczego nie zmieni.

zazwyczaj facet kasiasty ma na kogo leciec, wiec atrakcyjna fizycznie pani, ktora kopie rowy nie bedzie dla niego niezla partia

a jak wytlumaczysz fakt, ze faceci pracujacy fizycznie i dobrze zarabiajacy jakos nie wiaza sie z modelkami? przeciez ktos kto lata do norwegii spawac ma wiecej niz niejeden dyrektor

ale jego sekretarka będzie. i zapewniam cię że nie dlatego że skończyła zaocznie "zarządzanie i marketing" co jest dowodem jej intelektualnej przewagi nad tą od kopania rowów.

Po co mam powtarzac? Kazdy ma swoje racje, swoje przekonania i raczej kilka wyjątkow wsrod kobiet nie zmieni Twojego postrzegania calosci :) A masz o nas nienajlepsze zdanie, nawet Ci się jakos szczegolnie nie dziwię. Pozdrawiam :)

wez tez pod uwage, ze kobiety niewyksztalcone, pracujace fizycznie rzadko maja ciekawy life style i czesto sa spracowane, zniszczone

a z prawiczkiem albo z facetem bez prawa jazdy bys mogla byc?

"Po co mam powtarzac?" 123 nie wiem po co ale po coś powtarzasz. 123 "ciekawy life style" a te "wykształcone" do klepania w excellu to mają "ciekawy lifestyle"? :D 123 " i czesto sa spracowane, zniszczone" dlatego są nieatrakcyjne ale nie dlatego że mają niską "pozycję społeczną". ty nie potrafisz tych dwóch rzeczy oddzielić. ja ci już pisałem że faktycznie herod baba która pazurami wydziera kamienie z ziemi nie będzie atrakcyjna ale bynajmniej nie z powodu jej pozycji społecznej. bo czy jej pozycja społeczna jest lepsza niż panienki która w call centre próbuje kogoś namówić na zmianę taryfy w telefonie? nie ale ta w call centre jest ładna, zgrabna i nie ma ziemi za pazurami. i to się liczy. "a jak wytlumaczysz fakt, ze faceci pracujacy fizycznie i dobrze zarabiajacy jakos nie wiaza sie z modelkami?" praca fizyczna rzadko kiedy jest naprawdę dobrze płatna. 123 "przeciez ktos kto lata do norwegii spawac ma wiecej niz niejeden dyrektor" 123 a ci dyrektorzy co zarabiają mniej niż spawacze to się wiążą z modelkami? szczerze wątpię.

dyrektorzy z korporacji zazwyczaj nie maja brzydkich partnerek. a ta panienka co siedzi przy telefonie albo klepie w excelu zazwyczaj jest na ty z moda, bywa w modnych lokalach, jest wygadana, ironiczna, jakis tam zasob slownictwa ma, potrafi sie wypowiedziec, nawet jesli to tylko wyuczony PR

zależy od jej urody, weźcie np. taką Herbuś i Trelińskiego.

,,a z prawiczkiem albo z facetem bez prawa jazdy bys mogla byc?'' Trudno mi powiedziec, nigdy nie bylam z prawiczkiem, wiec nie wiem jakie to doswiadczenie, poza tym prawdopodobniestwo spotkania prawiczka w moim wieku jest dosyć małe :) Natomiast jesli chodzi o prawo jazdy, rok temu spotykalam się z mezczyzna ktory prawko mial, ale nie miał auta, wiec naturalnie z tego prawa jazdy nie robil uzytku, czyli mial z tego tyle, ze nosił kawałek plastiku w portfelu. Nieszczegolnie mi to przeszkadzało, potrafił zawsze zalatwic sobie jakis transport, tym bardziej, ze mial bardzo pomocnych znajomych :)

a taka co pracuje w magazynie to już mówić nie potrafi i nie ma zasobu słownictwa? może czyta książki i jest inteligentniejsza od tej z biura.

to ten twoj okularnik juz mial partnerki albo dziewczyny?

podobno mial dwie, z obiema byl w dluzszych zwiazkach

"dyrektorzy z korporacji zazwyczaj nie maja brzydkich partnerek" a ci spawacze co zarabiają więcej od nich mają brzydkie na ogół brzydkie? pytam bo nie znam żadnego. 123 "a taka co pracuje w magazynie to już mówić nie potrafi i nie ma zasobu słownictwa? może czyta książki i jest inteligentniejsza od tej z biura." dziękuję za wyręczenie. szczerze mówiąc takie idealizowanie tych "biurw" i posługiwanie się stereotypami też o specjalnej inteligencji nie świadczy.

czyli wszystko jasne. brzydalem specjalnym pewnie nie jest

słuszna uwaga. :D

oj offermo co niektórzy pchają sie na trzeciego w sakramentalne zwiazku to dopiero piekło zza życie a co dopiero po śmierci

,,czyli wszystko jasne. brzydalem specjalnym pewnie nie jest'' A jeśli to nie byly atrakcyjne i szczuple kobiety? :) Jedną kojarzę (znajoma znajomej znajomej ...), drugą obejrzałam na pewnym portalu spolecznosciowym. Nie lubię oceniać ludzi, ale to raczej nie są to typy kobiet do których jakikolwiek mężczyzna by podszedł czy za którymi by się obejrzał. Nie wiem, jakie były z charakteru, nie znam ich.