Masaze Erotyczne - zdrada

Przykład bliźniaczy do mojego! :) Byłam z X 3 lata, mieszkaliśmy razem, zaręczeni. Okazało się, że Narzeczony zasmakował w masażach erotycznych. Tylko ja dowiedziałam się przypadkiem. Ba, jeździł na ten masaż do miasta oddalonego o 100 km ! ;) żebym się nie dowiedziała, bo przecież to by mnie tylko zmartwiło, a przecież on mnie tak kocha, jestem kobietą Jego życia, tylko o mnie chce dbać i ze mną się zestarzeć, tylko ja się nadaję na wspólne poważne życie i matkę Jego dzieci. Boshe, ile ja się nie nasluchałam pięknych słów. Wyprowadziłam się natychmiast. Nie wyobrażałam sobie być z kimś, kto mnie zdradził (bo dla mnie to była zdrada). Nie tak się okazuje miłość, ja jak kocham nie krzywdzę i mam nadzieję, że druga strona też mnie nie zrani świadomie. Mój X płakał za mną przez 1,5 roku - tak więc Twój Autorko naprawdę nic wielkiego póki co nie zrobił, nie wiem czym się tak podniecasz i co podziwiasz. Ja przez 1,5 roku słuchałam płaczu, często dosłownego, były kwiaty, czatowanie na mnie, obietnice, klękanie na kolanach na ulicy, prośby o wsparcie u moich znajomych, miałam też wizyty jego sąsiadów (moich byłych) ze wstawiennictwem, maile od ludzi z jego firmy, obcych dla mnie, z opisami, jak on cierpi. ALE JAKBY KOCHAŁ TO BY NIE ZDRADZIŁ. Decyzji nie zmieniłam. On po 1,5 roku wyjechał za granicę bo "nie mógł żyć beze mnie w tym samym mieście". A ja 2 lata później byłam już mężatką :):) Z człowiekiem Najcudowniejszym na świecie, Gentlemanem, którego kocham szczerze i jestem mega szczęśliwa. Dlatego nie marnuj sobie życia na patologię!!!! Wow, 4 m-ce sie o Ciebie stara- nic specjalnego. Jeśli sie szanujesz nie pozwolisz na to, by Cie sprowadzano do poziomu szmaty z agencji- a dzieląc się z dziwka jednym facetem tak właśnie będzie.

KotyJanka Super decyzja!! Autorko, abyś Ty była równie mądra.

Widzę, że większość obecnych tu kobiet ma czysto muzułmańskie podejście do spraw seksualnych. Nefretete, uważam, że jeśli bardzo go kochasz, to daj mu szanse. Jeśli go spławisz, zawsze będziesz się zastanawiać jak by to było... Nie sądzę też, że musisz się obawiać, że zatai przed Tobą kolejne wizyty u masażystek. Gatki typu, skoro chodził, to dalej będzie chodził i tym razem sie nie dowiesz są nieprawdziwe, bo skoro raz puścił Ci farbę, że był, to jak znowu pójdzie, to po czasie znowu się przyzna i wtedy go zostawisz definitywnie. Najważniejsze jest to, że zrozumiał jak bardzo Cię to zabolało. Ja naprawdę bym nie przypuszczał, że taki masaż kładzie kres na cały związek. Po prostu masakra hardcorowe podejście. Aż się przestraszyłem. Co innego burdel, bo tu wiadomo jest ******ie i ogólnie większy kontakt. Jak ja byłem na masażu tantrycznym, to laska masowała mi całe ciało, ale tylko rękami, no i potem waliła konia (do buzi by nie wzięła, z góry było napisane, że nie ma opcji seksu). O dziwo nie spuściłem się, nie mogłem dojść, k***s mi więdł, chyba przez brak więzi emocjonalnej. Dodam, że regularnie walę konia, rekord to 10 razy w ciągu dnia, mam kolekcję pornusów i tak długo jak będzie mi stawać będę się masturbował. Dodam, że będę też bardzo kochającym i dobrym mężem i ojcem. Nie widzę w tym sprzeczności. To tylko fizyczność, nie ma w tym emocji. Jeśli Twój były chodził na te masaże po pijaku, to spora szansa, że będzie chodził. Jeśli jednak zawsze był tam trzeźwy i świadomy swojego wyboru, i teraz obieca Ci, że tam nie wróci, to spora szansa, że nie wróci. Daj mu szansę. Pozdrawiam. PS1 Pomyślcie o bigamistach, poligamistach. Jak ich kobiety to znoszą?

Połoz się wygodnie, a ja będę Cie masowac swoimi cieplutkimi dłońmi... zamykasz oczy, rozchylasz ...

Ja sam mam zamiar iść na taki masaż, który jest z zakończeniem erotycznym, traktuję to jako zwykły masaż relaksacyjny, zaciekawiło mnie to, uznaję to jako formę zwykłego odprężenia, a że masażystka też będzie mi masować penisa to przecież wiadomo, że sperma wytryśnie, o to chodzi w pełnym odprężeniu, dodam, że w związku mi się układa 1,5 roku jesteśmy razem jest miłość, jest seks itd. itp.

Witam. Miałam podobne doświadczenie ze swoim BYŁYM facetem:D moi drodzy jako seksuolog mogę powiedzieć jedno nie ma czegoś takiego jak masaż erotyczny:) jest to po prostu usługa seksualna rodem z tajskich i ogólnie azjatyckich domów publicznych. Czym innym jest masaż który ma rozluźnić mięśnie czy poprawić krążenie limfatyczne a czym innym pobudzanie stref intymnych w celu osiągnięcia orgazmu. W końcu te panie też biorą za to pieniądze wiec jest to właściwie prostytucja. Dlaczego nazwa salon masażu? Hmm:) nie wiem czy ktoś z was jawnie napisałby ze prowadzi mini agencje usług seksualnych. A czy jest to zdrada? Zdecydowanie tak. Taka usługa wkracza juz w sferę intymności jaka zazwyczaj tworzy się miedzy bliskimi sobie osobami. To ze tu brak jest więzi nie zmienia faktu ze twój partner najzwyczajniej korzysta z płatnych usług seksualnych. A wybaczenie zależy od ciebie. Jeśli nie będziesz w stanie zapomnieć a on przestać tam chodzić to dajcie sobie spokój. Osobiście wybaczenie zdrady uważam za naiwne przyzwolenie aby sytuacja się powtórzyła. W ten sposób ukarzesz siebie nie jego. Trzeba też mieć szacunek do siebie:) pozdrawiam. Jowita