1,5 roczna kotka nagle zaczyna atakować moja twarz bez przyczyny

1,5 roku temu znalazlam małe kocie na ulicy, przygarnelam, w odpowiednim czasie wysterylizowalam, kotka byla bardzo przywiazana i kochana z czasem jak zaczela dorastac nabrala charakteru, umiem rozpoznac keidy ma dosyc glaszczeia i sie niecierpliwic i wtedy moglaby drapnac.. ale ostatnio cos jej ODBIŁO, lezymy, zasypiamy w lozku, nagle ona zerwie sie (nie dotykam jej, albo ja lekko glaszcze jak caly czas) i atakuje ze wscieklocia CELUJAC W TWARZ!gryzie mnie przy tym w rece jak pies... czasem wydaje ciwne pomiaukiwanie i sztywnieje jak przy ataku.. nie wiem co z nia jest :(

a to jest taki atak na powaznie czy moze chce sie bawic?

a

atakuje na powaznie, czasem jak ja odrzuce od siebie to wraca ze wscieklocia, sztywna jestm uszy kladzie po sobie, i skacze, gryzie, drapie.. bez jakiejkolwiek przyczyny! i ten kontakt wzrokowy, furia jak nic

moze ma jakas chorobe psychiczna :( trzymaj gdzies atomizer i woda ja wtedy spryskuj

http://www.vetopedia.pl/odpowiedz445-bardzo_agresywny_kot.html może to Ci jakoś pomoże

nie mam pojecia co jej jest ;/ to nic nie da, przykryje ja kocem, ignoruje, mowie cichym glosem, chce poglaskac, uspokajam ja, wyganiam.. zlapie taka faze na atak kilka razy zaatakuje jak chwile temu.. odepchne ja (wywalam z lozka) i po chwili wraca kladzie sie jakby nic i myje futerko, za 30 min wroci znowu polozyc sie na mnie i tulic. nie rozumiem jej!

dodam, ze na co dzien to mily kot, chodzi wszedzie za domownikami po domu, nie broi z aduzo, bawimy sie zn nia, dostaje jedzenie, jest kochana, jedynie czasem ma te dziwne ataki bez prowokacji z mojej strony (dodam ze jestem jej ulubiona osoba w domu wiec tym bardziej nie rozumiem jej postepwania)

weź ją do veta, niech zrobi kontrole czy wscieklizny jakims cudem nie zalapala i przy okazji podpytaj co to moze byc

co to jest vet?

7snack - niestety nie pasuje, kot ma towarzystwo, jak nie moja mama to ja gdy wracam z uczelni, duzo do niej mowie, glaszcze, nosze (lubi te rzeczy), spi z emna w lozku, nie miala zadnych stresow, jedynie zwierze w domu procz niej to krolik ale sie dogaduja nie wiem jak to opisac, ale lezymy sobie, nagle ona spojrzy na mnie ale to takie dziwne spojrzenie (jakby widzila we mnie najwieksze zlo) i pach atak ;/ ile razy to ja ja za kark, a to poduszka to ona jeszcz ebardziej, najlepiej to wyjsc zpokoju ona ochlonie i pozniej znowu moj kochany kotek ;|

no wlansie bylam z nia i zdrowa jest, jest kotem tylko domowym, wtererynarz wykluczyl choroby, mowi ze to psychika.. no ale co i jak to dokladnie nie wie

vet= weterynarz :) No cóż, typowa kobieta z Twojej kotki :D

a wjakim czasie się powinno sterylizować kotki?

weterynarz wykluczyl choroby? Przeszla wszystkie badania?

to nie ja pytalam co to vet jakis podszyw :) wykluczyl wcieklizne, jakies zlamania, bole, uszkodzenia wewnetrzne, ropomacicze, chore nerki, sluch wzrok wech ma ok. nie wiem co jej odpieprza noo ale ost tak mi podrapala twarz ze sie boje czy aby blizn na cale zycie nie ebd emiec ;/

moim zdaniem moze miec guza muzgu. badal ja tak holistycznie?

Może za dużo pierdzisz w pokoju i nie wytrzymuje :D

aaa i przestancie pisac o tej wsciekliznie, bo wiadomo,ze mie ma.

Staram sie nie, ale ostatnio jak mama zrobila grochowke, to sama nie moglam wytrzymac w tym smrodzie, ale nie o to chodzi, mysle ze kotom nie przeszkadza taki zapaszek :?

A zaburzenia jakieś hormonalne? a wychodzi na dwór? Może przeżyła tam jakąś traumę, pies ją pogonił czy co.

Musisz częściej stosować Anal z kolegą to będzie spokojniejsza - więcej anala = mniej pierdów.. Zastosujesz się?

zadnych przeswietlen glowy jej nie robil. jest opcja, z ekot musial keidys sie czegos wystraszyc, zrazic, cos jej sie przypomina.. no ok, ale nic takiego nie mialo miejsca, nawet jak bylo przemeblowanie u mnie w pokoju podobalo sie jej to, wchodizla wszedzie, wskakiwala na narzedzia, przygladala sie jak tata skladal meble, wbijal gwozdzie, nie wiem moze po po prosu jej cos odwalilo, zwariowala xd tylko jak ja powstrzymac wyleczyc

Ewka, a ty skad to wiesz?? z autopsji pewnie

nie wychodzi, jedynie czasem wybiegnie na klatke, pojdzie 2 pietra w gore i wroci do domu nic wielkiego

no to zrob jej badania glowy. Kotu, ot tak, nic nie odwala bez powodu.

ty wiesz jakie objawy ma wscieklizna? :O

noooo. juz pisalam ad.tej rzekomej wscieklizny:D Lukrecja moze ja ma :D

A nie uzywasz jakiegos nowego kremu, maseczki...? U mnie dokladnie tak bylo i okazalo sie ze krem zawiera jakis skladnik, zapach na ktory koty tak reaguja, nie wiem dokladnie jak sie to nazywalo, to samo co jest w "kocimietkach".

oooo nastepna znawczyni:D Koty uwielbiaja kocimietke:Pi na pewno na ten zapach nie reaguja agresywnie.