psy zagryzły karmiącą je kobietę

http://www.sfora.pl/Kobieta-zagryziona-przez-stado-psow-we-wlasnym-domu-a49080 znaleziono ją pogryzioną, na szczęście dostała ataku serca i w miarę szybko umarła. "pieski" wczesniej były baaaardzo 'przyjazne'. Kochani psiarze, psy to tylko zwierzęta, jak mają stado to atakują. Bez stada zresztą też. Zacznijcie w końcu myśleć zanim weźmiecie niebezpieczne rasy pod swój dach.

AAAA mam niebezpieczna rase. Kiedy mnie zagryza?

Pytanie tylko czemu osoba obca, nie ich własciciel je karmił?

I kobieta ta nie miala niebezpiecznych ras. Psy nie powinny zaatakowac, ale to TYLKO psy, a to człowiek zrobił głupote.

to była matka włascielki mieszkająca obok ;] już nie szukaj usprawiedliwienia dla psów. Nie wiem kiedy twoje cie zagryza tak samo jak tamta babka nie wieziała kiedy matke jej zjedzą

Ale nie była ich przewodnikiem stada. Nie szukam. Mi sąsiad mieszkający obok czy sąsiadka czy matka psów nie karmi. Co z tego ze matka mieszkająca obok, dla psa to bez różnicy. Prócz psów mam koty i jakby ktos z żarciem przyszedł to by wszystkie na niego wskoczyły na głowe, a to tylko kotki.

więc mogę spać spokojnie

wiesz, ja mam w dupie co pies ma za przewodnika stada :D Głupie usprawiedliwienie, ugryzł kogoś kogo zna (a nawet jakby nie znał to i tak nalezy mu się KS), więc nadaje się do odstrzału. Dziwi mnie głupota ludzi, którzy trzymają takie coś w domu. Tygryza niech sobie kupią, jak ruskie

na ludzi też uważajcie bo za 5 zł potrafią zamordooooować

Kazdy pies jest tylko psem. Moja mama ma Yorki, moje psy od maleńkiego znają jej pieski, lubią się ale nigdy bym nie zostawiła tych psów razem w jednym pomieszczeniu bez nadzoru. Mimo ze nigdy nie wykazały agresji w stosunku do siebie.

yorki sa zajebiste :D

miksai no i? to że w społeczenstwie masz masę deili to jeszcze im dac psy? No wybacz. Aby mieć psa powinno być badanie inteligencji, no i oczywiście pozwolenie na posiadanie kundla, który nawet jak sie zesra to niczego złego nie zrobi czlowiekowi, bo jets za słaby

natury psa się nie wykorzeni. To jest dzikie zwierzę,tylko oswojone przez człowieka. Pies czy inny pupil ma w psychice zakodowane naturalne odruchy--widocznie natura się w nich odezwała. Dlatego kundla nie mam i nie zamierzam ryzykować. Poza tym od psa smierdzi:O Nie wyobrażam sobie jak można wrócić po spacerze z mokrym psem do domu. Wszytko jest uje***bane błotem i śmierdzi.

Ty masz w dupie, a ktoś kto ma psy powinien miec jakies pojęcie o nich. Ugryzł kogos kogo zna, oczywiście że źle i ze nie powinien, ale glupota zawinila wlascicielka.

nom ale też wiadomości są napisane tak żeby była większa sensacja poczytajcie co piszą ludzie z wysp """"""nie dobre informacje! mieszkam na wyspach i tu glosza ze ona dostala zawału serca i potem spanikowane psy ja zaatakowały! i nie w swoim ogrodzie, ale w ogrodzie córki ktora mieszkala przez ogrodzenie! """"

To tym bardziej co im sie dziwić. U mnie psy sa moje ja je wychowuje, nie pilnuja miski, facet moze miche zabrac, ale tego nie robi bo i po co ryzykowac. To tylko zwierz.

To była niebezpieczna rasa psów. Ja jestem zdania ze niektóre rasy w ogóle nie powinny być stworzone o tyle. Jak pies to kundel, mieszanka genów a nie rasowy pies z góry skazany na choroby genetyczne i problemy z zachowaniem.

Tygrysa też bym chciała gdybym tylko miała taką możliwość :) Co do zagryzionej kobiety to nie uwierzę, że psy ją dobrze znały a jeśli tak to być może sprowokowała i uderzyła któregoś np.

A kundelek to nie mieszanka genów?:D:D:D Moje psy moja mame tez doskonale znają od małego, a nie karmi ich, nie zagląda do michy, a jak wchodza do kuchni kiedy ona gotuje to prosi abym je wyprosiła, chociażby zeby sie same na siebie nie rzuciły w tej kuchni. Który pies był z rasy agresywnych?

Źle przeczytałam z mieszanką genów, prosze wybaczyć:)

ja mam psa. Matka jest jego Panią a ja tylko opiekunem. Z matką na spacerze gryzie ludzi a ze mną ani razu bo wie że będzie pucówa.

pomyślcie ile jest psów na świecie a ile jest przypadków zagryzienia? a morderstwa dokonane przez tych inteligentnych osobników zwanych ludźmi są co parę godzin albo i częściej jaki to bilans?

No racja były, buldogi. Ale jak widac kundelki tez sie przyczynily.

Widac pies ma Ciebie za przewodnika. Pies szanuje i ma z aprzewodnika osobe która od niego wymaga, a nie własciciela ktory sie z nim cacka. Pies nie atakuje przy przewodniku bo jego zdaniem to zadanie należy do przewodnika, stada pilnuje przy osobie nad którą czuje sie wyżej.

no toc pisalam ze zawalu dostala ale PODCZAS ATAKU kundli!!!!!!!!!!!!!!!!! nauczcie sie czytac

@marika przestań pierdolić bo uszy bolą. Mój kumpel też miał takie podejście jak Ty aż pewnego razu pies zaatakował 9 letnie dziecko. Jako właściciel psów musisz obserwować cały czas psy gdy są spuszczone w obecności gości.

Oczywiście ze tak, obserwuje je, albo psy sa zamykane jesli jest wiecej osób w domu.

wszystko co podajecie jako USPRAWIEDLIWIENIE jest tylko dowodem na to, ze nie ma miejsca dla psa w spoleczenstwie jakie mamy teraz Pies jest ok dla wojownika sprzed 5tys lat a nie czlowieka mieszkajacego wsrod ludzi

Dlatego kundla nie mam i nie zamierzam ryzykować. Poza tym od psa smierdzi Nie wyobrażam sobie jak można wrócić po spacerze z mokrym psem do domu. Wszytko jest uje***bane błotem i śmierdzi. a wyobraz sobie, ze jest takie cos co nazywaja wanna, ma to takie cos co nazywaja kranem i z tego leci woda, wiec mozna psa umyc. ale wynalazki, nie?

A czemu pies pogryzł to dziecko? Moja suka nie lubi dzieci, nie podchodzi ani do dzieci ani do ludzi na ulicy, za to dzieci idące z rodzicami potrafią z milosci bez pytania sie prawie pod psem położyc. Moja bedzie wina jak pogryzie, mimo ze nikt nie zapytał i obcy sie pod psa kładzie i buzi chce mu dawac.