Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Inner

Klamstwo czy moja smycz?

Polecane posty

Czesc, dawno nie wchodzilam na to forum a dzisiaj nie mam z kim pogadac ani doradzic sie.. Mieszkamy z chlopakiem razem 1,5 roku, kiedy zaczelismy zwiazek oboje palilismy i on zaproponowal, zebysmy oboje rzucili. Rzucilam i okazalo sie, ze on sobie tam jeszcze podpala, ok, po kilku sprzeczkach doszlismy do wzniosku, ze raz na jakis czas, do drinka na imprezie, nie zaszkodzi. Normalnie rozmawialismy o jego papierosach i wiedzial, ze nie bede zla dlatego nie robil z tego tajemnicy. Czasami pytal sie o "pozowlenie" ktorego no.. nie musial przeciez dostawac, nie jestem jego mama. Ostatnio jego podpalania zwiekszyly czestotliwosc, ale wczesniej tez zasade ustalilismy jedna ; podpalac moze ale nie zgdzam sie na kupno paczki fajek, od tego sie zaczyna, sama tak kiedys zaczelam, ramka, jedna, nastepna i potem juz sie nie kontroluje. Wiec on na to przystal. We wrzesniu bylismy na wizycie w domu i mial na jednej z imprez paczke fajek, zwrocilam uwage na nia on powiedzial, ze mial schowana stara i teraz ja znalazl. Sam oddal ja wujkowi z usmiechem i jeszcze mnie przytulil, zebym sie nie martwila bo zna zasady. W zeszly weekend pojechal odwiedzic siostre i wczoraj znalazlam paczke papierosow na pulce, powiedzial, ze szwagier mu kupil, zlapalam je i zlamalam do kosza, smial sie i nie protestowal, zapytalam czy dawno juz go tak ludzie odbdarowywuja ramkami i czy szuka teraz pokretnych sposobow na to, zeby jednak nie kupywac a miec. powiedzial, ze chce jakos bo nie pozwalam mu kupywac a on sobie chce czasem zapalic. Zapytalm czy radosc mu sprawia oszukiwanie i robienie ze mnie kretynki i pogratulowalam mu szczerosci w zwiazku, podziekowal:/ ogolnie nie wiedzial co powiedziec i jego lakoniczne odpowiedzi doprowadzily do braku konwersacji. Na tym przystnelo.. Wiem, ze to moze malostkowa sprawa ale dla mnie jednak oznacza to wiele, nie rzucam slow na wiatr i nie daje obietnic bez pokrycia, wole gorzka szczerosc niz mowienie tego, co chce uslyszec.. a tutaj osoba, ktora chce rzekomo spedzic ze mna reszte zycia oszukuje mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funkystylee
ale jaka tu mozna dac rade? widac, ze on ma problem z rzuceniem palenia, lub lubi to po prostu. jesli sam nie zechce naprawde czegos z tym zrobic, to ty nic nie zdzialasz. widac jestes silniejsza. a jego klamstwa mialy ukryc jego slabosc. pewnie nie chcial ci robic przykrosci tym, ze lamie zasady, bo po prostu jest slaby i nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nałóg jest silniejszy. Wydaje mi się, że nie było jego celem okłamywanie Cię ale zapalić musiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie mi napisal smsa czy jestem zla, odpisalam, ze nie wiem co mam myslec bo nie jest ze mna szczery, napisal, ze ulatwi mi i przyzna sie bo sam kupil ta ramke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie jest w nalogu, po prostu pali do drinka, bo mu sie to podoba, nigdy nie byl w nalogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funkystylee
swoja droga, pierwsze slysze okreslenie 'ramka' na paczke fajek :) to jakis slang czy regionalizm?:) nie zlosc sie na niego bardzo. tyle ci powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funkystylee
No to niech sobie pali do tego drinka. widac nie mial tyle silnej woli co Ty, a bal sie przyznac. teraz jak sytuacja byla napieta przynajmniej nie szedl w zaparte, tylko powiedzial/napisal co i jak. odpusc, serio. gorsze rzeczy sie dzieja w zyciu i sa wybaczane, np. na jednym topiku facet, ktory chodzi 5 lat na masaze erotyczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rada to nie złość się już na niego :) w końcu się przyznał i wiesz, że będzie "popalał do drinka" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
npisal, ze robie z igly widly, zanim Was przeczytalam i no.. przyznalam Wam racje, napisalam mu, ze jak chce palic i klamac to niech znajdzie sobie taka, ktorej to bedzie pasowac. I pozniej jeszcze na jakas tam jego odpowiedz, ze niektore kobiety akceptuja palenie ale nie akceptuja inych rzeczy, ja jestem kobieta, ktora na JEGO zyczenie nie akceptuje palenia i jak chce palic to droga wolna, ale sorry, beze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funkystylee
Pojechalas zbyt ostro, moim zdaniem nieadekwatnie do sytuacji. To niepojete, ze inni sa radykalni nawet w mniejszych sprawach, a inni daja sobie nasrac na glowe, nawet jesli chodzi o kwestie zupelnie wazkie i takie zyciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlasnie jestem strasznie radykalna i mpulsywna.. to wiem na pewno :/ odpisal "oj jak tam chcesz jak tam chcesz" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funkystylee
jesli cie dobrze zna, to pewnie wie, ze napisalas tak pod wplywem impulsu i nerwow.dobrze, ze rozumiesz mechanizmy, ktore toba wladaja, ale nie mozesz dac sie im wodzic za nos. teraz musicie umowic sie na jakas spokojna gadke, jak juz te emocje opadna. bo chyba wiesz, ze z takiego powodu nie nalezy konczyc zwiazku? zwlaszcxza jesli wszystko inne gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko Inner. Jeżeli jesteście obydwoje dorosłymi ludźmi, to wiedz że dorośli ludzie mają prawo sami podejmować pewne decyzje zarówno Ty jak i Twoj partner. I sobie to wbij do głowy, że nie możesz go niańczyć, ani on Ciebie, i nie możesz mu wprowadzać zakazów, ani on tobie, doputy do puki to co robicie nie ruinuje Waszego związku. On nie daje sobie w żyłę, i nie jest alkoholikiem. Pali fajki tak samo jak Ty paliłaś. Nie jesteś jego matką a on nie ma 10 lat żeby się Ciebie słuchać. Papierochy sa wstrętne, sama wiem coś o tym, bo ja rzuciłam już dawno a mój mąż nie. Przerzucił się na e-papierosa jakiś czas temu. Przeszkadza mi to że pali nadal, mimo że rzucal wiele razy, ale wiesz co ??? To dorosły facet i jak ja bym miała się obrażać, chować coś, albo on i zachowywać się jak gówniarz który coś ukrywa przed rodzicami, to zastanow się jakim niedojrzałym człowiekiem bym była. Nie zachowujcie się jak dzieci, jak pali to jego sprawa. Nie niszczy to życia jemu ani Tobie. Martwiła bym się bardziej tym , że on nie chce już z Tobą na ten temat dyskutować i zaczyna kręcić, jak każdy palacz ktoremu ktos po glowie skacze...bo ma dosyć pewnie wysłuchiwania zrzędzenia, bo ile mozna sluchać odnosnie siebie samego od kogokolwiek?? Kogoś kto wcale nie jest lepszy? zastanow się nad swoim zachowaniem. Chcialas??? rzuciłas, a on co? ma rzucić bo ty chcesz? ... litosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli jak
Może popalać ale kupić już nie? Czyli cudzesy? Uwielbiam być opalana przez takich co to zasadniczo nie palą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudzesy:D dawno tego nie slyszalam:D Panna masakra masz duzo racji ale tutaj mi gl chodzi o to, ze ustalamy razem zasady, nikt nikogo do niczego nie zmusza, albo on sam wychodzi z inicjatywa i wymaga ode mnie czegos czego sam nie potrafi osiagnac, ja sie wywiazuje a on moze sobie robic jak tam sobie chce? To mnie boli, ze obiecuje, sam robi zasady ale nie trzyma sie ich. To nie w porzadku, tutaj niestety mierze wlasna miara i wiem jak sie pilnuje z obietnicam itd. tym bardziej mnie to boli, ze jemu to tak latwo przychodzi.. Podejrzewam, ze jak chodziloby np. zalozmy o sprawe wazna dla niego, (to komputerowiec) kupujemy mu jakas droga czesc do kompa i ja w drodze do sklepu oznajmiam mu, ze rozwalilam swoja czesc pieniedzy na ciuchy i nie mozemy kupic mu tej czesci to by sie chyba rozplakal tam na ulicy i swiat by mu sie zawalil. Kiedys mielismy jechac na wycieczke i rano sie zle czulam i nie pojechalismy, zly byl chyba przez reszte tygodnia:] no ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam, ze to malostkowe i zdaje sobie z tego sprawe ale tutaj nie chodzi o same fajki, o to jak podchodzi sie do obietnic i do danego slowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś nienormalana dajac
tak durny przykaz ,mozesz popalac ale fajek kupowac nie wolno pytanie brzmi ; skąd ma je wziąć ? ma żebrać po ludziach ? pomysl sama jaki idiotyzm wymysliłaś ,skąd się biorą takie larwy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funkystylee
moze autora miala na mysli, zeby kupowal fajki na sztuki? ;) Np. ida razem na impreze, to wchodza do sklepu i on kupuje dla siebie 4 fajki, bo powiedzmy, ze tyle mu ma wystarczyc. mowie ci, ze masz przestac sie na niego zloscic i zalagodzic sprawe, bo kurde afera z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na sztuki ? robi z faceta
ŻEBRAKA i wielce zdziwiona że znajduje paczke fajek , nie zdziwiłabym się jakby kopnął cię w zad bo twoja głupota nie zna granic autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×