Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KochającaMama_

Czy mogą odebrać mi Synka?

Polecane posty

Gość KochającaMama_

Witam, jestem po rozwodzie, z eks-mężem nie jestem łącznie 2 lata. Poznałam świetnego mężczyznę, obecnie jesteśmy na etapie przeprowadzki do mieszkania, które kupil by być wraz ze mną i moim synem. O tym niedawno dowiedziała się była teściowa, której syn siedział w więzieniu przez jakiś czas. Ja pomagałam jej na czas jego nieobecności- wraz z synkiem zamieszkaliśmy z nią przez prawie 6 tyg. Gdy wróciłam do domu z synkiem kilkanascie dni później dostałam list z Sądu z wnioskiem byłej tesciowej o ograniczenie mi praw rodzicielskich. Wg byłej tesciowej zaniedbuję dziecko, siedzę całymi dniami przed komputerem od którego rzekomo jestem uzależniona, zostawiałam jej dziecko, wychodziłam jak wracała do pracy, wracałam jak dziecko dawno spało i przerózne inne KŁAMSTWA. Żeby tego było mało gdy szłam w odwiedziny do rodziców zostawiałam osobisty komputer u niej, do którego haslo miała jej 13letnia bratanica, a która przychodziła tam co jakiś czas i się nudziła, więc pozwoliłam jej korzystać z komputera. Była teściowa dodała w formie dowodu moje PRYWATNE zdjęcia -w bieliźnie, robione przeze mnie, które nie ujrzały światła dziennego. Do tego wykorzystaa rysunku aktów (jestem artystką, dużo rysowałam we wczesniejszych latach) które zostawiłam w jej domu, gdy wraz z byłym mężem tam mieszkaliśmy a które są sprzed.... 4-5 lat! i których nie mogłam odzyskać. Pani Kurator która przeprowadzała ze mną wywiad powiedziała, iż to może świadczyć o tym iż jaa-MATKA-wykorzystuję seksualnie dziecko! Na zarzuty eks-tesciowej odpwoiedziałam 14stronicowym pismem z podważeniem jej każdego kłamstwa nie tylko tego co napisała... Sytuacja jest okropna. Zajmuję się Synkiem od urodzenia, nie pracuję. Młodo zaszłam w ciążę, ale skończyłam szkołę i poświęciłam się po niej w 100% dziecku. Nigdy nie zostawiałam Małego u teściowej, nigdy też swoim rodzicom bez ich zgody. Zostawiam pod opieką moich rodziców tylko w sytuacji gdy muszę jechać do innego miasta pozałatwiać różne sprawy. Była tesciowa zrobila ze mnie najgorszą matkę na swiecie. Nie radzę sobie nerwowo z tym. Obecnie ejstem w 3 miesiącu ciąży o której ona wie od jakiejś znajomej, która pracuje w szpitalu w którym musiałam leze tydzień. Wszystko co robi była tesciowa jest działaniem celowym, próbuje odebrać mi dziecko i odgrażała się niejednokrotnie gdy tylko widziała, że nie ma przewagi nade mną w kwestii czy to mojego Syna czy relacji z jej synem, którego wychowała na maminsynka przez co również sie rozwiedliśmy. Ona walczy o przyznanie jej funkcji rodziny zastępczej. Ale czy to możliwe, aby dobrej, dbajacej matce, kochającej nad życie dziecko odebrać je ponieważ jej bya tesciowa chce jej zniszczyć życie z zawiści, ze ta sobie układa życie na nowo? Dodam iż swiadkami, że nie zabierałam dziecka na te niby kilkanascie godzin dziennie kilka razy w tyg. do teściowej są moi rodzice, którym w razie potrzeby zostawiam dziecko. Tyle jej pomagałam, sprzątalam, gotowałam, zajmowałam się Synkiem. A gdy wracała przynosiła pracę do domu przy której wraz z nią siedziałam do godz. nawet 1 w nocy po czym pobudka o 5 i codziennie to samo. Rozprawa za 2,5 tyg. A ja drżę o los mojego Synka... Ta osoba jest strasznie zakłamana, fałszywa, wykorzystuje WSZYSTKICH. Ne poradzę sobie, gdy stracę Synka. Czuję się taka bezsilna. Do tego były mąz powiedział "Poszłem ci na rekę przy rozwodzie- teraz nie muszę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gsgyssgs
weź adwokata, zbieraj świadków i nic Ci nie zrobią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest straszne co piszesz!
musisz tylko isc do dobrego prawnika ! każdy kontakt z nia nagrywaj to jak ci odgraza i jak cie straszy, nie masz moze informacji czy ona jest chora psychicznie albo leczyła sie kiedys? moze warto wariatke z niej zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buntownik z wyboru
powiedz pani grzecznie, że jak popełnisz na niej zabójstwo w afekcie to co prawda pójdziesz siedzieć, ale za to ona dziecka więcej juz nie zobaczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochającaMama_
Własnie póki co adwokata nie mam... Mam adwokatkę, która była przy rozwodzie, do której dzwonię gdy mam problem, jednakże w tej sytuacji tylko poradziła napisac mi wniosek o oddalenie wniosku byłej tesciowej,. Zrobiłam tak, jednak rozprawa ma się odbyć. Zamierzam złożyc wniosek do Sadu o dopuszczenie zeznań swiadkow których wybiorę... rodziców i koleżanki i być może mojeg partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
nie rozumiem tej sprawy z wykorzystywaniem seksualnym - czy na tych Twoich rozbieranych zdjęciach jest gdzieś widoczne Twoje dziecko? czy rysowałaś nagie dzieci? to bardzo poważny zarzut, wątpię, żeby kuratorka rzuciła go ot, tak - coś musiało ją zaniepokoić jeśli jesteś całkowicie ok to nie ma opcji, żeby zabrali Ci dziecko, dla sądu takie rozwiązanie to ostateczność, stosowana jedynie przy zagrożeniu zdrowia lub życia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bój żaby !!!
tesciowa to nie ojciec dziecka, jeśli nie jesteś alkoholiczką to może cie doope pocałowac. Ty też mozesz odeprzec jej wniosek , że teściowa chce ten sposób uzyskac dodatkowe źródło dochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochającaMama_
Właśnie nie. Nikt mi nic nie ma do zarzucenia. Zajmuje się Małym bardzo dobrze, a ona z racji, że nie ma NIC na mnie próbuje mnie zniszczyć kłamstwem. Pani kiurator powiedziała, że gdyby nie zdjecia i rysunki sprawy by nawet nie bylo. Ech, ta baba wiedziała co robi. Najlepsze jest to, ze 3 lata temu ponad gdy sie wyprowadziliśmy z eks-męzem od niej nie chciała mi oddać moich prywatnych pamiętników, rysunków, zeszytów tłumacząc, że nie wie gdzie są. Teraz wyszło szydło z worka. od poczatku coś knuła. Nigdy moje intymne, prywatne zdjecia nie były robione przy dziecku, w jego obecności. Nie rysowałam nagich dzieci. Nie piję w ogóle alkoholu, minusem jest może to, że nie rpacuję, ale odkąd urodził się Mały swój cały czas poświęcam jemu. Jesteśmy blisko emocjonalnie, przytulajac go czuję jakbyśmy łączyli się w "jedność". Kocham go najmocniej na swiecie i jest najważniejszy dla mnie. Ona jest straszną materialistką :/ Nie ma kasy, ma długów w cholerę -szkoda gadać. Jest to strasznie falłszywa i ogólnie zła osoba. Pomagałam jej jak mogłam... A jak zdecydowałam się wrócić do domu, przeprowadzić nagle zmieniła front i zaczęła mnie wyzywać "ty szmato w ciąży","ty kurwo". Było to przy jej byłym mężu.. Ale on tego nie potwierdzi bo przytulił tyłek do jej syna i mieszkają razem od kilku dni. Echhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochającaMama_
Nie ma zadnego zagrozenia życia bądx zdrowia. Zawsze odwiedzam lekarza, gdy coś się dzieje, gdy wyskoczy mu uczulenie leczę go masciami sprawdzonymi, syropkiem. Zawsze trzymam rekę na pulsie i bardzo przestrzegam wszystkiego. Do tego ona sama przyczyniła się do tego, że nie pojechałam z Synem do Krakowa do poradni ortopedycznej. Własnei przez jej kłamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabelinka
nie stresuj sie niepotrzebnie, nic Ci nie mogą zrobić, nic a rozprawa sie musi odbyc , bo tylko wtedy mogą oddalić pozew.. spokojnie, ja juz to przechodziłam .. nie zrobią nic bo nie mają podstaw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale faktycznie .........
po co ci były zdjęcia w bieliźnie i kto je robił? sorry ale ja nie mam takich zdjęć i nie rozumiem po co w ogole takie robić jak sie modelką nie jest :D no i na jaka potrzebe.. i na pewno nie trzymałabym ich na kompie chyba ze jako folder ukryrty, sama sobie jesteś winna ze tak sie to potoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochającaMama_
nie ejstem sobie winna. Folder był schowany w różnych inncyh folderach. Nikt nigdy nie miał dstępu do mojeg komputera. Jestem atrakcyjna kobieta i o czasu o czasu robiłam różne zdjęcia do wglądu mojego i mojego partnera. Nie widzę w tym nic złego. Natomiast w grzebaniu w nie swoich rzeczach - owszem. Nikt nie ma prawa naruszać dóbr osobistych innych. Właśnie niby mam świadomość, że powinno być OK, jednak znając możliwości tych ludzi i to ilu juz wrobili byleby mieć z tego korzyści finansowe... jednak mam obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymam za ciebie kciuki zzebt
zeby sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochającaMama_
Dziękuję za wsparcie... Echhh nie sądziłam, ze kiedykolwiek bedę musiała walczyć o SWOJE dziecko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, ale to faktycznie
zalatuje patologią. Jesteś bardzo młoda (jak piszesz, nie wiem ile masz lat dokładnie), nigdy nie pracowałaś, jesteś już w drugiej ciąży (obie ciąże jak rozumiem z róznymi mężczyznami) i na dodatek masz jakieś podejrzane zdjęcia i rysunki. Mnie osobiście, z punktu widzenia osoby, która Cię nie zna nie zabardzo mi się to podoba. Ja tez mam dzieci, dwoje i też im poświęcam czas, ale to nie jest wytłumaczenie - mam dziecko= nie pracuję. A z czego żyjesz, z czego utrzymujesz synka i utrzymasz drugie dziecko?? Szczerze mówiąc nie znając Cię od razu nasuwa się myśl, że jesteś nieodpowiedzialna, że może masz coraz to nowego mężczyznę, a co za tym idzie, może balangi itp. Zdjęcia tylko dolewają oliwy do ognia. Zapozyć się i wynajmij adwokata, bo to nie wygląda dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
współczuje ci,te zdjecia to faktycznie nic złego pewnie ma je 90% kobiet, robia je dla swojego męża. Na Twoim miejscu w sadzie bazowałabym na tym ze tesciowa ma długi, ze jest nieodpowiedzialna,może jest na cos chora i nie jest zdolna do opieki nad dzieckiem?? Zbieraj na nia wszystko, wszystko sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochającaMama_
W życiu byłam tylko na jednej imprezie jak miałam 18 lat więc bardzo dawno temu. Nie imprezuję -jestem domatorką. Nie pracuję, bo mieszkam w malej miescinie, CV złożyłam setki, nawet połakomiłam się na duże miasto, ale nie widziałabym Synka min. 11 godzin dziennie plus weekendy to już całkowicie odpuściłam. Miesiac temu miałam możliwość pracowac, ale umowa była do bani. Wszyscy mi odradzali i z tego co wiem za niedługo ten sklep zamkną bo nie mają zadnego obrotu a od tego była uzależniona pensja. Pierwszy mąż zmienił się po ślubie.. A raczej zawsze taki byl, tylko udawał, bo wiedział czego nie toleruję. Bardzo się zawiodłam i po kilku miesiącach namysłu postanowiłam się z nim rozstać. Kompletnie się nami nie interesował. Zaczęłam się więc spotykać z moim DRUGIM w życiu mężczyzną czyli z obecnym. Wpadliśmy przy tabletkach antykoncepcyjnych- przy regularnym braniu o stałych godzinach. Był to dla nas szok. Tak jak przy pierwszym dziecku bardzo chciałam tak w tej ciąży czułam, że nie pokocham tego dziecka. Jednakże jest już inaczej. Wiem, że drugie bedzie również chłopcem, jestem bardzo zadowolona i mój partner równiez. Mieszkamy razem z moim Synkiem. Partner dobrym człowiekiem i zna mnie lepiej niż ktokolwiek inny. Zaczęliśmy od przyjaźni dużo wcześniej, więc zdążyliśmy się dobrze poznać. Kontakt z moim Synem ma wspaniały, choć na co dzień są właściwie od niedawna. Były mąż płaci alimenty, choć od jakiegoś czasu sama utrzymuję syna od czasu do czasu z pomocą partnera, który sam od siebie chce pomóc nam. Pracuję dorywczo raz w tyg., czasami u cioci więc coś kasy mam, którą wydaję na Synka, a czasami również na siebie. Nikt nie ma mi nic do zarzucenia i stąd te kłamstwa, którymi starają się zniszczyć moją reputację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale łykacie to marne prowo
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochającaMama_
Z eks-mężem byliśmy małżeństwem ponad dwa lata.. W między czasie działy się przerózne sytuacje i niektórzy mówią, że to i tak cud, że tyle wytrzymałam.. Nie tak wyobrażałam sobie życie i rodzinę. Chciałam zbudować zupełnie inną niz swoją z dzieciństwa. Póki co teraz mi się udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka....
Niczym sie nie przejmuj. Masa kobiet robi sobie z partnerem nagie zdjecia... Co do rysunkow to tez sie jakos wytlumaczysz bez przesady to nie jest powod do tego by Ci odebrac dziecko. Tym bardziej ze z tego co piszesz mialo by ono trafic do zapracowanej kobiety i faceta po wyroku :( Jak chcesz miec wiekrza pewnosc ze nic ci nie zrobia to zarecz sie ze swoim obecnym partnerem i zacznij przygotowania do slubu wtedy w sadzie bedziesz sie mogla bronic ze tesciowa to robi z zazdrosci... I pamietaj nie chisteryzuj w sadzie i nie daj sie babsztylowi wyprowadzic z rownowagi. P.S. zyjemy w takich dziwnych czasach ze sady musza sprawdzic kazde podejrzenie o molestowanie wiec to normalne ze sie tym zajeli. Bedzie ok. powodzenia Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochającaMama_
Up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje autorko. Strasznie rąbnięta ta była tesiowa. A do tych które czepiają się zdjęć - straszny ciemnogród z was. Mamy już 21 wiek gdybyscie nie zauważyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to temat sprzed wielu lat. Po co odpisujecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmień adwokata, bo nie wydaje mi się, że to, że kiedyś rysowalas akty i masz na laptopie zdjęcia w bieliźnie świadczy o tym, że molestujesz dziecko. Po prostu stara rura wolałaby, żebyś siedziała przy niej a potem z radością powitała jej synusia kryminaliste. Poinformuj fundację walcząca o prawa matek o tym co się dzieje, naglosnij sprawę, niech wszyscy wiedzą. To nie takie proste, by teściowa zabrała synowie dziecko. Na molestowanie to trzeba mieć dowody. Zabierz ten laptop stamtąd i zanieść do rodziców. Zerwij kontakty z baba i nie pozwól by widywać wnuczke, jak będzie dzwonić i się płuc pisz SMS że yo przez to, że tak naklamala o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×