Gość wpytejeza Napisano Listopad 2, 2012 odkad pamietam wiecznie sie spoziam zawsze i wszedzie( do szkoly sie koedys spoznialam, teraz do pracy, na randki, na samolot autobus wazne spotkania)nie pomaga to ze wczesniej wstane czy wczesniej cos zrobie. teraz np spoznilam sie na autobus a konsekwencje tego sa takie ze samolot nie poczeka... zyje sobie tak i kura pieczona ile tak mozna. to jest dla mnie chyba powazny problem i nie besztac mnie tu tylko konkretne rady bo ja mysle ze moj przypadek nieleczony jest ciezki hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach