Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hessja

gdybyście mogli przeżyć swoje zycie raz jeszcze od poczatku to...

Polecane posty

Gość gh67 trosze inaczejwyjhechalab
ja wyspy ale nie uk do siostry:) na gotowe wsumie ,na mieszkanie, pracy ama szukalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co bym zrobiła?
nigdy bym nie związala sie ze swoim ex nie wzielabym kredytu dzis jak patrze na zdjecia ex z jego nowa narzeczona to az sie rzygać mi chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka879383983
Tak to już jest. Polacy to naród bardzo zakompleksiony. zauważcie, że kiedy jakiś obcokrajowiec powie coś nie tak o Polakach nawet w żartach to przeciętny Polak od razu reaguje agresją. Z drugiej strony kiedy jakis POlak czyms się wsławi, np w zeszłym roku kapitan Wrona bezpiecznie wylądował bez podwozia to Polacy od razu zaczęli wstawiać filmy na youtube tłumaczyć to na angielski i pisac teksty w stylu: He' Polish!! Im proud of being Polish!! itp. Jakby kogokolwiek z zagranicy to interesowało. Kiedy przeciętny Polak widzi ze sasiadowi cos dobrze idzie, ze ma kasę to go zółć zalewa z zazdrości. Przeciętny Polak to krętacz, kombinator i cwaniak. Obraz Polaka idealnie przedstawia tzw "modlitwa Polaka" w Dniu Świra: "dy wieczorne zgasną zorze, zanim głowę do snu złożę, modlitwę moją zanoszę, Bogu Ojcu i Synowi. Dopierdolcie sąsiadowi! Dla siebie o nic nie wnoszę, tylko mu dosrajcie, proszę! Kto ja jestem? Polak mały! Mały, zawistny i podły! Jaki znak mój? Krwawe gały! Oto wznoszę swoje modły do Boga, Maryi i Syna! Zniszczcie tego skurwysyna! Mego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada! Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym i w ogóle, żeby miał marnie! Żeby miał AIDS-a i raka, oto modlitwa Polaka! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżennifer
alem sie usmiala z tej modlitwy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy przeciętny Polak widzi ze sasiadowi cos dobrze idzie, ze ma kasę to go zółć zalewa z zazdrości. " to niestety prawda. Smutne nawet że jeśli ktoś ma pieniądze sąsiad wrzeszczy "złodziej". Jak dziewczyna znajdzie fajnego chłopaka "dupodajka". Jak kobieta ma fajne dzieciaki "dzieciorób". Mam nieraz dosyć, rzygam tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jestes dziewczyno straszni
Musialabym duzo pisac, moje zycie od samego poczatku do samego konca zmienilabym. Od dnia narodzin od miejsca i czasu. Porazka. Nienawidze swojego zycia, nikt mi niegdy nie pomogl w niczym. Teraz jest ok, ale na wszystko za pozno, na wszystko za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhg;
- w dzieciństwie wybrałbym się do kompetentnego psychologa i neurologa, zamiast do partaczy - od początku podstawówki starałbym się o zwolnienie z w-f - nie poszedłbym do pseudo szkoły, którą poleciła mi psycholog - zamiast do technikum, poszedłbym do dobrego liceum - robiłbym wszystko, by się dostać na porządne studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasu się nie cofnie
choćby nie wiem co trzeba spojrzeć na to co się ma teraz, co się robi, jak się zachowuje i przemyśleć swoje całe życie by na koniec powiedzieć że się go przynajmniej od teraz NIE ZMARNOWAŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hessja
gh67 trosze inaczejwyjhechalab- ok,ale po co wracasz do Polski zamiast szukac pracy w Anglii jakiejs niefizycznej?w Polsce tylko fizyczna praca jest,biurowa jest dla znajomych krolika i tez za nie wiecej niz 2 tys a 2 tys to bieda,nie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam ci ja meza
- poszłabym na studia leśnicze, wyprowadziła do leśniczówki i miała wszystkich w d..... a nie zajmowała się parzeniem kawy, odbieraniem korespondencji i uśmiechaniem do szefa :/ - nie krzywdziłabym mojego obecnego partnera obojętnością i niemocą dania mu takiej miłości na jaką zasługuje, odeszłabym zanim mi się oświadczył ale nie miałam odwagi - starałabym się zamiast czytać kolejnej książki pracować nad własnymi emocjami i starałabym się nauczyć kochać ludzi - spędzałbym mniej czasu na nauce, poświęcając go więcej na przyjemności, w dzisiejszych czasach nawet najlepsze wyniki na studiach są o kant dupy potłuc - nie patrzyłabym spokojnie jak życie ucieka mi przez palce - dbałabym o relacje z innymi ludźmi, starała się utrzymać znajomości - poświęcała więcej czasu ludziom i partnerowi zamiast skupiać się ciągle na sobie i swoich zainteresowaniach - miałabym czas na wszystko Jestem życiową porażką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Anioleczka Ania 111
Zglosilabym na policje bicie mnie przez ojca a sama dalabym w pysk tym,ktorym sie ode mnie nalezalo. Zaluje tylko tego,ze nie umialam walczyc o moja godnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe*
zostałabym singielką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovelisia1978
-odeszlabym wczesniej od meza -pilabym mniej -wszumie nie wiem nigdy nie milam pomyslu na siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablok
Tylko tyle ?? To nawet ja bym w życiu pozmieniał. Taki ciekawy temat a zmarł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytacz forumowyyy
nie urodziłbym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HY78o tym ,z e bija mi kolej
bo chujjjowe tematy sa i sa podbijane a ciekawy umiera , zawsze tu sprawdzalam nie raz , widac poziom ludzi jkai siedzi tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablok
Zamiast rozmyślać w czasie zadumy to pierdolą z hiszpaninem o laptopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
- byłabym towarzyska jako nastolatka :P - wcześnie poszłabym do pracy (jako 16 latka) - chodziłabym po lekarzach, na rehabilitację, zamiast przez długi czas ignorować schorzenia - byłabym wyrachowana i pyskata - odkładałabym kasę na mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
aha - nie słuchałabym muzyki jakiej słuchałam, filmów bym nie oglądała i nie czytała książek - na kurs prawa jazdy zapisałabym się od razu jak tylko bym mogła - od razu postawiłabym sobie jakieś ambitne cele - wykorzystywałabym wszystkie okazje, np. powinnam więcej podróżować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
- aha i bardziej bym się interesowała chłopakami dziękuję za uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bóg stworzył dobry świat,
Ukończyłabym inną szkołę. Nie wyszłabym za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ulegalabym wplywom matki u nie izolowala sie od ludzi wychodzilabym do klubow juz w szkole nie dopiero na studiach zadbalabym wczesniej o swoja kobiecosc tzn taka jak inne dziewczyny ktore sie zachwycaja kupnem nowych ciuchow juz jak 12ltki a nie dopiero pod joniec liceum jak ja o kobieosc i atrakcyjnnosc nauczylabym sie za nastolatki wiecej jezykow a przynajmniej zaczela sie uczyc zdawalabym nieco inne przedmioty na maturze choc niekoniecznie zadzialabym z takim jednym gosciem ktory mi zrobil nadzieje zeby doprowadzic do romansu poszla do specjalisty juz jakies 3 lata wczesniej i poszla na stufia magisterskie gdzie indziej niz teraz jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez wiele lat miałam żal, że poddałam się diagnozie lekarzy. Uwierzyłam, bo wielokrotnie byłam leczona na oddziałach szpitalnych. Choroba skutecznie wybiła mi z głowy, to, co było moją pasją. Musiałam zejść na ziemię i zmienić swój plan na zycie. Jestem ekonomistką, a do 17-go roku życia byłam skrzypaczką / podobno uzdolnioną /. Gdybym wtedy wiedziała, że wyjdę z choroby i będę zdrowa, to nigdy, przenigdy nie zrezygnowałabym ze szkoły muzycznej. Prawdą jest, że decyzję podjęli za mnie rodzice, po konsultacji z lekarzami, ale to ja się poddałam. Nie walczyłam o swoją przyszłość. Nie wiem jakim byłabym człowiekiem, gdybym ukończyła Konserwatorium Muzyczne. Ale wiem, że gdyby to było możliwe, i ponownie miałabym 17 lat, to nie zrezygnowałabym ze skrzypiec i tego świata dzwięków, w którym byłam szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adreasdasds
Nic bym nie zmienil :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę bo ciekawe
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×