Wiecie co zostaje po zwłokach 20,30,40 latpo śmierci ?

panno Marianno Pe, użyj wyobraźni te ciało leżało miesiąc w temperaturze pokojowej, 85 kilo mięsa całkiem prawdopodne że puściły zwieracze po jakimś czasie zaczeły wyciekać wnętrzności czy inne płyny, osocze leżała na dywanie na parkiecie parkiet to nie jest lita struktura, ma pory które wchłaniają płyny na mój gust przeszło aż do cementu, żadne mycie, cyklinowanie i lakierownaie nic nie da

z tego co wiem, ciało tężeje i nic nie wycieka jedynie zaczynają się procesy gnilne

owszem, zgadzam się ale to jest też zależne od rodzaju śmierci, przy gwałtownej może dojść do defekacji

tak czy inaczej jak juz ten zapach wsiaknal to raczej tylko zdzieranie podlogi zostalo :(

kurde nie wiem czemu o tym piszę, chyba dlatego że mam traumę chyba faktycznie potrzebuję lekarza

wiem, ani przez moment nie pomyślałam o innym rozwiązaniu ja na tę podłogę patrzeć nie mogę

trzymaj sie jakoś jedni muszą się wygadać, wtedy im lżej czas leczy rany pa ,idę spać

naprawdę nikomu nie życzę takich przeżyć pochowałam już kilku członków rodziny, byłam przy śmierci babci szykowałam ją do grobu, widziałam kilku zmarłych krewnych ale to co teraz przeżywam to kosmos

zrób remont całego mieszkania, zmień kolor ścian, wystrój i nie będzie ci już przypominało o tym wszystkim.

dzięki

od jelita grubego i jamy brzusznej. wzbierające gazy powodują otwarcie sie jamy brzusznej. po tygodniu pojawiająsię pierwsze larwy much. po dwóch tygodniach pierwsze chrząszcze. po miesiącu ciało przypomina ciastowatą galaretę.

w ostatniej Polityce jest artykuł o sprzątaniu mieszkań po zmarłych, są m.in. zdjęcia parkietu na którym trup się rozkładał. bez zrywania się nie obejdzie. ciało sie rozpuszcza i na tym parkiecie jest wżarty slad, widać wyraźnie gdzie była głowa, gdzie ręce, została taka maź.

becketa książka "chemia śmierci" mi się przypomniała

kurcze, mam taką nadzieję może kiedyś wspomnienia się zatrą gdy nie będzie tam już tych mebli i jej rzeczy no i tej podłogi tak mi się to źle kojarzy że najchętniej położyłabym tam płytki by nie wyobrażać sobie jak wydobywa się spod paneli zapach

http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/reportaze/1531901,1,porzadki-po-tych-co-umarli-w-samotnosci.read

dokładnie tak sobie to wyobrażałam nic dziwnego że jej nam nie chcieli pokazywać

o kurde czemu kliknełam na linka

to poloz plytki, mozna zrobic podgrzewane, to nie kosztuje wcazle tak duzo

tylko nie podgrzewane, bo jak wsiąkło w beton to będzie się wydobywać ten zapach:O

podgrzewane, chyba chcesz bym puściła pawia

trzeba najpierw zerwac podloge by zobaczyc czy cokolwiek wsiaklo, bo moze nie jest tak zle

mam ochotę zerwać parkiet, zobaczyć jak wygląda to co pod spodem a potem obsesyjnie odkażać ten beton

a potem położyć chyba 5 warst farby na sciany

ja bym raczej te sciany wyskrobala a potem gladz polozyc i dopiero malowac

wyskrobać całe mieszkanie ? niby jak ?

chyba znow dziś mam nockę z głowy nie wiem co mnie podkusiło

nic nie musisz skrobać, ściany nie pochłaniają zapachów tak jak drewniana podłoga. możesz oczywiście położyć gładź ze względów estetycznych, ale samo malowanie też powinno pomóc. najgorsza jest podłoga. no i meble wyrzuć, te które śmierdzą.

wszytko wyrzucę pralkę, lodówkę, kuchenkę nie byłabym w stanie ich używać

Moj dziadek w lutym byl przenoszony do grobowca. Jego trumna po 24 latach byla czesciowo zgnita bo w miejscu gdzie lezal byl teren podmokly. Koscie byly zolte ale panowie ktorzy tym sie zajmowali mowili ze po 20 latach na terenie suchym koscie byly by biale. Byla marynarka bez rekawa spodnie i buty.....

nigdy nie sądziłam że to się tak skończy nigdy nie myślałam że moi rodzice na stare lata będą mieli takie problemy mam wrażenie jakbym z tą wiadomością postarzała się o 20 lat