START do końca roku 15 kg

o nie a ja myslalam ze fasolka jest taka dobra ./..... kurcze... dobrze ze mi pwoeidzialas .. nawet o tym nie pomyslalam ....

jutro można zjeść np: śniadanie - 2 skibki ciemnego chleba posmarowane masłem i miodem 2 śniadanie - jogurt naturalny + otręby obiad - kasza gryczana + sałatka warzywna polana oliwką z oliwek podwieczorek - sok pomidorowy kolacja - 200 g łososia (lub innej ryby najlepiej morskiej) + marchewka i pietruszka pocięta w słupki najlepiej przygotować w piekarniku, ryba wraz z warzywami polana oliwą z oliwek wszystko zawinięte w folię aluminiową

spokojnie nic się strasznego nie stało, ale chcemy osiągnąć jak najlepsze efekty dlatego będę Ci pisać co z czym łączyć.

a ty masz ta diete od jakiegos dietetyka czy sama sobie układałas ?? widze ze masz wszytsko jakos madrze poukladane dzieku bardzo ;)))

to fajnie miec takiego prywatnego dietetyka ;))) Dzieki ;))))

od dietetyka, miałam do tego robione masaże także polecam jeśli masz możliwość. U mnie w mieście kobieta jest bardzo popularna mnóstwo osób schudło z jej pomocą. na tej diecie chudłam błyskawicznie bo średnio 200/300 gram dziennie! Pierwszy tydzień chudnie się szybciej bo schodzi woda.

ojej .. no to fajnie . teraz dobrego dietetyka miec to jest cud .

zawsze chętnie pomogę, wiem doskonale jak trudno jest odnaleźć odpowiednią dietę dla siebie.

a pijesz jakies herbaty oprocz zielonej bo to podstawa?

Jak schudłam po pierwszej ciąży znajomi byli w szoku jak szybko mi to poszło, koleżanki zachwycone chciały pójść w moje ślady, chętnie dzieliłam się z nimi moją dietą ale niestety ciężko im było konsekwentnie jej przestrzegać, właściwie nie wiem dlaczego bo jest ona tania, prosta, urozmaicona. Może miały za mało do zrzucenia mnie motywował widok w lustrze, teraz mam tak samo :)

ja etz mam strasznie odbicie dlatego musze to zmienic .... nienawidze gdziekolwiek teraz wychodzic , a jak mam sie przebierac i gdzies wychodzic to az mnie krew zalewa .

ja pije owocowe herbaty, można pić właściwie wszystkie rodzaje. Zielonej akurat nie piłam wtedy, teraz też nie pije. Wlewam w siebie za to litrami kawę zbożową ma ona dużo błonnika i trochę hamuje głód. Ważne żeby nie słodzić ani kawy ani herbaty ani nic :P

o prosze to tego to nie wiedzialam . znowu jakas przydatn porada :) masz ich wiecej ?:))

ja mam wszędzie nadmiar tłuszczu a zwłaszcza na brzuchu, no i tyłek :) ale jeszcze trochę i się pozbędę tego

dziewczyny jesli pozwolicie i ja bede tu zagladala...od jutra zaczynam diete wiem ze nie bedzie latwo...ale obiecalam to sobie i nie tylko wiec slowa dotrzymam...robie to przedewszystkim dla zdrowia i lepszego samopoczucia... w ciazy mialam problemy i poczatki cukrzycy ..wiec dla mnie to ostatni dzwonek,dotego mam jeszcze kilka innych problemow zdrowotnych wiec dieta u mnie to wszystko na plus....noi chce ladnie wygladac ;)

to dobrze trafiłaś :)) damy sobie rade musimy ;))

a co do tłuszczyku juz niedlugo tego niechcianego nie bedziemy mialy ;))) ja w to wierze:D ja dziewczynki uciekam spac :: trzymajcie sie i powodzenia do jutra ;)))) buziaki

najważniejsza rada to żebyśmy miały silną wolę:) warto też jeść otręby zbożowe np z jogurtem naturalnym, pęcznieją w żołądku czujesz się syta, też mają bardzo dużo błonnika Co do tego trzymania się właściwych godzin, potrafiłam jeść obiad w samochodzie w czasie jazdy - kawałek gotowanej wołowiny przegryzałam gotowaną marchewką, zupełnie mnie nie interesowało co sobie myśleli ludzie obok na światłach :D dla chcącego nic trudnego!

dokładnie i to jest to :) silna wola!!:)

Mirelka super że jesteś z nami! Po pierwszej ciąży ważyłam 93 kg, założyłam się z mamą że za półtora miesiąca będzie poniżej 80... Wygrałam :D Warto sobie taką dodatkową motywacje zorganizować

wybaczcie dziewczyny że tak późno, wróciłam po 22 i zaraz padłam a teraz przebudziłam się i zaglądam co u Was :) widzę że wątek kwitnie co mnie bardzo cieszy, jutro obiecuję przyjrzeć się dokładnie wpisom, bo szczerze powiedziawszy nie mam sprecyzowanego pomysłu na dietkę, myślałam nad tym aby były to trzy konkretne posiłki bez podjadania pomiędzy, ale nie wiem czy to racjonalne, jednak zwykle jak zaczynam bawić się w przekąski - takie jak drugie śniadanie, czy podwieczorek zwykle zjadam więcej niż zaplanowałam i cały czas chodzę głodna - takie trzy racjonalne posiłki i dłuższe przerwy lepiej mnie trzymają w ryzach :) a teraz kilka słów o mnie, mam 31 lat, dwoje dzieci już w miarę samodzielnych ;) - uczęszczających do szkoły podstawowej, pracuję, problemy z wagą mam odkąd pamiętam, największym są ogromne wahania wagi, naprzemienne tycie i chudnięcie w zależności od stanu emocjonalnego, gdy mam górkę i dobry nastrój chudnę, gdy wchodzę w dołek tyję, moja upragniona waga to 70 kg, w takiej dobrze się czuje i w miarę dobrze wyglądam, mam 169 wzrostu i gdy tyle ważę w okolicach 70 kg - figura jest zbliżona do klepsydry i są zachowane proporcje, obecnie niestety ważę dużo więcej i czuję się okropnie ze swoją wagą, najwięcej ważyłam aż 115kg, i wbrew pozorom nie jest tak trudno doprowadzić się do takiego stanu, miałam ogromną depresję, co między innymi spowodowało taki przyrost masy ciała, nie muszę wam pisać jak się wtedy czułam i jak wyglądałam - to czas o którym chciałabym zapomnieć i wymazać go z pamięci, dla mnie nadmierne jedzenie to nic innego jak uzależnienie i traktuję to w kategoriach nałogu, który czasem bywa zgubny i silniejszy od człowieka....

obecnie ważę około 95 nie wiem czy tyle dokładnie, bo ostatnio kilka dni się nie ważyłam ale zrobię to jutro z samego rana, zaczernię się, wymyślę jakiś nick i założę może stopkę, obecnie mam dobry nastrój, wszystko mnie cieszy i widzę, że zachowanie dziennego limitu kalorycznego, nie podjadanie słodyczy idzie mi bardzo dobrze, dołożyłam aktywność fizyczną i czuję się rewelacyjnie chodząc na długie 2 godzinne spacery, najbardziej pragnę nie tyle schudnąć, co schudnąć i utrzymać wagę przez dłuższy czas.... tyle na dzisiaj wracam do łóżeczka i widzimy się jutro :)

fggnnfrtn - ciesze się że mimo tak późnej pory i zmęczenia znalazłaś siłę żeby tu zajrzeć, mi często brakuje czasu w ciągu dnia i robie to wieczorem, dziś mi się udało od rana, mąż w domu pomaga z dziećmi :) a mam ich 2 jedno 19 miesięcy drugie miesiąc Paulinka i Magda. Też odkąd pamiętam chciałam schudnąć ale tak na prawde to po ciążach pojawiły się poważne problemy z wagą. Jak patrze na stare zdjęcia to nie mogę uwierzyć że uważałam się wtedy za grubasa... 70 kg, dla mnie też to idealna waga, super kształty wszystko w sam raz. Oby się udało i to tak jak piszesz, raz na zawsze. Trzeba się nauczyć nowych nawyków żywieniowych Niunia jak tam dzisiaj? ja po śniadaniu, kanapki z miodzikiem

pewnie kanapeczka z miodzikiem według twojej dietki :)) dzisiaj sie zmierzyłam dokladnie ... jak narazie jest totalna masakra ale mam nadzieje ze to z tygodnia na tydzien ubedzie ::) a jak tam u Was dziewczynki ?

jak często się ważycie? ja jak byłam pod okiem dietetyka to miałam się ważyć codziennie i wysyłać wynik sms'em i tak robiłam. Wszystko było totalnie pod kontrolą. Wczoraj rano miałam 91,7 a dzisiaj 91,2.

ja tylko chcialam sie przywitac DZIENDOBEREK!!!! odezwe sie pozniej:)

witajcie dziewczyny ;) zjadłam śniadanie i zapomniałam się dziś zważyć :) a po śniadanku kawie i napojach to już nie ma co, Jordan też miałam okres że ważyłam się każdego dnia i chyba też będę tak robić ale pierwszy pomiar dodam jutro rano, moje śniadanie - to dwa małe jogurty aktivia i 2 małe mandarynki teraz przygotowujemy z całą rodzinką pizzę więc obiad nie będzie zbyt dietetyczny, ale za toi pizza zrobiona własnoręcznie na cieście drożdżowym z salami, pomidorkami, pieczarkami, oliwkami i serem - nie ma sobie równych, zwłaszcza że każdy z domowników ma udział w robieniu :) mąż wyrabia ciasto, ja kroję składniki a dziewczyny, mam dwie córki, układają je na cieście, no a po obiadku długi dwugodzinny spacer :) ja staram się także dużo pić kupuję całymi zgrzewkami wodę mineralną, dodatkowo zawsze rano wypijam pół litra wody z zestawem witamin musujących obecnie mam z Plusssza, mam też herbatkę regulującą przemianę materii i też staram się ją pić systematycznie, Jordan gratuluję spadku oby tak dalej, Niunia nie załamuj się początki zawsze są trudne, a potem to już jakoś leci, zmykam ale zawitam wieczorem, muszę jeszcze poprasować ale to w końcu jakieś spalone kalorie :) miłego Wszystkim :)

jejku ja nie moge choc 5 schudnac a wy chcecie do konca roku az 15??? jak to chcecie osiagna prosze napiscie

Cześć dziewczyny :) Z chęcią przyłączę się do was, bo moja waga od dwóch miesięcy stoi w miejscu. Przyda mi się wasza motywacja i zapał, ponieważ ja szybko się poddaję. :( Zaczynam dzisiaj, z wagą 65,5kg, a moja dieta to dieta około 1200 kalorii mądrze podzielone pomiędzy 4-5 (zazwyczaj) zdrowych posiłków + ćwiczenia. Wieczorem napiszę wam co zjadłam w ciągu całego dnia. Pozdrawiam :)

Hej wszystkim. mam 25 lat.Eh weszłam właśnie na wagę raz waże 74 raz 76 kg. buu i tak jest za dużo przy moim 169 cm wzroście. Zawsze miałam problemy z wagą, od dziecka. Na studiach zachorowałam na anemie i schudłam 15 kg w bardzo krótkim czasie ważyłam 61 kg i wyglądałam naprawdę fajnie i czułam się super. Potem natchnęło mnie coś na tabletki anty. Brałam trzy miesiące, dopadł mnie efekt jojo. Przytyłam. Może nie widać Ale czuje si ę paskudnie, jak grubas.:((( Zaraz odpalę sobie ćwiczenia 40 min trening z Ewą Chodakowską. Moje marzenie 7 kg mniej do sylwestra. I bardzo bym chciała zrezygnować ze słodyczy:( a to takie trudne.