Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja bym na twoim miejscu

Co byś zrobiła, gdyby Twój facet pisał z inną na fejsie?

Polecane posty

Gość ja bym na twoim miejscu

Ostatnio mojemu facetowi wpadła chyba w oko jego rehabilitantka, bo poszukał jej na tymże portalu i sobie z nią pisał. Niby jaki to jest jej wdzięczny za załatwienie wcześniejszego terminu zabiegów itd. I że WRAZ z KOLEGĄ muszą się jej jakoś odwdzięczyć. Pytał jeszcze jak się czuje, bo niby przeziębiona była i jej tego dnia nie było... Ogółem wazeliniarstwo i widać było, że chciał się przypodobać. Gdyby nie to, że zadzwoniłam i powiedziałam mu, że widzę, co w tym momencie robi (zalogowałam się akurat na jego konto i widziałam relację "na żywo" ALE NIE O TYM JEST WĄTEK WIĘC PROSZĘ NIE GDERAĆ, ŻE GO SZPIEGOWAŁAM, BO WESZŁAM W INNYM CELU) to nie wiem, co by dalej zrobił. Pewnie wlazł jej w tyłek bez mydełka. Dodam, że wcześniej jej nie znał więc nie jest to jakaś znajoma z dawnych lat szkolnych, bo to co innego i to nie mam pretensji, bo też mam znajomych płci przeciwnej. Przechodząc do meritum. Co byś zrobiła w takiej sytuacji? Olałabyś sprawę (w końcu to niby tylko głupi portal społecznościowy), czy doszłoby do rękoczynów? Chłopy to są jednak "głupie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak pachnie maciejka
Nic , bo ufam mojemu partnerowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..to moze
Poczekaj, poobserwuj, a nawet poszpieguj, gdy bedziesz miala niezbite dowody, ze cos z nia tego to wtedy interwencja wskazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
Ale czy takie pisanie z inną nie naruszyłoby go? Ja wiem, że mój facet mnie nie zdradzi, bo nawet nie ma kiedy i jak :P Tylko jakoś tak przykro mi się zrobiło, bo był nią hmm.. zafascynowany? Nie wiem, jak to nazwać. Przykro mi się zrobiło, jak się do niej tak podlizywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
..to moze Rehabilitacja skończona więc już jej nie widuje i nie będzie widywał, bo niby chciał jeszcze łatwić sobie zabiegi, ale po tej akcji z pisaniem na FB (nie ukrywam, że wpadłam w histerię) sam zrezygnował. Wiem, że już nie ma z nią żadnego kontaktu. Cały czas utrzymuje, że ona mu się NIE PODOBAŁA (taaa, jasne) i ze po prostu była w porządku, taka niby kumpela, a nie obiekt seksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci neostrady i FB
do książek i dorośnijcie trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..to moze
To normalne.. Bylam w podobnej sytuacji, opisalam tak jak zrobilam i nie zaluje bo w planach mieli pare innych spotkan.. (ie jestesmy juz razem) ale jesli chodzi o Ciebie, to masz dwa wyjscia pogadac z nim, ale i tak ci nic nie powie co juz wiesz, a 2 to sama dojdziesz do prawdy, tylko abys nie dawala po sobie poznac ze go w taki spsob sprawdzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
dzieci neostrady i FB To jest racja. Mój chłopak niestety poświęca temu portalowi sporą część swojego życia, ja mam konto tylko przez wzgląd na studia. I NIESTETY nie jesteśmy już dziećmi. Jestem po prostu ciekawa, co byście zrobiły, gdyby chodziło o waszego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cypcyxypcy
Facetow chyba nie znasz! Oni zawsze znajda sposob jak mala "nowy cel" i ty nawet o tym sie nie dowiesz, o przeciez on na to nie ma czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
..to moze Jestem pewna tego, że nie ma z nią kontaktu i go nie szuka. Na pewno się też z nią nie spotykał (nie licząc rehabilitacji) i nie zamierza tego robić. I nie chodzi o to, że go kontroluję. Chodzi o sam fakt napisania do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...to moze
A nie masz obaw ze przeczyta ta rozmowe? Hehe... I on nie ma czasu na spotkania czy cos wiecej... Alez ty jestes naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...to moze
Sory pomyslalam ze kafe tyle poswieca.... Ale tym bardziej na twoim miejscu poczekalabym z awantura i poobserwowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
Cypcyxypcy - praktycznie mieszkamy razem, zawsze wiem, gdzie jest, praktycznie nigdzie nie jeździ beze mnie. Więc nie ma takiej opcji, żebym nie wiedziała, co robi i gdzie jest. ŹLE ZROZUMIAŁYŚCIE. Ja nie obawiam się, że mnie zdradzi, bo wiem, że tego nie zrobi. Taki typ faceta, nie jesteśmy razem od dziś tylko od 5 lat. Chodzi mi o sam fakt tego, że szukał jej na FB i do niej napisał. Zabolało mnie to i jestem ciekawa, czy moja reakcja była wyjątkiem, czy może każda z Was by się wkurzyła. adsadsa Powiedział, że raz do niej napisał i w archiwum faktycznie była jedna rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie candy
Zgadzam sie z ...to moze! Jestes naiwna, sa tez opcje "usun okno rozmowy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
Taka sobie candy chyba kolejna zdradzona :) on nie kasuje archwium, nawet nie wiedział, że znam jego hasło więc nie musiał tego robić, bo myślał, że nie mam dostępu. KOLEJNY RAZ PODKREŚLAM - ja nie pytam, czy mnie mój facet zdradza dziewczyny... Pytam, jaka byłaby wasza reakcja, gdyby Wasz facet napisał do jakiejś obcej baby na FB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...to moze
Dobrze cie zrozumialam. Ja bym poczekala bo jak to faktycznie byla tylko jedna rozmowa to przesadzilas, trzeba bylo poczekac i tego tematu nie musiala bys zakladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale ty ciemnonaiwna
Nie boisz sie to po jaka cholere w ogole zrobilas mu awanture? Wez idz bo jeszcze za malo sie wyuczylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
No właśnie o to mi chodzi :) Bo moja reakcja była mniej więcej taka, że wpadłam w furię i zakończyłam związek :D Mało nie doszło do rękoczynów. Oczywiście jak ochłonęłam to stwierdziłam, że lekko przesadziłam. Ale dalej jest mi przykro, bo sam fakt, że jej poszukał na FB i do niej napisał mnie zranił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...to moze
"Kolejna zdradzona" moglas sobie darowac uwage..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
Ale ty ciemnonaiwna Obrażać mnie naprawdę nie musisz :) Nie obawiam się, że mnie zdradzi, co nie znaczy, że nie miał prawa zaboleć mnie fakt, że w ogóle szukał z nią kontaktu. I sposób pisania też nie był całkiem fair w stosunku do mnie. Może przesadzam, ale to też taka "mała zdrada", oczywiście nie w dosłownym tego słowa znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FACETA BIJESZ???
To ty jego czy on ciebie? Kto na kogo podnisi reke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
mandarynkowa_pani no własnie o to mi chodziło. czy ja przesadziłam, czy może faktycznie ta awantura była potrzebna, aby na przyszłość wiedział, że po prostu nie toleruję tego typu rozmów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do _autorki
Heh.. Fakt z tym tekstem to przesadzilas.. Sama kiedys bedziesz ta kolejna zdradzona! Radz sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
...to moze przepraszam jesli kogoś uraziłam, zdrada to nic fajnego (sama doświadczyłam, ale w poprzednim związku więc może stąd moje UCZULENIE na tym punkcie), ale zauwazyłam kąśliwość, że jeśli ktoś był zdradzony to mnie też na pewno facet zdradzi. Co do BICIA to była przenośnia, że mało nie doszło do rękoczynów :) Nikt nikogo nie bije :) ja po prostu wpadłam w taki szał, że najchętniej rzuciłabym w niego czymś ciężkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
Do _autorki przeczytaj mój wcześniejszy post...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem, ze zaufanie w zwiazku to podstawa, ale jesli sie szuka specjalnie kontaktu do innej laski, to ewidentnie jest to nie w porzadku. Co innego, gdyby sama do niego napisala i pare razy by porozmawiali z jej inicjatywy i to wszystko. Natomiast takie szukanie kontaktu jak dla mnie nie ma wytlumaczenia. Znajac siebie, po prostu wiem, ze mocno bym sie wkurzyla i mu to wyrzucila, ze jest mi przykro, bo widocznie mu nie wystarczam. Moze by zrozumial i sprobowal sie postawic w Twojej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na twoim miejscu
mandarynkowa_pani tak właśnie zrobiłam, było mi strasznie przykro. co innego, gdyby było tak, jak piszesz, czyli głupie "co słychać" i cześć. Boję się pomyśleć, jakby się ta rozmowa potoczyła, gdybym jej nie przerwała, czy by jej nie zaczął na maksa podrywać, komplementować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego niestety nie wiesz, ale roznie moglaby sie potoczyc. Moze sprobuj o tym jakos zapomniec i jesli On by sie jakos podejrzanie zachowywal, to zajrzyj w jego archiwum na fb. A jesli wiesz ze na pewno nie ma juz znia zadnego kontaktu, to tak jak mowie zapomnij o tym :) nie ma sensu czasem psuc relacji z partnerem przez jedna sytuacje, ktora jak sie czasem okazuje potem jest blahostka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×