Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..gustaw

Kocham żonę , podnieca mnie kochanka

Polecane posty

Gość zdrady nie mają nic do miłości
nie boje sie zranienia, ja po prostu nie umiem sie zaangazowac, bo mam troche za duzo polaczen miedzy polkulami, podobnie jak ty i nie dam sie omamic jakiemus fajansowi, ktory wpoi mi bzdury o dozgonnej milosci, wiernosci i uczciowosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co w tym dziwne?o
tak, każdy robi dla ciebie wszystko, oprócz normalnego bycia z tobą. związku, stałego wsparcia, oficjalnych spotkań, wspólnych spraw i znajomych, wspólnych planów, mieszkania, dzieci, wakacji i psa :) uciekam już, żyj jak chcesz, twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury:l Przeciez sam zaczales sie wycieczkowac do mnie, bo jaki to ty nie jestes obeznany z tematem milosci. Wymagasz bezwzglednego poszluszenstwa i braku rozmowy z kimkolwiek innym. chodzisz z kartka i spisujesz ile słow wypowiedziala do innych mezczyzn twoja kobieta? rejestrujesz jej wyjscia i wejscia do domu w specjalnym notesie? a jezeli byla za długo w sklepie i przekroczyla dozwolony termin pobytu to wymierzasz jej surowa kare mowiac: nie kochasz mnie, musisz opuscic to miejsce? ludzie, opamietajcie sie, milosc jest w wolnosci, nie w terrorze, ze z nikim porozmawiac nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do no i co w tym dziwne?o: W sumie racja. Ale wiesz dlaczego? Bo wyczuwaja, że ja tego nie chce, a oni nie chcą być durniami i dac mi czegoś, czego ja nie bede doceniac, co bedzie dla mnie balastem. Podswiadomie pragne zalozyc rodzine, ale swiadomie jestem zbyt zywotnym temperamentem i nie mam ochoty zmarnowac swojego zycia poswiecajac sie dla dzieci, karmiac psa. Mi sie po prostu nie chce tego robić. Nie chce podlewac kwiatkow, ani robic codziennie obiadow, nie chce co niedziela jesc wspolnego obiadu. Rzygać mi sie chce na takie ciepelko. jedyne czego mi trzeba to adrenalina i on mi to daje. ze mna normalny zwiazek nie jest po prostu mozliwy, bo jestem typem a la James Bond

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
Gardze prostym zyciem dla przecietnych zjadaczy chleba, zyciem ktore sie nie rozni od wszystkich innych żyć. To nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
ja mowie ogolnie w tym temacie o zdradach i milosci,jesli cie cos zabolalo to juz sama sie zastanow dlaczego.przesadzasz i sie rzucasz,nikt nie pisal,ze nie mozna porozmawiac tylko flirtowac-oczywiscie o ile sie kogos naprawde kocha,bo jesli masz swojego partnera w dupie to z innymi mozesz se orgie odstawiac. nikogo nie pilnuje,nie szpieguje i nie karam,aha i nie jestem facetm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: ale mówisz o nadstawianiu wszystkim czy o nadstawianiu komus kto cie pociaga i pragniesz tej osoby? po co w imie chorych deklaracji sprzed 20 lat bronic sie przed spelnieniem? Poglady mozna zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: Powiem tak. Nie jestem typem cierpietnika i masochisty , który sie samobiczuje w imie jakich bredni ktore wyglosił 20 lat wczesniej w akcie uniesienia :O Zdanie mozna zmienic i wtedy idzie sie do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
a ja mowie ze trzeba sie samobiczowac? skoro uwaza sie swoje deklaracje sprzed 20 lat za brednie, to przyznaje sie przed soba ze nie kocha sie juz zony/meza, sklada sie papiery o rozwod i hulaj duszo piekla nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: Flirt to tez rozmowa. To wolno w koncu czy nie wolno rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
nie kazda rozmowa jest flirtem,chyba nie musze tego tlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: A moze maz czy zona nie zasluguje na szczerosc, bo sama jest zaklamancem , to dlaczego mialaby zaslugiwac na prawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: Moge Ci powiedzieć , ze masz fajne cycki i od tej pory juz musze sie rozwiesc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
to nie chodzi o to czy zona/maz zasluguje na szczerosc, chodzi o to jakim sie jest czlowiekiem i czy chce sie powiekszyc grono lajdakow/zaklamancow czy normalnie przyznac ze sorry,ale wypalilo sie,mam cie w dupie i ide sie bzykac z kims innym,zamiast jeczec ze ohhhhhhh kocham zonke ale bzykam sasiadke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
fajne masz cycki-ja to uwazam za chamski podryw w stylu pana z budowy a nie flirt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: Okay. Skoro jestes az tak wymagajaca to powiem Ci, że Twoje zmysłowe usta snia mi się od wielu miesiecy i sa warte skosztowania, a Twoje smukle cialo juz dawno nie zaznalo blogosci, dlatego powinnas cos z tym zrobic. i mowi to przystojny, wysoki brunet w Twoim typie. i chcesz mi powiedziec, ze twoje cialo nie zareaguje, bo kochasz innego :D przeciez to jest hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było tu już sporo podobnych dyskusji i nigdy nie doszło do konsensusu stron:) Każdy człowiek ma tylko jedno zycie i jego sprawą jest, na co je zmarnuje/poświęci/wykorzysta. Rozwód? Gdyby to było takie proste, to pewnie więcej ludzi decydowałoby sie na ten krok, ale raczej podchodza do niego Ci juz całkiem zdesperowani i z reguły resztkami sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: bo niektórym osobom z szelmostwem do twarzy i zakazany owoc smakuje lepiej. to po prostu kreci takie brudne gierki i udawanie, że kogokolwiek sie kocha. To jest strasznie brudne, a czasami trzeba sie uwalić w blotku, zeby sie wykapac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
a ja mowie,ze cialo nie zareaguje? przeciez pisalam,ze za miloscia stoi pewna postawa.tak wiec cialo moze sobie reagowac,najwazniejsze co ja z tym zrobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
niech sie nurzaja w blocie po szyje,co mi do tego, tylko niech nie twierdza ze kogos kochaja a za 5 minut nadziewaja sie na bolce przystojnych bruntetow czy tez bolcuja seksowna brunetke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
nie wierze w to poza tym, ze faceci ktorzy zdradzaja przychodza i mowia, ze kochaja zone. to tak nie wyglada. przychodza do domu po wielokrotnym stosunku, a zona chce go dotykac, a on wtedy odskakuje jak oparzony i zaczyna sie robic nerwowy. Mowi, ze jest zmeczony i ze idzie sie kapac, po czym odpala filmik w serwisie wiadomo jakim i mysli o kochance. nie mowi zonie, ze ja kocha. ale chce jej wymagrodzic wszystko, wiec placi duzo za jej zakupy, zabiera ja na Wyspy Kanaryjskie i mysli, ze cokolwiek to zmieni, ze pociag seksualny sie pojawi, ale sie nie pojawia. Kochanka w tym czasie bawi sie z innymi, a jak on przychodzi to ona zaczyna go miec dosyc, bo po co jej zuzyty koles, ktorym juz sie nażarła do syta? I maz wraca do zony, wtedy mowi jej jak bardzo ja kocha i ceni. Skad to wiem? Bo wiem, że jak z kims sie spotykam, a kocham innego to nie chce aby mnie dotykal i kazdy kto sypia z jedna osoba nie chce sypiac z druga. Moze jakis czas, ale potem nabiera wstretu i zaczyna sie zle czuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: No wiec caly czas Ci to powtarzam, ze moje reaguje, a Twoje tez, wiec chyba nie oznacza to, ze trzeba z tym cos zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: A o kochankach sie mowi, ze są zabawkami. To jak w koncu jest? Bo tu mowisz, ze ten kto zdradza to nie kocha, czyli nie kocha zony/meza. A kochanki tez podobno nie, bo niby jest zabawka. To kogo w koncu kochaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
no wlasnie jesli kogos kochasz,to mimo,ze podnieci cie ktos inny nie pojdziesz sie z nim bzykac.jesli pojdziesz to znaczy ze nie kochasz naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
mysle,ze kochaja tylko siebie i swoje fiuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: Ale może nie pojdziesz z nim tylko dlatego, że ktoś Ci wpoił, ze to nie wypada. A tak naprawde masz ochote sie rzucic na te osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: Ja mam tendencje do zdrady. To jest bardzo frustrujace jak musisz czekać na seks , bo partner ma focha. jak ktos jest impulsywny to nie wytrzymuje napiecia i przynosi mu to ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
ale co z tego,ze mam ochote?sama ochota to nie zdrada. licza sie czyny. nie pojde z nim nie dlatego ze tak nie wypada,tylko dlatego,ze tak sie z partnerem umawiam-nie zdradzamy sie. wazna jest lojalnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TozTobzdury
jak ci sie chce a jemu nie,to co za problem samodzielnie sie zaspokoic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrady nie mają nic do miłości
do TozTobzdury: No ważna jest lojalność i ja też sie staram ze wszystkich sił Ale czasem ktoś tak ładnie pachnie, tak głeboko zaglada w oczy, tak oczarowuje, zbliza się i delikatnie musnie reka, ze gdyby wlozyl nagle reke do ...to pewnie by doszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×