Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siostra Dobra Rada

Ja pomóc bratu? Jego dziewczyna nie akceptuje córki

Polecane posty

Gość Siostra Dobra Rada

Nie wiem jak pomóc mojemu bratu. To maprawde dobry, uczciwy i wrazliwy facet. jest po rozwodzie do 1,5 roku. Była bratowa zapragnela "lepszego" zycia, które jej zdaniem jest w UK i szybko przygarnela jakiegos gacha zeby z nim jechac. Brat bardzo dlugo cierpial tymbardziej ze mieli male dziecko córeczkę. Nagle z wyjadu nic nie wyszlo, marzenia prysnely i zostala rzeczywistosc. na szczescie zrobila tyle krzywd mojemu bratu ze juz o niej niemysli. ma nowa kobiete. I tu tez jest jest problem. Brat swiata poza nia nie widzi, ona tez wydaje sie byc zakochana ale... Tym ale jest moja 4,5 letnie bratanica. Brat ma ja co drugi weekend i wiadomo czasem w tygodniu tez trzeba cos z mala zalatwic. Nowa dziewczyna wogole mu w tym nie pomaga. nigdy nie zostala sama z mala, nie ubiera jej, nie bawi sie z nia, po prostu nic. Prawie wogle jej nie zauwaza, nawet zadko sie odzywa!! Nie uwzglednia jej w ich planach=- zawsze tylko ona i on, o niej ni pomysli nigdy!!! o przytuleniu czy innych pieszczotach nawet nie wspomne. Widze ze bratu jest przykro bo bardzo kocha corke, ale jednoczesnie nic z tym nie robi!! Jak im pomoc? Bratu i bratanicy przedewszystkim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim ona nie kocha twojego brata tak jak myślisz, ona kocha przede wszystkim siebie. Jest straszną egoistką i wszystko wskazuje na to, że w przyszłości zrobi wszystko żeby rozdzielić brata z jego własnym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra Dobra Rada
Nikus ja to wiem... Tylko co z tego??? Bratu nie moge nawet nic wspomniec na jej temat taki jest wpatrzony. Raz mialysmy tylko sprzeczke (sprzeczke nie klotnie) to tak na mnie naskoczyl ze szkoda słow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna zla dziewczynka
przecież to nie jej bachor, czemu ma go niańczyć? tatuś zrobił, niech się zajmuje. zresztą, tylko ktoś totalnie głupi bierze sobie za partnera faceta/kobietę z takim obciążeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 4
Wspolczuje temu dziecku. Nie dosc ze matka chciala wyjechac z kraju bez tej dziewczynki to i jej tatus wyraznie nie jest lepszy. A Twoim zdaniem to wszystko ma zalatwic obca kobieta. Przytulac, bawuc sie , zabierac mala ze soba. To rola dla nienki i dla tatusia , skoro wlasnej matki zabraklo. Ale tatus wyraznie mysli kutasem skoro nic z tym nie robi. Moze nie takie dziwne ze zona go kopnela. Szkoda tylko tego dziecka. Wyjscia - moim zdaniem - sa dtrzy : 1.Popros matke zeby nie wysylala malej do ojca bo on tylko chce rznac te nowa dupe i tylko to go obchodzi 2. Zaangazuj nianke 3. Sama zajmij sie mala i przytulaj ja do woli, organizuj czas i rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaro Kaczor
allah akbar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem niestety miłość jest ślepa i ani się obejrzysz twoj brat również wyrządzi straszną krzywdę własnemu dziecku. Nie wiem co jest w nas ludziach, że niejednokrotnie nie bierzemy w ogóle pod uwagę uczuć dzieci. Przeciez to też jest mały człowiek, mały i tym bardziej zalezny od najbliższych mu osób.To co dzieje się w tej chwili z tą dziewczynką odbije sie prawdopodobnie na niej w przyszłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbaj o dziecko
Ty i babcia, jeśli jest. Może ten związek sie rozpadnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam sytuacji
ale moze po prostu nie jest negatywnie do dziecka nastawiona, tylko ostrozna, ze to "dziecko innej kobiety" i zeby nikt jej nie posadzal ze sie wtraca w wychowanie, chyba nalezy z nia o tym porozmawiac, bo naprawde istnieja takie osoby co nie maja smialosci do dzieci, zwlaszca jak jest to taka delikatna sprawa jak dziecko rozwiedzionego mezczyzny, ktore ma matke, chyba w przypadku wdowca z dzieckiem byloby duzo latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co w tym dziwne?o
mój facet też ma córkę z 1 małżeństwa i też jej nie trawię. ale to tylko dziecko więc nie jestem nieprzyjemna czy coś- staram się ją ignorować. co w tym dziwnego, że nie lubię dziecka, która urodziła mojemu facetowi inna kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 4
Ja bym zaczela od porozmawiania z tatusiem. Jesli ma dziecko u siebie co drugi weekend i nawet tego czasu nie jest w stanie poswiecic dla malej bo go fiut swedzi i musi rznac panienke to ja nie widze sensu mieszania w to obcych ludzi. Przeciez tatus dziecka jak by chcial szukac nianki dla dziecka to by poszukal. Widocznie nie chce. Co to za moda zwalania odpowiedzialnosci za dziecko na obca dziewczyne? Najlatwiej zawsze zalatwiac sprawy cudzymi rekami. Jak sie autorko tak czujesz odpowiedzialna to sie sama tym zajmij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra Dobra Rada
Moja byla bratowa chciala jechac do UK z córką tyle że z nowym gachem... Zdradzila mojego brata ale córki nigdy nie chciala zostawic. jej oczywiscie nowa paniusia brata tes sie nie podoba. ja oczywiscie pomagam jak moge, przytulam bawie sie uwielbiam to! I ja :) jest kochana :) Szkoda tylko ze nowa lala tego nie widzi :( Przeciez moglaby ja lepiej traktowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 4
Czy chcesz powiedziec , ze twoj brat zadzialal jak pies ogrodnika ? Dziecka z matka nie chcial puscic bo miala faceta , ale teraz jak on sam rznie dupe to sie dzieckiem nie chce zajmowac ? No to niezly kawal gnoja z tego twojego brata. Niech sie teraz zajmuje dzieckiem a nie zwala to innych. A jak nie to matka powinna go podac do sadu o zaniedbanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra Dobra Rada
Nie!!! Nie pisz tak!! Gdzie ja powiedzialam ze on sie nie chce zajmowac córką???!!! No gdzie??? Chodzi mi tylko o jej zachowania1!!! Jak mala zostaje na noc u brata to jej najczesciej niema i siedza sami. Jak sa na spacerze to brat sie z nia bawi, robi zdjecia a ksiezniczka siedzi ze znudzona mina :/ Nie pobawis ie z nimi. Bratu oczywiscie tez w niczym nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsdfsdfsdfsfs
ale wy jesteście porąbani... też mam partnera który ma synka-co drugi weekend maly jest z nami i nie robię z tego problemu, akceptuję go , czasem z nim pogadam, posiedzę i popilnuję. Wczoraj przedstawiłam jego dziecko moim rodzicom hehee. Ale ja nie bede niczego robić na siłę, nie mam obowiązku go zabawiać i przytulać ani robić z siebie rozmemłaną dziunię która sika ze szczęścia nad "bobasem" :O:O:O tylko infatylne idiotki sie tak zachowują, żeby bylo jasne nie mam wścieklizny macicy na ciążę i nie mam własnych dzieci i jest mi z tym bardzo dobrze. Syn mojego partnera ma swoją matkę i u niej mieszka więc nie mam żadnego obowiązku go wychowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ja też!!!!
Mój narzeczony ma blixniaki :/ Nie cierpie gowniarzy, nie moge na nich patrzec. I w życiu nie kiwne palcem zeby cos dla gnoji zrobić. Maja mamusie więc ode mnie wara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moe porozmawiaj z bratem? Bez naskakiwania, po prostu zapytaj jak układają się relacje między nową partnerką a córką? Czy wszystko jest ok jego zdaniem? Ta nowa dziewczyna nie ma obwiązku kochać małej, ale powinna wspierać Twojego brata w roli ojca. Perspektywy sa takie, że ona urodzi mu dziecko i Twoja bratanica zupełnie pójdzie w odstawkę. I to będzie tylko i wyłącznie wina Twojego brata, bo wcale nie taki on dobry i wspaniały, skoro nie obchodzi go relacja partnerki z córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego myślisz jak
dziecko 5 letnie , z jakiej racji dziewczyna brata ma pałać miłościa do obcego dziecka , rusz głową , krzywdy małej nie robi jest obojetna , przecież ona nie ma spełniac sie w roli macochy to dziecko ma matke z nia mieszka! nie rozumiem takich ludzi jak ty którzy robia problem z niczego ,piszesz w imieniu brata on cię o to prosił ? wątpie ! i na pewno dostałabyś niezłą reprymende o to że wtracasz sie w jego życie , typowa jątrzycielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 4
12:27 [zgłoś do usunięcia] Siostra Dobra Rada Jak mala zostaje na noc u brata to jej najczesciej niema i siedza sami. ­ No to zle ? Zostawia im przeciez czas aby tatus mogl byc z corka. Tatusiowi sie nie chce z dzickiem byc i wolalby aby ona sie nmala zajmowala czy tatus jest na tyle niekumaty , ze potrzebuje aby jego i coreczke ktos obslugiwal ? Jesli to taki problem to przeciez TY mozesz sie tym zajac ? ­ ­ "Jak sa na spacerze to brat sie z nia bawi, robi zdjecia a ksiezniczka siedzi ze znudzona mina :/ Nie pobawis ie z nimi. Bratu oczywiscie tez w niczym nie pomoze" ­ Bywasz z nimi na tych spacerach , ze to wiesz" Podgladasz ich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjhfw
Ale partnerka twojego brata nie ma obowiazku opiekowania sie corka swojego partnera ta kobieta zwiazala sie z twoim bratem a nie z jego corka..pomysl troche..bo zwyklym idiotyzmem jest to co piszesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostrzyczko "dobra rado". Nowa partnerka twojego brata NIE MA W OBOWIĄZKU niańczenia małej, kochania jej, przytulania, spędzania z nią czasu, itp. itd. Nie ma obowiązku bawić się dzieckiem. Może to robić, ale nie musi. TO NIE JEST JEJ DZIECKO. Ta mała jest dla niej obca. To twój brat powinien zadbać o ich dobre wzajemne relacje. Poza tym... Nie wtrącaj się do cudzego życia. Domyślam się, ze swojego ie masz, to się podniecasz problemami i sprawami innych. E tam. Niedzielne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra Dobra Rada
Nie chce sie wtrącac, chcę żeby małej było dobrze, to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 4
Malej bedzie najlepiej jak nie bedziesz do niej zrazac ani tej kobiety ani tatusia. Rozwalilas juz jej dom rodzinny. Daj jej przynajmniej znalezc swoje miejsce w nowych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie chce sie wtrącac, chcę żeby małej było dobrze, to wszystko". xxx To zostaw to w rękach ojca. Jesteś TYLKO ciotką, nikim więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra Dobra Rada
Ja?? Czy wy nie umiecie czytac??? Ja nieczego nie rozwalilam!!! Czy to moja wina ze sie rozwiedli???? Z byla bratowa nadal utrzymuje poprawne stosunki, bo mimo ze nie sa malzenstwem to jest jeszcze coreczka!! Ona jest matka a ja ciotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 4
11:47 Siostra Dobra Rada na szczescie zrobila tyle krzywd mojemu bratu ze juz o niej niemysli. ­ Nie mam wiecej pytan. Temat zaczyna byc nudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra Dobra Rada
nie moja wina ze nie rozumiesz co czytasz i wycinasz z kontekstu. Jak sie nudzi to idź z tąd i się nie udzielaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczlala
@siostra dobra rada Jak to siedzi ze znudzoną miną "jak księżniczka"? Jak można mieć do kogoś pretensje o to, że nie jest czymś zainteresowany? Nie dociera do Ciebie, że nie każda kobieta musi kochać dzieci? A już na pewno nie dziecko kochanego mężczyzny z poprzedniego małżeństwa. Sam fakt tego, że chce z nim być i córkę akceptuje jest godny podziwu, oczekiwanie jakiegoś rozczulania się nad bachorem to debilizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostrzyczko, a czy ty masz swoja rodzinę? Faceta? Dziecko? To jest sprawa twojego brata. NIE TWOJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna brata wykazuje się
dużą dojrzałością zostawiając mu czas tylko dla córki . Bardzo dobrze robi ze nie uczestniczy w ich spotkaniach , on ma zajmować się dzieckiem a nie ''ciocia'' Matka tego dziecka napewno jest zadowolona z obrotu sprawy ,obca baba nie wtrąca sie w wychowanie jej dziecka .Za to ty jestes jeszcze gówniarą ,plotkarą która zapewne buntuje brata na nową dziewczyne , dlaczego zachowujesz sie w tak podły sposób zastawiając ''dobrem dziecka'' ? Chcesz dobrze , zajmuj się dziewczynką jako ciocia , ustal dni wizyt i bierz ją do siebie , w czym masz problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×