Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka 007

DietA 1000 kcal 4.11.2012

Polecane posty

Linka, no to weszłyśmy dziewczynkom naszym na ambicję i od razu tłumnie zjawiły się :) Super, że jesteście jednak :) Czarna, jak to? bez diety, bez ćwiczeń? Musisz wprowadzić samokontrolę! :) Wracaj szybko do nas:) Ja z porządkami świątecznymi czekam do ostatniego weekendu. Jeśli mróz ściśnie okien nie będę myła. Trudno, przeżyjemy :) Pytacie czego nauczam, a więc historii,WOSu i tzw. wdż w SP i LO :) xxx Widzę, że waga całkiem ładnie mi spada, ale po 30tce metabolizm już nie ten:O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on do klockow nawet takich drewnianych to sie nie nadaje. to nie dziecko tylko szatan. Co dostanie to za 10 minut jest porozbierane na kawalki. Rok temu kupilam mu narzedzia zlotej rączki w skrzynce. ( 160 zl ) i takie same kupilam swojemu. minąl rok i moj syn mimo bardzo czestego uzywania ma w ogole nie zniszczona zabawke, wyglada jak nowa a tamten musial nawet je pogrysc, popisac i skrzynka jest peknieta i zreszta juz chyba wszystkie narzedzia pogubil. Brak mi slow i pomyslow bo nie wazne czy wydasz 30 zl czy 200 to i tak zaraz to bedzie zepsute. A to jest rodzina ktorej kasy nie brakuje i glupio mi dac cos taniego bo powiedza ze "dziadostwo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellenet heh to ja bylabym kiepska uczennica bo historia byla dla mnie tragiczna. Chocbym nie wiem jak sie starala to te daty i krolowie nigdy nie chcialy utkwic mi w pamieci. Chociaz powiem ci ze to chyba przechodzi z wiekiem bo dopiero teraz zaczelam sie interesowac wojnami i choc wstyd sie przyznac to dopiero niedawno zaczelam sama czytac dlaczego doszlo do I i II wojny swiatowej. Ale to chyba dlatego ze moja nauczycielka byla naprawde do kitu i nie potrafila nas zainteresowac swoimi opowiadaniami. dzieki Bogu ze mam to juz za soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna jak milo ze sie odezwalas :) wracaj bo teskno tu za tobą. Mialysmy razem to wytrwac, wiec nie poddawaj sie :) Jestem umowiona w niedziele na pierwszy zabieg z focusem. Ciekawe czy pomoze. Oby bo wydaje mi sie ze za szybko mi spada z brzucha i ten tluszcz robi sie coraz bardziej wiotki. Nie chce miec takiej obwislej skory jak pokazuja w programach bo to jest straszne, nawet na plaze wyjsc nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka, bez wątpienia historia jest takim specyficznym przedmiotem i jeśli trafimy na fatalnego n-la to staje się męką:D Ja miałam okropną n-lkę z historii w szkole podstawowej, ale w LO wszystko uległo zmianie i historia stała się moją pasją. I tak tez staram się prowadzić lekcje. Uczniowie nie narzekają wręcz przeciwnie. Są ważne i mniej ważne daty; ważnych nie odpuszczam ;) Trzeba się chociaż orientować w jakim wieku coś się dzieje, ale bardzo doceniam samodzielne myslenie, wysnuwanie wniosków, myslenie przyczynowo-skutkowe. Dostaję od uczniów informację zwrotną, że historia jako przedmiot i nauka bardzo im się podoba. To cieszy i nadaje sens temu, co się robi :) Wiadomo, że uczniowie wyczuwają czy n-l robi coś, bo jedynie musi, czy faktycznie to o czym mówi, pasjonuje go :) X Co do brzucha. To faktycznie takie newralgiczne miejsce:O Nie wyobrażam sobie jak ta skóra może się wchłonąć po ciąży, kiedy przez tyle miesięcy jest tak niemiłosiernie ponaciągana. To pewnie zależy od tego jak mocne są włókna kolagenowe. Czynnik dziedziczny może też nie jest bez znaczenia. X A teraz w końcu idę trochę posprzątać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NATA 40
Ja tez jestem z Wami dziewczyny. Ostatnio mam urwanie głowy jak to przed świetami. Wysprzatałam generalnie mieszkania. Teraz biegam za prezentami. Mysle już o wigilii. Chciałabym wszystko sama przygotowac, bo bedzi tesciowa, ale nie umiem ciasta na pierogi ulepić. Dietke trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam swietny przepis na pierogi. sa mieciutki i ladnie sie kleja. Juz podaje mozesz sobie zrobic na probe przed swietami :) na ok 50 pierogow. 0,5 kg przesianej mąki tortowej 3 lyzki przesianej mąki ziemniaczanej 2 lyzki oleju 0,5 szklanki CIEPLEJ wody 1 szkl CIEPLEGO mleka szczypta soli w mące robisz wglebienie, wlej olej. mleko i wode wymieszaj w jednej misce i wlac do maki, dodaj sol. Zagniec ciasto, rozwalkuj i mozesz lepic. oczywiscie ciasto ktorego nie uzywasz to przykryj sciereczka zeby nie wyschlo. :) ja czasem dodaje jeszcze na koniec troche maki jak ciasto wyjdzie za lepkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,czy wiecie że malutka wędzona szprotka ma az 34 kcal?!!Ja nieświadoma tego zjadłam ich wczoraj na śniadanie 10 !I pewnie zjadłabym jeszcze drugie tyle, gdybym nie sprawdziła kaloryczności,tak że moje wczorajsze śniadanie to razem 470kcal.Wieczorem miałam gosci i zjadlam spaghetti i drinknelam 2 kieliszki cytrynowki.Dobrze ,że w ciągu dnia nie miałam czasu na jedzenie to zmieściłam się w 1270 kcal. Dzisiejszy dzien super bo tylko 872 kcal.i 2kg mniej mimo,że jestem tuż przed okresem. Linka ,ten twoj przepis na pierogi wyprobuje,bo mi strasznie twarde ciasto wychodzi. Jesli chodzi o święta to ja myślę zwiększyć sobie limit do 2000kcal i więcej ruchu,pewnie szybki marsz z kijkami.Do tej pory to od wczesnej wiosny systematycznie jeżdziłam na rowerze.Zima to zly okres dla mnie bo z braku ruchu w sadło obrastam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane ja tez jestem z Wami :) mialam troche urwanie glowy przez ostatnie dni Dietke trzymam Wczoraj tylko znajomi wyciagneli mnie na piwko ale skonczylo sie tylko na jednym Guinesiku :P Jutro mija pierwszy tydzien i bedzie wazenie i mierzenie, a wczoraj dostalam okres wiec nie wiem jak to bedzie - chcialabym zeby chociaz z pol kg zeszlo :) Jutro porzadki i swiateczne dekoracje hehe mycie okien i jeszcze ide choinke kupic - mam nadzieje ze jakas fajna znajde :P Buziaczki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyk, to raczej kiepski pomysł, żeby z 900kcal przechodzić zaraz na 2000kcal. Pytanie w ogóle, ile wynosi Twoje zapotrzebowanie? Moje ok.1700kcal, więc gdybym nagle wskoczyła na 2000kcal zacznę tyć. Myślę, że trzeba się uczyć samookontroli, a nie popuszczać cugli:) Wiadomo, że święta itd, ale po co to obżarstwo? Nie wystarczy po prostu skosztować? Ćwiczmy silną wolę także (przede wszystkim) przez święta. Ale to tylko moje zdanie :):) X jaki mróz u mnie:O -14st. :( A ja umówiona jestem dzisiaj na zakupy świąteczne w centrum handlowym z koleżanką, a popołudniu z kolei jadę na kawę do kuzynki. X Menu: śniadanie: serek wiejski 200kcal II śniadanie: jabłko 50kcal obiad: jajko sadzone + brokuły + sos jogurtowo-czosnkowy 250kcal podwieczorek: u kuzynki pewnie zjem jakąś małą słodycz 150kcal kolacja: pstrąg 100kcal Mało tych kcal dzisiaj. Zaraz zmieniam stopkę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam :) ja tak samo od rana w ruchu. Zakupy i wielkie sprzatanie. Musze wszystko zrobic wczesniej bo za 1,5 tyg wyjezdzam na swieta do rodzicow a w domu tez chce pozostawic swiateczna atmorfere. czyli pachnące świeżoscią mieszkanie i duuuza zywa choinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellenet jak milo ze waga ci spada. mi tez spadlo bo dzis stanelam na wage wyjatkowo bo zawsze waze sie w we wtorek, ale zmienie stopke we wtorek to moze cos jeszcze spadnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamykpolny ja tez jestem tego zdania co ellnet. Lepiej nie przesadzac mimo ze to swiata bo potem bedzie ciezko wrocic spowrotem do mniejszych ilosci potraw ale to oczywiscie moje zdanie :) Ja tez sie boje jak to bedzie u mamy. Tam zawsze jest wszystkiego ponad norme. mam nadzieje ze dam rade. A i mam zamiar cwiczyc turbo i killera bo juz sie uzaleznilam od tych cwiczen hehe a to dziwne bo to nie w moim stylu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzisiaj tez sie wazylam i spadlo 0,5kg :) a w obwodach razem -4,5cm (-1cm udo, -1 biodra, -1 pod biustem i -1,5 w talii :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a musze przyznac ze balam sie dzisiaj tej wagi bo dopiero co okres mi sie zaczal, ale fajnie zobaczyc chociaz te 0,5kg mniej :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaszalałam dziś, zjadłam na śniadanie mcmuffina z jajkiem i bekonem - 325 kcal. Właśnie wypiłam kawę - 46 kcal. Czyli I i II śniadanie zaliczone. Razem 371 kcal - w normie. teraz czekam na obiadek. Nie wiem co będzie bo jadę do rodziców, ale oni wiedzą o mojej diecie, więc nie powinno być problemów ;) Poza tym kupiłam prezent świąteczny dla swojego faceta - ciepłą, zimową kurtkę :) zmniejsza to prawdopodobieństwo, że ostatni weekend przed świętami spędzę na zakupach ;) wczoraj byłam na siłce. najpierw 10 minut wchodzenia po schodkach na maszynie, potem różne ćwiczenia - duzo na ramiona i brzuch, a na koniec 35 minut na rowerku. dziś pewnie też u rodziców wyjeżdzę pół godzinki na rowerku stacjonarnym. No i wczoraj na obiad miałam zjeść pierść z kurczaka, ale skusiłam się na coś bardziej oryginalnego - pyszny tort szpinakowy, mniam :) wieczorem mam ważenie, więc jutro dam znać co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i gratuluję kochane spadającej wagi. A Ty Czarna weź się w garść, bo to że nie masz netu nie zwalnia Cię od trzymania dietki ;) hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linka, może kup maluchowi jakąś zabawkę do kąpieli. Dzieciaczki zazwyczaj nie przepadają za pluskaniem się w wodzie i może to go zachęci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja też boję się co to będzie na święta :P Mnóstwo jedzenia a w dodatku wszystko kaloryczne jak cholera! No ale mam nadzieję że zdołam się powstrzymać i nie będę się obżerać! :) Dzisiaj na śniadanko zjadłam ryżowy chlebek z plasterkiem żółtego sera i łyżeczka nisko-słodzonego dżemu truskawkowego (ok.250kcal). Na drugie śniadanko mandarynka (50kcal). A na obiadek surówka z czerwonej kapustki i indyk pieczony w sosie grzybowym (bez mąki, ale za to troszkę śmietanki - minimalnie!) (350-400kcal) I na kolację zjem sobie gruszkę :) (70kcal) Jakoś mało dziś kalorii wyszło, ale ostatnio w ogóle nie jestem głodna - żołądek mi się chyba skurczył i już nie prosi o więcej :) hehehe Pozdrawiam was cieplutko! Trzymajcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mialam sprzatac zawziecie ze posprztalam tylko salon, ale za to bardzoo dokladnie :) w nagrode zrezygnowalam dis z prysznica i weszlam do wanny. Cudownie, pelno wody, zapachowy olejek, swieczki i cicho grajaca muzyczka. Siedzialam tak 2 godziny i bym siedziala w tym ukropie dalej gdyby nie nadszedl czas kolacji. Na koniec wysmarowalam sie cala balsamami i czuje sie rewelacyjnie :) Tylko winka brakowalo w tej wannie, ale niestety nie mozna, nawet juz nie kupuje zeby nie korcilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka, kieliszek czerwonego wina ma 90kcal, więc tragedii nie ma. Od czasu do czasu można sobie pozwolić :) Ja na przykład zamierzam w święta wznieść toast :) X Menu: śniadanie: owsianka na sojowym z migdałami 330kcal obiad: surówka z kapusty, filet z kurczaka 400kcal podwieczorek: kawałek babki piaskowej domowej roboty 150kcal kolacja: warzywa na patelnię 200kcal X Dzisiaj czeka mnie cały dzień pracy :( Dobrze, że chociaż pogoda brzydka, to nie żal siedzieć w papierach i przy lapie przez całą niedzielę. X Miłego dnia Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wam. Dzis o 12.00 mam pierwszy zabieg tym fokusem. Dygam sie ze to nic nie pomoze na moja skore. Nie jest wiszaca, ale mysle ze gdybym chciala miec plaski brzuch to ta skora sama by juz sie nie wchlonela. Dlatego lepiej zapobiegac wczesniej niz potem plakac ze na plastyke brzucha nie stac. I do tego maz sie wykosztowal i mi samej bedzie przykro ze nie ma poprawy bo on sie postaral a tu nic z tego. No coz to dopiero 1 zabieg a mam karnet na 7, wiec okaze sie pod koniec stycznia czy warto :) Potem napisze wam jak bylo. xxxxx ellnet nie rob dzieciakom tyle klasowek to nie bedziesz miala potem pracy w domu tylko bedziesz mogla zajac sie sobą :) Mysle ze uczniowie tez by sie ucieszyli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocie mi,
jak to wyliczyc pasztecik ma w 100 gr 179 kcal a ja zjadłam 65 gr pogubiłam sie w tym liczeniu a caly by mial ile te 130 gr ? jak takie rzeczy obliczac>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocie mi,
juz wiem myslalam ze zle licze ale jednak dobrze przepraszam za zasmiecanie forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka, po pierwsze nie o same klasówki, kartkówki chodzi ( nawiasem mówiąc każdy z nas jako n-le musi mieć konkretną ilość u każdego ucznia, tego wymaga dyrekcja i jest to na bieżąco kontrolowane). Mam mnóstwo innych tzw. zadań dodatkowych, organizację imprez ogólnoszkolnych itd. itp. Ale tu nie miejsce by o tym pisać. Niemniej, praca n-la to nie tylko testy w dzisiejszych czasach ;) XX Linka, co do tych zabiegów to myślę, że rezultat zależy od wielu rzeczy, a na pewno od jakiś indywidualnych predyspozycji. Koleżanki chodziły na jakieś tam zabiegi i u jednej efekty po 10 były, w drugiej nie. Z tym, że u tej co efekty pojawiły się, one też zanikły po pół roku. Takie kosmetyczne zabiegi chyba co pewien czas wykonywać, nic nie jest dane na zawsze. Napisz po zabiegu jakie wrażenia :) XX Na zewnątrz Kamczatka prawdziwa! Wszystko skute lodem. Ja zaraz rozgrzeję się pyszną herbatką z goździkami, sokiem malinowym, plastrem pomarańczy -mniam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellenet. jeden zabieg to koszt 300zl do tego mam specjalny balsam BANDI i cwicze regularnie, wiec kurde efekty musza byc bo bede bardzi zla :) jak ich nie bedzie. Mialam napisac jak bylo.... ooo nie bolalo, czulam tylko swietne uczucie ciepla az zachcialo mi sie spac. Super odpreza i relaksuje :) do tego jak przyszlam to maz powiedzial ze juz cos widac. A ja powiem czy cos widac po 7 zabiegu ooo i melduje ze turbo zaliczone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i z okazji mikolajek dostalam od nich w prezencie tusz do rzes i krem do rąk. Kupę reklam i 10% znizki na dowolny zabieg. W dobrym dniu do nich przyszlam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! ja mam do was pytanie :] pisałyście ostatnio o tym że ćwiczycie razem z Chodakowską te killery, skalpele i turbo. Postanowiłam że może i ja się za to wezmę, ale już drugi raz podchodzę do skalpela i max 30 minut i po prostu wysiadam. To jest mega wyczerpujące! Już chyba wolałabym godzinę pędzić na orbitreku aniżeli te ćwiczenia! :P Skąd wy macie tyle zawziętości że udaje wam się dotrwać do końca? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka, to fajnie, że zabieg był przyjemny i bezbolesny; oby przyniósł oczekiwane i w miarę trwałe rezultaty :) xx U mnie wszystko planowo jeśli chodzi o menu. XX Praca prawie skończona. Zaraz jeszcze wskoczę na rower, a potem poczytam coś dla relaksu. XX Katy, ja jeszcze nie zabrałam się za te killery i inne ;) Jakoś nie czuje natchnienia, więc i tak super, że Ty zdecydowałaś się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×