Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niejedna taka mama

Mamy dzieci (2lata), które Was absorbują cały dzień , łączmy się.

Polecane posty

Gość niejedna taka mama

Nie wierzę, że nie ma takich mam. Non stop razem z mamą. Niczym nie zajmie się na dłużej sam. Teraz bawi się klockami. Mam chwilkę, ale już mnie woła:) Cały dzień tylko z dzieckiem, które bardzo kocham, ale czasem potrzebuję kontaktu z ludźmi. Pogoda do tego dobijająca. Wpisujcie się, Drogie MAMY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest nas juz dwie :) Moj dwulatek, tez nie posiedzi sam :/ wyciagam kredki, farby,ciastoline- wszystko na 5 min i musze siedziec obok. Teraz ja na necie, meza nie ma jeszcze, a mały oglada myszke miki, po jednym odcinku mu sie nudzi :/ Wstaje 7 rano, chodzi spac 21-21:30, przed spaniem musze czytac przynajmniej 3 ksiazki. w dzien niechce spac :/ Ostatnio niechce jesc zywi sie głownie chlebem z masłem ( bułka byc juz nie moze) rosołem z makaronem ( gotuje co 2 dzień) i płatkami i mlekiem m Kiedy on z tego wyrosnie to niewiem. Ma mnostwo zabawek ,ale nawet niechce ich ruszyc, woli bawic sie kasztanami ;) Czasem chodzi tak znudzony,ze sama juz niewiem czym go zabawic. A musze jeszcze ogarnac siebie, mieszkanie, obiad, pranie. Masakra...................... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
Dziękuję za odzew:) Cieszę się, że nie jestem sama. Mój właśnie wziął płatki kosmetyczne i układa na kanapie. Zabawki wcale Go nie interesują. Najlepiej wszystko czym nie wolno się bawić;) Czasem właśnie tak się nudzi, że łazi z kąta w kąt i tylko MAMA, MAMA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
U mnie jest to samo. Mleka nie lubi. Najlepiej jajka i pomidory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmammiaiaaaa
a moja corka w marcu skonczy 4 latka. i tez ciagle z nami. ma pleno zabawek ale woli u nas. dobrze ze chodzi do przedszkola mam czas dla siebie. ciagle mamma i mama. nie zdaze siasc na kompa- odrazu mamo pic, mamo glodna jestem. a wlacz mi bajke. i przy tym gada non stop buzia jej sie nie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod słońcem toskanii
Ja też mam dwulatkę. Owszem, najchętniej nieustannie by się ze mną bawiła ale uczę ją tego, że mama ma swoje obowiązki. Ona zresztą też. Zanim na mnie naskoczycie powiem, że do jej obowiązków należy posprzątanie zabawek po sobie. Poza tym robimy wszystko razem. Jak sprzątam w kuchni, ona mi pomaga, układa np. sztućce ze zmywarki do szuflady. Jak odkurzam ona też ma swoją końcówkę i "odkurza". Spędzanie czasu z dzieckiem to nie tylko zabawa. Razem pierzemy, umie włączyć pralkę i suszarkę. Osobiście NIENAWIDZĘ zabaw, które kocha moje dziecko obecnie a mianowicie scenki rodzajowe za pomocą wszystkich ludzików, misiów itd. A ponieważ zaczyna się zima i mniej czasu na dworze to kupię jej gry różne, w które granie też mnie sprawi przyjemność. Poza tym uwielbiam jej czytać więc jak nie chce mi się już nic to zalegam na sofie i czytamy. Ona wtedy zależnie od humoru albo słucha obok, albo bawi się swimi pociągami(uwielbia) i słucha z poziomu podłogi. Owszem, czas dla siebie mam tylko wieczorem i czasem mam dość ale wiem, że robię dla niej wszystko, czego potrzebuje. To daje mi motywację, gdy słyszę zaskoczone głosy ludzi "taka mała a tyle mówi?!". Bo córka mówi wszystko, zna wierszyki i piosenki. Nawet pyskuje:P Tak, absorbuje mnie i czasem mam dość, ale wiem, że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
jak bym czytała o sobie i swojej córce czasem mam już dość nie umie się zająć sama sobą zabawki,bajki,książeczki są dobre na 5 min a najlepiej zebym bawiła się z nią. To co zakazane oczywiście najbardziej ją interesuje i ciągle tylko za uszami mamo i mamo jak ja zazdroszcze mamom których dzieci zajmą sie sobom choć na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
Wiem, że kontakt z dzieckiem jest bardzo ważny. Dziecko zupełnie inaczej rozwija się emocjonalnie. Może za dużo wymagam, ale chciałabym, żeby uczyło się samodzielności. Chwalę Go jak ładnie posprząta i ładnie się bawi, ale On WSZYSTKO ze mną. Zmywarkę też rozładowujemy razem. Poprostu najbardziej martwi mnie to, żeby dziecko było samodzielne a nie bez przerwy przy spódnicy mamusi. Jak każda mama czasami bywam zmęczona i mam gorszy dzień ale to nie znaczy, że nie lubię z nim być i kocham Go ponad życie a zajmowanie się nim naprawdę sprawia mi dużo przyjemności. Nie bez powodu siedzę z Nim w domu i nie wyobrażam póki co inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
Wiem, że to taki wiek i trudno wymagać od dwulatka żeby siedziało godzinę w jednym miejscu, przynajmniej ja takiego nie znam. Ale znam dzieci, które nie potrzebują uwagi rodziców NON STOP. Siedzimy, czytamy, ale to trwa 2 minuty. Bajką w tv nie zainteresuje się. Najlepiej lubi ruchowe zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
ja też zawsze ucze ją sprzątania zabawek po sobie, u mnie to samo małej buzia sie nie zamyka od rana do nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
Czasami boję się, że myślę za Niego i zero kreatywności w moim synku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmammiaiaaaa
moja corka to pomocnica. i nakrywa do stolu. i pomaga mi pranie rozwiesic. bierze szczotke i zamiata. czy szmatke i myje podlogi. tylko mowi- mama ja chce sama, pomoge ci. ubiera sie sama. i bardzo troskliwa. bo poloze sie. pyta sie mamusia zle sie czujesz , chora jestes. przyniesie kocyk okryje mnie i mowi mamusia odpocznij sobie i pospij. ale nie raz potrafi dac w kosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
u mnie też z tym pomaganiem aż do przesady wszystko sama tylko często więcej z tego szkody niż pożytku, ale cóż uczy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod słońcem toskanii
No fakt, czasem można oszaleć jak się załatwić nie można w spokoju, bo trzeba nawet zza drzwo odpowiadać na 1000000000000000 pytań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
Jakbym czytała o mnie i moim maluchu. Z tym pomaganiem właśnie tak, jak napisałaś Droga Autorko. Teraz je banana:) więc mogę tu zajrzeć:) No i jeszcze wszystko zrzuca na podłogę co leży pod reką szczególnie jak jest znudzony, zmęczony i głodny.Nie potrafię sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) jestem mamą 3 chłopaków w tym jednego 2 latka , potrafi zabawić się z braćmi, ale to tylko chwilka , ciągle ze mną, wszędzie ze mną !! kocham moje dzieci ale to jest czasem przesada , jest straszny cycol !! dwa miesiące temu dopiero odzwyczaił się mojego mleczka :) nawet do tatusia nie chodzi , bo lepsza jest mamusia, rano nie da mi wyjść z łóżka bo zaraz się budzi :( śpi z nami :) ale nam to akurat nie przeszkadza :) Ja nie pracuję i najbardziej związany jest ze mną, a jak jest marudny to już cały dzień na rękach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
jaka autorko, co ja wypisuję. Chyba zrobię kawę bo już nie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
Do joanny:), a pozostała Twoja dwójka też taka była? Może to zależy od charakteru, niekoniecznie od przyzwyczajenia czy rozpieszczenia:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.a29
Skoro dzieci są tak absorbujace to co wy tu robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
Są takie chwile, że mamy moment wolnego. Mój właśnie zjadł banana i już marudzi, bo mu się nudzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Niejedna taka mama właśnie nie :) oni raczej bawili się razem i nie potrzebowali tak dużej mojej uwagi, ale może to dlatego , że między dwójką starszych dzieci jest tylko 2 latka różnicy, więc lubili się wspólnie bawić a tu z młodszym już różnica jest 4 latka a starszym 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do K.a29 dzieci są absorbujące, mój akurat siedzi ze mną przy laptopie i mam chwilkę żeby posidzieć , potem pójdzie spać i też będę mieć chwilkę , my mamy takie zapracowane w domu przy dzieciach musimy choć na chwolkę zająć się czymś innym , złapać jakiś kontakt z innymi bo zwariujemy i na kafaterię zawsze znajdę choć troszkę czasu , bo mój lubi jak stukam w klawisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejedna taka mama
a mój mi przeszkadza i nie pozwala pisać 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka dwulatki i jeszcze
hehe..uśmiałam się a teraz wyobraźcie sobie że oprócz takiej absorbującej dwulatki macie jeszcze bardziej absorbującego rocznego szkraba, który wspina się na wszystko, otwiera, przewraca, niszczy ściąga do tego moja dwilatka jest juz bez pieluchy i ostatnio robi mi jazdy, nie trafia kupądo nocnika, i podczas gdy ratują z opresji jej młodszą siostre która się w cos wpakowała(jak zawsze) to starsza lata z brudnym tyłkiem po domu i rozrzuca resztki po czym ja je zdeptuje.. i oprócz tego obie mają anginę i od tygodnia latam w nocy od jednej do drugiej, zero snu dzis przeszłam załamanie nerwowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
ja tak będe mieć już za2 miesiące mała w styczniu skończy 3 lata a ja wtedy rodzę. Mimo że córka jest bardzo absorbująca to świadomie zdecydowałam się na drugie dziecko już nie mogę sie doczekać tylko martwie się o tą nadmierną chęć pomocy oraz jak córka zareaguje na dzidziusia w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowana mamuśa
ja mam dwójkę- synka w wieku 1,10 i córkę w wieku 3,6. Ona nigdy nie umiała się sama bawic, dopiero od niedawna sama zajmuje się lalkami czy małymi zwierzątkami i sobie do siebie gada . Natomiast drugię dziecię jakby skazane czasem na siebie, bo mama dzieli uwagę na dwoje, umie się super czyms zając. Ale mam inny problem, często walczą o zabawki , wyrywają je sobie , krzyczą, więc sajgon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka dwójeczki
ja mam dwójkę- synka w wieku 1,10 i córkę w wieku 3,6. Ona nigdy nie umiała się sama bawic, dopiero od niedawna sama zajmuje się lalkami czy małymi zwierzątkami i sobie do siebie gada . Natomiast drugię dziecię jakby skazane czasem na siebie, bo mama dzieli uwagę na dwoje, umie się super czyms zając. Ale mam inny problem, często walczą o zabawki , wyrywają je sobie , krzyczą, więc sajgon bywa. Hałas mnie nieraz wykancza ale wiecie co? nie wyobrażam sobie już życia bez tych moich łobuziaków, bo wystarczy, że któryś spędza dzień z dziadkami a ja już tęsknię i to drugie dziecko też tęskni strasznie. Na przykład ostatnio mąż wziął córkę na 3 dni nad morze a ja została z chorym synusiem w domu ( buuu, choroba pokrzyżowała nam plany) , mały okropnie tęsknił mimo,że serwowałam muu masę atrakcji, wieczorem mówił, że "ni ma dzidzi" a mi aż w gardle ściskało Lubię miec ich w komplecie , mimo, że tak łobuzują razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auriska87
Witajcie w klubie, mam 2latka który świata poza mna nie widzi. Nikogo nie uważa tylko MAMA. Nieraz to mam dośc i padam na twarz bo nawet nie mogę spokojnie zjeśc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka dwójeczki
he he, też tak mam z synusiem, taki mamisynek, wiecznie obecny gdzieś tuż przy mojej nodze albo chce na "apa" i też nie pozwala mi zjesc w spokoju ani nawet ząłatwic spraw fizjologicznych, wszędzie tupta za mną. Kocham go nieziemsko ale czasem potrzebuję wziąc oddech, odsapnąc... Możemy sobie podac dłoń ! A z córką tak nie miałam , hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×