Zazdrość

Witam. Jestem z dziewczyną od 1,5 miesiąca. Mamy po 18 lat. Świetnie się dogadujemy, codziennie gadamy, widzimy się, jest dobrze. Otóż około 2 tyg temu przypadkiem poznała mojego znajomego ze skypa. Mieszka on gdzieś ze 150 km stąd. Nigdy się nie widzieliśmy. Otóż od właśnie owych 2 tygodni gdy rozmawiam z dziewczyną nie ma dnia przy którym nie wspomniała by o NIM. On gada, nie gada, pisze, nie pisze, on to tamto owamto. Jakoś to znosiłem do teraz. Tak wiem że zżera mnie zazdrość ale nie chcę jej stracić, powiedzcie mi co mam zrobić :< nie chcę jej stracić.

jak znajomy jest w porządku to powiedziałabym żeby trochę przystopował z rozmowami z nią. z dziewczyną raczej o tym nie gadaj ( chyba że naprawdę już przesadzi) bo jak zobaczy że jesteś zazdrosny może próbować wzbudzic ją jeszcze bardziej. i trzymaj się, z własnego doświadczenia wiem że mało co boli tak jak zazdrość o kogos na kim nam zależy...

Jeśli mu powiem żeby przystopował to mogę się obawiać jakichś idiotycznych komentarzy bo wiem jaki on jest. Żałuję że wogóle wysłałem jej pewną rozmowę i ona zaraz skopiowała jego nick, znalazła go, zaprosiła i ot co wyszło.

Wybaczcie za podwójny post ale przypomniało mi się : mówiłem jej że zaczynam być zazdrosny ale to powiedziałem tak na luzie jakby, dziś już dosyć miałem i tak normalnie powiedziałem. Mówi że nie mam się czego obawiać, że tylko ja się dla niej liczę. Ufam jej ale się boję że mogę ją stracić ;(

mówisz że codziennie się widzicie,gadacie..a gdybyś Ty z kolei stał się trochę chłodniejszy? nie chodzi mi żebyś się na nia obrażał czy cos, ale po prostu wydawał się zajęty swoimi myślami,sprawami,jakby nieobecny.nie wiem jaka jest Twoja dziewczyna ale na mnie by to podziałało. ale...nie rozumiem trochę czemu ciągle pisze z tym Twoim kumplem.i że Ci o tym opowiada.może właśnie o to jej chodzi,żebyś był zazdrosny? i szkoda że na kumpla nie możesz liczyć w tej kwestii.to by ułatwiło sprawę. jeśli ona mówi że tylko Ty się liczysz to ok,w takim razie dobrze by było wiedzieć jakie są intencje Twojego kumpla.jeżeli też traktuje to tylko kumpelsko, nie stresuj się :) chociaż wiem,to boli jak nagle tak bliska Ci osoba zaczyna mieć swoje sprawy z kimś innym :P

Rozmawiałem z nim, oczywiście skończyło się tak jak mówiłem, olał to praktycznie, powiedział że jestem zazdrosny i na tym się skończyło. Fakt, może jestem zazdrosny ale to mnie naprawdę irytuje :|. Intencje jakie są? Mówi że "tylko gadają". Nie wydaje mi się żeby "tylko gadali 24 godziny na dobę". Zauważyłem że jest tak że jak tylko ona się pojawi online na Skypie to on od razu też online. Jest tak ciągle. Nie wiem już co mam robić, pomocy ;

Wybaczcie znowu za podwójny post ale mam wiadomość z ostatniej chwili : on zaczął twierdzić że jak niby mogę ją stracić przez niego i takie tam, dobra, ok. Do tego ona się przed chwilą spytała czy mi te rozmowy przeszkadzają. Przecie nie powiem wprost że nie bo się to może źle skończyć :/