Mam do was pytanie :)

Cześć:) Trochę się martwię moją sytuacją i chcę się poradzić , mam nadzieje , że z góry mnie nie wyzwiecie itp. Mam 22lata przez jakiś czas brałam pigułki antykoncepcyjne , okres miałam 15 października także już nie długo powinnam dostać @ , ostatnio kochałam się w okres w jego przedostatni dzień czyli 20 , dni płodne miałam gdzieś między 25 tak sądzę napewno na tygodniu , od 31 zaczęły boleć mnie piersi i bolą do dziś , dziwi mnie to bo zazwyczaj gdy nie byłam na pigułkach piersi zaczęły mnie boleć ok. tydzień przed @ a nie od razu po dniach płodnych, czy mogłam zajść w ciążę?

Mogłaś, ale tydzień przed @ raczej nie czuje się żadnych objawów..

plodnych ;/

Tak tak zdaje sobie z tego spawę ale słyszałam, że piersi najszybciej reagują ale biorę oczywiście też pod uwagę fakt przerwania antykoncepcji ,ale chce znać też wasze zdanie :)

no przy pigułkach dni płodnych nie ma na pewno , tyle , że ja przrwalam zażywanie pigułek :) czytaj uważnie;)

sorki, wszystko mozliwe :P

oczywiście wynosząc z tej dziwnej sytuacji fakt nasilającego się bólu piersi to pewnie za jakieś 10 dni wykonam test dla pewności

A bo to wiadomo? Zrób test Kup kilka nie sikaj całą noc a potem nalej na wszystkie i coś tam będziesz wiedzieć Za jakiś czas i tak się dowiesz.

masz racje za jakiś czas i tak wyjdzie:)

Ja radziłabym jednak poczekać do terminu @. Test najprawdopodobniej wyjdzie negatywny, nawet jeśli jesteś w ciąży.

tak oczywiście poczekam jeszcze 10 dni . Ale jeśli nie zaszłam to czemu tak szybko piersi mnie bolec zaczęły ? co może być przyczyną?