Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marianka80

Moj maz mnie zadręcza

Polecane posty

Gość elzbietka0101
dupek to dupek, zostaw go i zacznij zycie samodzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princepoloxxl
marianka80 nawet nie czytaj tych wypocin! opis twojego pana jest identyczny do mojego lol! ja mam 30 lat skonczone ! ty w moim wieku juz dzieciaka do szkoly bedziesz prowadzic i bedziesz tez miec prace kochana i odrosna ci te skrzydelka nie boj sie! podejrzewam ze jak on zobaczy ze ty tez pracujesz i stajesz sie niezalazna to inaczej bedzie patrzyl na to wszystko. ja tak sie zaczelam dobrze czuc jak mala skonczyla 2 latka i poszla do przedszkola a tu bum! kolejna ciaza i znow w pieluchah. dobrze ze zdecydowalas z nim negocjowac! zycze powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhmhgmjhmmhg
marianka to ma z deklem, wspołczuje jej męzowi takiej żony. Najpierw siedzi na forum i pisze że zostawi męża, że będzie załował że stracił taką kochającą zone jak ona. a potem jak jej tu jakas oosba napisała że mąż sobie zapewne znajdzie nowa i tez będzie miał z nią dzieci to marianka nagle zmieniła front i twierdzi że ona na pewno samotną mamusią nie będzie. No jasne, bo po rozwodzie musialaby zasuwac do roboty. Nie wiem czmeu się czepiasz męza. On zasuwa cały dzień w robocie zebyscie mieli co do gęby włożyc. I co wpewnie chaiałabys aby po powrocie miał w domu drugi etat przy pralce i zmywarce, a ty zebys sie tylko relakoswala z kawką w ręku, jak to sama napisałas. i jeszcze piszesz że to ty masz ciężej niż mąz, bo ty zauswasz caly dzien w domu a on w pracy ma raj i nic nie robi. JESTES ZAŁOSNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhmhgmjhmmhg
i jescze jedno: sama sobie takie życie wybrałaś!! mogłas isc do roboty ale nie chciałas, no to zasuwaj w domu!!!!! pewnie jakbys miala etat to obowiązkami dzielilibyscie sie po połowie. a tak sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszagada
Mnie tez sie wydaje, ze marianka to zdrowo przesadza. Owszem, sa mezowie psychopaci ale akurat u marianki sytuacja jest prosta. Facet ma dosc baby siedzacej w domu. W dodatku moim zdaniem cos krecisz marianka. Tez mieszkam w UK i po pierwsze, jezeli twierdzisz, ze przed ciaza pracowalas to powinnas miec macierzynski. Po drugie w UK nie ma opcji aby zaklad pracy nie przyjal po macierzynskim :D Wiec nie sciemniaj panna. Maz ma racje, jestes lenbiwa i szukasz usprawiedliwien aby siedziec w domu i nic nie robic. I nie pitol ile to jest w domu roboty bo sama kiedys z malym dzieckiem bylam w domu i wiem jak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenaaaa
Mowilam jej to wczesniej,na poprzedniej stronie,to mnie zbluzgala i poszla sobie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka bambino
Tez napisalam, ze po macierzynskim mogla wrocic do pracy to napisala, ze nie mogla i juz. Ok, nie chcialo jej sie. Skoro tak jej z mezem zle (i wszystkim innym co maja niby takich zlych mezow) to dlaczego do cholery ciagle z nim jest? Pewnie kurek z kasa by sie zakrecil i trzeba by bylo isc do pracy czy sie nie chce czy chce. Wtedy dopiero bylby dramat... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×